Sławku Twoje posty to mnie dobijają.
67 2018-07-12 22:54:53 Ostatnio edytowany przez yar3xpk (2018-07-12 23:18:36)
yar3xpk napisał/a:Bo jak mozna zostawic kogos bo chce Cie kochac itd.
I tu jest cały problem. Otóż można. Wiesz na czym polega prawdziwa miłość? Na tym, że się wspólnie coś daje. Czyli tak łopatologicznie: Ty jej troszkę zainteresowania, ona troszkę. Ty jej bardziej, ona bardziej, Ty coraz mocniej, ona coraz mocniej. Gdy widzisz, że jej uczucie spada, Ty też się powoli wycofujesz, wracasz do swoich zajęć, zajmujesz się swoim hobby, albo rozwijasz jakieś swoje umiejętności. I ona nagle sobie przypomina o Tobie, zatęskniła. Ty się jej pytasz co tam u niej, co porabiała przez ten czas itd. Nie wywalasz pretensji czemu się nie odzywała, bo miała prawo pobyć sama.
Teraz kumasz? Dlatego tak ważne jest, aby człowiek będąc samemu pokochał siebie. Dzięki temu w sytuacjach, gdy druga osoba się odsuwa, można sobie w bezpieczny sposób z tym poradzić i tym samym zainteresować na nowo tą drugą osobę.
yar3xpk napisał/a:W takim razie po co w ogóle to zaczęła ? Po co tak bardzo chciala ze mna być mówiła wiele wiele rzeczy. I nagle taka zmiana. Ze mnie zostawia ? Od początku nic nie czuła ? To po co ze mną w ogóle zaczęła być
Ponieważ jest młoda. Popełniła błąd, że dała się ponieść tym pierwszym motylkom. Dla niej też na początku to była piękna historia. Poznaje ciepłego, miłego, dobrego i dość przystojnego faceta, tak? I jest szczęśliwa. Tylko z czasem okazałeś się desperatem, który nie potrafi sobie poradzić, gdy nie ma przy sobie dziewczyny (przy sobie, mam na myśli, że mentalnie mega blisko).
yar3xpk napisał/a:A że nie mam zbyt wielu kobiet na koncie to każdą okazję do poznania traktuję dośc poważnie. Bo szanuje kobiete gdy Ją poznaję
Właśnie i tu jest Twój problem. Ty każdą kobietę obdarzasz zainteresowaniem! Dlaczego? Nie ma dla Ciebie znaczenia jaki ma charakter, co by chciała robić w życiu, jakiego faceta szuka? Dla Ciebie ważne jest tylko aby aby Cię polubiła? To trochę mało... I naprawdę bardzo wieje desperacją.
yar3xpk napisał/a:Jestem facetem wrazliwym i czułym. Okazuje uczucia gdy jakas dziewczyna mnie chce. A niestety ja nie widzę żeby jakaś mnie chciała (...) żadna nie chciała się ze mna spotkać a Ona chciała.
Właśnie! Ty chciałes z nią być, tylko i wyłącznie dlatego, że ona okazała Ci zainteresowanie! I to jest Twoim największym błędem!!! Nie możesz lecieć na każdą, która na Ciebie spojrzy, bo każda szybko zwieje! Kobiety chcą się czuć wyjątkowe. Każda chce czuć, że jest wybrana z jakiegoś szczególnego powodu, a nie dlatego, że powiedziała Ci "cześć". Dociera to jakoś do Ciebie?
yar3xpk napisał/a:JAle no musi jakoś mnie właśnie zaintrygować dać mi jakiś sygnał że mnie po prostu chcę. Nie chcę np; grubej ani zadufanej w sobie paniusi, nie chcę takiej sztywnej , ani takiej która nie wie czego chce.
Czemu nie chcesz sztywnej i zadufanej w sobie paniusi? Bo wiesz, że taka to kompletnie na Ciebie nie spojrzy, tylko Cię jeszcze wyśmieje. Ty chcesz takiej kochanej, dobrej i miłej. Właśnie! Czemu akurat takiej? Bo Ty mylisz przyjaźń z miłością. Takie kochane często są gotowe na przyjaźń, tylko Ty od razu wtedy się zakochujesz. A czemu np. nie wystartować do tej paniusi i ją sprowadzić troszkę do parteru? Postawić się jej, pokazać jej, że nie jest pępkiem świata i musi się sama troszkę wysilić, aby na Ciebie zasłużyć?
yar3xpk napisał/a:Moim błędem było że nigdy nie miałem żadnych wymagań i co mi się udało to brałem. Teraz,wiem że,to jest błąd i wiem że nie jest ze mną nic nie tak żebym nie miał szansy poznać takiej która mi pasuje.
O chyba do kolegi jednak coś dociera, jest nadzieja.
yar3xpk napisał/a:no i prawie zginąłem jadąc tutaj.
Chyba z piąty raz już to napisałeś. Chłopie, aż tak bardzo potrzebujesz, żeby ktoś się zamartwił tym, że prawie zginąłeś???
Po pierwsze to nie jestem frajerem. Po drugie moze i bym taka wzial zadufana paniusie tylko że ja nigdy nie podrywałem na,realu i rozumiesz że,teraz by wypadało a ja no chyba wielu rzeczy nie wiem. Powiem Ci tak ona mnie zostawila bo sama nie wie czego chce. I nie placze po niej ok ? Zrozumialem wszystko. Moge sprowadzic do parteru kogo mi sie podoba, bo spoko ja tutaj napisalem bo mialem mętlik w głowie. Nie jestem zadnym słabym milutkim frajerem. Chcialem jej dac szanse tak ? Zeby miala spoko faceta a nie frajerow ktorzy ja wykorzystali i zostawili ale najwyrazniej tej pani ani tak ani tak nie pasuje. Wiec to jej życie sama,wybrała. Nie chodziło mi o seks ok ? Ona po prostu sama tak mnie bajerowała. A ze dlugo nie mialem nikogo to się,troche podekscytowałem. Chcialem z nia być bo wykazała nie tylko zainteresowanie ale traktowala mnie no jak faceta i gadało sie nam super itd. w sumie to nie wiedzielismy kiedy a juz,kończył sie dzień. Nie jestem do ku... desperatem chcialem po prostu kogos miec ok ? A ze jak bylem mlody to trenowalem i mialem 1000 innych zajec to nie chodzilem z kolegami na dupy. Bo w sumie nawet takich znajomych zbytnio nie miałem. Owszem jestem przystojny pewny siebie jakbys mnie poznala na,realu inaczej bys mówiła ale dobra, Nie mam to gdzieś i napisalbym bym i 10 razy, ale napisalem i co ? Bo od tego sie wszystko zaczęło psuć więc myślę że no może i przypadek ale kto wie. Jest taka zasada jak sie jedno zepsuje to juz,potem wszystko. Ok powiem tak wydaje Ci sie ze jestem mily. Moze jestem osoba cieplą sympatyczną itd. potrafie być miły ale to nie znaczy że jestem miły. Podsumowałaś mnie że no parę rzeczy jest spoko. Ale nie pozwolilbym sobie się wyśmiać. I powiem tak ona mnie zostawila bo tak nie z jakiegos powodu jej argumentem jest ze nie jest gotowa na związek ze to nie jej czas. Ale poczuła do mnie cos czego nigdy nie czuła. Ma nadzieje ze bede szczesliwy i znajde kogos wyjatkowego kto na mnie zasługuje. Rozumiem konstruktywną krytykę ale no troche mi miejscami pojechałaś. Więc spytam to co mam zrobić ? Mam kazda zlewac i pokazywac jak mam w dupie i zgrywac tępego macho..A nie lepiej byc takim pomiedzy dupkiem a tym kochanym. Nie jestem desperatem chcialbym miec po prostu dziewczyne, kobiete. I napisalem tutaj zeby no moze dostać kilka porad. Rozumiesz ? Ja chciałbym kogoś poznać tylko nie dokońca wiem jak sie za to zabrać. Jestem normalnym facetem. Normalnie napije sie piwa czy czegoś mocniejszego i chodze do pubów itd. Uwierz mi jestem twardy tylko miewam słabszy dzień chyba jak każdy. Bycie tepym macho wiem ze to droga do nikąd. Tylko że ja widzę to tak że tak mało na mnie patrzy że nie widzę wyboru. Moje ex to były szkoda strzepic ryja w ogóle. Zle i toksyczne kobiety. Aha i jeszcze jedno za błędy się płaci. Prędzej czy później życie to zweryfikuje.Haha,prawo pobyć sama i pisze mi coś takiego ? Tzn ze jak ktos ma na kogoś ochotę i mu sie podoba i ma potrzebę to się nie szanuje ? Moja odpowiedź jeśli robi tak często i dlatego że ma potrzebę to owszem nie ma szacunku do siebie skoro chce seksu to niech znajdzie sobie stałego partnera i Ona to ja sie nie wypowiem w tym temacie. Ona byla sama bo jestem 700km od niej wiec miała tą swoją przestrzeń ok ? I tak bysmy sie spotykali 1-2 w miesiącu i ona sie na to zgodzila wiedziala o tym z,góry i zapewniała że będzie,czekać bo warto i nagle z dnia na,dzień decyzja że musi mnie zostawić bo moja krzywda to ostatnie czego chce ale nie może robić niczego wbrew sobie. No i jeszcze że ona nie będzie nikogo stawiać wyżej tzn bylbym na,tym samym poziomie co jej przyjaciele tylko ze mna by się kochała. Więc ona jest nie dojrzała i sama zupełnie nie wie czego chce, caly świat jest zly a ja jestem groźna i nie zależna ile takich jest ? Hmm a potem 19 lat i ona w szoku że została sama z dzieckiem.
68 2018-07-12 23:02:59 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-07-12 23:05:53)
Po pierwsze to nie jestem frajerem. Po drugie moze i bym taka wzial zadufana paniusie. Ja sie wcale nie uwazam za pepek swiata. Powiem Ci tak ona mnie zostawila bo sama nie wie czego chce. I nie placze po niej ok ? Zrozumialem wszystko. Moge sprowadzic do parteru kogo mi sie podoba, bo spoko ja tutaj napisalem bo mialem mętlik w głowie. Nie jestem zadnym słabym milutkik frajerem. Chcialem jej dac szanse tak ? Zeby miala spoko faceta a nie frajerow ktorzy ja wykorzystali i zostawili ale najwyrazniej tej pani ani tak ani tak nie pasuje. Wiec to jej życie sama,wybrała. Nie chodziło mi o seks ok ? Ona po prostu sama tak mnie bajerowała. A ze dlugo nie mialem nikogo to się,troche podekscytowałem. Chcialem z nia być bo wykazała nie tylko zainteresowanie ale traktowala mnie no jak faceta i gadało sie nam super itd. w sumie to nie wiedzielismy kiedy a juz,kończył sie dzień. Nie jestem do ku... desperatem chcialem po prostu kogos miec ok ? A ze jak bylem mlody to trenowalem i mialem 1000 innych zajec to nie chodzilem z kolegami na dupy. Bo w sumie nawet takich znajomych zbytnio nie miałem. Owszem jestem przystojny pewny siebie jakbys mnie poznala na,realu inaczej bys mówiła ale dobra, Nie mam to gdzieś ale napisalem i co ? Bo od tego sie wszystko zaczęło psuć więc myślę że no może i przypadek ale kto wie. Ok powiem tak wydaje Ci sie ze jestem mily. Moze jestem osoba cieplą sympatyczną itd. potrafie być miły ale to nie znaczy że jestem miły. Podsumowałaś mnie że no parę rzeczy jest spoko. Ale nie pozwolilbym sobie się wyśmiać. I powiem tak ona mnie zostawila bo tak nie z jakiegos powodu jest argumentem jest ze nie jest gotowa na związek ze to nie jej czas. Ale poczuła do mnie cos czego nigdy nie czuła. Ma nadzieje ze bede szczesliwy i znajde kogos wyjatkowego kto na mnie zasługuje. Rozumiem konstruktywną krytykę ale no troche mi miejscami pojechałaś. Więc spytam to co mam zrobić ? Mam kazda zlewac i pokazywac jak mam w dupie i zgrywac tępego macho..A nie lepiej byc takim pomiedzy. Nie jestem desperatem chcialbym miec po prostu dziewczyne, kobiete. I napisalem tutaj zeby no moze dostać kilka porad.
Przeczytałam tak do połowy i sądzę, że jesteś frajerem, a nie mężczyzną. Mniej używek, siłowni, wulgaryzmów, a więcej szacunku do ludzi (do kobiet przede wszystkim), odrobina samokrytyki i może będzie ok.
I sorry - chciałem kogoś mieć? To se idż do sexshopu i kup lalkę. Kobietę to akurat możesz mieć jedynie taką, która Cię pokocha - za coś, bo nie za darmo - a nie lalę, bo Ty chciałeś kogoś mieć.
Nie wiem, czy ktoś na Ciebie zasługuje w tym momencie, ale Ty się poważnie zastanów, czy Ty zasługujesz na kogoś.
yar3xpk napisał/a:Po pierwsze to nie jestem frajerem. Po drugie moze i bym taka wzial zadufana paniusie. Ja sie wcale nie uwazam za pepek swiata. Powiem Ci tak ona mnie zostawila bo sama nie wie czego chce. I nie placze po niej ok ? Zrozumialem wszystko. Moge sprowadzic do parteru kogo mi sie podoba, bo spoko ja tutaj napisalem bo mialem mętlik w głowie. Nie jestem zadnym słabym milutkik frajerem. Chcialem jej dac szanse tak ? Zeby miala spoko faceta a nie frajerow ktorzy ja wykorzystali i zostawili ale najwyrazniej tej pani ani tak ani tak nie pasuje. Wiec to jej życie sama,wybrała. Nie chodziło mi o seks ok ? Ona po prostu sama tak mnie bajerowała. A ze dlugo nie mialem nikogo to się,troche podekscytowałem. Chcialem z nia być bo wykazała nie tylko zainteresowanie ale traktowala mnie no jak faceta i gadało sie nam super itd. w sumie to nie wiedzielismy kiedy a juz,kończył sie dzień. Nie jestem do ku... desperatem chcialem po prostu kogos miec ok ? A ze jak bylem mlody to trenowalem i mialem 1000 innych zajec to nie chodzilem z kolegami na dupy. Bo w sumie nawet takich znajomych zbytnio nie miałem. Owszem jestem przystojny pewny siebie jakbys mnie poznala na,realu inaczej bys mówiła ale dobra, Nie mam to gdzieś ale napisalem i co ? Bo od tego sie wszystko zaczęło psuć więc myślę że no może i przypadek ale kto wie. Ok powiem tak wydaje Ci sie ze jestem mily. Moze jestem osoba cieplą sympatyczną itd. potrafie być miły ale to nie znaczy że jestem miły. Podsumowałaś mnie że no parę rzeczy jest spoko. Ale nie pozwolilbym sobie się wyśmiać. I powiem tak ona mnie zostawila bo tak nie z jakiegos powodu jest argumentem jest ze nie jest gotowa na związek ze to nie jej czas. Ale poczuła do mnie cos czego nigdy nie czuła. Ma nadzieje ze bede szczesliwy i znajde kogos wyjatkowego kto na mnie zasługuje. Rozumiem konstruktywną krytykę ale no troche mi miejscami pojechałaś. Więc spytam to co mam zrobić ? Mam kazda zlewac i pokazywac jak mam w dupie i zgrywac tępego macho..A nie lepiej byc takim pomiedzy. Nie jestem desperatem chcialbym miec po prostu dziewczyne, kobiete. I napisalem tutaj zeby no moze dostać kilka porad.
Przeczytałam tak do połowy i sądzę, że jesteś frajerem, a nie mężczyzną. Mniej używek, siłowni, wulgaryzmów, a więcej szacunku do ludzi (do kobiet przede wszystkim), odrobina samokrytyki i może będzie ok.
I sorry - chciałem kogoś mieć? To se idż do sexshopu i kup lalkę. Kobietę to akurat możesz mieć jedynie taką, która Cię pokocha - za coś, bo nie za darmo - a nie lalę, bo Ty chciałeś kogoś mieć.
Nie wiem, czy ktoś na Ciebie zasługuje w tym momencie, ale Ty się poważnie zastanów, czy Ty zasługujesz na kogoś.
Nie chodzę na siłownie jakie uzywki kawa ? Czemu tak ostro mnie zjechałaś. Samokrytyka ok. Ale wyzywanie od frajerow i desperatow nie jest w porzadku. Mam,szacunek jesli ktos,go ma wobec mnie.
Wiem ale to że mieć nie znaczyło że do jednego. Tylko chciałbym mieć w życiu kobietę ok?
Wiem ale to że mieć nie znaczyło że do jednego. Tylko chciałbym mieć w życiu kobietę ok? A Ty mnie tak ostro oceniasz. Mówilem ze nie jestem milutki. Ale nie musiałaś,tak ostro jakbym był śmieciem
Oczywiście ze zasługuję po prostu troche mnie nie zrozumiałaś. Ocenilas ze jestem tepym typem z silowni ktory szuka,kobiety do jednego. A ja nie bylem nigdy na silowni .Czasem jak czlowiek sie napije jakiegos alkoholu w towarzystwie. Jestem zwyklym męzczyzną. Samokrytyka ok ja się samokrytkuje za bardzo że nie doceniam siebie ani swojej wartości. Ja szanuje ludzi ale jak ktos mnie wyzywa od desperatów i frajerów to nie będę stał gdy ktoś pluje mi twarz i mówil i że pada.Widzisz nie mam Ci za zle ze mnie tak,oceniłas choc to nie miłe. Nigdy mi tak nikt nie pojechał nie znając mnie. A ja chcialbym wlasnie sie zakochac i dac jakies kobiecie szczescie ale trafiam na takie ktore mnie zdradzaja,albo okazuja sie kims innym.
Dobra,to był błąd nie potrzebnie tutaj napisałem temat tylko dowiedziałem się że jestem frajerem , desperatem i teraz okazuje się nikim. Przykro mi że,tak ostro mnie oceniliscie nie znając mnie. Poradze sobie sam bo widze ze owszem samokrytyką samokrytyką ale jestem tutaj wręcz obrażany. Nie znacie mnie a ja tylko chcialem sie dowiedziec co sadzicie na temat dlaczego mnie zostawila bo chcialem ratowac jakos zwiazek. Ale nie mialem co ratowac bo po prostu uznała ze nie chce związku. Proszę o usunięcie tematu.
Po pierwsze, za bardzo się spinasz. Masz 26 lat, a reagujesz strasznie nerwowo na każde słowo krytyki. Tutaj piszą różni ludzie, jedni będą Cię głaskać, inni napiszą ostrzej, żeby coś do Ciebie dotarło, jeszcze inni to trolle. Nie reaguj tak nerwowo, tylko staraj się coś z tego wyciągnąć, bo dostałeś tutaj sporą porcję dobrych rad. Co do Twojej 18stki... Zastanawiasz się, dlaczego Cię zostawiła. Po analizie tego co Ci napisała i z tego, co jeszcze pamiętam, gdy byłem w tym wieku, to diagnoza wydaje mi się prosta. Dziewczyna ma 18 lat, jest ładna, ma wakacje. Chodzi na imprezy, na ogniska, na baseny. Pewnie tłumek chłopaków w jej wieku się za nią ugania, więc według mnie po prostu doszła do wniosku, że nie będzie na Ciebie czekać, może kogoś poznała, wakacyjna miłość. 18stka to nie jest wiek na poważny związek, tym bardziej na odległość.
75 2018-07-13 00:49:45 Ostatnio edytowany przez yar3xpk (2018-07-13 00:50:01)
Widzisz i można odpowiedzieć normalnie. Ja jestem ogólnie czasem zbyt nerwowy. Jasne rozumiem wszystko. Ale nikt nie ma prawa mowic ze jestem desperatem czy frajerem. Bo co bo z kobietami mam ciężko ? Widocznie trafiam na takie byle jakie. Zmieniłem podejścię i teraz,wiem że będę szukal w,realu bo nie wiem po co glównie na tych portalach siedziałem. Nie ma nikogo tyle wiem. Nie chce zwiazku i uwaza ze skonczy z,frajerem do ktorego nic bedzie czuła ale trudno bo jej wszystko wisi tak mi napisała. Wiec moge wnioskowac ze no jest bardzo zagubiona ja sie domyslilem i chcialem jej pomóc wiesz ? Ale ona nie chciala sie przede mna otworzyc ani nie chciala dać sie poznać tak normalnie, lepiej. Wiec mnie zostawiła ale nie wiem czemu Przepraszala mnie za wszystko i ze zyczy mi szczescia i zebym nie dal sie skrzywdzic juz,zadnej kobiecie.
76 2018-07-13 01:08:27 Ostatnio edytowany przez Myszeczka23 (2018-07-13 01:10:14)
yar3xpk, ale ja Ci powiedziałam normalnie. Daleka jestem od tego, aby krytykować ludzi, lub pisać ostrzej dla samego kopniaka. Wszystkie swoje wnioski jakie wysunęłam na Twój temat, poparłam dość jasnymi argumentami.
Odniosłam się tylko i wyłącznie do Twoich cytatów, I nie zrobiłam tego po to, aby Cię zdołować, ale żeby Ci wslazać gdzie popełniasz błędy.
Ty od razu reagujesz agresją, co chwila powtarzasz, że żałujesz, że tu napisałeś, że sobie poradzisz sam.
Tutaj naprawdę większość ludzi poświęca swój wolny czas bezinteresownie, bo po prostu chce pomóc. Naprawdę nikt nie ma na celu zgnojonie Cię, aby podbudować swoje ego.