nie wraca na noc - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 73 z 73 ]

66 Ostatnio edytowany przez cataga (2018-08-13 15:15:27)

Odp: nie wraca na noc
magdab86 napisał/a:

Napisałam post pod wpływem emocji. Nie można usunąć, trudno. Dodam ostatnią wiadomość. Małżonek mój poza tymi wyskokami jest najlepszy na świecie! Nie zamienię na żadnego innego! Planuję dziś miły wieczór. Pozdrawiam



HAHAHA.! No to przygotuj się, że skoro twój maż dostaje w nagrodę za swoje nocne znikanie miły wieczór, to BĘDZIE TO ZACHOWANIE POWTARZAŁ.

Tylko nie pisz juz kolejnego wątku- maż od tygodnia nie wraca na noce...:D:D

to jest tak, jakbys srającemu na dywan psu dała przysmak, bo się pewnie biedaczek zestresował

Jego błąd-ze nie mówi gdzie idzie i o jakiej mniej więcej godzinie będzie.  O to można by się czepiać.  Ale gdy Ty mu wydzwaniasz co kwadrans, to się nie dziwie, że nie odbiera.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: nie wraca na noc

Chyba masz rację...

68

Odp: nie wraca na noc

Madziu, fajnie, że zrozumiałaś, ale nie dasz rady przy tej chorobie. Nerwica to straszna rzecz, gubi się w myślach i potem będzie żal. Pierwszym punktem jest skupianie się na siebie. Jak nienawidzisz czekać i narzekać, wyjdź na trening, a potem podziękujesz. Masz koleżankę? Twoja mama też zajmie się dziećmi, jak nie, to koleżanka. Koleżanka będzie miała co robić i nauczy się żyć z dziećmi, a Ty będziesz miała trochę czasu dla siebie. Wyjdź na spotkania z koleżankami. Nerwica wtedy zmniejszy się. Nie zniknie, ale będziesz spokojniejsza niż teraz.

69

Odp: nie wraca na noc
diana45 napisał/a:
magdab86 napisał/a:

Witam. Pomóżcie proszę ocenić zachowanie faceta, bo jestem załamana, a On uważa że nic się nie stało. Nie wrócił dziś na noc. Wyszedł na chwilę z kolegą i całą noc go nie było. Ma takie wyskoki raz na jakiś czas. Nie odbiera telefonu, nie odpisuje sms, a ja z siebie wychodzę. On 37 ja 32, dwoje dzieci (6 i 8). Na 100 % z kumplami (nie piszcie, ze ma kogoś na boku, nie ten typ). Najgorsze, że uważa, że to nic, że mu wolno. Nie mam siły. Wyszłam o 3.00 na dwór bo nie mogłam wytrzymać, mam nerwicę, usunęłam o 8.00:(. Co z tym zrobić????...

Wyjść na noc i nic nie powiedzieć jest jednak nieodpowiedzialne i dziecinne,myślałam że z tego się wyrasta.Jeżeli dorosły facet tak robi to zastosowałabym terapię wstrząsową np.wyjść ktoregoś dnia i nie wrócić na noc,oczywiście wyłączając telefon.

ot to, dokładnie zrobiłbym gościowi to samo, niech zobaczy jak to jest. Pożniej wytłumaczyłbym, że nie mam nic przeciwko wyskokom z kumplami raz na jakiś czas ale jest 21 wiek i wystarczy napisac sms zebyś Ty sie nie martwiła.

Odp: nie wraca na noc
magdab86 napisał/a:

Wyszedł na chwilę z kolegą i całą noc go nie było.
Co z tym zrobić?

Gdy wiesz, że ma wyjść, podbierz mu klucze. Wróci o normalnej porze, to sama mu otworzysz.

Jeśli robi się nieprzyzwoicie późno, wycisz dzwonek w swoim telefonie, dzwonek u drzwi, plus ew. domofon. Idź spać, oglądaj film, czytaj książkę, skup się na czymkolwiek, nie sprawdzaj. Niech wraca skąd przyszedł, siedzi pod drzwiami, narobi sobie (sobie, nie Tobie) wstydu przed sąsiadami, waląc w drzwi albo taki nieogarnięty po zawalonej nocy idzie od razu do pracy. Z niczego się nie tłumacz, udawaj Greka.

Następnym razem pewnie sprawdzi, czy ma klucze. Jeśli znów wróci nad ranem, bądź już gotowa do pracy i po prostu wyjdź. Dziećmi on niech się zajmie. Jeśli się nie wyrobi i spóźni do swojej roboty albo wręcz będzie musiał zadzwonić po urlop na żądanie, to nie koniec świata.

Jeżeli wychodzi w piątek lub sobotę, przygotuj sobie torbę podręczną i po jego powrocie po prostu wybyj z domu. Pojedź kogoś odwiedzić albo coś pozwiedzać. Miej wyciszony telefon, nie odbieraj połączeń, ale czytaj sms-y lub mejle na wypadek, gdyby dzieciom coś się przydarzyło pod opieką ich ojca.

Zrób cokolwiek, byle z głową. Przestań nawijać mu makaron na uszy, to nie działa, tylko niepotrzebnie się frustrujesz.

Normalny człowiek zaskoczy i następnym razem wróci tak, jak zapowiedział, ew. da znać, że wróci później, o której godzinie dokładnie i dlaczego.

Jeśli ten Twój nie zaskoczy, chyba nie pozostaje Ci nic innego, jak wmawiać sobie dalej:

magdab86 napisał/a:

Małżonek mój poza tymi wyskokami jest najlepszy na świecie! Nie zamienię na żadnego innego!

71

Odp: nie wraca na noc

Dziękuję za wasze wypowiedzi:)

72

Odp: nie wraca na noc

Wykastruj razem z kotem.

73

Odp: nie wraca na noc

Tak mówisz Coombs:)))))) pomyślę...

Posty [ 66 do 73 z 73 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024