święta - same problemy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 72 z 72 ]

66

Odp: święta - same problemy
Cyngli napisał/a:

Przeczytaj dokładnie - została zaproszona po raz pierwszy.

Widocznie przeoczyłam. To tym bardziej nie rozumiem pewnych rzeczy. Cóż... nie wszystko trzeba w życiu rozmieć.

Zobacz podobne tematy :
Odp: święta - same problemy

Też sądzę, że nie ma się co mordować. Jeśli teściowie Cię nie lubią to trudno - wszystkich nie zadowolisz. Powiedzmy, że inna sprawa jest kiedy święta rzeczywiście mają wymiar religijny i w imię wiary chce się zacisnąć zęby i przecierpieć - ale z postu Autorki wynika, że chyba nie są przesadnie religijny (ślub cywilny, nie konkordatowy).

Dla mnie też wymaganie ze strony teściów, żeby w święta po jednej kolacji jechać na drugą jest trochę nieludzkie tongue Co prawda u siebie w domu rodzinnym kilkukrotnie zaliczałam takie "dzielone" między dwa domy wigilie wspominam je po prostu bardzo źle - zamieszanie, ciągle w biegu, tak naprawdę dopiero po świętach była okazja żeby reczywiście się zrelaksować, pobyć razem.

Święta nie są tylko dla rodziny, ale też dla Ciebie, autorko. Nie widzę konieczności, abyś zaciskała zęby i robiła na dwa domy, a potem spędzała święta w niemiłej atmosferze, aby wszystkich zadowolić. O co tak naprawdę chodzi - o świętowanie czy o pozory idealnej rodziny?

Dziwi mnie tylko, że Twój mąż nie orientuje się w kwestiach przygotowań i nie dzielicie się obowiązkami.

68

Odp: święta - same problemy

Co to zobaczy robić na dwa domy? Sprzątanie zrobię u siebie i u rodziców wcześniej, przecież nie będę biegać ze scierką w wigilię rano

69 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-12-05 14:52:25)

Odp: święta - same problemy

Truskaweczko, to chyba mnie nazwałaś Chomikowa smile więc powiem Ci, że mój mąż jest za mną. Nie przejmuję się teściem który mnie nie lubi na co dzień, o kilka dni temu zrobiłam mu śledzie na imieniny a on jeden jedyny z kilkunastu osób powiedział że są niedobre big_smile ale nie jest to dla mnie wymówką do zerwania kontaktu, bo wiem że mój mąż by mnie z czasem znienawidził, a ponoć od miłości do nienawiści cienka linia. Nie przepadam za nim, ale zawsze czy to na Święta czy imieniny czy bez okazji zjawiam się z szacunku do męża i reszty rodziny którą lubię. Staram się zawsze pokazać kulturę osobistą, skoro on nie potrafi. A i jeszcze dodam , że nikt nigdy oficjalnie mnie nie zapraszał , nie czuję się urażona z tego powodu, wiadomo że mąż z żona przyjedzie.

W każdym razie mam wrażenie , że wątek jest zbędny w zasadzie, bo Autorka i tak zakładała że w Wigilię nie odwiedzi teściów i tylko znalazła potwierdzenie w wybiórczych odpowiedziach.
Nigdy bym nie zrobiła tak jak Autorka, bo znam osoby które tak właśnie postępowały w małżeństwie i w tym momencie się rozwodzą lub ich relacja kuleje. Autorki rodzice są chorzy, więc oczywiście rozumiem że chce u nich być, ale to że jej męża rodzice są zdrowi nie oznacza, że nie załsugują na uwagę w tym dniu, a jej mąż właśnie potrzebuje spotkania z nimi i trzeba to uszanować. Dla nich może ślub cywilny nie jest tak szanowany jak kościelny, ale dla męża Autorki najwyraźniej istotne jest żeby pokazać się już oficjalnie z żoną i chyba w ten sposób zaznaczyć że są silną parą..Ja bym pojechała kilka godzin przed Wigilią i podzieliła się opłatkiem, a że teściowie trzymają się sztywno zasady, że ich Święta są o 17? trudno, ich sprawa. Teściowej może brak kultury, ale nie zniżyłabym się do jej poziomu. A w ogóle pucowanie chałup na glanc to już dla mnie przesada, skupianie się na pierdołach

70 Ostatnio edytowany przez Jesiennowiosenna (2017-12-05 15:49:39)

Odp: święta - same problemy
_czarodziejka napisał/a:

Co to zobaczy robić na dwa domy? Sprzątanie zrobię u siebie i u rodziców wcześniej, przecież nie będę biegać ze scierką w wigilię rano

Dokładnie to, co napisałam.

Sprzątanie dwóch domów (swojego i rodziców) bez udziału męża.

chomik9911 napisał/a:

A w ogóle pucowanie chałup na glanc to już dla mnie przesada, skupianie się na pierdołach

Dokładnie smile

71

Odp: święta - same problemy
chomik9911 napisał/a:

Truskaweczko, to chyba mnie nazwałaś Chomikowa smile więc powiem Ci, że mój mąż jest za mną. Nie przejmuję się teściem który mnie nie lubi na co dzień, o kilka dni temu zrobiłam mu śledzie na imieniny a on jeden jedyny z kilkunastu osób powiedział że są niedobre big_smile ale nie jest to dla mnie wymówką do zerwania kontaktu, bo wiem że mój mąż by mnie z czasem znienawidził, a ponoć od miłości do nienawiści cienka linia. Nie przepadam za nim, ale zawsze czy to na Święta czy imieniny czy bez okazji zjawiam się z szacunku do męża i reszty rodziny którą lubię. Staram się zawsze pokazać kulturę osobistą, skoro on nie potrafi. A i jeszcze dodam , że nikt nigdy oficjalnie mnie nie zapraszał , nie czuję się urażona z tego powodu, wiadomo że mąż z żona przyjedzie.

W każdym razie mam wrażenie , że wątek jest zbędny w zasadzie, bo Autorka i tak zakładała że w Wigilię nie odwiedzi teściów i tylko znalazła potwierdzenie w wybiórczych odpowiedziach.
Nigdy bym nie zrobiła tak jak Autorka, bo znam osoby które tak właśnie postępowały w małżeństwie i w tym momencie się rozwodzą lub ich relacja kuleje. Autorki rodzice są chorzy, więc oczywiście rozumiem że chce u nich być, ale to że jej męża rodzice są zdrowi nie oznacza, że nie załsugują na uwagę w tym dniu, a jej mąż właśnie potrzebuje spotkania z nimi i trzeba to uszanować. Dla nich może ślub cywilny nie jest tak szanowany jak kościelny, ale dla męża Autorki najwyraźniej istotne jest żeby pokazać się już oficjalnie z żoną i chyba w ten sposób zaznaczyć że są silną parą..Ja bym pojechała kilka godzin przed Wigilią i podzieliła się opłatkiem, a że teściowie trzymają się sztywno zasady, że ich Święta są o 17? trudno, ich sprawa. Teściowej może brak kultury, ale nie zniżyłabym się do jej poziomu. A w ogóle pucowanie chałup na glanc to już dla mnie przesada, skupianie się na pierdołach

Tak pomyliłam się, bo na forum jest też Chomikowa, podobne nicki, wybacz smile Ok rozumiem. Też nie jestem za tym w sumie, by nie spędziła z nimi nic Wigilii, ale tak jak piszesz nie robiła też wszystkiego, by byli zadowoleni, bo można popaść w paranoje i trzeba to wyważyć. Dlatego nie jechać specjalnie na 17 jak chcą, skoro będzie to trudne, tylko np wcześniej, a potem ze swoimi rodzicami, u których będzie i więcej pracy i też opieka nad dziećmi, bo one są małe, a rodzice chorzy. Mąż powinien to zrozumieć i też być za tym rozwiązaniem w takiej sytuacji. Nie da się zawsze Wigilii podzielić idealnie, czasem trzeba po prostu pobyć dłużej z jedną rodziną. To normalne. Dla mnie też nie ma sensu idealne sprzątanie i tracenie na to całych dni, ale jeżeli dla kogoś to ważne np dla jej rodziców i chce by było im przyjemnie, to nie widzę problemu, że to zrobi.

72

Odp: święta - same problemy

Jak w końcu zorganizowaliście te Święta?

Posty [ 66 do 72 z 72 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024