Jak kobiety testują mężczyzn? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak kobiety testują mężczyzn?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 98 z 98 ]

66

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Cała ta idea "shit testów" to wywodzi się z PUA, tak?
Czyli: autor tematu, pilnie studiujący "sztukę wyrywania lasek, u internetowych mistrzów podrywu" ma pretensje, że te same laski to robią jakieś testy. Komiczne.

Przecież to wszystko jest całkiem proste. Dziewczyna Ci nie pasuje? Generuje jakieś dziwaczne problemy? To tam są drzwi -> ... i koniec. Poznasz następną.
Wszystkie są złe?
- "Jeżeli jedna osoba powie ci, że jesteś osłem, to się tym nie przejmuj. Jeżeli dwie - spójrz w lustro. Jeżeli trzy, to kup sobie siodło."

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-06 13:59:11)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

PUA jest moim zdaniem durne, płytkie itd.
Jednak idea występowania "shit testów" przemawia do mnie i myślę, że można znaleźć do niej odniesienie w rzeczywistości - jak chociażby wspomniany wiersz Mickiewicza. tongue
Jeśli nawet PUA ją wykoncypowali, to była to jedna z ich niewielu rzeczy w oparciu po prostu o obserwacje a nie o dumanie nad jakimiś przereklamowanymi metodami podrywu, jak to mają w zwyczaju.
I o ironio jak już pisałem co prawda ma to odniesienie w rzeczywistości, ale takiej nieszczerych kobiet idących lekko w stronę patologii zachowania, więc i tak nie mają co się wiele cieszyć. smile Szczególnie, że to jest mocno śliski, niełatwy temat. Sami chyba przyznają, że nie raz na dany "shit test" może być różna oczekiwana przez zadającego reakcja.
Z resztą właśnie w tekście wywodzącym się z ich środowiska widziałem przyznanie, że im bardziej dana osoba jest pokręcona, tym bardziej to robi - taka reguła kciuka. Co nie przeczy, że czasami i w małym stopniu robią to też całkiem zwyczajne kobiety.
Z tym, że to akurat był tekst wyprowadzający zagadnienie "shit testów" poza podrywanie i obejmujący też "shit testy" na rozmowach rekrutacyjnych itp.
No bo zgadzam się, że np. takie pytanie jakie kiedyś na rekrutacji miałem: jaką miałeś w życiu największą porażkę, to było zasadniczo coś na kształt "shit testu".

68 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-01-06 22:28:25)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Ale trudno jest mi sobie wyobrazić, aby mężczyźni z poglądami co autor tematu podjęliby się rozwiązania testu. Raczej baliby się. Kiedy to zrobiłam pomyślałam że mi odbiło.

No a nie podoba Ci się jak oni piszą, więc chyba ten Twój test pasowałby do Twoich preferencji...

Zapewne tak, tylko ponawiam pytanie który podjąłby się rozwiązania "suchego" testu?

hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Raczej pod stwierdzeniem "testowanie" kryje się dość luźna definicja. Dla mnie testowanie nie ma żadnego związku z podjudzaniem, czy manipulacją. To raczej gierki. Co więcej mężczyzna może odebrać zachowanie kobiet jako testowanie, a kobiety po prostu mają taki styl bycia. Teraz do jej zachowania dopisuje sobie jakieś znaczenie, aby usprawiedliwić swój wybór.

Tak, jest luźna. W porównaniu do tej wąskiej definicji testu pisanego, to jest bardzo luźna.

Dlatego tyle interpretacji i ze względu na własne doświadczenia pretensji. Z jednej strony nie chcą gierek, ale z drugiej tego typu kobiety mają branie jeśli Autor tyle ich zna, co nie? Ciekawe nie zgodzisz się ze mną? Tyle kobiet na świecie, a zna głównie te co lubią tego typu zachowania...

hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:
hehheh napisał/a:

To było dobre właśnie i dla niego, bo jednoznacznie dałaś mu w końcu do zrozumienia.

Dla mnie owszem, dla niego już nie za bardzo.

Tak się upierałaś, że nie wyszło dla niego dobrze. Czyżbyś jednak rozpatrywała to "dobrze" w kategoriach takich, że dobrze byłoby jakby Ci się spodobał? tongue Mi tam nie o takie "dobrze" chodziło. tongue
Testując tak czy inaczej autorka testu powinna wiedzieć czego oczekuje... Potem jeszcze więcej nieporozumień może być jak w trakcie się zastanawia: o coś ciekawego wyszło...
Jakbyś była zawiedziona, że jednak wyszło mu to na dobre. Troszkę czuję, że może rzeczywiście byś mogła chętnie odgryźć się na nim za to myślenie że może sobie pozwolić Cię zdobyć... I jeszcze taką śmiałą próbę realizacji tego zamysłu. Aż by się mogło przerodzić w złośliwość, o której wspomniałem.
Tak, można odnieść wrażenie że te "shit testy" ocierają się o lekką patologię zachowania.

Nie rozpatrywałam tego pod tym kątem, raczej taki wniosek wyciągnęłam na podstawie Jego reakcji. Jeśli pod tym "dobrze" ma się kryć długofalowa zmiana to zgodzę się: mój występek być może (tego nie wiem) dał mu do myślenia. Jednak krótkofalowo uwierz mi miał do mnie ogromne pretensje i nadal nie pokapował, że test pisemny nie był "gierką", a wołaniem o pomstę do nieba. Być może trafiłam na "zatajonego" erotomana?

hehheh napisał/a:

Część kobiet jest porządna i nie robi tego. Może dlatego burzą się jak temat zostanie zasugerowany. Tylko to nie zmienia faktu, że inne pozwalają sobie się skusić na taką zabawę.
Niestety brak szczerości jest nieodłącznym elementem "shit testów".

Tak samo jak jest część mężczyzn co nie próbuje manipulacją poprzez słowa tj. obietnice, kłamstwa, zatajanie prawdziwej intencji dobrać się kobietom do majtek i zostawić wink.

69

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
Leśny_owoc napisał/a:

Zapewne tak, tylko ponawiam pytanie który podjąłby się rozwiązania "suchego" testu?

Mi by pasował. Myślę, że są byliby też na to inni chętni.

Leśny_owoc napisał/a:

Dlatego tyle interpretacji i ze względu na własne doświadczenia pretensji. Z jednej strony nie chcą gierek, ale z drugiej tego typu kobiety mają branie jeśli Autor tyle ich zna, co nie? Ciekawe nie zgodzisz się ze mną? Tyle kobiet na świecie, a zna głównie te co lubią tego typu zachowania...

thejacgues? Przeczytałem tylko ten jego początek. Potem pobieżnie, bo sam miał niewiele ciekawego do powiedzenia. smile Ale już doczytałem resztę. Pewnie posiłkował się źródłami pośrednimi osób trzecich wywodzącym się całkiem możliwe z PUA. PUA sami opierają się na gierkach. Raczej nie mają nic przeciwko standardowym gierkom, nawet by je preferowali - tylko taki Twój test by ich rozwalał. smile To, że on tak zbytni wskazuje na powszechność testów, nie znaczy, że zaraz takie lubi kobiety. Może ma pecha. big_smile Reguła kciuka jeszcze jest taka, że im bardziej jakaś osoba ma powodzenie, władzę, tym bardziej je stosuje. Po prostu gdy kobieta ma wielu chętnych, testy pełnią rolę sita, żeby nie skończyła z pierwszym z brzegu. Więc jest powiązanie, ale napisałaś to sugerując zamianę przyczyny ze skutkiem. To nie tak, że one mają powodzenie bo je stosują, tylko na odwrót. Trudno mi sobie wyobrazić niestosowanie ich za ułomność w oczach faceta. Jakkolwiek dla takich PUA łatwiej byłoby pokonać te testy niż pisemne.

Leśny_owoc napisał/a:

Nie rozpatrywałam tego pod tym kątem, raczej taki wniosek wyciągnęłam na podstawie Jego reakcji. Jeśli pod tym "dobrze" ma się kryć długofalowa zmiana to zgodzę się: mój występek być może (tego nie wiem) dał mu do myślenia. Jednak krótkofalowo uwierz mi miał do mnie ogromne pretensje i nadal nie pokapował, że test pisemny nie był "gierką", a wołaniem o pomstę do nieba. Być może trafiłam na "zatajonego" erotomana?

Oczywiście chodziło mi o to długofalowe jego "dobro" - ale wliczałem w to jeszcze fakt, że dzięki temu Twojemu pisemnemu testowi już mógłby nie marnować sił na daremno. Naprawdę nadal się nie pokapował? Chciałem napisać "ciężki przypadek", ale heh cóż jestem w stanie go w miarę zrozumieć. smile W końcu test bądź co bądź to niby rozważanie faceta. Pomyślałem, że pozwoliłaś mu tym testem dojść do konkluzji żeby dał sobie spokój, bo napisałaś, że zdecydowanie mu się to mniej spodobało. Eh, wtedy wyszedł by mu bardziej na dobre taki... smile No wygląda jakbyś się mu mocno spodobała, ale zaraz erotoman?

Leśny_owoc napisał/a:

Tak samo jak jest część mężczyzn co nie próbuje manipulacją poprzez słowa tj. obietnice, kłamstwa, zatajanie prawdziwej intencji dobrać się kobietom do majtek i zostawić wink.

Przecież nie chodziło mi o licytowanie się, że moja płeć jakoś lepiej niby robi.

70

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
thejacgues napisał/a:

Cześć,

Interesuje mnie kwestia jak wy, kobiety testujecie mężczyzn, których traktujecie jako potencjalnych partnerów, którzy zabiegają o wasze względy lub którzy już są z wami w jakiejś relacji.
Mężczyźni też to robią, ale jest to głównie przypadłość kobiet. Proszę też nie robić z siebie świętoszek i nie mówić "ja tego nie robię, to niemoralne".
Prawda jest taka, że jedni robią to nieświadomie, przypadkowo, inni świadomie ale się nie przyznają, ponieważ społecznie nie jest to traktowane pozytywnie i często uznawane jest za np. manipulację.
Jeszcze inni są prawdomówni i świadomi.

Wiem jak jest świat skonstruowany i wiem, że kobiety testują mężczyzn. To zupełnie normalna sprawa. Bardzo docenię wszystkie inteligentne i szczere kobiety (ale mężczyzn także), które podzielą się wiedzą na ten temat, swoimi doświadczeniami i odpowiedzą rzeczowo na moje pytanie, które brzmi - jak kobiety testują mężczyzn?

Z góry dziękuję za posty na odpowiednim poziomie kulturalnym i intelektualnym.


https://www.youtube.com/watch?v=oXQyLo6jPRQ

71

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Wydaje mi się, że masz problem z pewnością siebie i nad tym powinieneś pracować.
Chcesz się przygotować na wszelkie ewentualności, by nie być zaskoczonym niczym. Świat tak nie działa.
Na końcu pierwszego posta robisz zastrzeżenie o tym by wypowiedzi były tylko inteligentne i kulturalne.
Przecież takie są zwykle.. Ale Ty atakujesz V, chociaż jej wypowiedź nie była ani niekulturalna ani nieinteligentna.
Bezpiecznie się czujesz tylko w świecie, gdzie inni potwierdzają Twoje przypuszczenia? Ależ to strasznie nuuuudny świat, gdzie stoisz w miejscu.
Wyjdź do ludzi- w tym kobiet- też ludzie wink 
Nie bój się pokazać jaki jesteś, otrzymasz zwrotne informacje- raz Ci się spodobają, innym razem nie. Odkryjesz nowe  rzeczy o sobie i to będzie ciekawe- takie życiowe testy, dzięki którym rozwijasz się, nie stoisz w miejscu. Nie ma co się bać i nie da się do tego przygotować. smile

72

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Powiedz mi, proszę, jak to:

thejacgues napisał/a:

Z góry dziękuję za posty na odpowiednim poziomie kulturalnym i intelektualnym.

thejacgues napisał/a:

Moje pytanie jest całkowicie poważne i takich odpowiedzi na poziomie oczekuję - dojrzałych, rzeczowych i kulturalnych.

ma się do tego:

thejacgues napisał/a:

Wybacz, ale współczuję Twoim partnerom, jeżeli muszą / musieli Cię znosić. (...) Ty z kolei zdążyłaś się już naburmuszyć, nastroszyć i posłużyć się o nadinterpretację, stworzyć mój cały profil psychologiczny w głowie (oczywiście negatywny), a następnie posłużyłaś się inwektywami w moją stronę. Nie będę wspominać, że czytanie ze zrozumieniem kuleje, ale sam Twój charakter najwyraźniej jest problematyczny...

thejacgues napisał/a:

Prosiłem o kulturalne, inteligentne i dojrzałe odpowiedzi. Twoja nie zalicza się do żadnej z tych grup. Myślę, że raczej żaden normalny i szanujący się mężczyzna nie chce kobiety zachowującej się jak Ty, niezależnie od atrakcyjności.
Chamstwo, buractwo i słoma z butów Ci tak wystają, że aż kłują mnie w oczy...

Zawsze wydawało mi się, że jeśli czegoś oczekujemy od innych, to zacząć powinniśmy przede wszystkim od siebie.

Pomijam przy tym kwestię, na co zresztą poprzednicy, a w zasadzie poprzedniczki, zwróciły już uwagę, że postawiłeś tezę z założeniem, że jest ona jedyną słuszną. Dyskusja nie ma zatem najmniejszego sensu, bo to jak kopanie się z koniem, jeśli wszelkie argumenty przeczące Twojej teorii z góry są odrzucane.

73 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-07 17:57:39)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

To prawda, że pokazał nastawienie konfliktowe. Jednak ja bym na zakończył jego krytykę. No bo jak ktoś pisze, że jego pytanie nie ma sensu, to nic dziwnego, że pisze to samo co Ty, czyli że dyskusja nie ma sensu. Tylko szkoda, że tak kiepsko słowa dopiera konfliktowo, formułuje je tak, żeby najwyraźniej specjalnie przy okazji urazić. Eh, naprawdę chyba chciał sobie coś odreagować, bo zaraz takie obraźliwe wjazdy jak _V_ tylko zażartować chciała...

74

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Zapewne tak, tylko ponawiam pytanie który podjąłby się rozwiązania "suchego" testu?

Mi by pasował. Myślę, że są byliby też na to inni chętni.

No widzisz to na przyszłość proś dziewczyny o takie coś wink.

hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Dlatego tyle interpretacji i ze względu na własne doświadczenia pretensji. Z jednej strony nie chcą gierek, ale z drugiej tego typu kobiety mają branie jeśli Autor tyle ich zna, co nie? Ciekawe nie zgodzisz się ze mną? Tyle kobiet na świecie, a zna głównie te co lubią tego typu zachowania...

thejacgues? Przeczytałem tylko ten jego początek. Potem pobieżnie, bo sam miał niewiele ciekawego do powiedzenia. smile Ale już doczytałem resztę. Pewnie posiłkował się źródłami pośrednimi osób trzecich wywodzącym się całkiem możliwe z PUA. PUA sami opierają się na gierkach. Raczej nie mają nic przeciwko standardowym gierkom, nawet by je preferowali - tylko taki Twój test by ich rozwalał. smile To, że on tak zbytni wskazuje na powszechność testów, nie znaczy, że zaraz takie lubi kobiety. Może ma pecha. big_smile Reguła kciuka jeszcze jest taka, że im bardziej jakaś osoba ma powodzenie, władzę, tym bardziej je stosuje. Po prostu gdy kobieta ma wielu chętnych, testy pełnią rolę sita, żeby nie skończyła z pierwszym z brzegu. Więc jest powiązanie, ale napisałaś to sugerując zamianę przyczyny ze skutkiem. To nie tak, że one mają powodzenie bo je stosują, tylko na odwrót. Trudno mi sobie wyobrazić niestosowanie ich za ułomność w oczach faceta. Jakkolwiek dla takich PUA łatwiej byłoby pokonać te testy niż pisemne.

Moim zdaniem ma to inne podłoże - facet jest do zabawy i zaspokajania mojego ego. Uwierz mi są kobiety co do poszczególnych mężczyzn stosują te "gierki", a gdy znalazły miłość życia to był odwrót o 180 stopni. Doszukiwanie się w takim postępowaniu wyłącznie kwestii sprawdzania już "zaakceptowanego" mężczyzny jest raczej błędne. Albowiem w przedziale nastolatek na pewno znajdzie się o wiele wyższą odsetek "manipulatorek" (i manipulatorów), niż wśród starzej grupy - nie z powodu braku chętnych (u mnie zawsze było jak było, a pod drugie wymagania rosną, a gdyby były niskie to zawsze kogoś by się znalazło, natomiast nastolatki najczęściej wymagają tylko szpanu i wyglądu od chłopaka z powodu braku spojrzenia na przyszłość oraz co dopiero poznają jakiego typu mężczyźni im odpowiadają), ale dojrzałości do poważnego związku i ustabilizowania. Nie zapominając, że być może po prostu trafi się na kobietę, która ma taki charakter i wcale nikogo nie testuje tj. to nie są testy tylko wymogi jakie stawia mężczyznom ze względu na poglądy/kulturę/wychowanie.
Mi się tak wydaje, że zdecydowana większość mężczyzn nie wie co to jest PUA. Jaki mentor da gwarancję, że stosując to coś znajdzie się kogoś na dłużej - żaden. Nie jest to spowodowane chęcią naciągnięcia na kasę, ale faktem że PUA nigdy nie miało temu służyć. Nigdy nie miało pomóc nikomu znaleźć dziewczyny, tylko nauczyć w dość atrakcyjny sposób sprzedać się. Jeśli dziewczyna/kobieta szuka kogoś do niezobowiązującej relacji pójdzie na to dla zabawy i później zwieje. Te co oczekują czegoś poważniejszego na te techniki zareagują "świr" i tyle... Jeśli ktoś chce pójść w ilość to niech później nie obwinia za własne problemy innych. Nie zapominając, że nie kto inny jak my sami podejmujemy decyzję z kim chcemy nawiązać znajomość - nie losujemy, nie wybiera nam rodzina. Zatem powodów za bycie w toksycznych relacjach trzeba doszukiwać się w naszej głowie.

hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Nie rozpatrywałam tego pod tym kątem, raczej taki wniosek wyciągnęłam na podstawie Jego reakcji. Jeśli pod tym "dobrze" ma się kryć długofalowa zmiana to zgodzę się: mój występek być może (tego nie wiem) dał mu do myślenia. Jednak krótkofalowo uwierz mi miał do mnie ogromne pretensje i nadal nie pokapował, że test pisemny nie był "gierką", a wołaniem o pomstę do nieba. Być może trafiłam na "zatajonego" erotomana?

Oczywiście chodziło mi o to długofalowe jego "dobro" - ale wliczałem w to jeszcze fakt, że dzięki temu Twojemu pisemnemu testowi już mógłby nie marnować sił na daremno. Naprawdę nadal się nie pokapował? Chciałem napisać "ciężki przypadek", ale heh cóż jestem w stanie go w miarę zrozumieć. smile W końcu test bądź co bądź to niby rozważanie faceta. Pomyślałem, że pozwoliłaś mu tym testem dojść do konkluzji żeby dał sobie spokój, bo napisałaś, że zdecydowanie mu się to mniej spodobało. Eh, wtedy wyszedł by mu bardziej na dobre taki... smile No wygląda jakbyś się mu mocno spodobała, ale zaraz erotoman?

.
No cóż miał duże powodzenie, a uczepił się mnie. Z jednej strony jeśli chodziło mu o sex to mógł sobie mnie olać i kogoś zaliczyć, z drugiej strony wykazywał zbyt niskie zainteresowanie moim charakterem tj. jego natręctwo trwało od początku "naszej" znajomości, aż do końca w tak samym nasileniu i często wśród znajomych chwalił mój wygląd Zatem wyszło mi to, bądź inne zaburzenie. Lepiej do tego nie wracać, bo to było straszne.
Jednak co do pisemnego testu, być może młodsze bywalczynie forum powinny coś takiego zasugerować? Może niech inni Panowie z forum odniosę się do tego?

hehheh napisał/a:
Leśny_owoc napisał/a:

Tak samo jak jest część mężczyzn co nie próbuje manipulacją poprzez słowa tj. obietnice, kłamstwa, zatajanie prawdziwej intencji dobrać się kobietom do majtek i zostawić wink.

Przecież nie chodziło mi o licytowanie się, że moja płeć jakoś lepiej niby robi.

A ja nie licytowałam tylko tak dla rozluźnienia dałam przykład z drugiej strony barykady. Jeśli źle to odebrałeś to przepraszam. Ja generalnie wiem, że nikt nie jest święty wink.

75 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-07 18:45:54)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
Leśny_owoc napisał/a:

No widzisz to na przyszłość proś dziewczyny o takie coś wink.

Mam prosić, mówisz. Hm, chyba daję im do zrozumienia, że jakby mi coś takiego dały, to byłoby w porządku. Jednak jakoś słabo wyobrażam sobie, żeby to zrobiły. Nie jestem pewien, ale nie przeceniasz tego pomysłu? Bo tak jak nam go tutaj przestawiłaś to aż taki atrakcyjny nie był. tongue Okazało się, że po nim natręt dalej chodził za Tobą...

Leśny_owoc napisał/a:

Moim zdaniem ma to inne podłoże - facet jest do zabawy i zaspokajania mojego ego.

No też, chyba to co pisałem sugerowało to.

Leśny_owoc napisał/a:

Uwierz mi są kobiety co do poszczególnych mężczyzn stosują te "gierki", a gdy znalazły miłość życia to był odwrót o 180 stopni. Doszukiwanie się w takim postępowaniu wyłącznie kwestii sprawdzania już "zaakceptowanego" mężczyzny jest raczej błędne.

No przecież pisałem, że to nie wyłącznie sprawdzanie "zaakceptowanego". Również takiego, który potencjalnie mógłby być zaakceptowany. Albo upewnienie się, że dobrze jest danego nie akceptować - czyli właściwie takiego co do którego jest mało zdecydowana. I no lepiej żeby tak nie było, bo to takie testowanie już nie jest usprawiedliwione, ale rzeczywiście czasami może być nawet i od niechcenia... Dla tego zaspokajania mojego ego... Heh, jakoś w ogóle mój umysł pomijał już takie coś, bo to nie jest wesołe - szczególnie dla faceta - ale też i myślę, że dla innych kobiet...

Leśny_owoc napisał/a:

Albowiem w przedziale nastolatek na pewno znajdzie się o wiele wyższą odsetek "manipulatorek" (i manipulatorów), niż wśród starzej grupy - nie z powodu braku chętnych (u mnie zawsze było jak było, a pod drugie wymagania rosną, a gdyby były niskie to zawsze kogoś by się znalazło, natomiast nastolatki najczęściej wymagają tylko szpanu i wyglądu od chłopaka z powodu braku spojrzenia na przyszłość oraz co dopiero poznają jakiego typu mężczyźni im odpowiadają), ale dojrzałości do poważnego związku i ustabilizowania.

Czasami ciężko zrozumieć jakieś Twoje zdanie. tongue Nie tylko mi. smile Ale próbuję. Tak, to są argumenty słuszne, że nastolatki testują bardziej. Tylko że ja z takim twierdzeniem zgadzałem się i wcześniej.

Leśny_owoc napisał/a:

Jaki mentor da gwarancję, że stosując to coś znajdzie się kogoś na dłużej - żaden. Nie jest to spowodowane chęcią naciągnięcia na kasę, ale faktem że PUA nigdy nie miało temu służyć.

Tak, im nie chodzi o związki. Ale podejrzewam, że jednak jest tam naciąganie na kasę.

Leśny_owoc napisał/a:

No cóż miał duże powodzenie, a uczepił się mnie. Z jednej strony jeśli chodziło mu o sex to mógł sobie mnie olać i kogoś zaliczyć, z drugiej strony wykazywał zbyt niskie zainteresowanie moim charakterem tj. jego natręctwo trwało od początku "naszej" znajomości, aż do końca w tak samym nasileniu i często wśród znajomych chwalił mój wygląd Zatem wyszło mi to, bądź inne zaburzenie. Lepiej do tego nie wracać, bo to było straszne.
Jednak co do pisemnego testu, być może młodsze bywalczynie forum powinny coś takiego zasugerować? Może niech inni Panowie z forum odniosę się do tego?

Stawiasz diagnozy. smile W końcu pracujesz w medycynie. tongue Nie przepadam za szastaniem określeniem, że ktoś jest zaburzonym erotomanem. Ok, jak najbardziej zrozumiałe jest, że przeszkadza Wam, kobietom natręctwo. Tylko zrozumcie też naturę drugiej płci - zamiast bez wyrozumiałości mówić, że są zaburzeni.

Leśny_owoc napisał/a:

Jednak co do pisemnego testu, być może młodsze bywalczynie forum powinny coś takiego zasugerować? Może niech inni Panowie z forum odniosę się do tego?

Znaczy Ty sugerujesz im zastosowanie tego? smile Haha

Leśny_owoc napisał/a:

A ja nie licytowałam tylko tak dla rozluźnienia dałam przykład z drugiej strony barykady. Jeśli źle to odebrałeś to przepraszam. Ja generalnie wiem, że nikt nie jest święty wink.

Nie masz za co przepraszać. Przecież chodziło mi o to, żebyś sama źle nie odebrała mojego. smile

76

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

https://youtu.be/NAk1U9wT5pI?t=419
Mężczyźni rzeczywiście też testują big_smile a przynajmniej wszystko można zrzucić na tego karb

77

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

kurcze, ale to chyba nie chodzi o takie celowe testowanie. najzwyczajniej w świecie, w różnych sytuacjach ludzie różnie się zachowują. i jeśli nasz partner zachowuje się nieodpowiednio to odpuszczamy, bo po co nam osoba, z którą się męczymy.

78 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-01-08 02:27:55)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Zastanawiam się nad  sytuacją, w której spotyka się kobieta stosująca  takie test z mężczyzna stosującym takie testy.
Złózmy ją sobie z przytoczonych tu przykładów   aby   zastanowić sie nad rozwojem sytuacji i wiarygodnościa  takiego testu w tej sytuacji.


Facet  milioner przyjeżdża autobusem bo  chce sprawdzic  czy kobieta nie poluje  na jelenia.
Spotyka się z  kobieta, która  testuje czy  nie trafiła na sknere.

-------------
Z góry przepraszam jeżeli ktoś juz wpadł na ten pomysł w tym temacie.
Przyznaje   się bez bicia, że nie czytałem wszystkich  wypowiedzi  bo mi sie nie chciało





-----------
Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim, jest to bowiem sprzeczne z regulaminem. Jeśli chcesz coś dopisac, użyj funkcji "edytuj".
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

79 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-01-08 08:26:23)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Nie,autorze,testowanie nie jest rzeczą normalną.Testować to sobie mogą gimnazjaliści.
Ludzie gotowi na związek są chyba na tyle dojrzali,że potrafią rozmawiać i obserwować.

Nie traktuję potencjalnie bliskiego mi człowieka jak kandydata na kierowcę czy jak nową zmywarkę.
Mam wrażenie,że na forum super samcy-czy jakoś tak-znajdziesz nic porozumienia smile
Zapewne misiando zaraz Cię zaprosi big_smile
Zobaczysz jak to fajnie gdy wszyscy są tacy sami.

80

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Trochę to "testowanie" smutne i z góry skazane na porażkę.
To tak jakby prowadzić sklep i zakładać, że wszyscy klienci to złodzieje, celowo zostawiać kasę na ladzie i obserwować czy klient odda właścicielowi, nie zareaguję, czy może przygarnie do własnego portfela. OK, weryfikacja wykonana i co dalej? Kolejny test?

Ja nie rozumiem przykładu z milionerem i autobusem. Na pewno dla części kobiet taki "golas" zostanie zdyskwalifikowany (jeśli kobieta zarabia dużo, to po co wchodzić w relację, gdzie wyjście na kolację będzie oznaczało demolkę finansów faceta?, może być oczywiście biedna i szukać swojego księcia z bajki), ale dla części będzie to tylko informacja - nie ma samochodu, no trudno będziemy jeździć moim, albo kombinować jak wrócić wieczorem - wariantów jest tak dużo, że tylko osoba bardzo infantylna może zakładać, że ten test coś jej powie o drugim człowieku.

Taki test można zrobić jedynie w celu eliminacji, a nie nawiązaniu nowej znajomości. Taki test zakłada, że nie interesuje cię druga osoba, poznanie jej, zbudowanie związku, tylko selekcja, by spełniała wymagania, a to kim jest ten drugi człowiek nie ma żadnego znaczenia. Jak na czymś takim budować relację?

81 Ostatnio edytowany przez CatLady (2018-01-08 12:32:29)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Ja się ostatnio zastanawiałam, o co chodzi z tymi samochodami i jeżdżeniem autobusem na randki. Czy samochód to jest dzisiaj aż taki luksus? Raczej nie. Nie mówię o najnowszym mercu czy audi, ale w miarę porządne auto to nie jest wydatek z kosmosu. Faceci naprawdę myślą, że laska sie zsika w majtki na widok matiza czy fiesty, więc wolą przyjechać autobusem? yikes

Jeszcze rozumiałabym jakiegoś bogatego faceta, którego stać na mercedesa czy tam BMW, który ma wille itd, no taki naprawdę dziany gość, że on mógłby ukrywać swój stan posiadania, ale jakiś Janusz jeżdżący pazerati? tongue Jakby stare volvo kombi miało zrobić piorunujące wrażenie na jakiejkolwiek kobiecie... big_smile

Znałam kiedyś takiego tongue kawę postawił, a potem zarzucał, że lecę na kasę. Coraz częściej mam wrażenie, że "materializmu" u kobiet czepiają się najczęściej tzw. bideusze, co nic nie mają. Faceci z zasobami są raczej zadowoleni ze swojego statusu, zadowoleni, że ich stać i nie podejrzewają u każdej kobiety materializmu - choć mogliby.

82 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-08 12:34:26)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Jak dla mnie test z samochodem/autobusem jest jakiś wydumany.

Averyl napisał/a:

Trochę to "testowanie" smutne i z góry skazane na porażkę.
To tak jakby prowadzić sklep i zakładać, że wszyscy klienci to złodzieje, celowo zostawiać kasę na ladzie i obserwować czy klient odda właścicielowi, nie zareaguję, czy może przygarnie do własnego portfela. OK, weryfikacja wykonana i co dalej? Kolejny test?

Tak, to coś w ten deseń. Podoba mi się to porównanie, oddaje trochę "bezsens" testów. Dla niektórych ludzi to zabawne - raczej szczególnie nastolatków.

83

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Kwestia testów to doskonały przykład na to, jak mniej kumatym facetom PUA robi wodę z mózgu.

84

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Szerze powiedziawszy nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Jedyne co mogę podciągnąć pod "świadome testowanie" to chyba sprawdzanie komórki. Robiłam to, bo w czasie trwania poprzedniego związku pan EX miał drugie życie, kochanki, kochanków i inny przygody.
Poza tym, czy randkowanie nie jest formą "testowania": czy mamy podobne wartości, poczucie humoru, czy dobrze się przy nim czuje.
Trzeba by najpierw postarać się to całe testowanie zdefiniować.

85 Ostatnio edytowany przez netprawnik (2018-01-08 16:42:13)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

proponuje crash testy

Np ja stosuję  crash test (testowanie własciwości urzędzenia w warunkach dla niego ekstremalnych  i w zakresach,  do którego parametry urządzenia nie zostały przewidziane)

Spotykam się z kobietą  udajac bezrobotnego  lub   alkoholika na urlopie  z pracy za granicą.
Doprowadzam sie  do nieciekawych stanów po czym   mierze prędkośc z jaką kobieta przebiera nogami uciekajac,  przy pomocy czujników rozstawionych na  przewidywanych drogach ewakuacji.

Zdrowe nogi  i  posladki które je wprawiaja w ruch są dla mnie u kobiety niezwykle ważką kwestia rozsytrzygająca o dalszych losach znajomości

86

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

netprawnik, Twoja odpowiedz trafia w mój gust smile
Ewentualnie możemy napisać całą specyfikację, pożądane zachowanie w danych warunkach i policzyć ile testów druga strona przejdzie pozytywnie

87

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Lubie liczyć tongue

88

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

No właśnie niektórzy tak bez uczuć do ludzi podchodzą tongue

89

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Nie lubie cie

90 Ostatnio edytowany przez hehheh (2018-01-08 18:18:13)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Ja nie mówię, że mniej uczuciowo jest gorzej. Fajnie jest wiedzieć, że z testowania śmieją się zarówno osoby bardziej i mniej uczuciowe.

91

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

W kwestii materialnej to jestem materialistką i lecę na pieniądze.
Nie wyobrażam sobie np faceta który nie pracuje bo rodzice mu dają na utrzymanie. Ani takiego który albo zarobi albo i nie Ale oczekuje,że będzie to utrzymywała żonalub tezciowie lub rodzice.
To słaby materiał na kompana.
A samochód to sobie sama mogę kupić. Wielka mi rzecz. To tylko rzecz. Trudniej spotkać kogoś uczciwego i z głowa na karku oraz z zasadami moralnymi i otwartego na swiat

92

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Samochód to można sobie nawet zbudować.
Problemy pojawia się  kiedy będziesz chciała sobie nim pojeździć

93

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
netprawnik napisał/a:

Samochód to można sobie nawet zbudować.
Problemy pojawia się  kiedy będziesz chciała sobie nim pojeździć

Normalnie, wsiąde i pojadę.

94

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
rossanka napisał/a:
netprawnik napisał/a:

Samochód to można sobie nawet zbudować.
Problemy pojawia się  kiedy będziesz chciała sobie nim pojeździć

Normalnie, wsiąde i pojadę.

Edit,  nie zauważyłam bana.  A juz robilo siee wesoło smile

95

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?

Ja myślę, że autor wątku ma niewłaściwe założenie. Jego założenie brzmi "wszystkie kobiety celowo testują i korzystają z manipulacji, żeby sprawdzić reakcję mężczyzn".
Uważam, że prawidłowe założenie brzmiałoby "osoby z niskim poczuciem własnej wartości celowo testują..."
Dlaczego testują? Bo się czują niepewnie. Nie wiem, jak zareaguje partner/partnerka na daną sytuację, a jestem na tyle niepewny/niepewna siebie, że nie jestem w stanie znieść niewiedzy (niespodzianki).

To poczucie niepewności może być całkiem naturalnie wynikające z doświadczenia - jeśli mnie zdradził partner, to mogę - świadomie bądź nie - urządzić test, żeby sprawdzić, czy stanie się to znów. Kwestia niepewności, zranienia, dbania o siebie.

Oczywiście istnieją też perfidne manipulacje, ale jak się zastanowić, to one nadal wynikają z niskiej samooceny - muszę dowieść, jaki jestem wspaniały/wspaniała, muszę mieć kontrolę, muszę mieć władzę.

96 Ostatnio edytowany przez Unreal (2018-01-09 18:14:56)

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
CatLady napisał/a:

Ja się ostatnio zastanawiałam, o co chodzi z tymi samochodami i jeżdżeniem autobusem na randki. Czy samochód to jest dzisiaj aż taki luksus? Raczej nie. Nie mówię o najnowszym mercu czy audi, ale w miarę porządne auto to nie jest wydatek z kosmosu. Faceci naprawdę myślą, że laska sie zsika w majtki na widok matiza czy fiesty, więc wolą przyjechać autobusem? yikes

Jeszcze rozumiałabym jakiegoś bogatego faceta, którego stać na mercedesa czy tam BMW, który ma wille itd, no taki naprawdę dziany gość, że on mógłby ukrywać swój stan posiadania, ale jakiś Janusz jeżdżący pazerati? tongue Jakby stare volvo kombi miało zrobić piorunujące wrażenie na jakiejkolwiek kobiecie... big_smile

Znałam kiedyś takiego tongue kawę postawił, a potem zarzucał, że lecę na kasę. Coraz częściej mam wrażenie, że "materializmu" u kobiet czepiają się najczęściej tzw. bideusze, co nic nie mają. Faceci z zasobami są raczej zadowoleni ze swojego statusu, zadowoleni, że ich stać i nie podejrzewają u każdej kobiety materializmu - choć mogliby.

Pan, o którym wspomniałem nie jeździ Matizem ani Fiestą. Dlatego rozumiem przyczyny jego shit testu. I skąd ta pogarda dla cyt. "bideuszy"?

97

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
Unreal napisał/a:

Pan, o którym wspomniałem nie jeździ Matizem ani Fiestą. Dlatego rozumiem przyczyny jego shit testu. I skąd ta pogarda dla cyt. "bideuszy"?

Też napisałam, że jestem w stanie zrozumieć bogatego faceta, który tak robi, bo faktycznie istnieje ryzyko przyciągnięcia golddiggerki.

Pogarda jest nie tyle do biedy samej w sobie, ale do podejścia tych facetow, bo wedle mojego doświadczenia to tym biednym częściej zdarza się testować, sprawdzać, czy nie leci na kasę/auto niż tym bogatym, to oni częściej myślą, że wspomniane volvo typu kombi albo polonez tongue zrobi wrażenie. To wynika chyba z ich małego poczucia własnej wartości jako człowieka, jako meżczyzny i zawsze łatwiej wytłumaczyć sobie niepowodzenia na tym polu rzekomym materializmem kobiet (nie chcą mnie, bo jestem biedny), a potem jak jakaś już takiego pana zechce, to on jest tak zatwardziały w swojej teorii o materializmie, że zaczyna robić testy, widzi materializm nawet tam, gdzie go nie ma i wydaje mu się, że jak kobieta na niego leci, to pewnie chodzi o to stare volvo.

98

Odp: Jak kobiety testują mężczyzn?
CatLady napisał/a:

Ja się ostatnio zastanawiałam, o co chodzi z tymi samochodami i jeżdżeniem autobusem na randki. Czy samochód to jest dzisiaj aż taki luksus? Raczej nie. Nie mówię o najnowszym mercu czy audi, ale w miarę porządne auto to nie jest wydatek z kosmosu. Faceci naprawdę myślą, że laska sie zsika w majtki na widok matiza czy fiesty, więc wolą przyjechać autobusem? yikes

Jeszcze rozumiałabym jakiegoś bogatego faceta, którego stać na mercedesa czy tam BMW, który ma wille itd, no taki naprawdę dziany gość, że on mógłby ukrywać swój stan posiadania, ale jakiś Janusz jeżdżący pazerati? tongue Jakby stare volvo kombi miało zrobić piorunujące wrażenie na jakiejkolwiek kobiecie... big_smile

Znałam kiedyś takiego tongue kawę postawił, a potem zarzucał, że lecę na kasę. Coraz częściej mam wrażenie, że "materializmu" u kobiet czepiają się najczęściej tzw. bideusze, co nic nie mają. Faceci z zasobami są raczej zadowoleni ze swojego statusu, zadowoleni, że ich stać i nie podejrzewają u każdej kobiety materializmu - choć mogliby.

Jakieś 10 lat temu byłam z mężem na sylwestrze w  Karkonoszach.Zaprosili nas ludzie z mojej rodziny.Pamiętam pana,który zaproponował byśmy wyszli do lokalu obok-machając mi przed nosem kluczykami od firmowego seicento smile Aż to na fotce uwieczniłam smile smile

Posty [ 66 do 98 z 98 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak kobiety testują mężczyzn?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024