Moj pamieta o urodzinach,prezenty sprawiamy sobie nawzajem a imienin nie obchodzimy:D
santapietruszka napisał/a:marakujka napisał/a:ale co ona ma w d*? zdechłego kwiatka?
Nie, te 5 czy 10 innych, które dostaje bez okazji...
Zepsułaś!
Myślałem, że przez noc dojdzie.
Ech chłopcyku. Że jakieś tam twoje długaśne teksty omijam szerokiem łukiem, to widzę teraz, że dobrze robię, bo tych krótkich, jednozdaniowych pisać jasno i klarownie nie potrafisz, a co dopiero te dłuższe.... to musi być masakra. brrrr.
Acz, mylisz się, akurat ze snuciem domysłów problemów raczej nie mam.
Ale wmawiajta, wmawiajta, widać nie każdy czuje się przy mnie komfortowo.
Miłęgo dzionka.
68 2018-06-03 21:32:57 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2018-06-03 21:37:32)
Brak szacunku do niej - do jej przekonań i obyczajów. Oki, a co pomyślisz o człowieku, który nie pójdzie na katolicki pogrzeb swoich rodziców/żony/męża,siostry/przyjaciela, bo zażegnuje się, że jest ateistą? Albo nie pójdzie na mszę ślubną, ale będzie uczestniczyć tylko w weselu? Lub o człowieku, który nie będzie razem z tobą celebrował twoich jakichś "świątek"/okazji - urodzin/nowej pracy/dnia kobiet/dnia matki/dnia babci/dnia dziadka/czy co tam sobie sama obchodzisz, bo on sam nie obchodzi z założenia? Też wówczas zapytać "jak można to równoważyć"?
A zero poszanowanie i odmiennośći było by wtedy, gdy jej chłopak nie ochodzi swoich urodzin, a ona na siłę organizuje mu imprezę. To by był brak poszanowania, łaskawie zauważę.
Sprawa braku poszanowania jego woli co do urodzin, jak rozumiem, wyjaśniona
A porównanie braku kwiatka do pogrzebu to chyba jednak za bardzo pojechane, jak wyniknie to wtedy ewentualnie możemy rozpatrywać, stosownie do rangi problemu.
Naprawde facet jest kobiecie potrzebny tylko do tego "świętowania", wyjścia do kina czy na imprezę? I to jest tak bardzo ważne i nieodzowne, by ten zwiazek byl szczęśliwy i trwały? Może on tez ma jakieś wymagania, ktorych ona nie spelnia/ lub robi coś czego on nie lubi? Nie ma szans, by trafic na człowieka, który będzie nam pasował w 100%-tach, zawsze będzie robil to co chcemy, w jedyny właściwy sposób. W każdym z biegiem czasu znajdziemy wady. Sens tylko w tym, by nie czepiać się pierdół, a naprawde ważnych i trudnych do zaakceptowania rożnic. Tak to zresztą często jest, byle bzdura jest pretekstem, a przyczyną niezadowolenia może byc coś poważniejszego. Albo wymagamy jednak ideału i będziemy ciężkim przypadkiem
EDIT: po Twojej odzywce w poscie wyżej nie widzę dla nas plaszczyzny do porozumienia. Klasyczny brak poszanowania odmiennego zdania.
[
Naprawde facet jest kobiecie potrzebny tylko do tego "świętowania", wyjścia do kina czy na imprezę? I to jest tak bardzo ważne i nieodzowne, by ten zwiazek byl szczęśliwy i trwały? Może on tez ma jakieś wymagania, ktorych ona nie spelnia/ lub robi coś czego on nie lubi? Nie ma szans, by trafic na człowieka, który będzie nam pasował w 100%-tach, zawsze będzie robil to co chcemy, w jedyny właściwy sposób. W każdym z biegiem czasu znajdziemy wady. Sens tylko w tym, by nie czepiać się pierdół, a naprawde ważnych i trudnych do zaakceptowania rożnic. Tak to zresztą często jest, byle bzdura jest pretekstem, a przyczyną niezadowolenia może byc coś poważniejszego. Albo wymagamy jednak ideału i będziemy ciężkim przypadkiem
EDIT: po Twojej odzywce w poscie wyżej nie widzę dla nas plaszczyzny do porozumienia. Klasyczny brak poszanowania odmiennego zdania.
Nie znoszę wchodzić w ad personam, ale naprawdę...
Możesz wskazać konkretnie fragment jakiejś mojej wypowiedzi, gdzie piszę "facet jest kobiecie potrzebny tylko do tego "świętowania"?
Wobec powyższego, sorry, ale dalej nie czytam tego akapitu, przywołam tylko twój ostatni: " nie widzę dla nas płaszczyzny do porozumienia", jako że dyskusja z kimś, kto cierpi na halucynacje, nie ma najmniejszego sensu.
Pozdro dla wszytskich specyficznych!
Trolling level expert.
Trolling level expert.
Gorzej jak to jednak nie troll....Wtedy naprawdę współczuję tej dziewczynie. Nie wyobrażam sobie, aby mój Facet zalogował się na moje konto i udzielał się na forum. Jak chce, to niech założy własne konto i niech pisze.
pannapanna napisał/a:Trolling level expert.
Gorzej jak to jednak nie troll....Wtedy naprawdę współczuję tej dziewczynie. Nie wyobrażam sobie, aby mój Facet zalogował się na moje konto i udzielał się na forum. Jak chce, to niech założy własne konto i niech pisze.
dlaczego miałabym być trollem, a rozumiem dlatego że mój partner zalogował się i napisał swoje zdanie. Zapytał czy może skomentować, nie będę się tutaj z tego tłumaczyć. Skończyłam ten wątek i nie sądzę żeby pisać więcej . Pozdrawiam