"A córkę?" - niestety nie mam, szkoda
Z córką na zakupy nawet można pójść, a z synem... sama wiesz jak to wygląda. Nie uważasz, że to niesprawiedliwe?
"Zapewne skopiowałaś jej wątek, to sobie sprawdź. " tak radziłaś, pamiętasz?
"Pamiętam, że taka myśl mnie naszła, że ona mogła się domyśleć kim jest rozmówczyni."
Ja natomiast myślę, że nie. Skoro teraz zareagowała gwałtownie i natychmiastowo i usunęła wątek to zrobiłaby to rok temu gdyby domyśliła się.
"a twój pozostał z opisem o wrednej synowej i synu, który odwrócił się od swojej rodziny."
Oj, żyworódko, naprawdę kiedykolwiek użyłam takiego słowa opisując mój problem? Nie chce mi się wszystkiego przeglądać, ale sądzę, że nie. To chyba nadinterpretacja.
"Raczej nie ujawni się, przynajmniej w najbliższym czasie, może kiedyś... będzie trzymała ten fakt w "zanadrzu".
Na pewno się nie ujawni, przecież w pierwszym odruchu"uciekła" likwidując wątek. Myślę, że też nie pomyślała, że wątek można skopiować.
I myślę, że już poczyniła pierwsze kroki. Przeczytaj uważnie wątek. Niestety w mojej ocenie niewłaściwe. Źle pojęta ambicja prowadzi na manowce. Brak pokory młodych ludzi przeraża.
Tak czy owak, ja już kończę ten wątek, bo to zaczyna być "chore" i idzie w niewłaściwym kierunku. Mieszanie wątków nie było moim celem. Jeżeli moja synowa poczyta - to dobrze, dowie się ile bólu zadali, a ze zdobytą wiedzą uczyni co zechce. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i poświęcony czas. Pozdrawiam i życzę harmonii w życiu.
"Ludzie są tacy zaskoczeni, kiedy nagle zaczynasz z nimi postępować tak, jak oni z Tobą."