alkohol i zerwanie - kto ma rację? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » alkohol i zerwanie - kto ma rację?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 70 z 70 ]

66

Odp: alkohol i zerwanie - kto ma rację?
bbb29 napisał/a:
ssszron napisał/a:
bbb29 napisał/a:

ehh, miałam nadzieję, że już nie napiszę w tym wątku. Niestety mój były nie daje mi spokoju, a  ja zaczynam nie dawać sobie rady psychicznie... od ostatniego miesiąca zdążył założyć kilka fałszywych profili (wszystkie konsekwentnie blokuje, na nic nie odpowiadam, od wiadomości o zerwaniu wiele miesięcy temu NIC do niego nie odpowiedziałam). Podaje się za różne osoby, wypisuje do nowych chłopaków, których mam w znajomych z tych fałszywych kont (chyba sobie uroił, że z nimi się spotykam? kręcę? nie mam pojęcia). Pisze także na maila.
Jestem w coraz gorszym stanie psychicznym, boje się kolejnych wiadomości, niestety mieszkamy dość niedaleko od siebie i spotykam go przelotem na mieście, przez co wychodzenie samej w pewne okolice przez te wiadomości sprawia m trudność sad czuję się zaszczuta, jak w klatce... Oczywiście myślałam o zgłoszeniu tego na policje, ale on jest z dość wpływowej rodziny i niestety potrafią "załatwić" każdy problem, przekupić każdego. Poza tym obawiam się, że tym jeszcze bardziej go rozjuszę, sprowokuję. Mam związane ręce, nie wiem co robić, staram się być twarda ale powoli przestaję sobie z tym radzić... Dodam, że nie mam możliwości się przeprowadzić.

Dziewczyno, a nie możesz po prostu usunąć konto mailowe i założyć nowe?? I podać je tylko najbliższym? Z zastrzeżeniem, aby nie podawali nikomu? Nie możesz zmienić numeru telefonu? I przekazać go tylko zaufanym osobom, rodzinie i przyjaciołom? A tego fejsbuka usuń w cholerę, naprawdę bez tego da się żyć! Sama tak zrobiłam niedawno i czuję się jakbym się uwolniła z jakichś kajdan. Zawsze możesz sobie założyć na nowo i zaprosić same zaufane osoby i wszystko poukrywać w ustawieniach. Przecież ty to wszystko sobie fundujesz na własne życzenie!!! Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego kobiety same sobie robią kuku....

Zanim stwierdzisz, ze „wszystko sobie funduje na wlasne zyczenie” (to bardzo mocne slowa)- moze troszeczkę wyobrazni??? Zakladanie nowego konta mailowego jest w moim przypadku bez sensu, poniewaz ze wzgledu na to czym sie zajmuje zawodowo, kontakt do mnie jest jawny a on potrafi pisac na konta sluzbowe ( mam dzialalnosc i nowy kontakt do mnie moze znalezc w 2 sekundy chocby w ceidg...poza tym muszę mieć podany jakiś kontakt dla klientów, a on pisze na co się da). Takze tak, na wlasne zyczenie....Nie zawiesze firmy przez psychola. Ale widocznie to wszystko przeze mnie i na to zasluguje:) szok... jak łatwo jest niektórym oceniać i wydawać wyroki. Jakby to było takie łatwe to bym tutaj nie pisała;)


Może jednak idź na policję ?  jakiś prawnik ? może poszukaj instytucji pomagających w podobnych sytuacjach  , no sama nie wiem.
on może nie kontrolować swojego  zachowania po alkoholu.

Nie robiąc nic pokazujesz mu swój strach ... i ma nad Tobą przewagę.

bbb- nie pozwól mu niszczyć swoje życie . Nie ukrywaj tego.
Trzymam kciuki! Bądź silna

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: alkohol i zerwanie - kto ma rację?
chceuciekacstad napisał/a:
bbb29 napisał/a:
ssszron napisał/a:

Dziewczyno, a nie możesz po prostu usunąć konto mailowe i założyć nowe?? I podać je tylko najbliższym? Z zastrzeżeniem, aby nie podawali nikomu? Nie możesz zmienić numeru telefonu? I przekazać go tylko zaufanym osobom, rodzinie i przyjaciołom? A tego fejsbuka usuń w cholerę, naprawdę bez tego da się żyć! Sama tak zrobiłam niedawno i czuję się jakbym się uwolniła z jakichś kajdan. Zawsze możesz sobie założyć na nowo i zaprosić same zaufane osoby i wszystko poukrywać w ustawieniach. Przecież ty to wszystko sobie fundujesz na własne życzenie!!! Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego kobiety same sobie robią kuku....

Zanim stwierdzisz, ze „wszystko sobie funduje na wlasne zyczenie” (to bardzo mocne slowa)- moze troszeczkę wyobrazni??? Zakladanie nowego konta mailowego jest w moim przypadku bez sensu, poniewaz ze wzgledu na to czym sie zajmuje zawodowo, kontakt do mnie jest jawny a on potrafi pisac na konta sluzbowe ( mam dzialalnosc i nowy kontakt do mnie moze znalezc w 2 sekundy chocby w ceidg...poza tym muszę mieć podany jakiś kontakt dla klientów, a on pisze na co się da). Takze tak, na wlasne zyczenie....Nie zawiesze firmy przez psychola. Ale widocznie to wszystko przeze mnie i na to zasluguje:) szok... jak łatwo jest niektórym oceniać i wydawać wyroki. Jakby to było takie łatwe to bym tutaj nie pisała;)


Może jednak idź na policję ?  jakiś prawnik ? może poszukaj instytucji pomagających w podobnych sytuacjach  , no sama nie wiem.
on może nie kontrolować swojego  zachowania po alkoholu.

Nie robiąc nic pokazujesz mu swój strach ... i ma nad Tobą przewagę.

bbb- nie pozwól mu niszczyć swoje życie . Nie ukrywaj tego.
Trzymam kciuki! Bądź silna

Dziękuję chceuciekacstad. Same słowa otuchy podnoszą mnie na duchu, ciężko mi to wyjaśnić, ale jakoś tak jest....  Jeśli chodzi o prawnika, to on ma prawnika w najbliższej rodzinie:/ naprawdę jestem "w kropce". Na razie staram się być silna, na pewno rozejrzę się za instytucjami o jakich piszesz, nie wpadłam na to. Wybiorę się też chyba do psychologa, już nawet nie chodzi o to by z nim walczyć, ale by to przetrwać jakoś.

68

Odp: alkohol i zerwanie - kto ma rację?
bbb29 napisał/a:
chceuciekacstad napisał/a:
bbb29 napisał/a:

Zanim stwierdzisz, ze „wszystko sobie funduje na wlasne zyczenie” (to bardzo mocne slowa)- moze troszeczkę wyobrazni??? Zakladanie nowego konta mailowego jest w moim przypadku bez sensu, poniewaz ze wzgledu na to czym sie zajmuje zawodowo, kontakt do mnie jest jawny a on potrafi pisac na konta sluzbowe ( mam dzialalnosc i nowy kontakt do mnie moze znalezc w 2 sekundy chocby w ceidg...poza tym muszę mieć podany jakiś kontakt dla klientów, a on pisze na co się da). Takze tak, na wlasne zyczenie....Nie zawiesze firmy przez psychola. Ale widocznie to wszystko przeze mnie i na to zasluguje:) szok... jak łatwo jest niektórym oceniać i wydawać wyroki. Jakby to było takie łatwe to bym tutaj nie pisała;)


Może jednak idź na policję ?  jakiś prawnik ? może poszukaj instytucji pomagających w podobnych sytuacjach  , no sama nie wiem.
on może nie kontrolować swojego  zachowania po alkoholu.

Nie robiąc nic pokazujesz mu swój strach ... i ma nad Tobą przewagę.

bbb- nie pozwól mu niszczyć swoje życie . Nie ukrywaj tego.
Trzymam kciuki! Bądź silna

Dziękuję chceuciekacstad. Same słowa otuchy podnoszą mnie na duchu, ciężko mi to wyjaśnić, ale jakoś tak jest....  Jeśli chodzi o prawnika, to on ma prawnika w najbliższej rodzinie:/ naprawdę jestem "w kropce". Na razie staram się być silna, na pewno rozejrzę się za instytucjami o jakich piszesz, nie wpadłam na to. Wybiorę się też chyba do psychologa, już nawet nie chodzi o to by z nim walczyć, ale by to przetrwać jakoś.

Autorko. Nie demonizowalabym tak roli jego wplywowej rodziny i prawnika wsrod nich. Wy nie walczycie o jakis majatek  itp zeby sie obawiac o to ze oni wynajda jakies kruczki prawne by Cie zagiac. Sprawa jest prosta. Ty zerwalas z tym kolesiem i nie chcesz miec z nim zadnego kontaktu a on Cie neka. Dlatego zbieraj wszelkie dowody tego nekania bys w razie co mogla pokazac jak Cie przesladuje. Oczywiscie to forma ostateczna bo ja tez jestem za tym zeby ogolnie kolesia unikac i wrecz udawac "padline". Takie cos najpredzej ich czyli psycholi zniecheca do dalszego przesladowania ofiary. Jesli jednak mimo to on nie odpusci to wtedy poinformuj ze podejmiesz kroki prawne, doniesiesz na policje a gdy trzeba bedzie to nawet naglosnisz sprawe. Szanujacy sie prawnik raczej srednio lubi sie babrac w tego typu sprawach gdzie klient kogos przesladuje. Tymbardziej gdy w gre nie wchodzi rozwod, podzial majatku, prawa do dzieci itp tylko zwykla siajba i obsesja pozwanego ktory nie przyjmuje do wiadomosci slowa koniec.

69

Odp: alkohol i zerwanie - kto ma rację?

Autorko, przede wszystkim zrobiłaś bardzo dobrze, że z nim w porę zerwałas. Wytrzymaj teraz to nękanie, to trzeba przeczekać i pod żadnym pozorem nie odpowiadać na próby kontaktu. Choćby nie wiem co. Jeśli zdecydujesz się pójść na policję, to ja zrobiłbym to bez ostrzeżenia.
Aaa i czasem nie myśl, że te jego próby kontaktu to są z wielkiej miłości do Ciebie. On tym pokazuje tylko i wyłącznie to jak bardzo jest zburzony. Typowy nalogowiec. Wiem coś o tym.
A co do ułożenia sobie życia... nawet się nie spodziejesz, jak miłość sama zapuka do drzwi... trzeba tylko wrzucić na luz:)
Trzymam kciuki!

70

Odp: alkohol i zerwanie - kto ma rację?

Dziękuję Wam za wypowiedzi i rady. Policja i tym podobne to dla mnie ostateczność - po zakończeniu tego związku a teraz nękaniu ( obie te rzeczy były ciężkie dla mojej psychiki, jeszcze wcześniejsze początki współuzależnienia...) ostatnie na co mam ochotę to kolejne nerwy i batalia z tym człowiekiem. Wiem, że to może być nieuniknione, ale odsuwam ten moment, bo najważniejsze dla mnie w tej chwili to poczuć się lepiej, jak najmniej się stresować. 
Aczkolwiek mam z tyłu głowy oczywiście, że ta opcja jest; mam kogoś zaufanego w policji, konsultowałam ten problem i jak tylko uznam, że chcę coś z tym zrobić ta osoba pomoże mi i poprowadzi. Na razie jeszcze spróbuję być twarda. Mam wsparcie rodziny, koleżanek, Wasze wiadomości też mocno podnoszą na duchu. Będę informować jak się sprawy mają, mam nadzieję, że pojawię się z dobrymi wieściami:)

Posty [ 66 do 70 z 70 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » alkohol i zerwanie - kto ma rację?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024