facet mi powiedział,że przestałam go podniecać.... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 245 z 245 ]

196

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

nie chce się z nim rozstawać..kocham go... dwumięsięczny kryzys chyba nie jest powodem... chce zawalczyć... chce się odsunąć...zeby trochę zaczął się starać.

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

nie chce się z nim rozstawać..kocham go... dwumięsięczny kryzys chyba nie jest powodem... chce zawalczyć... chce się odsunąć...zeby trochę zaczął się starać.

jak się odsuniesz to on pomyśli, ze tobie przeszkadza jego problem i po związku. albo się ucieszy , bo chciał już zerwać od dawna, ale nie wiedział jak i szukał pretekstu- ktoś wcześniej tak sugerował.

198

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

To poco mowi, ze mnie kocha... Nie.mowil by tego... I tez mowil ze nie chce się rozstawać...

199 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-17 13:09:22)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

To poco mowi, ze mnie kocha... Nie mowil by tego... I tez mowil ze nie chce się rozstawać...

Wiesz jaki masz problem lupa123? Nie pomyślisz o Sobie. Jak wspomniał authority zdecydowana większość osób po 30-stce, do tego będąc w związkach tyje, a pomimo tego mają udane współżycie. Zdecydowanie to nie Ty, a Twój partner ma problem. Co zresztą Sam zakomunikował. Co dziwne na początku był w stanie powiedzieć co i jak, ale później schował głowę w piasek.  To jest niepokojące zachowanie. Ukazuje to jak nie potrafi rozwiązywać problemów, a Ty na dodatek koło Niego skaczesz. Był u lekarza, aby potwierdzić, że to nie w Nim siedzi problem? Psychika, impotencja, problemy ze wzwodem? Zrobił cokolwiek, czy uciekł od odpowiedzialności za słowa, które wypowiedział i tym "kocham Cię"próbuje uciszyć sumienie/zatuszować problem, aby nie musiał nic robić i żebyś została?
Apeluję, ogarnij się. Nie bądź kolejną babą co się poświęci w imię czegoś tam, a później będzie płakać. Jeśli ktokolwiek nie chce rozwiązywać problemów to nie należy jeszcze na Niego/Nią chuchać. Masz problem z niską samooceną i pozwalasz Sobie włazić na głowę.

lupa123 napisał/a:

nie chce się z nim rozstawać..kocham go... dwumięsięczny kryzys chyba nie jest powodem... chce zawalczyć... chce się odsunąć...zeby trochę zaczął się starać.

Przez dwa miesiące ile przytyłaś i dlaczego?

200

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

To poco mowi, ze mnie kocha... Nie.mowil by tego... I tez mowil ze nie chce się rozstawać...

Bo ludzie mówią różne rzeczy, nie tylko faceci, kobiety także. Człowiek bez zasad dla wygody powie wszystko. Ja nie mówię, że tak jest w Twoim przypadku, mówię jedynie, że nie można nikomu ufać i wierzyć  w 100% bo prędzej, czy później się na tym bardzo przejedziemy.

201 Ostatnio edytowany przez lupa123 (2018-02-17 13:24:51)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Dzisiaj sie nie odezwal sad ... Napisalam dzien dobry jak zwykle i cisza....:(.  Dziś Sobota mieliśmy się spotkac.. wczoraj mowil ze chce sie widzieć...ehhhh wszystko sie posypalo...pozostaje mi jedynie czekać...

202

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

Dzisiaj sie nie odezwal sad ... Napisalam dzien dobry jak zwykle i cisza....:(.  Dziś Sobota mieliśmy się spotkac.. wczoraj mowil ze chce sie widzieć...ehhhh wszystko sie posypalo...pozostaje mi jedynie czekać...

Na co?

203

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Leśny_owoc napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Dzisiaj sie nie odezwal sad ... Napisalam dzien dobry jak zwykle i cisza....:(.  Dziś Sobota mieliśmy się spotkac.. wczoraj mowil ze chce sie widzieć...ehhhh wszystko sie posypalo...pozostaje mi jedynie czekać...

Na co?

na jego łaskę, lub niełaskę. Jednym słowem Autorka oddaje swoje życie, a raczej decyzje o nim w ręce faceta.

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Jakie wy radykalne jesteście. Tak ciężko pojąć że Człowiek który kocha, chce być i jest zdolny do poświęceń? Że chce ratować do ostatniego momentu? Przecież nikt nie chce się samobiczowac, kazdy by chcial zeby Mu sie ukladalo.

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

Dzisiaj sie nie odezwal sad ... Napisalam dzien dobry jak zwykle i cisza....:(.  Dziś Sobota mieliśmy się spotkac.. wczoraj mowil ze chce sie widzieć...ehhhh wszystko sie posypalo...pozostaje mi jedynie czekać...


Lupa, dobrze kojarzę że wczoraj Ty Mu nie odpisałaś wieczorem? No to dzisiaj się "odwdzięczył". Odsapnij. Pisz normalnie, bez fochow. Zapewnij że jesteś gotowa Mu pomóc (bo zakładam że jestes skoro chcesz ratowac zwiazek) i czekaj na Jego ruch.

206

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Porażka.

Na co Ty w ogóle czekasz? Nie chce rozwiązywać swoich problemów, nie tłumaczy co jest nie halo, a Ty latasz wkoło niego jakby Ci się motorek włączył.

207 Ostatnio edytowany przez NarzeczonaSkorpiona (2018-02-17 14:24:50)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Beyondblackie napisał/a:

Porażka.

Na co Ty w ogóle czekasz? Nie chce rozwiązywać swoich problemów, nie tłumaczy co jest nie halo, a Ty latasz wkoło niego jakby Ci się motorek włączył.


Wydaje mi się że Faceci nie są tak chętni do zwierzeń jak Kobiety,  a już w kwestii impotencji- chyba każdy by zamilknął. Może On juz rozwiązuje te problemy, może działa, ale nie będzie o tym opowiadał.
Lupa, poczekaj. Spokojnie.

Czasem mam wrażenie że na forach siedzą zazdrosne kobiety (jak moja byla kolezanka) i jedyne co umieja doradzic to rozstanie "bo z tego i tak nic nie bedzie, bo on cie nie kocha, bo oszukuje i na bank zdradza". Tak mi sie wydaje po lekturze kilkunastu tematów w ostatnim czasie.

208 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2018-02-17 14:39:42)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Autorko, moim zdaniem najlepiej bedzie jesli na jakis okres dasz mu z ta kwestia spokoj, a przez ten czas zadbasz o siebie (w tym powrocenie do zdrowego bmi i samopoczucie). Pospiech nie jest dobrym doradca.

Moim zdaniem niepotrzebnie tutaj uzywa sie w ogole slowa wina, lepiej byloby - przyczyna (poniewaz nie nasuwa niepotrzebnie negatywnych skojarzen). Na chwile obecna nie da sie sprawdzic w czym tkwi, ale jak autorka schudnie to okaze sie czy waga mogla miec z tym cos wspolnego.

209

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

No, ale ja wcale nie jestem samotną kobietą- wręcz przeciwnie, od prawie 7 lat w udanym związku.

Ja rozumiem, że facet może się czuć zmieszany, ale on nie powiedział: spoko, radzę sobie z tym sam, umówiłem się do lekarza. On coś tam wybąkał, a potem schował głowę w piasek i ręcami i nogami zaczął się zapierać przed jakąkolwiek konsultacją ze specjalistą. A jego kobita w głowę ma zachodzić co się dzieje. To jest absurdalne.

210

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:

Czasem mam wrażenie że na forach siedzą zazdrosne kobiety (jak moja byla kolezanka) i jedyne co umieja doradzic to rozstanie "bo z tego i tak nic nie bedzie, bo on cie nie kocha, bo oszukuje i na bank zdradza". Tak mi sie wydaje po lekturze kilkunastu tematów w ostatnim czasie.

Nie tyle kobiety, co ogolnie - ludzie. Tez mi sie tak czasami wydaje.

211

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lilly25 napisał/a:
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:

Czasem mam wrażenie że na forach siedzą zazdrosne kobiety (jak moja byla kolezanka) i jedyne co umieja doradzic to rozstanie "bo z tego i tak nic nie bedzie, bo on cie nie kocha, bo oszukuje i na bank zdradza". Tak mi sie wydaje po lekturze kilkunastu tematów w ostatnim czasie.

Nie tyle kobiety, co ogolnie - ludzie. Tez mi sie tak czasami wydaje.

Bo pewnie mają takie same doświadczenia i wiedza, że z pewnych rzeczy nic dobrego już dalej nie będzie.
Inna sprawa, że zakładający tematy też nie piszą przecież całej prawdy, więc czytelnicy mogą się ustosunkować jedynie do tego, co przeczytają.  Przecież nie żyją  z tymi ludźmi na codzień pod jednym dachem.

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lilly25 napisał/a:
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:

Czasem mam wrażenie że na forach siedzą zazdrosne kobiety (jak moja byla kolezanka) i jedyne co umieja doradzic to rozstanie "bo z tego i tak nic nie bedzie, bo on cie nie kocha, bo oszukuje i na bank zdradza". Tak mi sie wydaje po lekturze kilkunastu tematów w ostatnim czasie.

Nie tyle kobiety, co ogolnie - ludzie. Tez mi sie tak czasami wydaje.

Ale najczęściej są to właśnie Kobiety, a powinnyśmy się wspierać bo same w danej sytuacji oczekiwalybysmy dobrego slowa, pocieszenia a nie ciosania kołków na głowie.
Jeśli mamy jakiś problem chcemy go przedyskutować a tu w prawie każdym temacie ludzie doszukuja sie winy autora/autorki.
Nie schudnie powiecie że leży i pachnie i czeka az facet ja obskoczy, chce zadzialac- tez ja zjedziecie bo desperatka i powinna się zajac soba.

213

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Odpisal mi na.dzien dobry , zapytałam czy nie pomoglby mi cos tam z samochodem...odczytal sms.ale jeszcze nie.odpisal... czekam.na jego ruch... Oczywiście że nie będę sie fochowac... Napisał mi ok...ale ja.wykazuje większą chęć spotkania niz...on...jest bardzo oschły...

214 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-17 15:30:21)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Nirvanka87 napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Dzisiaj sie nie odezwal sad ... Napisalam dzien dobry jak zwykle i cisza....:(.  Dziś Sobota mieliśmy się spotkac.. wczoraj mowil ze chce sie widzieć...ehhhh wszystko sie posypalo...pozostaje mi jedynie czekać...

Na co?

na jego łaskę, lub niełaskę. Jednym słowem Autorka oddaje swoje życie, a raczej decyzje o nim w ręce faceta.

Czyli jest niedojrzała emocjonalnie.

NarzeczonaSkorpiona napisał/a:
lilly25 napisał/a:
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:

Czasem mam wrażenie że na forach siedzą zazdrosne kobiety (jak moja byla kolezanka) i jedyne co umieja doradzic to rozstanie "bo z tego i tak nic nie bedzie, bo on cie nie kocha, bo oszukuje i na bank zdradza". Tak mi sie wydaje po lekturze kilkunastu tematów w ostatnim czasie.

Nie tyle kobiety, co ogolnie - ludzie. Tez mi sie tak czasami wydaje.

Ale najczęściej są to właśnie Kobiety, a powinnyśmy się wspierać bo same w danej sytuacji oczekiwalybysmy dobrego slowa, pocieszenia a nie ciosania kołków na głowie.
Jeśli mamy jakiś problem chcemy go przedyskutować a tu w prawie każdym temacie ludzie doszukuja sie winy autora/autorki.
Nie schudnie powiecie że leży i pachnie i czeka a facet ja obskoczy, chce zadzialac- tez ja zjedziecie bo desperatka i powinna się zajac soba.

Takie klepanie kogoś po plecach, gdy się widzi że druga strona robi z niego/jej kolokwialnie ujmując głupka i podnóżka nie jest wsparciem tylko czymś o wiele gorszym. Dawaniem bezpodstawnej nadziei - do teraz nic nie zrobił z problemem, co więcej zaczął jawnie odcinać się od Niej (nie za bardzo obchodzi Go Jej zdanie i nie czuje potrzeby empatycznego podejścia do Niej: "jak Ona się czuje?") od czasu do czasu wysyłając "Kocham Cię", aby przypadkiem głupia nie pomyślała o rozejściu się. Bądź co gorsza sprawdza inny grunt (atrakcyjniejszy), jak się nie uda to wróci do tej mniej atrakcyjnej. Nie wiem dlaczego nie można tego pojąć. Pomiędzy poświęceniem, a ślepym podążaniem (zapewne ze strachu, a w przypadku autorki tematu deficytem emocjonalnym) za kimś jest ogromna różnica. Bez dowodów na obustronną chęć naprawy/ciągnięcia związku nie powinno poświęcać się własnego czasu.
Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Co więcej zmianę tego co dookoła powinno zacząć się od Siebie smile. Ktoś mi zrobił krzywdę to działać, bo agresor raczej nie przejmie się słowami: "jesteś be".
Powtórzę się - same słowa nic nie znaczą jeśli nie idą za nimi działania. Ja też mogę napisać, że Ją kocham i co? Później powstaną tematy typu "mówił, że kochał, a opuścił/zdradził".

Czy jestem zazdrośnicą - wręcz przeciwnie. Nie mam czego zazdrościć - szczególnie w tej sytuacji, gdy mężczyzna prosto w oczy mówi "jesteś gruba, nie podniecasz mnie", za to mam oczy i nie jestem naiwna. Co zrobił? Nic, dla wygody odciął się. Schował głowę w piasek i Bóg wie co teraz robi. Oczywiście tak postępuje zakochana osoba. Według mnie On nigdy nie kochał tylko był zauroczony, zauroczenie prysło gdy kobieta utyła.

Za naiwność się płaci: nerwami, pieniędzmi, straconym czasem, zdrowiem...
Za obecną sytuację odpowiada Ona i On.

215

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Odpisal mi na.dzien dobry , zapytałam czy nie pomoglby mi cos tam z samochodem...odczytal sms.ale jeszcze nie.odpisal... czekam.na jego ruch... Oczywiście że nie będę sie fochowac... Napisał mi ok...ale ja.wykazuje większą chęć spotkania niz...on...jest bardzo oschły...ja juz do niego przyjechałam...a on mi.napisal za późno ze moze jutro bo on dziwnie sie czuje

216

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

W ogole siedzi na kanapie, znow.kompletnie sie nie odzywa... Mowi że wszystko jest w porzadku...i ze ma.taki dzień....

217

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Lupa, nie obraź się, ale czego Ty właściwie chcesz? Naprawdę jestescie razem 2,5 roku?
Przecież jak kogoś już poznasz, to musi się pojawić jakieś zaufanie, a Ty nastawiasz uszy na złe komunikaty, inne ignorujesz, i zachowujesz się desperacko..Nie można dać sobie trochę życzliwej przestrzeni w tym związku- takiej w której będzie miejsce na to, by wszystko się poukładało?
A Twoje zachowanie jest męczące..Nie widzisz tego? Oooodpuść trochę.. Nie możesz cieszyć się teraz z jakiś małych rzeczy? Być towarzyszką, a nie nauczycielką domagającą się natychmiastowych odpowiedzi?

218 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2018-02-17 16:12:31)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Ela210 napisał/a:

A Twoje zachowanie jest męczące..Nie widzisz tego? Oooodpuść trochę.. Nie możesz cieszyć się teraz z jakiś małych rzeczy? Być towarzyszką, a nie nauczycielką domagającą się natychmiastowych odpowiedzi?

Ale z czego ma teraz się cieszyć?

Serio tak łatwo przeszłabyś do porządku dziennego, gdyby Twój Facet powiedział Ci to samo co Autorce?


Autorko, ja na Twoim miejscu poprosiłabym o rozmowę, jeżeli nie miałby ochoty, to trudno, po prostu bym sobie poszła.
Nie może być tak, że to On ma ewidentnie jakiś problem (stawiam na zdrowotny) a to Ty się płaszczysz, chcesz rozwiązywać problem, a On co?

219

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Położył sie na kanapie....nic sie nie.odzywa...wlaczyl.muzyke...pytalam.sie.czy.mam.jechac do domu a.on.nic.cisza... lezy.i sie nie.odzywa.to tak dziwnie troche.... Nie wiem.zupelnie.co mam.robic... no siedze bo mam.kawalek do domu....moze za godzine zacznie sie nornalnie.zachowywac

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Lupa, to Ty przyjechalas do Niego bez umowienia rozumiem i Cie odeslal z kwitkiem?

221 Ostatnio edytowany przez NarzeczonaSkorpiona (2018-02-17 16:13:02)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

Położył sie na kanapie....nic sie nie.odzywa...wlaczyl.muzyke...pytalam.sie.czy.mam.jechac do domu a.on.nic.cisza... lezy.i sie nie.odzywa.to tak dziwnie troche.... Nie wiem.zupelnie.co mam.robic... no siedze bo mam.kawalek do domu....moze za godzine zacznie sie nornalnie.zachowywac


Aha, wiec ja bym się ewakuowala. Pogarszasz sprawe, bo sie narzucilas pomimo wyraźnego sygnalu ze jutro.
Albo przyprzyj go do muru, albo teraz albo nigdy.  Ma powiedziec co dalej i jak to widzi. To chyba Twoja ostatnia szansa skoro juz tam jestes.

222

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

Położył sie na kanapie....nic sie nie.odzywa...wlaczyl.muzyke...pytalam.sie.czy.mam.jechac do domu a.on.nic.cisza... lezy.i sie nie.odzywa.to tak dziwnie troche.... Nie wiem.zupelnie.co mam.robic... no siedze bo mam.kawalek do domu....moze za godzine zacznie sie nornalnie.zachowywac

Weź Ty miej trochę honoru i po prostu sobie idź.

223

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Ja pierniczę, jaka telenowela.

224

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Pomijajac cały kontekst i jej zafiksowanie na problemie fatalnie gdy poczucie kobiecości jest się w stanie posypać od stwierdzenia faceta.. Nie zignorować a męczyć to 2 różne rzeczy. Jemu zarzuca że nie cieszy się że przyjechał a sama co robi?

225

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Jaki toksyczny związek.

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

I chyba Mu jednak stanął:D

227

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie

228

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie

Gumowa lalka... nie było takiego tematu na forum smile?

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie


No teraz to juz nie wierze... ostatni post pachnial mi trollstwem, ale tu jest przebicie wszystkiego big_smile

230 Ostatnio edytowany przez sosenek (2018-02-17 23:58:32)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

teraz się dowiedziałaś o lali?
ja mam od twojego pierwszego postu nieodparte wrażenie, że jesteś uwieszoną na nim laską, która ciągle mu truje i frustruje.
oczywiście może być też tak, że on z siebie w tym związku niewiele dawał dlatego ty dokładałaś podwójnych starań w efekcie czego osaczałaś go swoją osobą.
ale nawet z tego co tu pisałaś wydawałaś mi się męcząca.
moim zdaniem jego pożądanie do ciebie zniknęło bo przestałaś być dla niego atrakcyjna ale nie fizycznie lecz intelektualnie, przestałaś mu imponować, spowszedniałaś i zaczęłaś go irytować.

231 Ostatnio edytowany przez authority (2018-02-18 00:35:27)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Tego to nie wiemy sosenko. Jeśli z tą gumową lalą to prawda to znaczy iż dawno już się odkochał tylko tylko udawał z litości.

232

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie


No teraz to juz nie wierze... ostatni post pachnial mi trollstwem, ale tu jest przebicie wszystkiego big_smile

no bo to byl troll - dzialanie to samo: uparte trwanie przy swoim choc forumowicze mowia co innego i niewyobrazalna ilosc wręcz kropek wink)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
_v_ napisał/a:
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie


No teraz to juz nie wierze... ostatni post pachnial mi trollstwem, ale tu jest przebicie wszystkiego big_smile

no bo to byl troll - dzialanie to samo: uparte trwanie przy swoim choc forumowicze mowia co innego i niewyobrazalna ilosc wręcz kropek wink)


Aj, nie mam jeszcze wprawy... wink

234

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Postaraj się bardziej z następną historią. Pisownia (po co pisane razem? Litości), interpunkcja (kropki, co zauważyła _v_) i historia (lala już była- co  kolei zauważyła  Leśny_owoc -podobnie jak fetysz rajstop właśnie na lali).

235

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Ta historia wydarzyla sie naprawdę, nie bylo zadnego trollstwa. Tak wlasnie pan P. trzymal na strychu lalke ... Bylam w szoku zwrocilam się z tym tutaj, tych kropek sam mnie nauczył. Dam.rade po.rostaniu to był psychol. Masakra pisalam.osobny watek, i nie wiem czy przez ta lalke się odsunął czy rzeczywiście nie pasowaliśmy do siebie. Wkurzalam go jak mi powiedzial, i znudzilam. Rozstawalismy sie. Pierwszy raz byliśmy rok po ośmiu miesiacach pauzy bylo piec.miesiecy. nie liczylam jakos tej.przerwy, ale dwa razy do tej samej rzeki wiem ze nie warto. W piątki nigdy nie chcial się spotkać, bo zmeczony, wazniejsi koledzy, rok temu pisałam wątek , facet jest zajety nie ma czasu sie odezwac cos takiego, to jest jedna i ta sama historia. Trzy wątki , tyle problemow, nauczka na cale zycie. Musze byc silna i dac rade zapomniec i.znow ulozyc sobie zycie na.nowo

236

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Trzymanie na strychu gumowej.lalki nie jest normalne jak ma sie dziewczyne

237

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

no to teraz chyba banik powinien być. Za tworzenie nowych kont i opowiadanie z nich bajek.

238 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-02-18 17:31:39)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:
lilly25 napisał/a:
NarzeczonaSkorpiona napisał/a:

Czasem mam wrażenie że na forach siedzą zazdrosne kobiety (jak moja byla kolezanka) i jedyne co umieja doradzic to rozstanie "bo z tego i tak nic nie bedzie, bo on cie nie kocha, bo oszukuje i na bank zdradza". Tak mi sie wydaje po lekturze kilkunastu tematów w ostatnim czasie.

Nie tyle kobiety, co ogolnie - ludzie. Tez mi sie tak czasami wydaje.

Ale najczęściej są to właśnie Kobiety, a powinnyśmy się wspierać bo same w danej sytuacji oczekiwalybysmy dobrego slowa, pocieszenia a nie ciosania kołków na głowie.
Jeśli mamy jakiś problem chcemy go przedyskutować a tu w prawie każdym temacie ludzie doszukuja sie winy autora/autorki.
Nie schudnie powiecie że leży i pachnie i czeka az facet ja obskoczy, chce zadzialac- tez ja zjedziecie bo desperatka i powinna się zajac soba.

Jesteś idealistką, widzę. Wspierać kogoś w podejmowaniu błędnych decyzji tylko dlatego, że jest tej samej płci, to bezsens.

239

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
adiaphora napisał/a:

no to teraz chyba banik powinien być. Za tworzenie nowych kont i opowiadanie z nich bajek.

Teraz to powinno być "jednak anderstud miałeś rację" (spoko, już się przyzwyczaiłem) ale rozumiem, że przez klawiaturę nie przejdzie,
więc skupmy się lepiej na kropkach i bzdetach, żeby z autorki zrobić trolla, szybko zamknąć temat i sprawa załatwiona,
można z czystym sumieniem iść na inny wątek poszukać jakiejś winy u faceta, żeby sobie podregulować samopoczucie przy niedzieli smile

240

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
authority napisał/a:

Tego to nie wiemy sosenko. Jeśli z tą gumową lalą to prawda to znaczy iż dawno już się odkochał tylko tylko udawał z litości.

Z litości, bądź bardziej skłaniałabym się z wyrachowania wink. Lalka nie ugotuje, wypierze, wyprasuje... Jak w tak patowej sytuacji wytłumaczyć rodzicielce, iż nie ma nikogo kto by chciał koło Niego skakać i znowu musi Go niańczyć?

241 Ostatnio edytowany przez Nya (2018-02-18 18:51:18)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
lupa123 napisał/a:

tych kropek sam mnie nauczył.

CO

242 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2018-02-18 18:59:10)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Leśny_owoc napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie

Gumowa lalka... nie było takiego tematu na forum :)?

Służę uprzejmie... http://www.netkobiety.pl/t108126.html ...................

lupa123 napisał/a:

Ta historia wydarzyla sie naprawdę, nie bylo zadnego trollstwa. Tak wlasnie pan P. trzymal na strychu lalke [...] rok temu pisałam wątek [...] to jest jedna i ta sama historia

Kontynuowałeś/-aś od nowa te bzdury pod nową ksywką, bo wiedziałeś/-aś jaka byłaby reakcja forum gdybyś ciągnął/-ęła pod starą.
To, poza innymi poszlakami wskazuje na trolling z premedytacją ;)

243 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2018-02-18 19:08:12)

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Naprędce napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie

Gumowa lalka... nie było takiego tematu na forum smile?

Służę uprzejmie... http://www.netkobiety.pl/t108126.html ...................


lupa123 napisał/a:

Ta historia wydarzyla sie naprawdę, nie bylo zadnego trollstwa. Tak wlasnie pan P. trzymal na strychu lalke [...] rok temu pisałam wątek [...] to jest jedna i ta sama historia

Kontynuowałeś/-aś od nowa te bzdury pod nową ksywką, bo wiedziałeś/-aś jaka byłaby reakcja forum gdybyś ciągnął/-ęła pod starą.
To, poza innymi poszlakami wskazuje na trolling z premedytacją wink



Nie wiedziałam, że taki temat istniał.
To mam nauczkę, od teraz, jak będę chciała się wypowiadać w jakimś temacie to poproszę Cię o opinię czy dany temat to trolling czy nie. big_smile big_smile big_smile

Że się tak Ludziom chce pisać zmyślone historie?

244

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Krejzolka82 napisał/a:

... od teraz, jak będę chciała się wypowiadać w jakimś temacie to poproszę Cię o opinię czy dany temat to trolling czy nie. big_smile big_smile big_smile

Po co? Jeśli dyskusja w takim temacie się ciekawie rozwija, to można ją przecież prowadzić ignorując wypociny osobotrola.
Chociaż lepiej oczywiście jeżeli autor ma coś faktycznie do powiedzenia...

Sorry za OT

245

Odp: facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....
Naprędce napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:
lupa123 napisał/a:

Rozstal sie ze mna to koniec... Poza tym trzyma gumowa lalke na strychu.... Powiedzial po trzech.latach ze mu sie.znudzilam .... poważnie

Gumowa lalka... nie było takiego tematu na forum smile?

Służę uprzejmie... http://www.netkobiety.pl/t108126.html ...................

Dokładnie. No i chyba, też dotyczyło trzymania lalki na strychu wink.

Wiecie to nie musi być zamierzony trolling (chociaż teraz stawiam, że jest), tylko konkretna osoba ma problemy na pewnym tle i wymyśla historię odnośnie konkretnego tematu tak długo, aż otrzyma satysfakcjonujące odpowiedzi. Nawet osobowość bohaterek jest podobna... to dziwne.

Posty [ 196 do 245 z 245 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » facet mi powiedział,że przestałam go podniecać....

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024