Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Strony Poprzednia 1 2 3 4 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 476 ]

66

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
marioosh666 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

A więc spisek !!! smile Czyli w PiS jest silna zakamuflowana opcja żydowska, która w porozumieniu ze światowym lobby żydowskim doprowadziła akurat teraz do wprowadzenia kontrowersyjnej ustawy tak aby mieć pretekst do uderzenia w Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jestem w szoku big_smile

Nie taka znowu zakamuflowana opcja, a co do tego porozumienia to jeszcze nie znam szczegółów, ale coś jest na rzeczy. Wszystko zepsuł Patryk Jaki. Prawdopodobnie nikt Mu nie powiedział, że trzeba siedzieć cicho wink

... No i znów ktoś "rozpylił hel w Smoleńsku" big_smile

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:
Summerka napisał/a:

A czy zainteresowaliście się, że podobna ustawa dotycząca ich kraju  wyszła w Izraelu? Jakoś Polacy nie zaprotestowali.
Czy nie słyszeliście o żydowskiej policji gorszej od samych hitlerowców? Państwo nie może odpowiadać za czyny pojedynczych obywateli. Nie mam nic przeciwko Żydom i myślę, że nieporozumienie odnośnie ustawy zostanie wyjaśnione. Prawda jest jedna, Polska była pod okupacją i za ukrywanie  Żydów groziła natychmiastowa kara śmierci. To się działo tylko na terenie Polski.

...A za wydawanie Żydów była nagroda. Poczytaj sobie wspomnienia ocalałych Żydów jak wyglądała rzeczywistość w tamtych czasach. Poczytaj sobie co mówił Marek Edelman. Zresztą poczytaj sobie też wspomnienia Polaków. Poszukaj informacj np. o wspomnianym przeze mnie mordzie na żydowskich więźniarkach w Bzurach na Podlasiu. Grupa Żydówek z getta została "wypożyczona" do pracy w okolicznym folwarku. Nigdy do getta nie wróciły. Zostały brutalnie zamordowane i zgwałcone przez Polaków.

To jest właśnie to, Żydzi głośno krzyczeli, a Polacy milczeli jakby to ich nie dotyczyło. Mordy dokonywane były nie tylko na Żydach, a takiego prawa nie wymyślili Polacy. Cały naród ma odpowiadać  za czyny pojedynczych ludzi? A obozy śmierci były polskie?

wilczysko napisał/a:
Summerka napisał/a:

O żydowskiej policji oczywiście, że słyszałem. Tylko, że określenie "policja" to raczej eufemizm. To były siły porządkowe w gettach. Nie będę ich usprawiedliwiał, ale oni żyli w takim samym strachu jak inni Żydzi. Wielu z nich bycie w tej "policji" wcale nie ocaliło. Na pewno wśród nich było wielu bydlaków, którzy poczuli władzę. Jak działa ludzka psychika w takich okolicznościach to można się przekonać jak poczyta się np. o słynnym "więziennym eksperymencie". A przecież to była sytuacja ekstremalna. Ci "policjanci" też mieli swoje rodziny. Wielu z nich odbierało całą sytuacją zero-jedynkowo: "Albo ja będę tłukł, albo mnie zatłuką". To są tak ekstremalne sytuacje, że żaden z nas, żyjących w dzisiejszych czasach nie jest w stanie sobie wyobrazić jakby się zachował. Możemy sobie tylko gdybać...

A więc mordy dokonane przez Żydów usprawiedliwiasz.
Wiadomo,doświadczenia obu narodów są inne i każdy z nich inaczej pojmuje słowa ustawy "wbrew faktom", bo dla każdego fakty wyglądają inaczej. Pokaz mi Żyda, który uratował Polaka w czasie wojny?

68

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Summerka napisał/a:

To jest właśnie to, Żydzi głośno krzyczeli, a Polacy milczeli jakby to ich nie dotyczyło. Mordy dokonywane były nie tylko na Żydach, a takiego prawa nie wymyślili Polacy. Cały naród ma odpowiadać  za czyny pojedynczych ludzi? A obozy śmierci były polskie?

A więc mordy dokonane przez Żydów usprawiedliwiasz.
Wiadomo,doświadczenia obu narodów są inne i każdy z nich inaczej pojmuje słowa ustawy "wbrew faktom", bo dla każdego fakty wyglądają inaczej. Pokaz mi Żyda, który uratował Polaka w czasie wojny?

Już mi się nie chce kolejny raz pisać, że nie usprawiedliwiam . Staram się tylko zrozumieć kontekst całej sytuacji i nie postrzegać wszystkiego zero-jedynkowo, bo rzeczywistość rzadko kiedy jest zero-jedynkowa.
Jak Żyd miał ratować Polaka ? Na pewno nie w warunkach okupacji. Ale Żydzi byli w Wojsku Polskim i można z dużą pewnością założyć, że w czasie walk dochodziło do sytuacji w których Żyd ratował Polaka. Aczkolwiek nie znam takich historii. W czasie Powstania Warszawskiego wyzwolono Żydów z KL Warshau. Większość uwolnionych Żydów zgłosiła się ochotniczo w szeregi oddziałów powstańczych. Służyli oni później zarówno z bronią w ręku, jak też w jednostkach pomocniczych. Dasz głowę, że żaden nie uratował Polaka ?

69 Ostatnio edytowany przez Summerka (2018-02-01 19:39:22)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:

Już mi się nie chce kolejny raz pisać, że nie usprawiedliwiam . Staram się tylko zrozumieć kontekst całej sytuacji i nie postrzegać wszystkiego zero-jedynkowo, bo rzeczywistość rzadko kiedy jest zero-jedynkowa.
Jak Żyd miał ratować Polaka ? Na pewno nie w warunkach okupacji. Ale Żydzi byli w Wojsku Polskim i można z dużą pewnością założyć, że w czasie walk dochodziło do sytuacji w których Żyd ratował Polaka. Aczkolwiek nie znam takich historii. W czasie Powstania Warszawskiego wyzwolono Żydów z KL Warshau. Większość uwolnionych Żydów zgłosiła się ochotniczo w szeregi oddziałów powstańczych. Służyli oni później zarówno z bronią w ręku, jak też w jednostkach pomocniczych. Dasz głowę, że żaden nie uratował Polaka ?

Nie da się zerojedynkowo.
Niezależna podaje:środowiska żydowskie bronią Polski. Natomiast czołowi politycy, w tym Yair Lapid, były minister finansów i członek izraelskiego parlamentu, twierdzi, że "były polskie obozy śmierci i żadne prawo tego nie zmieni". Na ten wpis szybko jednak zareagował Dawid Wildstein, publicysta oraz przedstawiciel środowiska żydowskiego w Polsce. „Niemcy zabili sześć milionów polskich (!) obywateli. Trzy miliony z nich to byli Żydzi. Po prostu plujesz na ich groby. Wstydź się” – napisał Wildstein pod postem izraelskiego polityka.(Gazeta Polska).
Jeśli chcesz zrozumieć żydowską mentalność, poczytaj to co powiedział uznawany za przyjaciela Polski i Polaków, Szewach Weiss. Jego zdaniem śmierci Żydów nie można porównywać ze śmiercią kogoś innego.(Grzegorz Braun i Szewach Weiss o żydowskich roszczeniach wobec Polski).

Warto wspomnieć jeszcze wypowiedź Israela Singera wygłoszoną na Światowym Kongresie Żydów w roku 1996:  - Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym.(Grzegorz Braun i Szewach Weiss o żydowskich roszczeniach wobec Polski).
Nie wiem czy uratował czy nie, ale o tym się milczy. Tak służyli, nawet w armii stalinowskiej.

70

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Na pewno Izrael uratował jednego Żyda - Salomona Morela. W 1991 przesłuchanego jako świadka przez Główną Komisję Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. W 1992 roku wszczęto oficjalne śledztwo w sprawie obozu pracy w Świętochłowicach, którego był komendantem i pan Morel natychmiast wyjeżdża do Izraela. W 1996 roku postawiono mu dziewięć zarzutów, w tym ludobójstwa – pobicia, znęcania się fizycznego i moralnego, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia więźniów. W roku 2006 Izrael odmówił ekstradycji Morela do Polski, bo prawo izraelskie na to nie zezwala. Dwa lata później zmarł w Izraelu. Może trzeba było go porwać metodą "na Eichmanna"? To jest właśnie zerojedynkowe widzenie świata w ich wykonaniu. Kali ukraść krowę - dobrze. Kalemu ukraść krowę - źle...

71

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Snake napisał/a:

Na pewno Izrael uratował jednego Żyda - Salomona Morela. W 1991 przesłuchanego jako świadka przez Główną Komisję Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. W 1992 roku wszczęto oficjalne śledztwo w sprawie obozu pracy w Świętochłowicach, którego był komendantem i pan Morel natychmiast wyjeżdża do Izraela. W 1996 roku postawiono mu dziewięć zarzutów, w tym ludobójstwa – pobicia, znęcania się fizycznego i moralnego, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia więźniów. W roku 2006 Izrael odmówił ekstradycji Morela do Polski, bo prawo izraelskie na to nie zezwala. Dwa lata później zmarł w Izraelu. Może trzeba było go porwać metodą "na Eichmanna"? To jest właśnie zerojedynkowe widzenie świata w ich wykonaniu. Kali ukraść krowę - dobrze. Kalemu ukraść krowę - źle...

Do tej pory  udawało nam się pomimo tego utrzymywać dobre kontakty z Izraelem, a jedna ustawa i kryzys.

72 Ostatnio edytowany przez Ewika99 (2018-02-01 22:44:10)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Udawalo sie, bo Polska bez gadania wyplacala spore pieniadze Zydom. Teraz Izrael boi sie, ze pieniazki moga przestac plynac i stad to cale zamieszanie. Chyba nikt nie wierzy w to, ze karanie za zwrot ''polskie obozy smierci'' moze miec jakikolwiek wplyw na zaklamywanie historii. W zwiazku z dyskusja warto chyba wspomniec o pogromach w Nalibokach i Koniuchach. Albo o zbrodni w Brzostowicy, gdzie zaraz po agrsji ZSRR na Polske, w 1939, zydowskie bojowki napadly na Polakow. Nie pamietam, ilu wtedy zabili, swita mi liczba 50, a sposobu, w jaki tego dokonywali  nie powstydziliby sie banderowcy. Schwytanym Polakom kazano jesc wapno i zakopywano zywcem. Tak wiec ten uciemiezony narod izraelski wcale nie jest taki swiety, jaki by chcial byc. Za malo sie o tym mowi.
P.S. A nasze ''dobre'' stosunki z sasiadami sa wtedy, gdy Polska siedzi cicho, bez wlasnego zdania. Polska bynajmniej nie jest od tego, by jakiekolwiek ustawy wprowadzac.

73

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Summerka napisał/a:

Do tej pory  udawało nam się pomimo tego utrzymywać dobre kontakty z Izraelem, a jedna ustawa i kryzys.

Bo Polska, to głupi kraj wink Uznał, że nie ma co robić awantury o jednego zbrodniarza. Rozesłano listy gończe i facet musiał do śmierci gnić w Izraelu choć pewnie było to wygodne gnicie. Jeszcze mu emeryturę z Polski płacono... Ogólnie taki jest z tego morał. Możesz mordować ludzi gdzieś w świecie ale jak uciekniesz do Izraela i udowodnisz, że jesteś choćby i rozcieńczonym Żydem, to ci nie dadzą zrobić krzywdy. Bo nie fakt bycia zbrodniarzem jest istotny ale bycie Żydem. Na tej samej zasadzie nie dopuszczają do debaty nad zbrodniami dokonywanymi przez żydów w różnych krajach, różnych aparatach przemocy itp.
Ktoś widział, pani ambasador miała dziś wyjechać? Pojechała sobie?

74 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-01 23:04:07)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Snake napisał/a:

Strasznie kombinujesz. Jeśli będziesz badać i podawać fakty, nawet niewygodne dla strony polskiej, to ci nic nie grozi. Jako naukowiec czy artysta możesz nawet kłamać i zmyślać. Tak na marginesie propagowanie symboli nazistowskiej też jest jakoś tam teoretycznie karalne, a ja sam co najmniej parokrotnie takowe publikowałem. Nawet taki Facebook mi tego nie zablokował. I spróbowałby.

Być może jako naukowcowi i badaczowi nic mi nie grozi. Tylko zastanów się jaki sens mają badania, których nikt nie opublikuje i które nie dotrą do opinii publicznej? Podejmowanie takiej działalności mija się z celem.

Skąd Ty te bzdury wynajdujesz? Na jakiej podstawie tego typu wnioski?

To się nazywa wysiłek intelektualny wink
Ludzie umieją sobie wyobrazić różne możliwości i następstwa, których nie widać. Ludzie potrafią przewidzieć odległe skutki dzisiejszych działań, a dzięki rozmowie z innymi mogą się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy, dlatego fajnie jakbyś oprócz niemerytorycznych uwag, czasami rozwinął swoją wypowiedź i napisał jeszcze coś na temat.

Popatrz nawet Amerykanie dali radę wywnioskować, że rzeczone zapisy stanowią zagrożenie dla wolności słowa i  debaty naukowej. No i skąd te całe zamieszanie?

EDIT:

Snake napisał/a:
Summerka napisał/a:

Do tej pory  udawało nam się pomimo tego utrzymywać dobre kontakty z Izraelem, a jedna ustawa i kryzys.

Bo Polska, to głupi kraj wink

Snake, uważaj, bo jak Prezydent podpisze ustawę, to ci jeszcze kuku może się stać. A tego bym nie chciała - za bardzo cie lubię smile

75

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Hahaha, no przeciez ze w pierwszej kolejnosci, zaraz po Izraelu, oburza sie Amerykanie! Dlaczego nie bardzo mnie to dziwi?

76

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

Hahaha, no przeciez ze w pierwszej kolejnosci, zaraz po Izraelu, oburza sie Amerykanie! Dlaczego nie bardzo mnie to dziwi?

A o układzie indeminizacyjnym między Polską a Stanami Zjednoczonymi, Droga Pani słyszała?
Nie sądzę tongue

77

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:

Popatrz nawet Amerykanie dali radę wywnioskować, że rzeczone zapisy stanowią zagrożenie dla wolności słowa i  debaty naukowej. No i skąd te całe zamieszanie?

Ha, ha, ha, no nic więcej mi do głowy nie przychodzi.

summerka88 napisał/a:

Snake, uważaj, bo jak Prezydent podpisze ustawę, to ci jeszcze kuku może się stać. A tego bym nie chciała - za bardzo cie lubię smile

Jak podpisze, to tfu, tfu zagłosuję na niego przy następnych wyborach i na PiS jak przeprowadzi to do końca. A niech tam... smile

78 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-01 23:13:44)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Być może jako naukowcowi i badaczowi nic mi nie grozi. Tylko zastanów się jaki sens mają badania, których nikt nie opublikuje i które nie dotrą do opinii publicznej? Podejmowanie takiej działalności mija się z celem.

Skąd Ty te bzdury wynajdujesz? Na jakiej podstawie tego typu wnioski?

To się nazywa wysiłek intelektualny wink
Ludzie umieją sobie wyobrazić różne możliwości i następstwa, których nie widać. Ludzie potrafią przewidzieć odległe skutki dzisiejszych działań, a dzięki rozmowie z innymi mogą się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy, dlatego fajnie jakbyś oprócz niemerytorycznych uwag, czasami rozwinął swoją wypowiedź i napisał jeszcze coś na temat.

Popatrz nawet Amerykanie dali radę wywnioskować, że rzeczone zapisy stanowią zagrożenie dla wolności słowa i  debaty naukowej. No i skąd te całe zamieszanie?

Wystarczy przeczytać.  Druk 771 ustawy. Dostępne do przeczytania na stronie sejmu. Można też posłuchać samych autorów. Nie będziesz musiała podejmować, ani wysiłku intelektualnego, ani niczego się domyślać i wypisywać pierdół z palca wyssanych. wink
Co do Ameryki to jest to działanie lobby żydowskiego. I generalnie ma to związek z naszą ustawą o reprywatyzacji. Ustawa nie jest dostępna nawet po angielsku i w samym Izraelu kompletne pierdoły wypisywano. Ale akurat zaczęło się od gazety, która Polski nie wielbi. No i też wybory w Izraelu.

79 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-01 23:15:33)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Skąd Ty te bzdury wynajdujesz? Na jakiej podstawie tego typu wnioski?

To się nazywa wysiłek intelektualny wink
Ludzie umieją sobie wyobrazić różne możliwości i następstwa, których nie widać. Ludzie potrafią przewidzieć odległe skutki dzisiejszych działań, a dzięki rozmowie z innymi mogą się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy, dlatego fajnie jakbyś oprócz niemerytorycznych uwag, czasami rozwinął swoją wypowiedź i napisał jeszcze coś na temat.

Popatrz nawet Amerykanie dali radę wywnioskować, że rzeczone zapisy stanowią zagrożenie dla wolności słowa i  debaty naukowej. No i skąd te całe zamieszanie?

Wystarczy przeczytać. Posłuchać samych autorów. Nie będziesz musiała podejmować, ani wysiłku intelektualnego, ani niczego się domyślać i wypisywać pierdół z palca wyssanych. Druk 771 ustawy. Dostępne do przeczytania na stronie sejmu wink
Co do Ameryki to jest to działanie lobby żydowskiego. I generalnie ma to związek z naszą ustawą o reprywatyzacji.


Wystarczy, że przestaniesz przyswajać to, co ci klepią do głowy a zaczniesz sam główkować. Myśl, myśl, myśl. Jeśli ktoś coś puszę, to znaczy, że tak pisze, a potem zobacz, co robi.
O tym piszesz.
https://www.congress.gov/bill/115th-con … l/447/text .

Ech, kolejny, który nie zna porozumień w tej sprawie pomiędzy państwami i klepie, co usłyszy. No sorki, ale ignorancja aż tu piszczy big_smile

80 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-01 23:18:32)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

To się nazywa wysiłek intelektualny wink
Ludzie umieją sobie wyobrazić różne możliwości i następstwa, których nie widać. Ludzie potrafią przewidzieć odległe skutki dzisiejszych działań, a dzięki rozmowie z innymi mogą się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy, dlatego fajnie jakbyś oprócz niemerytorycznych uwag, czasami rozwinął swoją wypowiedź i napisał jeszcze coś na temat.

Popatrz nawet Amerykanie dali radę wywnioskować, że rzeczone zapisy stanowią zagrożenie dla wolności słowa i  debaty naukowej. No i skąd te całe zamieszanie?

Wystarczy przeczytać. Posłuchać samych autorów. Nie będziesz musiała podejmować, ani wysiłku intelektualnego, ani niczego się domyślać i wypisywać pierdół z palca wyssanych. Druk 771 ustawy. Dostępne do przeczytania na stronie sejmu wink
Co do Ameryki to jest to działanie lobby żydowskiego. I generalnie ma to związek z naszą ustawą o reprywatyzacji.

O tym piszesz:
https://www.congress.gov/bill/115th-con … l/447/text .

Ech, kolejny, który nie zna porozumień w tej sprawie pomiędzy państwami i klepie, co usłyszy. No sorki, ale ignorancja aż tu piszczy big_smile

Nie, nie o tym. Coś masz jeszcze do dodania? Założyłaś że o to chodzi, po czym sama sobie odpowiedziałaś. Bez czekania na odpowiedź wink
Fajnie zarzucać ignorancję komuś, a ładować komentarze o łamaniu wolności słowa. W momencie, gdy ustawa o IPN jest dostępna na stronach sejmu. Można się zapoznać. Daj sobie więc spokój z prztyczkami, bo nie szkoda mi czasu na odpowiadanie na brednie nic nie wnoszące.

81

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Wystarczy przeczytać. Posłuchać samych autorów. Nie będziesz musiała podejmować, ani wysiłku intelektualnego, ani niczego się domyślać i wypisywać pierdół z palca wyssanych. Druk 771 ustawy. Dostępne do przeczytania na stronie sejmu wink
Co do Ameryki to jest to działanie lobby żydowskiego. I generalnie ma to związek z naszą ustawą o reprywatyzacji.

O tym piszesz:
https://www.congress.gov/bill/115th-con … l/447/text .

Ech, kolejny, który nie zna porozumień w tej sprawie pomiędzy państwami i klepie, co usłyszy. No sorki, ale ignorancja aż tu piszczy big_smile

Nie, nie o tym. Coś masz jeszcze do dodania? Założyłaś że o to chodzi, po czym sama sobie odpowiedziałaś. Bez czekania na odpowiedź wink

Nie lubię ciebie, bo jesteś cham, wcale nie miły big_smile
Przeczytaj całą wypowiedź powyżej i przestań mnie prowokować.

82 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-01 23:20:57)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

O tym piszesz:
https://www.congress.gov/bill/115th-con … l/447/text .

Ech, kolejny, który nie zna porozumień w tej sprawie pomiędzy państwami i klepie, co usłyszy. No sorki, ale ignorancja aż tu piszczy big_smile

Nie, nie o tym. Coś masz jeszcze do dodania? Założyłaś że o to chodzi, po czym sama sobie odpowiedziałaś. Bez czekania na odpowiedź wink

Nie lubię ciebie, bo jesteś cham, wcale nie miły big_smile
Przeczytaj całą wypowiedź powyżej i przestań mnie prowokować.

Tak mi przykro. wink
Zwyczajnie zapoznaj się z ustawą i przestań ulegać presji mediów czy nie wiem skąd te rewelację. Będzie prościej i bez zbędnych dyskusji.

83

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nie, nie o tym. Coś masz jeszcze do dodania? Założyłaś że o to chodzi, po czym sama sobie odpowiedziałaś. Bez czekania na odpowiedź wink

Nie lubię ciebie, bo jesteś cham, wcale nie miły big_smile
Przeczytaj całą wypowiedź powyżej i przestań mnie prowokować.

Tak mi przykro. wink
Zwyczajnie zapoznaj się z ustawą i przestań ulegać presji mediów czy nie wiem skąd te rewelację. Będzie prościej i bez zbędnych dyskusji.

Widzę, że nic nie dociera. Trudno, będę musiała z tym żyć big_smile
Ale z hmmm...”dyskusji” z tobą rezygnuję tongue

84 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-01 23:31:10)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Tak, nic nie dociera. Siejesz zamęt czy udajesz jedyną oświeconą. Nie wiem i mniejsza o to. Wystarczy sięgnąć do ustawy. Będzie bez zbędnych dyskusji i pierdół o lubieniu czy nielubieniu.

85 Ostatnio edytowany przez Snake (2018-02-01 23:29:17)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:

https://www.congress.gov/bill/115th-con … l/447/text .

Ech, kolejny, który nie zna porozumień w tej sprawie pomiędzy państwami i klepie, co usłyszy. No sorki, ale ignorancja aż tu piszczy big_smile

To nie jest porozumienie między państwami tylko jednostronny dokument amerykański, który nakłada na rząd amerykański obowiązek monitorowania tego co robi np. Polska. Po polsku poniżej. Jak rozumiem w przypadku USA zakładamy dobrą wolę i tak sobie po prostu taki dokumencik wysmażyli. Nie to co okropny PiS, który coś tam niewinnie wyglądającego wysmażył tylko po to żeby żądnych prawdy ludzi z całego świata wsadzać do więzień...

S. 447
IZBA REPREZENTANTÓW
12 grudnia 2017 r.
Przekazane do Komisji Spraw Zagranicznych
USTAWA O
– obowiązku raportowania nt działań niektórych państw obcych w odniesieniu do majątku ery Holokaustu i powiązanych z tym kwestii –
Do wspólnego uchwalenia przez Kongres – Senat i Izbę Reprezentantów – Stanów Zjednoczonych Ameryki
SEKCJA 1. TYTUŁ SKRÓCONY.
Ustawa niniejsza może być przywoływana również jako „Sprawiedliwość dla osób, które po dziś dzień nie uzyskały rekompensat (JUST), ustawa z 2017 r.”.
SEKCJA 2. RAPORTOWANIE O MAJĄTKU ERY HOLOKAUSTU I POWIĄZANYCH Z TYM KWESTIACH.
(a) Definicje. – W tej sekcji:
(1) WŁAŚCIWE komisji Kongresu. – Określenie „właściwe komisje Kongresu” oznacza:
(A) Komisję Spraw Zagranicznych Senatu;
(B) Komisję ds. Wydatków Rządowych Senatu;
(C) Komisję Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów; i
(D) Komisję ds. Wydatków Rządowych Izby Reprezentantów.
(2) PAŃSTWA objęte. – Określenie „państwa objęte” oznacza kraje uczestniczące w Konferencji Mienie Ery Holokaustu 2009, które są wskazane przez Sekretarza Stanu lub państwa określone przez Sekretarza w porozumieniu z eksperckimi organizacjami pozarządowymi, jako państwa szczególnej troski w odniesieniu do kwestii wskazanych w podsekcji (b).
(3) BEZPRAWNE PRZEJĘCIE LUB PRZEKAZANIE. – Termin „bezprawnie przejęcie lub przekazanie” obejmuje konfiskatę, wywłaszczenie, nacjonalizację, sprzedaż wymuszoną lub przeniesienie oraz sprzedaż lub przekazanie pod przymusem mienia w okresie ery Holocaustu lub w okresie rządów komunistycznych w państwie objętym.
(b) Raportowanie – nie później niż w ciągu 18 miesięcy od daty wejścia w życie niniejszej ustawy, Sekretarz Stanu przedstawi właściwym komisjom Kongresu raport, który oceni i opisze charakter i zakres przepisów państwowych oraz egzekwowanie przez państwa polityk dotyczących identyfikacji i zwrotu lub restytucji za bezprawnie przejęte lub przekazane mienie ery Holocaustu, zgodne z założeniami i celem Konferencji Mienie Ery Holokaustu 2009, w tym:
(1) zwrotu prawowitemu właścicielowi każdej nieruchomości, w tym mienia o charakterze religijnym lub komunalnym, która została bezprawnie zajęta lub przekazana;
(2) jeżeli zwrot mienia określonego w ust. 1 nie jest już możliwy, zapewnienia prawowitemu właścicielowi porównywalnej własności zastępczej lub wypłacenia mu godziwej rekompensaty zgodnie z zasadami sprawiedliwości i szybkiego postępowania administracyjnego opartego na zasadach słuszności, przejrzystości i sprawiedliwości;
(3) w przypadku mienia bez spadkobierców, zapewnienia majątku lub rekompensat na rzecz potrzebujących pomocy ofiar Holokaustu, na cele związane ze wspieraniem edukacji o Holokauście oraz na inne cele;
(4) stopień, w jakim takie przepisy i polityki są wdrażane i egzekwowane w praktyce, w tym poprzez wszelkie mające do nich zastosowanie postępowania administracyjne lub sądowe; i
(5) w miarę możliwości przegląd mechanizmów i przebiegu realizacji roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych ocalonych z Holokaustu jak i członków rodzin obywateli Stanów Zjednoczonych ofiar Holokaustu.
(c) Oczekiwania Kongresu. – Kongresu oczekuje, że po przedstawieniu raportu opisanego w podsekcji (b), Sekretarz Stanu winien nadal przekazywać Kongresowi sprawozdania o majątku z ery Holokaustu i związanych z tym kwestiach w sposób, który jest zgodny ze sposobem, w jaki Departament Stanu informował o takich sprawach przed datą wejścia w życie niniejszej ustawy.
Przekazane do Senatu 12 grudnia 2017 r.
Poświadczenie zgodności: Julie E. Adams, Sekretarz

86 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-01 23:34:02)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Snake napisał/a:

To nie jest porozumienie między państwami tylko jednostronny dokument amerykański, który nakłada na rząd amerykański obowiązek monitorowania tego co robi np. Polska. Po polsku poniżej. Jak rozumiem w przypadku USA zakładamy dobrą wolę i tak sobie po prostu taki dokumencik wysmażyli. Nie to co okropny PiS, który coś tam niewinnie wyglądającego wysmażył tylko po to żeby żądnych prawdy ludzi z całego świata wsadzać do więzień...



Oczywiście, że nie jest to porozumienie, ale akt prawny, którym straszy Polaków Jaki i spółka.
Akt indeminizacyjny (z 1960r.) nie znalazłam w sieci, ale w bibliotece

87

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Hahaha, no przeciez ze w pierwszej kolejnosci, zaraz po Izraelu, oburza sie Amerykanie! Dlaczego nie bardzo mnie to dziwi?

A o układzie indeminizacyjnym między Polską a Stanami Zjednoczonymi, Droga Pani słyszała?
Nie sądzę tongue

Slyszala, slyszala. Jesli chodzi o umowy indeminizacyjne, to wydaje mi sie, ze Polska wywiazala sie z tych umow, czyz nie? Poza tym, mowa byla o wolnosci slowa: czy bedziesz sobie mogla, ot tak bez konsekwencji mowic, ze obozy smierci byly ''polskie'', czy tez nie. Ale jesli takiemu Izraelowi chodzi faktycznie o wolnosc slowa, to dlaczego pewien polityk bez zadnej zenady, pomyslunku pisze sobie na Twitterze i puszcza w swiat:''obozy byly polskie i zadne prawo tego nie zmieni''? To w koncu byly czy nie byly i jaka jest oficjalna wersja na swiecie? Wedlug Ciebie, ten polityk mogl tak napisac? Skoro jeden mogl, to caly swiat moze, bo dlaczego nie? Przeciez to ''tylko'' przejezyczenie. Tylko ze mnie wydaje sie, ze te ''przejezyczenia'' sa popelniane z premedytacja i cos za bardzo czesto. W koncu klamstwo powtarzane 1000 razy...

88

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:

Oczywiście, że nie jest to porozumienie, ale akt prawny, którym straszy Polaków Jaki i spółka.
Akt indeminizacyjny (z 1960r.) nie znalazłam w sieci, ale w bibliotece

Tylko ten akt nie ma tu żadnego znaczenia, bo dotyczył on tylko i wyłącznie rozliczenia między Polską i USA kwestii przejętego przez Polskę majątku osób fizycznych będących obywatelami USA lub osób prawnych z USA. To jest zamknięte, Polska zapłaciła USA 40 mln dolarów i od tamtej pory ewentualne roszczenia spadkobierców ówczesnych obywateli USA rozwiązuje USA. Ustawa 447 obejmuje ogół wszystkich ofiar Holocaustu, gdziekolwiek i kiedykolwiek. Co najważniejsze podnosi kwestię, że USA ma badać co inne państwa zrobiły z mieniem bez spadkobierców z postulatem, że majątek ten, te państwa powinny wydać na jakiś zbożny cel wskazany przez odpowiednich rabinów smile

89 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-01 23:45:43)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Hahaha, no przeciez ze w pierwszej kolejnosci, zaraz po Izraelu, oburza sie Amerykanie! Dlaczego nie bardzo mnie to dziwi?

A o układzie indeminizacyjnym między Polską a Stanami Zjednoczonymi, Droga Pani słyszała?
Nie sądzę tongue

Slyszala, slyszala. Jesli chodzi o umowy indeminizacyjne, to wydaje mi sie, ze Polska wywiazala sie z tych umow, czyz nie? Poza tym, mowa byla o wolnosci slowa: czy bedziesz sobie mogla, ot tak bez konsekwencji mowic, ze obozy smierci byly ''polskie'', czy tez nie. Ale jesli takiemu Izraelowi chodzi faktycznie o wolnosc slowa, to dlaczego pewien polityk bez zadnej zenady, pomyslunku pisze sobie na Twitterze i puszcza w swiat:''obozy byly polskie i zadne prawo tego nie zmieni''? To w koncu byly czy nie byly i jaka jest oficjalna wersja na swiecie? Wedlug Ciebie, ten polityk mogl tak napisac? Skoro jeden mogl, to caly swiat moze, bo dlaczego nie? Przeciez to ''tylko'' przejezyczenie. Tylko ze mnie wydaje sie, ze te ''przejezyczenia'' sa popelniane z premedytacja i cos za bardzo czesto. W koncu klamstwo powtarzane 1000 razy...


W żaden sposób nie mam zamiaru usprawiedliwić IGNORANTÓW. Jestem od tego daleka, tak samo jak od wymuszania poprzez penalizację tych niechcianych także przeze mnie - krzywdzących stwierdzeń. Jest jednak róznica między domaganiem się sprostowań nieprawdziwych stwierdzeń, wyjaśnianiem różnic w postrzeganiu faktów i edukowaniem a wymuszaniem postaw, które są de facto ograniczaniem wolności słowa I prowadzić MOGĄ do fałszowania prawdy historycznej.



EDIT:

Snake napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Oczywiście, że nie jest to porozumienie, ale akt prawny, którym straszy Polaków Jaki i spółka.
Akt indeminizacyjny (z 1960r.) nie znalazłam w sieci, ale w bibliotece

Tylko ten akt nie ma tu żadnego znaczenia, bo dotyczył on tylko i wyłącznie rozliczenia między Polską i USA kwestii przejętego przez Polskę majątku osób fizycznych będących obywatelami USA lub osób prawnych z USA. To jest zamknięte, Polska zapłaciła USA 40 mln dolarów i od tamtej pory ewentualne roszczenia spadkobierców ówczesnych obywateli USA rozwiązuje USA. Ustawa 447 obejmuje ogół wszystkich ofiar Holocaustu, gdziekolwiek i kiedykolwiek. Co najważniejsze podnosi kwestię, że USA ma badać co inne państwa zrobiły z mieniem bez spadkobierców z postulatem, że majątek ten, te państwa powinny wydać na jakiś zbożny cel wskazany przez odpowiednich rabinów smile

Pełna zgoda.
Ale przecież ja to właśnie napisałam w odp na post sugerujący, że USA ma interes finansowy, żeby blokować nowelę ustawy IPN, a nie WOLNOŚĆ SŁOWA.
Mylisz się pisząc ówczesnych. Teraz nie mogę się do tego odnieść, ale postaram jutro, ok?

90 Ostatnio edytowany przez Snake (2018-02-01 23:53:18)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:

Jest jednak róznica między domaganiem się sprostowań nieprawdziwych stwierdzeń, wyjaśnianiem różnic w postrzeganiu faktów i edukowaniem a wymuszaniem postaw, które są de facto ograniczaniem wolności słowa I prowadzić MOGĄ do fałszowania prawdy historycznej.

Jest różnica. Wyrok sądowy i kara finansowa edukuje najskuteczniej. Pan przywódca izraelskiej opozycji niech nie powtarza swoich kłamstw jak już pan prezydent Duda podpisze nowelizację ustawy o IPN, bo będzie miał w Polsce sprawę wink Będzie to dla niego pewnym dyskomfortem jak będzie miał przyjechać do Polski jako premier ha, ha. Wiem, wiem immunitet ale jaki srom, premier z wyrokiem...

Interes finansowy jest, bo nie wolność słowa chodzi tylko potwarz, że patrzcie Polacy naziści, antysemici, tłumią prawdę o Holocauście i.... utuczyli się na majątku pomordowanych. W domyśle tych, których w większości sami pomagali wymordować. I teraz nie chcą tego majątku oddać biednym ofiarom, które nielicznie jeszcze żyją i klepią biedę. Trzeba by więc z 10 mld dolarów wpłacić na konto fundacji z siedzibą w NY, która będzie ich wspomagać przez następne 100 lat. Drugie 10 mld na rzecz rozwijania kultury i pamięci o Holocauście. Zajmie się tym inna fundacja z NY. A resztę, tak ze 20 mld, to już tam podzielcie między wnuki i prawnuki ofiar...

91 Ostatnio edytowany przez Ewika99 (2018-02-02 00:20:37)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
summerka88 napisał/a:

W żaden sposób nie mam zamiaru usprawiedliwić IGNORANTÓW. Jestem od tego daleka, tak samo jak od wymuszania poprzez penalizację tych niechcianych także przeze mnie - krzywdzących stwierdzeń. Jest jednak róznica między domaganiem się sprostowań nieprawdziwych stwierdzeń, wyjaśnianiem różnic w postrzeganiu faktów i edukowaniem a wymuszaniem postaw, które są de facto ograniczaniem wolności słowa I prowadzić MOGĄ do fałszowania prawdy historycznej.

Alez Polska juz nieraz domagala sie prostowania tych krzywdzacych twierdzen i co? Efekt byl tylko taki, ze na jakis czas ''zaniechano'' pisania o ''polskich obozach'', a z uplywem czasu pojawialo sie takich ''madrosci'' coraz wiecej. Chwila, chwila, jaka wolnosc slowa? Jesli cos jest przez prawo miedzynarodowe uznane za prawidlowosc (czyt. obozy byly NIEMIECKIE, nie polskie), sa na to dowody, to twierdzenie, ze obozy byly polskie jest wierutnym klamstwem i lamie to miedzynarodowe prawo. Tu nie ma miejsca na taka ''wolnosc slowa''. Takie twierdzenia razaco psuja wizerunek Polski i obrazaja Polakow. A jakby Ciebie przypadkowy przechodzien na ulicy zwyzywal od najgorszych, nazwal Cie nazistka,pomagierka Hitlera, k...a, sz...a czy innymi upokarzajacymi zwrotami, to co bys zrobila? Uznalabys, ze facet ma prawo, bo to wolnosc slowa? Jesli sama piszesz, ze Polska powinna prostowac nieprawdziwe stwierdzenia na swoj temat, to jak to moze doprowadzci do falszowania prawdy historycznej? Nazizm jest nielegalny, wiec poniekad takze jego zakaz wymusza pewna postawe na ludziach. Tak samo jak wiele innych nielegalnych rzeczy,ktore sa zakazane.
P.S.Poza tym jaki jest w ogole sens prostowac, skoro i tak kazdy moze sobie myslec i mowic, co chce? Tlumaczyc kazdemu z osobna, po dobroci, jak krowie na miedzy, to moza...ze 2+2=4, a nie, gdy chodzi o tak wazna dla wizerunku Polski sprawe. Albo mamy wreszciw ustawe, ktora jasno okresla, czym byl Holocaust i kto go dokonal, albo mamy ''wolnosc slowa''.

92

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Prezydent Obama to bardzo dobrze wykształcony facet. W jego gabinecie pracowali sami bardzo dobrze wykształceni ludzie. Śmietanka intelektualna USA. Ktoś z tych najbardziej lotnych umysłów Ameryki pisze prezydentowi przemówienie używając określenia "polskie obozy śmierci". Na uroczystość uhonorowania polskiego bohatera. Pan prezydent to musiał przecież wcześniej przeczytać zanim je wygłosił. I co? Nic? Zero refleksji, wyczucia? Nie, przecież kogo to obchodzi? A Polacy się oburzyli..., cholera, a mówili mi, że z nimi wieczne problemy...

93

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Bo moze jakims cudem Polacy by nie zauwazyli, a reszta swiata przyjelaby to jako oczywista oczywistosc... wink

94 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2018-02-02 00:31:05)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Nie wiadomo jak to skomentować.
Trudno powiedzieć do czego to doprowadzi.
Zamysł dobry , wykonanie jak na razie takie sobie.

Ale ta siermiężność uwypukliła kilka rzeczy dobitnie.

95

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

No parę rzeczy uwypukliła smile Kilka masek spadło. Jak pisałem, co się zobaczyło, to się nie odzobaczy.

96

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

Udawalo sie, bo Polska bez gadania wyplacala spore pieniadze Zydom. Teraz Izrael boi sie, ze pieniazki moga przestac plynac i stad to cale zamieszanie. Chyba nikt nie wierzy w to, ze karanie za zwrot ''polskie obozy smierci'' moze miec jakikolwiek wplyw na zaklamywanie historii. W zwiazku z dyskusja warto chyba wspomniec o pogromach w Nalibokach i Koniuchach. Albo o zbrodni w Brzostowicy, gdzie zaraz po agrsji ZSRR na Polske, w 1939, zydowskie bojowki napadly na Polakow. Nie pamietam, ilu wtedy zabili, swita mi liczba 50, a sposobu, w jaki tego dokonywali  nie powstydziliby sie banderowcy. Schwytanym Polakom kazano jesc wapno i zakopywano zywcem. Tak wiec ten uciemiezony narod izraelski wcale nie jest taki swiety, jaki by chcial byc. Za malo sie o tym mowi.
P.S. A nasze ''dobre'' stosunki z sasiadami sa wtedy, gdy Polska siedzi cicho, bez wlasnego zdania. Polska bynajmniej nie jest od tego, by jakiekolwiek ustawy wprowadzac.

A możesz te swoje teorie o wypłaceniu bez gadania sporych pieniędzy Żydom podeprzeć jakimiś faktami ? Jakieś kwoty ? Komu np. wypłacono ?

97

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Snake napisał/a:

Na pewno Izrael uratował jednego Żyda - Salomona Morela. W 1991 przesłuchanego jako świadka przez Główną Komisję Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. W 1992 roku wszczęto oficjalne śledztwo w sprawie obozu pracy w Świętochłowicach, którego był komendantem i pan Morel natychmiast wyjeżdża do Izraela. W 1996 roku postawiono mu dziewięć zarzutów, w tym ludobójstwa – pobicia, znęcania się fizycznego i moralnego, sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego dla życia i zdrowia więźniów. W roku 2006 Izrael odmówił ekstradycji Morela do Polski, bo prawo izraelskie na to nie zezwala. Dwa lata później zmarł w Izraelu. Może trzeba było go porwać metodą "na Eichmanna"? To jest właśnie zerojedynkowe widzenie świata w ich wykonaniu. Kali ukraść krowę - dobrze. Kalemu ukraść krowę - źle...

"Obóz pracy" ? big_smile Co za eufemizm big_smile Sam Goebbels byłby z Ciebie dumny big_smile
Dobrze wiadomo jakiego to był rodzaju obóz i na pewno nie "pracy".

A że Morel się wymknął sprawiedliwości ? No cóż. Nie on jeden i nie tylko Żydom się to zdarzało.

98

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

O ile sie nie myle, to ustawa z chyba 2014 roku mowi, ile mamy wyplacic Zydom. Dosc konkretne sumy. Wystarczy poszukac. Malo tego- mamy wyplacac rowniez tym, ktorzy urodzili sie juz PO wojnie. A tak poza tym:

''Próba zatrzymania procesu legislacyjnego noweli ustawy o IPN ma na celu umożliwienie uzyskania od Polski gigantycznych pieniędzy przez organizacje syjonistyczne w USA.

Polski kodeks postępowania cywilnego w art. 1145 zawiera ważną z punktu widzenia ww. zasadę:

Orzeczenia sądów państw obcych wydane w sprawach cywilnych podlegają uznaniu z mocy prawa, chyba że istnieją przeszkody określone w art. 1146.

Uznaniu z mocy prawa oraz procedurze ustalenia w trybie art. 1148 KPC podlegają jedynie orzeczenia sądów państw obcych wydane po 1.7.2009 r.

Orzeczenia sądów państw obcych mają na obszarze Polski skuteczność z mocy samego prawa, chyba że zachodzą okoliczności nazywane przeszkodami uznania, o których mowa w art. 1146 KPC. Uznanie tych orzeczeń następuje ipso iure, niejako automatycznie (uznanie de plano, uznanie ex lege albo uznanie automatyczne). Orzeczenia określone w przepisie art. 1145 KPC nie wymagają dla swego uznania przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania oraz wydania przez sąd polski jakiegokolwiek władczego aktu w przedmiocie uznania.

Cechą charakterystyczną uznania automatycznego jest to, że orzeczenie sądu państwa obcego staje się skuteczne na terenie państwa uznającego w tym samym momencie, w którym nabywa skuteczność w państwie pochodzenia, o ile jednak nie zachodzą określone w ustawie przeszkody uznania. Z reguły momentem tym jest chwila uprawomocnienia się orzeczenia w państwie jego pochodzenia. Orzeczenie wywiera skutki jednocześnie w państwie uznania i państwie jego wydania. Skuteczność orzeczenia sądu państwa obcego uznanego ex lege trwa tak długo, jak długo jest ono skuteczne w świetle prawa państwa jego pochodzenia (K. Weitz, Pojęcie uznania, s. 51).

Jakie to są przeszkody?

Art. 1146

§ 1. Orzeczenie nie podlega uznaniu, jeżeli:

(…)

7) uznanie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego).

No i jesteśmy w domu.

Przyjęta przez Kongres USA ustawa nr 447 daje możliwość zasądzenia od Polski odszkodowania.

Ustawa oparta jest na domniemanym współuczestnictwie Państwa Polskiego i Polaków w Holocauście.

Taki amerykański wyrok ipso iure (z mocy prawa) byłby wykonalny w Polsce.

Natomiast  nowela ustawy o IPN powyższe komplikuje, a nawet uniemożliwia.

Popatrzcie:

Art. 55a. 1. Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r. (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat trzech. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości.

Przepis jest jasny. Naród nie mordował. Owszem, bywały jednostki, które trudniły się szmalcownictwem. I mogło być ich bardzo dużo, jednak wobec 25.000.000 Polaków stanowili niewielki margines.

Ale to nie Naród.

To nie Państwo Polskie, które w tym czasie było okupowane przez Niemcy.

Ustawa zatem jest wyraźnie sprzeczna z polskim porządkiem prawnym, a to z kolei powoduje, że wyrok wydany na jej podstawie nie będzie w Polsce wykonalny.

Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by występować przeciwko indywidualnym sprawcom.

Tymczasem propaganda, od lat uprawiana na Zachodzie, brzmi tak, jakby ktoś w tej chwili zaczął na poważnie rozgłaszać, że każdy warszawiak ukradł kamienicę.

A KOD zorganizowałby demonstrację przed Sejmem w koszulkach z napisem:

Je suis HGW!

Nonsens, prawda?

Ale podobny nonsens to pierwsza zasada wiary w Holocaust, obowiązująca w Izraelu, przynajmniej jeśli wierzyć OKOpress i żurnaliście Pacewiczowi.

Tymczasem nie chodzi o to, kto jak pojmuje Holocaust, ale (nawet) o ćwierć biliona dolarów amerykańskich.

250.000.000.000,- $!

Kasę, która, jak uczy historia tych  stowarzyszeń, i tak nigdy nie kapnie do kieszeni potrzebującego Żyda.

Wyroki amerykańskich sądów byłyby cichosza wykonywane w Polsce. Wszak umiejętności „reprywatyzowania” przećwiczono w Warszawie, a także w innych miastach.

Mienie gminne w majestacie prawa znalazłoby się w rękach organizacji syjonistycznych z USA.

Przedsiębiorstwo Holocaust, czyli hucpa międzynarodowa.

Nowela IPN, jeśli doczeka prezydenckiego podpisu,  spowoduje, że będą musieli obejść się smakiem.

Stąd ta nagonka, łącznie z lewicowcym New York Times’em.

Gazetą, w której publikuje żona Radka Sikorskiego.

Niedługo głos zabiorą senatorowie USA, a może Kongres lub Senat wydadzą odezwę.''


By Humpty Dumpty| Styczeń 31st, 2018|Kultura

99 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-02 10:06:04)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

No i jesteśmy w domu.

Przyjęta przez Kongres USA ustawa nr 447 daje możliwość zasądzenia od Polski odszkodowania.

Ustawa oparta jest na domniemanym współuczestnictwie Państwa Polskiego i Polaków w Holocauście.

Taki amerykański wyrok ipso iure (z mocy prawa) byłby wykonalny w Polsce.

Natomiast  nowela ustawy o IPN powyższe komplikuje, a nawet uniemożliwia.

Dokładnie, że chodzi również o reprywatyzację, widać od początku. Ustawa jest nam potrzebna.

100

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''. Co tu prostowac, skoro teoretycznie swiat uznaje i wie, ze to byly niemieckie obozy. Teraz juz tylko karac za szerzenie nieprawdy i szkalowanie wizerunku Polski. Juz odchodzac od tematu odszkodowan, zydowskich emerytur, repariacji, to wydaje mi sie, ze chodzi rowniez po prostu o przeinaczenie historii. ''Polski'' oboz napisany tu, ''polski'' oboz napisany tam, a jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze na zachodzie Europy niszczy sie pozostalosci po obozach koncentracyjnych i sadzi ogrodki (patrzcie przyklad Austrii), to mozna byc zaniepokojonym o to, jak oficjalna historia bedzie wygladala za x lat. Wyjdzie na to, ze tylko w Polsce beda pomniki historii w postaci obozow, a ze jakis publicysta napisze, ze to polskie obozy, to mozna sie domyslac, jaki to bedzie mialo wplyw na postrzaganie Polski i jej roli w dziele Holocaustu.

101 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-02 10:46:40)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''..

Nie ma co się dziwić, jak nazwę Auschwitz udało się wywalczyć dopiero w 2007. Wcześniej powszechne było stosowanie Oświęcim. Najgorzej, że ludzie zamiast kibicować zmianom to klepią powtarzane medialne slogany, uczestnicząc tym samym w rozgrywkach politycznych.

102

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''. Co tu prostowac, skoro teoretycznie swiat uznaje i wie, ze to byly niemieckie obozy. Teraz juz tylko karac za szerzenie nieprawdy i szkalowanie wizerunku Polski. Juz odchodzac od tematu odszkodowan, zydowskich emerytur, repariacji, to wydaje mi sie, ze chodzi rowniez po prostu o przeinaczenie historii. ''Polski'' oboz napisany tu, ''polski'' oboz napisany tam, a jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze na zachodzie Europy niszczy sie pozostalosci po obozach koncentracyjnych i sadzi ogrodki (patrzcie przyklad Austrii), to mozna byc zaniepokojonym o to, jak oficjalna historia bedzie wygladala za x lat. Wyjdzie na to, ze tylko w Polsce beda pomniki historii w postaci obozow, a ze jakis publicysta napisze, ze to polskie obozy, to mozna sie domyslac, jaki to bedzie mialo wplyw na postrzaganie Polski i jej roli w dziele Holocaustu.


Wyobraźnia Cię ponosi smile  To, że w Austrii ktoś sobie zaora pozostałość po obozie (swoją drogą pierwszy raz o tym słyszę) nie oznacza, że to wpłynie na pamięć o historii. Tworzycie jakieś fantastyczne teorie spiskowe w których świat nagle doznaje zbiorowej amnezji. Tak jak to, że kiedyś ktoś zapomni kim byli Naziści. To jest tak mocno zakorzenione już w kulturze nawet tej najbardziej popularnej, że tego się nie da już zmienić.

My Polacy też zachowujemy się czasem jak ten Kali. Oczywiście, że to nie naród mordował, albo wydawał mordercom Żydów, tylko niektórzy z jego "reprezentantów", ale niestety używa się często takiego skrótu. Sami też tak robimy. Łatwo znaleźć różne opinie o Rosjanach, Ukraińcach itd.
Poza tym kiedy w grę wchodzi jakiś sukces to wtedy nie mamy problemu z tym, żeby propagandowo przypisywać go całemu narodowi big_smile

103

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''..

Nie ma co się dziwić, jak nazwę Auschwitz udało się wywalczyć dopiero w 2007. Wcześniej powszechne było stosowanie Oświęcim. Najgorzej, że ludzie zamiast kibicować zmianom to klepią powtarzane medialne slogany, uczestnicząc tym samym w rozgrywkach politycznych.

Gdzie się udało wywalczyć ? Kto na świecie wcześniej operował określeniem "Oświęcim" ? Chyba tylko w Polsce tak się mówiło. I zresztą dalej mówi.

104

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''. Co tu prostowac, skoro teoretycznie swiat uznaje i wie, ze to byly niemieckie obozy. Teraz juz tylko karac za szerzenie nieprawdy i szkalowanie wizerunku Polski. Juz odchodzac od tematu odszkodowan, zydowskich emerytur, repariacji, to wydaje mi sie, ze chodzi rowniez po prostu o przeinaczenie historii. ''Polski'' oboz napisany tu, ''polski'' oboz napisany tam, a jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze na zachodzie Europy niszczy sie pozostalosci po obozach koncentracyjnych i sadzi ogrodki (patrzcie przyklad Austrii), to mozna byc zaniepokojonym o to, jak oficjalna historia bedzie wygladala za x lat. Wyjdzie na to, ze tylko w Polsce beda pomniki historii w postaci obozow, a ze jakis publicysta napisze, ze to polskie obozy, to mozna sie domyslac, jaki to bedzie mialo wplyw na postrzaganie Polski i jej roli w dziele Holocaustu.


Wyobraźnia Cię ponosi smile  To, że w Austrii ktoś sobie zaora pozostałość po obozie (swoją drogą pierwszy raz o tym słyszę) nie oznacza, że to wpłynie na pamięć o historii. Tworzycie jakieś fantastyczne teorie spiskowe w których świat nagle doznaje zbiorowej amnezji. Tak jak to, że kiedyś ktoś zapomni kim byli Naziści. To jest tak mocno zakorzenione już w kulturze nawet tej najbardziej popularnej, że tego się nie da już zmienić.

Gdyby to faktycznie bylo dla swiata takie oczywiste, to stwierdzenia typu ''polskie obozy smierci'' NIGDY by nie padaly. Tym bardziej zaden izraelski polityk nie pozwolilby sobie na takie slowa, ze ''obozy byly poskie i zadne prawo tego nie zmieni''.
Chcialabym, by fakty, ktore przytoczylam o asutriackich obozach byly tylko wytworem mojej wyobrazni, oj chcialabym. Poczytaj o obozie Gusen. Gorszy od samego Auschwitz, jesli chodzi o warunki i umieralnosc wiezniow (chyba nawet Grzesiuk pisal, ze wiezniowie gotowi byli isc z Mathausen-Gusen do Auschwitz na kolanach), a jak obeszli sie z nim Austriacy? Zreszta:
''Rozkopany plac apelowy, Austriacy mieszkający w obozowych willach – tak wygląda teren obozu koncentracyjnego KL Gusen.
W liście otwartym skierowanym przez przedstawicieli polskich instytucji do Wolfganga Sobotki Ministra Spraw Wewnętrznych Austrii w imieniu byłych więźniów tego nazistowskiego obozu koncentracyjnego protestują przeciwko niszczeniu historycznych miejsc zagłady dziesiątków tysięcy Polaków. Zwracają się oni do szefa resortu spraw wewnętrznych Austrii, który ma nadzór nad miejscami pamięci „o podjęcie pilnych działań zmierzających do zatrzymania systematycznego wymazywania z przestrzeni publicznej Republiki Austrii pozostałości po obozie koncentracyjnym KL Gusen".

Do listu tego załączyli oni zdjęcia ilustrujące proces dewastacji tego terenu (publikujemy je obok). Wynika z nich, że niektóre dawne budynki obozowe (w tym dawna brama główna, więzienie i strażnica SS) zostały po wojnie przekształcone w prywatne wille i domy. „Dosłownie w ostatnich tygodniach rozpoczęto dewastowanie terenu dawnego placu apelowego. Zbudowano ogrodzenia, które uniemożliwiają dostęp do materialnych pozostałości po obozie. Fizycznej degradacji ulegają poobozowe zabudowania, które pozostają w rękach prywatnych właścicieli" – zwracają uwagę przedstawiciel polskiej inteligencji.

Autorzy listu otwartego przypominają, że KZ Doppellager Mauthausen-Gusen jest elementem nie tylko austriackiego, ale również europejskiego dziedzictwa kulturowego. „Zostali tam zamordowani przedstawiciele 71 narodowości, w tym Polacy, którzy stanowili najliczniejszą grupę narodowościową. W pierwszym rzędzie to na Republice Austrii spoczywa odpowiedzialność zachowania tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń Europejczyków" – uważają sygnatariusze listu.

Przypominają oni, że rząd Austrii zainicjował przyjęcie ustawy w sprawie utworzenia Urzędu Federalnego „KZ Gedenkstätte Mauthausen/Mauthausen Memorial". Jednocześnie protestują przeciwko planom wymazania z nazwy obozu KL Gusen.

Domagają się „zaprzestania dalszej dewastacji pozostałości po KL Gusen, objęcia go skuteczną ochroną konserwatorską oraz oznaczenia właściwego dla zabytków historycznych".
Ponadto powołania przy tej placówce Międzynarodowej Rady, analogicznej do działających przy Muzeum Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau lub Muzeum Obozu w Sobiborze.

Pod listem podpisali się: prof. Andrzej Chwalba, Uniwersytet Jagielloński; dr Piotr M. A. Cywiński, Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau; prof. Barbara Engelking, Przewodnicząca Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej; dr Łukasz Kamiński, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej; Robert Kostro, Dyrektor Muzeum Historii Polski; prof. Andrzej Kunert, były Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa; prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej; Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego; prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego; Michael Joseph Schudrich, Naczelny Rabin Polski; prof. Dariusz Stola, Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie; Szewach Weiss, były przewodniczący Knesetu i były ambasador Izraela w Polsce; Marek Zając, Sekretarz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.

W przesłanej do szefa MSW notatce prof. Andrzej Kunert przypomina, że na terenach Ostmark (dawnej Pierwszej Republiki Austrii) istniał jeden macierzysty/główny obóz koncentracyjny (Stammlager/Hauptlager) KL Mauthausen. Został on uruchomiony 8 sierpnia 1938 roku, w pobliżu największego austriackiego kamieniołomu granitu – Weiner Graben. Wydobywany przez więźniów surowiec miał służyć między innymi do budowy Stadionu Rzeszy Niemieckiej w Norymberdze, odbudowy kościoła w Sankt Florian oraz do budowy dróg.

Obóz KL Gusen był pierwszym i największym podobozem KZ-Mauthausen. Podobnie jak obóz główny obsługiwał kamieniołomy w Gusen i Kastenhofen, które eksploatowane były przez przedsiębiorstwo należące do SS Deutsche Erd- und Steinwerke (DESt).

Od początku istnienia obozu posługiwano się nazwą Mauthausen-Gusen dla podkreślenia integralności tego kompleksu obozowego, a także znaczenia, jakiego nabierał nowy obóz, który – jeśli chodzi o liczbę więźniów i „moc produkcyjną" – szybko przerósł centralę w Mauthausen.

Jak przypomina prof. Kunert KL Gusen funkcjonował od 25 maja 1940 do 5 maja 1945 r. W tym okresie do Gusen skierowano ponad 60 tys. więźniów. "Obóz w Gusen zlokalizowany niecałe 5 km od Mauthausen (...) wraz z obozem macierzystym stanowił całość – podwójny obóz (Doppellager) zlokalizowany w rejonie miejscowości Mauthausen i St. Georgen an der Gusen".

Tak wlasnie Europa dba o pamiec i prawde historyczna.

105 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-02 12:29:23)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

No i jesteśmy w domu.

Przyjęta przez Kongres USA ustawa nr 447 daje możliwość zasądzenia od Polski odszkodowania.

Ustawa oparta jest na domniemanym współuczestnictwie Państwa Polskiego i Polaków w Holocauście.

Taki amerykański wyrok ipso iure (z mocy prawa) byłby wykonalny w Polsce.

Natomiast  nowela ustawy o IPN powyższe komplikuje, a nawet uniemożliwia.

Dokładnie, że chodzi również o reprywatyzację, widać od początku. Ustawa jest nam potrzebna.

Zupełnie niepotrzebnie się tak podniecacie i pozwalacie, aby założono wam klapki na oczy. Zachęcam was oraz osoby, które lubią wierzyć „na słowo”, żeby te słowa weryfikowali.
I tak np. odnośnie powyższego, to dobrze wiedzieć, że 16 lipca 1960 roku Polska i Stany Zjednoczone podpisały traktat, na mocy którego rząd Polski zobowiązał się zapłacić, a rząd USA przyjąć 40 mln ówczesnych (Snake, puszczam do ciebie oko) dolarów amerykańskich za całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli USA, zarówno osób fizycznych jak i prawnych z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które nastąpiło w Polsce przed dniem podpisania i wejścia tego układu w życie. Polska spłacała swoje zobowiązania z tego tytułu przez lata, aby ostatecznie spłacić całość w 1981 roku.

Tak, że gadanie o rzekomych odszkodowaniach, które rząd amerykański miałby zażądać od Polski można co najwyżej potraktować jako próby wyłudzenia.

Inna sprawa to fakt jakie podatne grunty znalazły w niektórych osobach „strachy na łachy” siane przez ekipę rządzącą. Wg mnie to tylko pokazuje ksenofobię i antysemityzm ludzi, którzy innych nie lubią tylko dlatego, źe są INNI.


EDIT:
Jeszcze jedno. Wybaczcie, ale śmieszą mnie argumenty jakoby nowela ustawy o IPN mogła blokować jakiekolwiek ewentualne żądania odszkodowawcze obcych państw. Chętnie poznam wywód przyczynowo-skutkowy w tym temacie.

106 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-02 12:36:00)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:
Miłycham napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''..

Nie ma co się dziwić, jak nazwę Auschwitz udało się wywalczyć dopiero w 2007. Wcześniej powszechne było stosowanie Oświęcim. Najgorzej, że ludzie zamiast kibicować zmianom to klepią powtarzane medialne slogany, uczestnicząc tym samym w rozgrywkach politycznych.

Gdzie się udało wywalczyć ? Kto na świecie wcześniej operował określeniem "Oświęcim" ? Chyba tylko w Polsce tak się mówiło. I zresztą dalej mówi.

Decyzję podjął Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO obradujący w Nowej Zelandii.

107 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2018-02-02 12:38:06)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

Gdyby to faktycznie bylo dla swiata takie oczywiste, to stwierdzenia typu ''polskie obozy smierci'' NIGDY by nie padaly. Tym bardziej zaden izraelski polityk nie pozwolilby sobie na takie slowa, ze ''obozy byly poskie i zadne prawo tego nie zmieni''.
Chcialabym, by fakty, ktore przytoczylam o asutriackich obozach byly tylko wytworem mojej wyobrazni, oj chcialabym. Poczytaj o obozie Gusen. Gorszy od samego Auschwitz, jesli chodzi o warunki i umieralnosc wiezniow (chyba nawet Grzesiuk pisal, ze wiezniowie gotowi byli isc z Mathausen-Gusen do Auschwitz na kolanach), a jak obeszli sie z nim Austriacy? Zreszta:
''Rozkopany plac apelowy, Austriacy mieszkający w obozowych willach – tak wygląda teren obozu koncentracyjnego KL Gusen.
W liście otwartym skierowanym przez przedstawicieli polskich instytucji do Wolfganga Sobotki Ministra Spraw Wewnętrznych Austrii w imieniu byłych więźniów tego nazistowskiego obozu koncentracyjnego protestują przeciwko niszczeniu historycznych miejsc zagłady dziesiątków tysięcy Polaków. Zwracają się oni do szefa resortu spraw wewnętrznych Austrii, który ma nadzór nad miejscami pamięci „o podjęcie pilnych działań zmierzających do zatrzymania systematycznego wymazywania z przestrzeni publicznej Republiki Austrii pozostałości po obozie koncentracyjnym KL Gusen".

Do listu tego załączyli oni zdjęcia ilustrujące proces dewastacji tego terenu (publikujemy je obok). Wynika z nich, że niektóre dawne budynki obozowe (w tym dawna brama główna, więzienie i strażnica SS) zostały po wojnie przekształcone w prywatne wille i domy. „Dosłownie w ostatnich tygodniach rozpoczęto dewastowanie terenu dawnego placu apelowego. Zbudowano ogrodzenia, które uniemożliwiają dostęp do materialnych pozostałości po obozie. Fizycznej degradacji ulegają poobozowe zabudowania, które pozostają w rękach prywatnych właścicieli" – zwracają uwagę przedstawiciel polskiej inteligencji.

Autorzy listu otwartego przypominają, że KZ Doppellager Mauthausen-Gusen jest elementem nie tylko austriackiego, ale również europejskiego dziedzictwa kulturowego. „Zostali tam zamordowani przedstawiciele 71 narodowości, w tym Polacy, którzy stanowili najliczniejszą grupę narodowościową. W pierwszym rzędzie to na Republice Austrii spoczywa odpowiedzialność zachowania tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń Europejczyków" – uważają sygnatariusze listu.

Przypominają oni, że rząd Austrii zainicjował przyjęcie ustawy w sprawie utworzenia Urzędu Federalnego „KZ Gedenkstätte Mauthausen/Mauthausen Memorial". Jednocześnie protestują przeciwko planom wymazania z nazwy obozu KL Gusen.

Domagają się „zaprzestania dalszej dewastacji pozostałości po KL Gusen, objęcia go skuteczną ochroną konserwatorską oraz oznaczenia właściwego dla zabytków historycznych".
Ponadto powołania przy tej placówce Międzynarodowej Rady, analogicznej do działających przy Muzeum Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau lub Muzeum Obozu w Sobiborze.

Pod listem podpisali się: prof. Andrzej Chwalba, Uniwersytet Jagielloński; dr Piotr M. A. Cywiński, Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau; prof. Barbara Engelking, Przewodnicząca Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej; dr Łukasz Kamiński, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej; Robert Kostro, Dyrektor Muzeum Historii Polski; prof. Andrzej Kunert, były Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa; prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej; Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego; prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego; Michael Joseph Schudrich, Naczelny Rabin Polski; prof. Dariusz Stola, Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie; Szewach Weiss, były przewodniczący Knesetu i były ambasador Izraela w Polsce; Marek Zając, Sekretarz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.

W przesłanej do szefa MSW notatce prof. Andrzej Kunert przypomina, że na terenach Ostmark (dawnej Pierwszej Republiki Austrii) istniał jeden macierzysty/główny obóz koncentracyjny (Stammlager/Hauptlager) KL Mauthausen. Został on uruchomiony 8 sierpnia 1938 roku, w pobliżu największego austriackiego kamieniołomu granitu – Weiner Graben. Wydobywany przez więźniów surowiec miał służyć między innymi do budowy Stadionu Rzeszy Niemieckiej w Norymberdze, odbudowy kościoła w Sankt Florian oraz do budowy dróg.

Obóz KL Gusen był pierwszym i największym podobozem KZ-Mauthausen. Podobnie jak obóz główny obsługiwał kamieniołomy w Gusen i Kastenhofen, które eksploatowane były przez przedsiębiorstwo należące do SS Deutsche Erd- und Steinwerke (DESt).

Od początku istnienia obozu posługiwano się nazwą Mauthausen-Gusen dla podkreślenia integralności tego kompleksu obozowego, a także znaczenia, jakiego nabierał nowy obóz, który – jeśli chodzi o liczbę więźniów i „moc produkcyjną" – szybko przerósł centralę w Mauthausen.

Jak przypomina prof. Kunert KL Gusen funkcjonował od 25 maja 1940 do 5 maja 1945 r. W tym okresie do Gusen skierowano ponad 60 tys. więźniów. "Obóz w Gusen zlokalizowany niecałe 5 km od Mauthausen (...) wraz z obozem macierzystym stanowił całość – podwójny obóz (Doppellager) zlokalizowany w rejonie miejscowości Mauthausen i St. Georgen an der Gusen".

Tak wlasnie Europa dba o pamiec i prawde historyczna.

Czy tak ciężko naprawdę przyjąć do wiadomości, że określenie "polskie obozy koncentracyjne" przez zdecydowaną większość było używane w odniesieniu do ich geograficznego położenia, a nie do tego, że ich twórcami i zarządcami byli Polacy ? To jest jakiś poroniony polski kompleks. Wg mnie to właśnie robienie wokół tego takiej afery powoduje, że niektórzy zadają sobie pytanie: "A może coś jest na rzeczy ?".

A co do obozu w Austrii to u nas też można by znaleźć podobny przykład smile Jaki ? KL Płaszów w Krakowie smile Obóz niemal całkowicie zapomniany i to także u nas w Krakowie. Połowę jego terenu zajmują bloki mieszkalne, a druga połowa to łąki, na których latem można spotkać opalających się ludzi, pieski robiące kupkę smile Stoi tam co prawda pomnik, ale mimo wszystko nie uświadamia specjalnie mieszkańców. Dzieci w krakowskich szkołach jeżdżą na wiecieczki zwiedzać Auschwitz, ale nie są zabierane na wycieczki po terenie tego obozu. Choć mają to bardzo blisko. Historię tego miejsca nagłośnił na pewno Spielberg swoim filmem, a pomimo tego dopiero teraz w Krakowie powstała koncepcja zagospodarowania tego terenu i zbudowania w tym miejscu jakiegoś mauzoleum. A naprawdę mówimy o miejscu w którym jeszcze w zeszłym roku zdarzyło się, że pies na spacerze wykopał ludzką kość. Więc nie oburzajmy się tak tym co było w Austrii smile
Jeśli interesuje Cię ten temat to mogę Ci przysłać fajne opracowanie na temat tego obozu.

108 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-02-02 12:43:20)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:
Miłycham napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Oczywiscie, ze jest potrzebna. Abstrahujac od wszystkiego to w ogole jest smieszne i zenujace zarazem, ze Polska ponad 70 lat po wojnie wciaz musi prostowac twierdzenia takie, jak ''polskie obozy smierci''..

Nie ma co się dziwić, jak nazwę Auschwitz udało się wywalczyć dopiero w 2007. Wcześniej powszechne było stosowanie Oświęcim. Najgorzej, że ludzie zamiast kibicować zmianom to klepią powtarzane medialne slogany, uczestnicząc tym samym w rozgrywkach politycznych.

Gdzie się udało wywalczyć ? Kto na świecie wcześniej operował określeniem "Oświęcim" ? Chyba tylko w Polsce tak się mówiło. I zresztą dalej mówi.

Dziwnym zbiegiem okoliczności nawet na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1979 roku został wpisany jako AUSCHWITZ-BIRKENAU.

109

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

W 2007 dodano do nazwy "Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady 1940 - 1945"

110

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:

W 2007 dodano do nazwy "Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady 1940 - 1945"

Szok !!!!! A ja byłem tam grubo przed 2007 i byłem święcie przekonany, że to lunapark.

111 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-02 12:54:57)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Nie wnikam w Twoje preferencję.

112

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:
Ewika99 napisał/a:

Gdyby to faktycznie bylo dla swiata takie oczywiste, to stwierdzenia typu ''polskie obozy smierci'' NIGDY by nie padaly. Tym bardziej zaden izraelski polityk nie pozwolilby sobie na takie slowa, ze ''obozy byly poskie i zadne prawo tego nie zmieni''.
Chcialabym, by fakty, ktore przytoczylam o asutriackich obozach byly tylko wytworem mojej wyobrazni, oj chcialabym. Poczytaj o obozie Gusen. Gorszy od samego Auschwitz, jesli chodzi o warunki i umieralnosc wiezniow (chyba nawet Grzesiuk pisal, ze wiezniowie gotowi byli isc z Mathausen-Gusen do Auschwitz na kolanach), a jak obeszli sie z nim Austriacy? Zreszta:
''Rozkopany plac apelowy, Austriacy mieszkający w obozowych willach – tak wygląda teren obozu koncentracyjnego KL Gusen.
W liście otwartym skierowanym przez przedstawicieli polskich instytucji do Wolfganga Sobotki Ministra Spraw Wewnętrznych Austrii w imieniu byłych więźniów tego nazistowskiego obozu koncentracyjnego protestują przeciwko niszczeniu historycznych miejsc zagłady dziesiątków tysięcy Polaków. Zwracają się oni do szefa resortu spraw wewnętrznych Austrii, który ma nadzór nad miejscami pamięci „o podjęcie pilnych działań zmierzających do zatrzymania systematycznego wymazywania z przestrzeni publicznej Republiki Austrii pozostałości po obozie koncentracyjnym KL Gusen".

Do listu tego załączyli oni zdjęcia ilustrujące proces dewastacji tego terenu (publikujemy je obok). Wynika z nich, że niektóre dawne budynki obozowe (w tym dawna brama główna, więzienie i strażnica SS) zostały po wojnie przekształcone w prywatne wille i domy. „Dosłownie w ostatnich tygodniach rozpoczęto dewastowanie terenu dawnego placu apelowego. Zbudowano ogrodzenia, które uniemożliwiają dostęp do materialnych pozostałości po obozie. Fizycznej degradacji ulegają poobozowe zabudowania, które pozostają w rękach prywatnych właścicieli" – zwracają uwagę przedstawiciel polskiej inteligencji.

Autorzy listu otwartego przypominają, że KZ Doppellager Mauthausen-Gusen jest elementem nie tylko austriackiego, ale również europejskiego dziedzictwa kulturowego. „Zostali tam zamordowani przedstawiciele 71 narodowości, w tym Polacy, którzy stanowili najliczniejszą grupę narodowościową. W pierwszym rzędzie to na Republice Austrii spoczywa odpowiedzialność zachowania tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń Europejczyków" – uważają sygnatariusze listu.

Przypominają oni, że rząd Austrii zainicjował przyjęcie ustawy w sprawie utworzenia Urzędu Federalnego „KZ Gedenkstätte Mauthausen/Mauthausen Memorial". Jednocześnie protestują przeciwko planom wymazania z nazwy obozu KL Gusen.

Domagają się „zaprzestania dalszej dewastacji pozostałości po KL Gusen, objęcia go skuteczną ochroną konserwatorską oraz oznaczenia właściwego dla zabytków historycznych".
Ponadto powołania przy tej placówce Międzynarodowej Rady, analogicznej do działających przy Muzeum Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau lub Muzeum Obozu w Sobiborze.

Pod listem podpisali się: prof. Andrzej Chwalba, Uniwersytet Jagielloński; dr Piotr M. A. Cywiński, Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau; prof. Barbara Engelking, Przewodnicząca Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej; dr Łukasz Kamiński, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej; Robert Kostro, Dyrektor Muzeum Historii Polski; prof. Andrzej Kunert, były Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa; prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej; Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego; prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego; Michael Joseph Schudrich, Naczelny Rabin Polski; prof. Dariusz Stola, Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie; Szewach Weiss, były przewodniczący Knesetu i były ambasador Izraela w Polsce; Marek Zając, Sekretarz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.

W przesłanej do szefa MSW notatce prof. Andrzej Kunert przypomina, że na terenach Ostmark (dawnej Pierwszej Republiki Austrii) istniał jeden macierzysty/główny obóz koncentracyjny (Stammlager/Hauptlager) KL Mauthausen. Został on uruchomiony 8 sierpnia 1938 roku, w pobliżu największego austriackiego kamieniołomu granitu – Weiner Graben. Wydobywany przez więźniów surowiec miał służyć między innymi do budowy Stadionu Rzeszy Niemieckiej w Norymberdze, odbudowy kościoła w Sankt Florian oraz do budowy dróg.

Obóz KL Gusen był pierwszym i największym podobozem KZ-Mauthausen. Podobnie jak obóz główny obsługiwał kamieniołomy w Gusen i Kastenhofen, które eksploatowane były przez przedsiębiorstwo należące do SS Deutsche Erd- und Steinwerke (DESt).

Od początku istnienia obozu posługiwano się nazwą Mauthausen-Gusen dla podkreślenia integralności tego kompleksu obozowego, a także znaczenia, jakiego nabierał nowy obóz, który – jeśli chodzi o liczbę więźniów i „moc produkcyjną" – szybko przerósł centralę w Mauthausen.

Jak przypomina prof. Kunert KL Gusen funkcjonował od 25 maja 1940 do 5 maja 1945 r. W tym okresie do Gusen skierowano ponad 60 tys. więźniów. "Obóz w Gusen zlokalizowany niecałe 5 km od Mauthausen (...) wraz z obozem macierzystym stanowił całość – podwójny obóz (Doppellager) zlokalizowany w rejonie miejscowości Mauthausen i St. Georgen an der Gusen".

Tak wlasnie Europa dba o pamiec i prawde historyczna.

Czy tak ciężko naprawdę przyjąć do wiadomości, że określenie "polskie obozy koncentracyjne" przez zdecydowaną większość było używane w odniesieniu do ich geograficznego położenia, a nie do tego, że ich twórcami i zarządcami byli Polacy ? To jest jakiś poroniony polski kompleks. Wg mnie to właśnie robienie wokół tego takiej afery powoduje, że niektórzy zadają sobie pytanie: "A może coś jest na rzeczy ?".

A co do obozu w Austrii to u nas też można by znaleźć podobny przykład smile Jaki ? KL Płaszów w Krakowie smile Obóz niemal całkowicie zapomniany i to także u nas w Krakowie. Połowę jego terenu zajmują bloki mieszkalne, a druga połowa to łąki, na których latem można spotkać opalających się ludzi, pieski robiące kupkę smile Stoi tam co prawda pomnik, ale mimo wszystko nie uświadamia specjalnie mieszkańców. Dzieci w krakowskich szkołach jeżdżą na wiecieczki zwiedzać Auschwitz, ale nie są zabierane na wycieczki po terenie tego obozu. Choć mają to bardzo blisko. Historię tego miejsca nagłośnił na pewno Spielberg swoim filmem, a pomimo tego dopiero teraz w Krakowie powstała koncepcja zagospodarowania tego terenu i zbudowania w tym miejscu jakiegoś mauzoleum. A naprawdę mówimy o miejscu w którym jeszcze w zeszłym roku zdarzyło się, że pies na spacerze wykopał ludzką kość. Więc nie oburzajmy się tak tym co było w Austrii smile
Jeśli interesuje Cię ten temat to mogę Ci przysłać fajne opracowanie na temat tego obozu.

KL Plaszow nie jest miejscem, ktore sie specjalnie wymazuje z kart historii. Od 2017 roku jest poswiecona temu miejscu wystawa, jest pomnik, w przeciwienstwie do austriackich lagrow, gdzie likwiduje sie byle obozy, by slad po nich nie zostal. Mieszkam w lubelskim i nieopodal mnie rowniez sa miejsca bylych obozow, ktore nie sa tak zadbane jak Auschwitz. Natomiast sa tablice upamietniajace, co w tym miejscu bylo. Gusen natomiast powoli znika z powierzchni ziemi. Poza tym Mathausen- Gusen to jeden z najgorszych, najciezszych obozow w Europie. Nie uwazasz, ze dziwne jest to, ze Austriacy tak dbaja o to, by zostalo po nim jak najmniej? Owszem, ciezko jest zadbac o to, by KAZDY oboz koncentracyjny utrzymac w takim stanie, by od razu wiadomo bylo, co to za miejsce, ale nie powiesz mi, ze w przypadku Mathausen-Gusen nie jest to dziwne.

113 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2018-02-02 13:20:54)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

KL Plaszow nie jest miejscem, ktore sie specjalnie wymazuje z kart historii. Od 2017 roku jest poswiecona temu miejscu wystawa, jest pomnik, w przeciwienstwie do austriackich lagrow, gdzie likwiduje sie byle obozy, by slad po nich nie zostal. Mieszkam w lubelskim i nieopodal mnie rowniez sa miejsca bylych obozow, ktore nie sa tak zadbane jak Auschwitz. Natomiast sa tablice upamietniajace, co w tym miejscu bylo. Gusen natomiast powoli znika z powierzchni ziemi. Poza tym Mathausen- Gusen to jeden z najgorszych, najciezszych obozow w Europie. Nie uwazasz, ze dziwne jest to, ze Austriacy tak dbaja o to, by zostalo po nim jak najmniej? Owszem, ciezko jest zadbac o to, by KAZDY oboz koncentracyjny utrzymac w takim stanie, by od razu wiadomo bylo, co to za miejsce, ale nie powiesz mi, ze w przypadku Mathausen-Gusen nie jest to dziwne.

Nie wiem o jakiej wystawie poświęconej temu obozowi mówisz. W jakimś innym muzeum ? Ale samo miejsce jest całkowicie póki co niezagospodarowane. W istniejącym jeszcze dawnym budynku karceru obozowego normalnie mieszkają ludzie. Tak jak pisałem ludzie spacerujący po tym, mimo wszystko, malowniczym terenie naprawdę nierzadko nie zdają sobie sprawy gdzie są. Interesuję się tym tematem, więc trochę o tym wiem. W krakowskich szkołach o tym obozie się nie mówi. Bardzo mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że cały teren jest dosłownie wielkim cmentarzem. I to w podwójny sposób. Po pierwsze Niemcy postawili ten obóz na terenie starego cmentarza Żydowskiego. Jego pozostałości się jeszcze zachowały. Po drugie natomiast, kiedy Niemcy rozpoczęli likwidację obozu i zacieranie śladów to ekshumowali wszystkie zwłoki z pobliskich masowych grobów. Spalili je, a popioły rozsypali na terenie obozu. Wg świadków było tego nawet kilkanaście ciężarówek popiołów.

A co do Austrii... Ja mam wrażenie, że generalnie Austriacy po wojnie nie przepracowali swojego udziału w nazistowskich zbrodniach. Na pewno nie tak jak Niemcy. Austria gdzieś ginie w tej kwestii w ogólnej świadomości i to chyba jest na rękę samym Austriakom dla których ta kwestia jest bardzo wstydliwa. Ale zacieranie śladów obozu nic im nie da. Takie podejście się na nich wcześniej, czy później zemści, bo już widać od dawna, że skrajnie prawicowy organizacje bardzo mocno podnoszą tam łeb. A ta tendencja powoduje, że każdy, kto będzie chciał poznać przyczyny takiego stanu dotrze z łatwością także do ich wstydliwej przeszłości.

114

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
wilczysko napisał/a:

Nie wiem o jakiej wystawie poświęconej temu obozowi mówisz. W jakimś innym muzeum ? Ale samo miejsce jest całkowicie póki co niezagospodarowane. W istniejącym jeszcze dawnym budynku karceru obozowego normalnie mieszkają ludzie. Tak jak pisałem ludzie spacerujący po tym, mimo wszystko, malowniczym terenie naprawdę nierzadko nie zdają sobie sprawy gdzie są. Interesuję się tym tematem, więc trochę o tym wiem. W krakowskich szkołach o tym obozie się nie mówi. Bardzo mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że cały teren jest dosłownie wielkim cmentarzem. I to w podwójny sposób. Po pierwsze Niemcy postawili ten obóz na terenie starego cmentarza Żydowskiego. Jego pozostałości się jeszcze zachowały. Po drugie natomiast, kiedy Niemcy rozpoczęli likwidację obozu i zacieranie śladów to ekshumowali wszystkie zwłoki z pobliskich masowych grobów. Spalili je, a popioły rozsypali na terenie obozu. Wg świadków było tego nawet kilkanaście ciężarówek popiołów.

Od 15 listopada 2017 roku Muzeum Historyczne Miasta Krakowa zaprasza do oglądania wystawy plenerowej „KL Plaszow”.
Wystawa  jest prezentowana na terenie poobozowym. Pomiędzy ul. Kamieńskiego i Wielicką, w miejscach ważnych dla historii obozu ustawiono 19 tablic. Przedstawiają m.in. plac apelowy, baraki mieszkalne, miejsca egzekucji, obszar gospodarczy, warsztaty.
Wystawa opowiada o KL Plaszow za pomocą archiwalnych zdjęć, fragmentów relacji więźniów i krótkich informacji historycznych. Na niemal wszystkich planszach kolorem sepii z czarno-białego tła wydobyte są postacie ludzi i obiekty, do których odnosi się opis.
Celem wystawy jest przybliżenie zwiedzającym historii KL Plaszow poprzez wpisanie w odbiór neutralnego krajobrazu wiedzy o tragicznej przeszłości tego miejsca.

Autorami wystawy są: Muzeum Historyczne Miasta Krakowa i Kolektyw Kuratorski działający w ramach Ośrodka Badań nad Kulturami Pamięci, utworzonego na Wydziale Polonistyki UJ.

Wystawa powstała w ramach projektu pt. Opracowania studium dot. opieki nad krakowskimi miejscami pamięci z KL Płaszów jako częścią Trasy Pamięci MHK, współfinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Gminy Miejskiej Kraków.

wilczysko napisał/a:

A co do Austrii... Ja mam wrażenie, że generalnie Austriacy po wojnie nie przepracowali swojego udziału w nazistowskich zbrodniach. Na pewno nie tak jak Niemcy. Austria gdzieś ginie w tej kwestii w ogólnej świadomości i to chyba jest na rękę samym Austriakom dla których ta kwestia jest bardzo wstydliwa. Ale zacieranie śladów obozu nic im nie da. Takie podejście się na nich wcześniej, czy później zemści, bo już widać od dawna, że skrajnie prawicowy organizacje bardzo mocno podnoszą tam łeb. A ta tendencja powoduje, że każdy, kto będzie chciał poznać przyczyny takiego stanu dotrze z łatwością także do ich wstydliwej przeszłości.

A tu sie zgadzam, ze Austrie jakos to wszytsko bokiem obeszlo. Da czy nie da, proby sa. A nuz sie uda?

115

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Ewika99 napisał/a:

Od 15 listopada 2017 roku Muzeum Historyczne Miasta Krakowa zaprasza do oglądania wystawy plenerowej „KL Plaszow”.
Wystawa  jest prezentowana na terenie poobozowym. Pomiędzy ul. Kamieńskiego i Wielicką, w miejscach ważnych dla historii obozu ustawiono 19 tablic. Przedstawiają m.in. plac apelowy, baraki mieszkalne, miejsca egzekucji, obszar gospodarczy, warsztaty.
Wystawa opowiada o KL Plaszow za pomocą archiwalnych zdjęć, fragmentów relacji więźniów i krótkich informacji historycznych. Na niemal wszystkich planszach kolorem sepii z czarno-białego tła wydobyte są postacie ludzi i obiekty, do których odnosi się opis.
Celem wystawy jest przybliżenie zwiedzającym historii KL Plaszow poprzez wpisanie w odbiór neutralnego krajobrazu wiedzy o tragicznej przeszłości tego miejsca.

Autorami wystawy są: Muzeum Historyczne Miasta Krakowa i Kolektyw Kuratorski działający w ramach Ośrodka Badań nad Kulturami Pamięci, utworzonego na Wydziale Polonistyki UJ.

Wystawa powstała w ramach projektu pt. Opracowania studium dot. opieki nad krakowskimi miejscami pamięci z KL Płaszów jako częścią Trasy Pamięci MHK, współfinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Gminy Miejskiej Kraków.

O tym, że zrobili jakąś wystawę nie wiedziałem. Mieszkam w innej części miasta. Widziałem tylko projekt zagospodarowania tego terenu. Wygląda to całkiem ciekawie. Zresztą wszystko będzie lepsze od tego co jest teraz.

116

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Miłycham napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nie ma co się dziwić, jak nazwę Auschwitz udało się wywalczyć dopiero w 2007. Wcześniej powszechne było stosowanie Oświęcim. Najgorzej, że ludzie zamiast kibicować zmianom to klepią powtarzane medialne slogany, uczestnicząc tym samym w rozgrywkach politycznych.

Gdzie się udało wywalczyć ? Kto na świecie wcześniej operował określeniem "Oświęcim" ? Chyba tylko w Polsce tak się mówiło. I zresztą dalej mówi.

Decyzję podjął Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO obradujący w Nowej Zelandii.

Dla mnie też jest niezrozumiałe. Pamiętam, ze nazwy Oświęcim używało się w znaczeniu nazwy miejscowości. Jeździło się na wycieczki  do Oświęcimia, ale obóz nazywało się  obozem koncentracyjnym Auschwitz Birkenau, co przetłumaczono nam na Oświęcim Brzezinka, podobno od stacji kolejowej, nie pamiętam dobrze..  Jako dziecko zwiedziłam go podczas wycieczki klasowej i zrobił na mnie straszne wrażenie.  Nie oglądaliśmy wszystkiego, a jednak stosy przedmiotów należących do zagazowanych w komorach pamiętam do dziś. Przez myśl mi  wtedy nie przeszło, że w przyszłości Polska będzie pomawiana o współudział. Może dlatego, że miałam na świeżo przeczytane "Medaliony "Nałkowskiej.

117

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

A w moim rodzinnym miasteczku jest stary kirkut. Niemcy regularnie wywozili tam żydów z getta i rozstrzeliwali. Na koniec kompletnie go zdemolowali, synagogę podpalili. Po wojnie polscy mieszkańcy pozbierali rozrzucone przez Niemców macewy i to co się udało znaleźć zebrali na kirkucie. Ruiny synagogi rozebrał jeden z ocalałych żydów, materiał z rozbiórki sprzedał i wyjechał z Polski. Kirkut był przez nikogo niepokojony, został wciągnięty na listę zabytków, ktoś regularnie kosił tam trawę, teren był ogrodzony. Skończyła się komuna przyjechali żydzi z Izraela ze stowarzyszenia byłych mieszkańców tych terenów. Ufundowali pomnik. Miasto dalej opłaca kogoś żeby o teren kirkutu dbał. Nie ma tam specjalnie wycieczek, bo te żydowskie mają w pobliżu o wiele ciekawsze miejsca. W moim rodzinnym domu, zanim dziadek kupił go od ocalałej córki żydowskich właścicieli w jednym z mieszkań urzędował szef miejscowego UB. Nie wiem czy przyznawał się do jakiejś nacji i wiary ale kanalia był. Pewnego dnia wziął paru chłopaków z UB i ruszył w miasto. Wyciągał z domów ludzi podejrzanych o kontakty z podziemiem i rozwalał strzałem, tak pod własnymi drzwiami. Zabił tak tego dnia kilkanaście osób. Tydzień później czy dwa chłopaki z podziemia w odpowiedzi podesłali mu do mieszkania bombę. Literatura mówi, że pan komendant UB zginął. Literatura nie mówi ale mówił mój dziadek, że z komendantem w mieszkaniu była jeszcze jego żona i dziecko... Wróciła córka właścicieli, dom był uszkodzony przez ową bombę, sprzedała go mojemu dziadkowi i za te pieniądze wyjechała do USA. Mój ojciec mając parę lat zjeżdżał jeszcze z piętra na parter przez dziurę jaką ta bomba wyrwała w stropie. Taki klimat. Burmistrzem czy jak on tam się wtedy nazywał Niemcy zrobili Ukraińca. Było ich tak do 1/5 mieszkańców miasta. Objęli też funkcje żandarmów itp. Nie powodowało to jakichś specjalnych napięć w mieście czy podobnie w okolicy, gdzie procent Ukraińców w zależności od wsi był nawet większy. Z prostego powodu. Po tej stronie Bugu była liczna polska partyzantka. Piłka była krótka. Na każdy akt agresji wobec polskiej ludności, każdą pacyfikację była adekwatna odpowiedź wobec ludności ukraińskiej. Napadnięto na wieś polską, to tydzień później płonęła wieś ukraińska. Polecam opis sienkiewiczowsko - kmicicowego najazdu na Wołmontowicze. Tak to mniej więcej wyglądało, tylko gorzej. Wykształciła się jednak względna równowaga sił co powodowało, że akty agresji były ograniczone. Tego zabrakło po drugiej stronie Bugu, gdzie polskiej ludności nie miał kto bronić. Stąd Wołyń... Jednak po naszej stronie Bugu też było nieciekawie. Przez lata przejeżdżałem przez jedną wieś. Dopiero mając z lat 30 usłyszałem jej historię. Prawie do końca wojny była to wieś ukraińska. Jej mieszkańcy dobrze żyli z Polakami. Nie chcieli z nimi żadnych waśni. Raz wpadli chłopaki z UPA, pół wsi wymordowali, a kto ocalał to uciekł i już nigdy do wsi nie wrócił. Ci co tam teraz mieszkają, to Polacy. Zajęli ziemie i gospodarstwa po ludziach, którzy zginęli, bo nie chcieli brać udziału w mordowaniu Polaków. Ale jedziemy dalej jakieś 20 km. Słyszę od mojego przewodnika - tu te wsie, to sami Ukraińcy (rzecz dzieje się w Polsce pierwsza dekada XXI wieku). To byli ludzie z UPA, dalej lepiej się tu nie zapuszczać nocą samemu...
Mój kolega mówi mi tak - słuchaj, mam taki problem z moją matką, że ona uciekła z Wołynia. Ma 90 lat, a na dźwięk słowa Ukrainiec, blednie i taka nienawiść pojawia się na jej twarzy... Babka mojej żony swoje młodzieńcze lata spędziła w partyzantce. Straciła męża i dom w walce z UPA. Ona ocalała, bo ostrzegł ją sąsiad Ukrainiec.
Ja miałem w dzieciństwie wielu kolegów o ewidentnie ukraińskich nazwiskach. W ogóle o tym nie myślałem. Byłem dzieckiem i to byli, i wciąż są moi koledzy. Skończyła się komuna, oni zaczęli przyjeżdżać na handel, teraz przyjeżdżają na zakupy, z wódką i fajkami. Mili, sympatycznie ludzie.
Jako dziecko jeździłem na wakacje na wieś do jednego wujostwa. Ojciec nas przywoził i wracał do miasta ale zostawał przeważnie na noc, bo trzeba było jeszcze wypić z wujkiem. Zapamiętałem jak raz leżąc pod prawdziwą pierzyną słuchałem o czym oni tam rozmawiają przy wódce. Wuj miał już mocno w czubie i jakoś zeszło na wojnę. Ponoć nigdy tego nie opowiadał ale wtedy ten jeden raz opowiedział mojemu ojcu jak służył w polskim wojsku w czasie wojny obronnej w 1939. Ich jednostka maszerowała przez Bydgoszcz. Miasto z silną V kolumną, która rozpoczęła prowokacje wobec polskiego wojska, ktoś do niego strzelał... Wuj opowiada, że przyszedł dowódca i mówi, że trzeba przeszukać miasto i zrobić porządek z Niemcami. Co to znaczy zrobić porządek? Takie rzeczy trzeba wam żołnierzu tłumaczyć?! Ale skąd mamy wiedzieć kto Niemiec, a kto Polak? Jak w domu wisi Matka Boska, to Polacy, jak nie ma to Niemcy... No i chodzili, wyciągali z domów, pod płot i kula w łeb...

118

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Snake napisał/a:

A w moim rodzinnym miasteczku jest stary kirkut. Niemcy regularnie wywozili tam żydów z getta i rozstrzeliwali. Na koniec kompletnie go zdemolowali, synagogę podpalili. Po wojnie polscy mieszkańcy pozbierali rozrzucone przez Niemców macewy i to co się udało znaleźć zebrali na kirkucie. Ruiny synagogi rozebrał jeden z ocalałych żydów, materiał z rozbiórki sprzedał i wyjechał z Polski. Kirkut był przez nikogo niepokojony, został wciągnięty na listę zabytków, ktoś regularnie kosił tam trawę, teren był ogrodzony. Skończyła się komuna przyjechali żydzi z Izraela ze stowarzyszenia byłych mieszkańców tych terenów. Ufundowali pomnik. Miasto dalej opłaca kogoś żeby o teren kirkutu dbał. Nie ma tam specjalnie wycieczek, bo te żydowskie mają w pobliżu o wiele ciekawsze miejsca. W moim rodzinnym domu, zanim dziadek kupił go od ocalałej córki żydowskich właścicieli w jednym z mieszkań urzędował szef miejscowego UB. Nie wiem czy przyznawał się do jakiejś nacji i wiary ale kanalia był. Pewnego dnia wziął paru chłopaków z UB i ruszył w miasto. Wyciągał z domów ludzi podejrzanych o kontakty z podziemiem i rozwalał strzałem, tak pod własnymi drzwiami. Zabił tak tego dnia kilkanaście osób. Tydzień później czy dwa chłopaki z podziemia w odpowiedzi podesłali mu do mieszkania bombę. Literatura mówi, że pan komendant UB zginął. Literatura nie mówi ale mówił mój dziadek, że z komendantem w mieszkaniu była jeszcze jego żona i dziecko... Wróciła córka właścicieli, dom był uszkodzony przez ową bombę, sprzedała go mojemu dziadkowi i za te pieniądze wyjechała do USA. Mój ojciec mając parę lat zjeżdżał jeszcze z piętra na parter przez dziurę jaką ta bomba wyrwała w stropie. Taki klimat. Burmistrzem czy jak on tam się wtedy nazywał Niemcy zrobili Ukraińca. Było ich tak do 1/5 mieszkańców miasta. Objęli też funkcje żandarmów itp. Nie powodowało to jakichś specjalnych napięć w mieście czy podobnie w okolicy, gdzie procent Ukraińców w zależności od wsi był nawet większy. Z prostego powodu. Po tej stronie Bugu była liczna polska partyzantka. Piłka była krótka. Na każdy akt agresji wobec polskiej ludności, każdą pacyfikację była adekwatna odpowiedź wobec ludności ukraińskiej. Napadnięto na wieś polską, to tydzień później płonęła wieś ukraińska. Polecam opis sienkiewiczowsko - kmicicowego najazdu na Wołmontowicze. Tak to mniej więcej wyglądało, tylko gorzej. Wykształciła się jednak względna równowaga sił co powodowało, że akty agresji były ograniczone. Tego zabrakło po drugiej stronie Bugu, gdzie polskiej ludności nie miał kto bronić. Stąd Wołyń... Jednak po naszej stronie Bugu też było nieciekawie. Przez lata przejeżdżałem przez jedną wieś. Dopiero mając z lat 30 usłyszałem jej historię. Prawie do końca wojny była to wieś ukraińska. Jej mieszkańcy dobrze żyli z Polakami. Nie chcieli z nimi żadnych waśni. Raz wpadli chłopaki z UPA, pół wsi wymordowali, a kto ocalał to uciekł i już nigdy do wsi nie wrócił. Ci co tam teraz mieszkają, to Polacy. Zajęli ziemie i gospodarstwa po ludziach, którzy zginęli, bo nie chcieli brać udziału w mordowaniu Polaków. Ale jedziemy dalej jakieś 20 km. Słyszę od mojego przewodnika - tu te wsie, to sami Ukraińcy (rzecz dzieje się w Polsce pierwsza dekada XXI wieku). To byli ludzie z UPA, dalej lepiej się tu nie zapuszczać nocą samemu...
Mój kolega mówi mi tak - słuchaj, mam taki problem z moją matką, że ona uciekła z Wołynia. Ma 90 lat, a na dźwięk słowa Ukrainiec, blednie i taka nienawiść pojawia się na jej twarzy... Babka mojej żony swoje młodzieńcze lata spędziła w partyzantce. Straciła męża i dom w walce z UPA. Ona ocalała, bo ostrzegł ją sąsiad Ukrainiec.
Ja miałem w dzieciństwie wielu kolegów o ewidentnie ukraińskich nazwiskach. W ogóle o tym nie myślałem. Byłem dzieckiem i to byli, i wciąż są moi koledzy. Skończyła się komuna, oni zaczęli przyjeżdżać na handel, teraz przyjeżdżają na zakupy, z wódką i fajkami. Mili, sympatycznie ludzie.
Jako dziecko jeździłem na wakacje na wieś do jednego wujostwa. Ojciec nas przywoził i wracał do miasta ale zostawał przeważnie na noc, bo trzeba było jeszcze wypić z wujkiem. Zapamiętałem jak raz leżąc pod prawdziwą pierzyną słuchałem o czym oni tam rozmawiają przy wódce. Wuj miał już mocno w czubie i jakoś zeszło na wojnę. Ponoć nigdy tego nie opowiadał ale wtedy ten jeden raz opowiedział mojemu ojcu jak służył w polskim wojsku w czasie wojny obronnej w 1939. Ich jednostka maszerowała przez Bydgoszcz. Miasto z silną V kolumną, która rozpoczęła prowokacje wobec polskiego wojska, ktoś do niego strzelał... Wuj opowiada, że przyszedł dowódca i mówi, że trzeba przeszukać miasto i zrobić porządek z Niemcami. Co to znaczy zrobić porządek? Takie rzeczy trzeba wam żołnierzu tłumaczyć?! Ale skąd mamy wiedzieć kto Niemiec, a kto Polak? Jak w domu wisi Matka Boska, to Polacy, jak nie ma to Niemcy... No i chodzili, wyciągali z domów, pod płot i kula w łeb...

Pouczające te historie.
Wracając do nowelizacji ustawy są tacy, którzy wierzą, że prezydent jej nie podpisze.
Muszę znaleźć źródła dotyczące opinii niemieckich polityków, bo ciekawe są.

119 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-02-02 23:17:09)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Summerka napisał/a:

Nie rozumiem.  Równie dobrze, można nazwać żydowskim, bo Żydzi niestety też bywali kolaborantami.

No nie rozumiesz najwidoczniej podstawowej rzeczy - że w protestach wcale nie chodzi o zwrot "polskie obozy". Chodzi o brak precyzji i uznaniowy zwrot "naród polski" - co to jest w ogóle obrażanie narodu? Jak powiesz "Polacy zamordowali Żydów w Jedwabnem" to obrażasz naród, bo powinnaś imiennie wskazać: Żydów mordowali Laudański, Bardoń... i tak 40 nazwisk?

Kolejna rzecz - kto będzie decydował czy coś jest działalnością naukową albo artystyczną? Prokurator z PiS do spółki z sędzią z PiS? Przecież to jest bat na ludzi niewygodnych dla PiS, a nie na pomawiających czy coś negujących Ukraińców, Amerykanów czy Izraelczyków - chcę zobaczyć jak polska prokuratura wysyła polską policję w celu zatrzymania Obamy (kiedyś powiedział o polskich obozach) czy ukraińskich albo izraelskich posłów. Przecież to piramidalny kretynizm jest.

Summerka napisał/a:

A czy zainteresowaliście się, że podobna ustawa dotycząca ich kraju  wyszła w Izraelu?

Możesz przytoczyć ten rzekomy zapis z izraelskiego prawa? Bo wszyscy się na niego powołują, ale jakoś nikt go nie przytacza...

Foks napisał/a:

''No to chyba już wiadomo dlaczego akurat teraz tvn mówi o "polskim nazizmie". W grę wchodzą kolosalne pieniądze.''

Antysemicki standard - Żydom zawsze chodzi o pieniądze... A pomyślałeś, kiedy miałoby się o tym mówić, jeśli nie właśnie wtedy, kiedy Kaczyński wymyślił idiotyczną ustawę?


Fahkir
A ty to se dej na luz, bo te twoje palestyńskie dyrdymały są bez związku z tą sprawą. Trzeba było Izraela nie atakować, to byście teraz nie miał powodów do płaczu.

Fahkir napisał/a:

'Ha ha ha nie przez Boga, tylko przez Brytyjczykow w 1948 roku. Bez parasola ochronnego Stanow Zjednoczonych i WB, to panstwo poczatkowo nie mialoby racji bytu.

Jakoś Izrael was sam lał jak chciał - atakowaliście, a po chwili dostawaliście baty. A teraz nawet nie odważycie się im podskoczyć.


A tak z innej beczki - nie dziwi Was i nie zastanawia dlaczego ustawa podobno gotowa od półtora roku akurat teraz została wyjęta? Nie przypadkiem, żeby przykryć skandale z nazistowskimi pupilami ministra Ziobro? Bo akurat ostatnio kilka było, od Rybaka począwszy, po smarkaterię heilującą po lasach do swastyki z wafelków.

120

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Nie wierzę, że nie podpisze. PiS został przez idiotów z Izraela postawiony pod mur, gdzie nie ma już kroku w tył. Trzeba sobie zdać sprawę, że tam w Izraelu rzecz podkręca ekstrema przy której PiS, to łagodne baranki. Zwykli idioci ale rzecz idzie o wybory więc się licytują barany. Problem w tym, że i PiS postawili pod ścianą względem wyborców. Polecam uwadze fakt, że za rzeczoną ustawą w sejmie zagłosował cały PiS, Kukiz i PSL, a reszta opozycji prawie w całości wstrzymała się od głosu. Było zaledwie kilka głosów przeciw. Opozycja ogólnie w temacie siedzi w miarę cicho, jakieś drobne szpilki i to wszystko. Dziwna roztropność i wstrzemięźliwość spłynęły na polskie partie... PiS wciąż zachowuje się biernie i defensywnie ale ma kilka opcji atomowych w rękawie. Pierwsza rzecz, to podpis prezydenta. W miarę szybki. Potem jeśli strona przeciwna będzie eskalować konflikt, to jest parę narzędzi. Przyjmowanie delegacji uciemiężonych Palestyńczyków, jakieś wnioski jako członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, wstrzymanie ruchu bezwizowego tuż przed sezonem wycieczek nienawiści młodych izraelskich poborowych...

121 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-02-02 23:12:01)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Snake
Przyjmowanie delegacji palestyńskich... Ty już na księżyc odleciałeś. W sytuacji kiedy PiS najpierw skłócił się z Unią i postawił na USA (a także Ukrainę, Izrael) - teraz skłócił nas z tymi, którzy mieli być sojusznikami, ty nam oferujesz sojusz z ludkiem bez własnego państwa...


Oczywiście wciąż udajesz, że nie widzisz o co naprawdę chodzi w tej ustawie (uwierzyłeś w pisią propagandę, czy naprawdę nie widzisz sedna?).

122 Ostatnio edytowany przez Secondo1 (2018-02-02 23:19:23)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Fajnie nam się teraz dyskutuje, wyrokuje.
Siedzimy sobie w ciepłym domku i nawet nie obawiamy się ze ktoś wlurzony naszymi słowami przyłoży nam z liścia.

Ale mówimy o czasach w których dostać z liścia od kogoś to mogła być przyjemność w porównaniu z innymi reakcjami , w zakresie których szybka smierć była przywilejem.

Z jednej strony Niemcy z aparatem represji i pogardy wobec podludzi , z drugiej Sowieci którzy chcieli ugrać swoje, z trzeciej AK która formalnie podlegała pod Rząd Polski na uchodźstwie ale w rejonach dowódcy oddziałów byli poza wszelka odpowiedzialnością , do tego oddziały AL zasilane skoczkami z ZSRR , pospolite bandy które chciały wzbogacić się w zamęcie w tym również bandy żydowskie , Żydzi którzy uciekli z obozów niemieckich i chcąc przeżyć napadali na chłopów i.... chłopi którzy chcąc przeżyć kombinowali jak mieć co jeść i nie podpaść jednym, drugim, trzecim czy czwartym.
Na wschodzi dochodzila jeszcze UPA czyli piąty agresor.

Żądacie teraz od nich heroicznego dowodu na świętość ?
Teraz można sobie tego żądać .
Wtedy , pod lufa karabinu takie wybory nie były oczywiste.

Do tego dochodzi manipulacja komunistyczna, która starała się pokazać AK w jak najgorszym świetle i preparowali oskarżenia , przypisując im co gorsze zbrodnie.
Żydzi z band walczących o przeżycie czesto łączyli się z Sowietami , zyskując poparcie polityczne a po wojnie władze w terenie.

A pośrodku szarzy ludzie rożnej narodowości . Bylo tak że Polak denuncjował , zabijał Polaka ale i Żyda czy Ukrainca. I w druga stronę Żyd mordował Żyda lub Polaka.

Teraz politycy  w zależności od doraźnych potrzeb wyciągają z kapelusza jeden aspekt tej historii zagłuszając inny.

Dopuszczają się tęgo zarówno Żydzi jak i Polacy jak i Ukraińcy .
Niemcy którzy już dawno temu rozliczyli się ze swoją przeszloscia , teraz przecierają oczy ze zdumienia i wykorzystują nadążające się okazje żeby cześć swojej winy przerzucić na innych .

A ofiary, te bezimienne ludzkie tragedie , cierpienie, jest jedynie pożywka dla karier politycznych i zbicia fortuny.

Postępują tak zarówno politycy z Izraela, Ukrainy czy z Polski.
Kto to był szmalcownik ?

123 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-02-02 23:22:00)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Secondo1 napisał/a:

Dopuszczają się tęgo zarówno Żydzi jak i Polacy jak i Ukraińcy .

Ale tylko Polacy wprowadzają idiotyczną ustawę.

Secondo1 napisał/a:

Kto to był szmalcownik ?

A Ty poważnie pytasz? Szmalcownik to w czasach II wojny światowej Polak, który:
1. wydawał Żydów Niemcom.
2. szantażował Żydów i wyciągał od nich kasę.
3. szantażował lub wydawał Niemcom Polaków ukrywających Żydów.

124

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
EeeTam napisał/a:
Secondo1 napisał/a:

Dopuszczają się tęgo zarówno Żydzi jak i Polacy jak i Ukraińcy .

Ale tylko Polacy wprowadzają idiotyczną ustawę.

Zdaje się , że Izrael również wprowadził ustawę karzącą za negowanie Holocaustu ?

125 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-02-02 23:24:06)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Secondo1 napisał/a:

Zdaje się , że Izrael również wprowadził ustawę karzącą za negowanie Holocaustu ?

Ale u nas taka ustawa też jest i obowiązuje od dawna - od 1998 roku. A to o czym teraz rozmawiamy, to jest zupełnie inna ustawa, w której wcale nie o to chodzi

126

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
EeeTam napisał/a:
Secondo1 napisał/a:

Kto to był szmalcownik ?

A Ty poważnie pytasz? Szmalcownik to w czasach II wojny światowej Polak, który:
1. wydawał Żydów Niemcom.
2. szantażował Żydów i wyciągał od nich kasę.
3. szantażował lub wydawał Niemcom Polaków ukrywających Żydów.

czyli generalnie ktoś , kto żerował na czyimś nieszczęściu .
Nie widzisz analogii ?

127

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
EeeTam napisał/a:
Summerka napisał/a:

Nie rozumiem.  Równie dobrze, można nazwać żydowskim, bo Żydzi niestety też bywali kolaborantami.

No nie rozumiesz najwidoczniej podstawowej rzeczy - że w protestach wcale nie chodzi o zwrot "polskie obozy". Chodzi o brak precyzji i uznaniowy zwrot "naród polski" - co to jest w ogóle obrażanie narodu? Jak powiesz "Polacy zamordowali Żydów w Jedwabnem" to obrażasz naród, bo powinnaś imiennie wskazać: Żydów mordowali Laudański... i tak 40 nazwisk?

Jak powiesz, że "Polacy zamordowali Żydów", to oskarżasz także tych, którzy tego nie zrobili, oskarżasz ofiary.
A poza tym konsultowano nowelizację ze stroną izraelską. Chodzi, jak zrozumiałam, u udział Polaków w Holokauście, zmienia się przez to postrzeganie Polaków, nie ofiary, a oprawcy.  Masz rację nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego, na przykład, Ojciec Kolbe miałby być oprawcą, a  tak  rozumiem udział Polaków w Holokauście.

128 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-02-02 23:36:20)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Secondo1 napisał/a:

Nie widzisz analogii ?

Nawet nie wiem z czym niby miałbym tę analogię widzieć...

Summerka napisał/a:

Jak powiesz, że "Polacy zamordowali Żydów", to oskarżasz także tych, którzy tego nie zrobili, oskarżasz ofiary.

Jasne, rozumiem, że mówiąc, że Ukraińcy mordowali Polaków na Wołyniu oskarżam wszystkich Ukraińców, a mówiąc, że widziałem prostytutki Rumunki twierdze, że każda Rumunka to prostytutka. Cóż, widać niektórzy są w stanie osiągnąć Himalaje absurdu...

Summerka napisał/a:

A poza tym konsultowano nowelizację ze stroną izraelską.

Bzdura, Konsultowano coś innego, zanim pozmieniali to w komisjach.

Summerka napisał/a:

Chodzi, jak zrozumiałam, u udział Polaków w Holokauście, zmienia się przez to postrzeganie Polaków, nie ofiary, a oprawcy.  Masz rację nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego, na przykład, Ojciec Kolbe miałby być oprawcą, a  tak  rozumiem udział Polaków w Holokauście.

A ktoś twierdzi, że Kolbe (nota bene, zoologiczny antysemita) był oprawcą? Zdaje się, że ty wielu rzeczy nie rozumiesz, np. co to jest część całości, że nieraz chodzi tylko o część...

I tak, byli Polacy, którzy brali udział w Holocauście. Byli szmalcownicy, byli organizatorzy i uczestnicy pogromów. I było np. kilkadziesiąt tysięcy chłopów małopolskich, którzy na polecenie Niemców polowali na Żydów. Ale Niemcy kazali im tylko Żydów łapać, a część owych chłopów Żydów mordowała, gwałciła Żydówki - to był ich własny, polski wkład w Holocaust. Trzeba o tym pisać, póki jeszcze można...

129

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
EeeTam napisał/a:
Secondo1 napisał/a:

Zdaje się , że Izrael również wprowadził ustawę karzącą za negowanie Holocaustu ?

Ale u nas taka ustawa też jest i obowiązuje od dawna - od 1998 roku. A to o czym teraz rozmawiamy, to jest zupełnie inna ustawa, w której wcale nie o to chodzi

Właśnie , że chdodzi o to samo.

O zamknięcie możliwości głoszenia kłamstwa historycznego.
Stwierdza ze istnienie Holocaustu jest niepodważalne , teraz wprowadza się następny zakaz głoszenia kłamstwa historycznego jakoby obozy nazistowskie były polskie.

Dawno temu, jako nastolatka która niewiele jeszcze kojarzy, widziałam reportaż w telewizji wtedy komunistycznej, o tym jak jest postrzegana Polska w innych krajach. Było to głównie jakieś blebleble. Ale jeden wywiad utkwił mi w głowie - młoda francuska spytana z czym kojarzy jej się Polska , skrzywiła się i przerażeniem stwierdziła ze okropnie jej się kojarzy, z obozami dla Żydów i tymi innymi okropnymi rzeczami które się tam wyprawiały .
Wtedy naprawdę w swojej naiwności , nie załapałam o co jej chodziło .
Dopiero potem...

130 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-02-02 23:43:23)

Odp: Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...
Secondo1 napisał/a:

Właśnie , że chdodzi o to samo.

Jak coś pięć razy powtórzysz, to nie stanie się prawdą. Jest w Polsce ustawa z 1998 roku pozwalająca karać za negowanie Holocaustu. I jest taka ustawa w Izraelu. Teraz w Polsce chodzi o zupełnie inną ustawę.

Secondo1 napisał/a:

O zamknięcie możliwości głoszenia kłamstwa historycznego..

Nieprawda, to jest ustawa blokująca odkrywanie prawdy, a nie karząca za kłamstwo.

Secondo1 napisał/a:

Stwierdza ze istnienie Holocaustu jest niepodważalne , teraz wprowadza się następny zakaz głoszenia kłamstwa historycznego jakoby obozy nazistowskie były polskie.

Kłamstwo pisiej propagandy, nawet sto razy powtórzone, nie stanie się prawdą. Gdyby chodziło tylko o karanie za "polskie obozy" nie byłoby żadnych protestów. Spór dotyczy zupełnie innych rzeczy.

Posty [ 66 do 130 z 476 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Premier Morawiecki: Auschwitz to nie jest polska nazwa...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024