Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 105 z 105 ]

66

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
polis napisał/a:

Szczerze ja nie rozumiem, czemu tylu ludzi na pomysł pomocy dzieciom wylewa aż tyle żółci.

Jest to przynajmniej pomysł, dzięki któremu dzieci miałby pełne żołądki i jakaś forma pomocy dla najsłabszych, bo przecież nie jest winą dziecka, że urodziło się w rodzinie patologicznej albo biednej, więc moim zdaniem brzmi to o wiele lepiej niż dawanie po cichu milinów organizacjom katolickim na walkę z przestępczością.

A ilu tak konkretnie tu,w tym temacie ludzi "wylewa aż tyle żółci" na ten pomysł?

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
gojka102 napisał/a:
polis napisał/a:

Szczerze ja nie rozumiem, czemu tylu ludzi na pomysł pomocy dzieciom wylewa aż tyle żółci.

Jest to przynajmniej pomysł, dzięki któremu dzieci miałby pełne żołądki i jakaś forma pomocy dla najsłabszych, bo przecież nie jest winą dziecka, że urodziło się w rodzinie patologicznej albo biednej, więc moim zdaniem brzmi to o wiele lepiej niż dawanie po cichu milinów organizacjom katolickim na walkę z przestępczością.

A ilu tak konkretnie tu,w tym temacie ludzi "wylewa aż tyle żółci" na ten pomysł?

Narzekają głównie dwie czy trzy, ale też i temat nie jest zbyt długi.

Trochę to dla mnie słabe po prostu, że jak ktoś wyjdzie z inicjatywą pomocy to zaraz zaczynają się lamenty, że no jak tak można z podatków finansować taką inicjatywę, która mogłaby pomóc najsłabszym lepiej poczuć się w szkole. Niech rodzice sobie sami zarobią albo idą żebrać pod kościół.

Chociaż w sumie jak ktoś mało zarabia to można zrozumieć, ale problem jest w takim przypadku raczej to, że podatki w Polsce są regresywne.

68 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-12-14 17:12:51)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
iryd napisał/a:

Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady, a przestępcy w więzieniu nie? To pytanie mojej córki, czyli kogoś kto wchodzi w dorosłe życie i ma zaakceptować świat dorosłych, jako ten sensowny i logiczny.

Dlatego, że zgodziliśmy się ich izolować od społeczeństwa, a jednocześnie utrzymywać przy życiu za czyny, które popełnili. Cześć również płaci podatki, nawet jeśli wyrok czasowo to uniemożliwia. Z drugiej na czas wyroku niemożliwym jest ich płacenie, a nie zawsze możliwa jest praca tych ludzi na rzecz społeczeństwa, często jest to nagroda podczas odbywania kary. Poza tym osoba skazana to bardzo szerokie pojęcie, a przewinienia różne.

69

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Miłycham napisał/a:

Dlatego, że ...

Wytłumaczyłeś wszystkim skąd się wzięły więzienia i na jakiej zasadzie funkcjonują w nich więźniowie. Raczej wszyscy to wiedzą. A dyskusja toczy się o sens logiczny takiego rozwiązania.
   Żeby było śmieszniej to nawet to twoje tłumaczenie od strony formalnej nie jest trafne, bo dzieci w szkole też są z przymusu prawnego i są poddane cały czas kontroli. Również tak jak więźniowie nie mogą na obiad wyskoczyć do domu. Domowe śniadania i kolacje są już w ich zasięgu ale pytanie nie przypadkowo było o obiady.

   Ewidentnie na moich wątkach masz problem ze zrozumieniem o czym jest dyskusja, oraz omijasz lub wykrętnie odpowiadasz na pytania lub argumenty adwersarzy.

70

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Zeby komus dac, trzeba komus zabrac. Ludzie dotali 500+, Ci rozsadni widza jak wiele zabiera sie by dac... Czemu mamy ze swoich podatkow finansowac dzieciom obiady i nie chodzi mi tu o dzieci biedne, a o dzieci ktorych rodzicow na te obiady bez problemu stac, zreszta z tego co pamietam za moich czasow, biedne dzieci mialy albo obiady za darmo, albo mocno dofinansowane. Dzieci ktore nie zostaja na swietlicy sa w szkole 6-7 godzin, wiec spokojnie moga zjesc obiad w domu.

Czemu ludziom sie ten pomysl nie podoba? A no bo dlaczego ja mam finansowac tym dzieciom obiady? Dlaczego moje pieniadze maja isc na 500+ i na obiadek dla dzieci? I prosze mi tu nie mowic o emeryturze, bo i tak jej nie dozyje, dzieci swoich nie mam, wiec mam bulic na cudze dzieci bo tak... Czemu mamy oplacac obiady dzieciom ktorych rodzicow na nie stac, tak samo czemu 500+ dostaja ludzie ktorzy nie maja ciezkiej sytuacji, w najgorszym polozeniu sa wiec ludzie bezdzietni bo musza placic na te przyjemnosci nie dostajac zadnego zwrotu...

A proby rownania spoleczenstwa sa z gory skazane na porazke, swiat nie jest sprawiedliwy i nigdy taki nie bedzie.

Zreszta jak pisalam, jest dofinansowanie posilkow dla biedniejszych i to w zupelnosci wystarczy, nie widze powodu finansowania obiadow dzieciom z bogatych rodzin.

71 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-12-15 15:29:22)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
iryd napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Dlatego, że ...

Wytłumaczyłeś wszystkim skąd się wzięły więzienia i na jakiej zasadzie funkcjonują w nich więźniowie. Raczej wszyscy to wiedzą. A dyskusja toczy się o sens logiczny takiego rozwiązania.
   Żeby było śmieszniej to nawet to twoje tłumaczenie od strony formalnej nie jest trafne, bo dzieci w szkole też są z przymusu prawnego i są poddane cały czas kontroli. Również tak jak więźniowie nie mogą na obiad wyskoczyć do domu. Domowe śniadania i kolacje są już w ich zasięgu ale pytanie nie przypadkowo było o obiady.

Pytanie było dlaczego człowiek skazany nie ponosi opłat za posiłek. A dlaczego dziecko w szkole, a właściwie jego rodzic już tak. Próbę wytłumaczenia sensu takie rozwiązania również podjąłem. Skoro kogoś izolujesz, jednocześnie nie skazujesz na śmierć to musisz go jakoś utrzymać przy życiu wink Równie dobrze można zapytać co zrobić z osobą skazaną? Izolować, nie karmić i  tym sposobem skazać na śmierć? W przypadku dziecka ten problem, nie będzie występował.
Oczywiście, że dziecko w szkole ma przymus nie opuszczać terenu szkoły, gdy odbywają się zajęcia. Zapewne z powodu odpowiedzialności, jaką szkoła bierze na siebie, gdy rodzic je tam pozostawia. Szkoła pełni również rolę wychowawczą. Z tych też powodów, dziecko jest kontrolowane.Nie jest to jedynie przechowalnia dzieci. Obiady można odpłatnie wykupić, przez rodzica. Dlaczego podatnicy nie sponsorują obiadów? Pewnie chodzi o koszt takiego rozwiązania. Pewnie nie każdy podatnik chciałby to robić, co mogłoby budzić niepotrzebne emocję. Można gdybać.

iryd napisał/a:

   Ewidentnie na moich wątkach masz problem ze zrozumieniem o czym jest dyskusja, oraz omijasz lub wykrętnie odpowiadasz na pytania lub argumenty adwersarzy.

Ewidentnie mam problem ze zrozumieniem o czym piszesz. Odpowiedź ta jest "wykrętna" i zapewne ominąłem jakieś zadane przez Ciebie pytanie smile

72

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

A proby rownania spoleczenstwa sa z gory skazane na porazke, swiat nie jest sprawiedliwy i nigdy taki nie bedzie.

Dlatego musimy wprowadzać sprawiedliwość smile

73

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
slodkakicia6 napisał/a:

A proby rownania spoleczenstwa sa z gory skazane na porazke, swiat nie jest sprawiedliwy i nigdy taki nie bedzie.

Dlatego musimy wprowadzać sprawiedliwość smile

A co to znaczy w kontekście darmowych obiadów? Wszyscy mają mieć gratis?

74

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Nikt nie powinien mieć gratis, je ten kogo stać.

75

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
iryd napisał/a:

Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady, a przestępcy w więzieniu nie? To pytanie mojej córki, czyli kogoś kto wchodzi w dorosłe życie i ma zaakceptować świat dorosłych, jako ten sensowny i logiczny.

Nie dzieci płacą, ale ich prawni opiekunowie.
Jestem ciekawa o czym rozmawiasz w domu z rodziną, skoro 12 letnie dziecko zadaje takie pytanie...

76

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Jestem wolnorynkowcem, ale dopóki istnieją państwowe szkoły to powinien być darmowy obiad. Nie sądzę, żeby koszty były tak wysokie jak to się przedstawia. Przy obecnej fali otyłości można byłoby połączyć to z edukacją na temat zdrowego odżywiania, wspierać lokalne rolnictwo i mały biznes, a może mogliby to wesprzeć sponsorzy w zamian za reklamę.

77

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
marioosh666 napisał/a:

Jestem wolnorynkowcem, ale dopóki istnieją państwowe szkoły to powinien być darmowy obiad. Nie sądzę, żeby koszty były tak wysokie jak to się przedstawia. Przy obecnej fali otyłości można byłoby połączyć to z edukacją na temat zdrowego odżywiania, wspierać lokalne rolnictwo i mały biznes, a może mogliby to wesprzeć sponsorzy w zamian za reklamę.

Kilka lat temu, kiedy rząd zakazał słodyczy (drożdżówek itp) w sklepikach szkolnych i był nacisk na zdrową żywność na stołówkach (brak soli, przypraw), dzieci prawie wszystko oddawały niezjedzone.
Koszty utylizacji zlewek są droższe od posiłku

78

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:

Kilka lat temu, kiedy rząd zakazał słodyczy (drożdżówek itp) w sklepikach szkolnych i był nacisk na zdrową żywność na stołówkach (brak soli, przypraw), dzieci prawie wszystko oddawały niezjedzone.
Koszty utylizacji zlewek są droższe od posiłku

Jak mogły oddawać niezjedzone skoro nikt im tego nie dawał? Sugerujesz, że kupowały jedzenie za własne pieniądze, a później oddawały (komu?)? Sklepiki szkolne upadały, a dzieci kupowały to co chciały gdzie indziej.

Istotnie akcja ze zdrowym obiadami zakończyła się fiaskiem w USA za czasów Obamy, ale tylko dlatego, że ktoś chciał iść ze skrajności w skrajności. Od fast foodów do zieleninki. W Europie było to robione lokalnie z głową i działało.

Oczywiście, darmowe obiady w szkołach wowołają kolejne dezsensowne debaty ogolnonarodowe i pole do sporów, więc prościej tego nie robić, a najlepiej sprywatyzować szkoły i dać wybór rodzicom smile

79

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Za te obiady i tak ktoś będzie musiał zapłacić. Jak nie rodzice, to szkoła. Jak kasa pójdzie na obiady, nie będzie na coś innego.
To już wolałabym za te obiady zapłacić i widzieć, że w pracowni geograficznej są aktualne mapy, w bibliotece kupują nowe książki, alw ginastycznej są dokupowane sprzęty, piłki itd. A malsymalnie zniszczone darmowe podręczniki są wymieniane na nowe zamiast pożyczane dzieciom.

No chyba, że lepsze są darmowe obiady i atlasy szkolne, w których ciągle istnieje ZSRR.

80

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

@Lady Loka, płacić mogą rodzice albo może być finansowanie z budżetu czy też forma mieszana, czyli płacą niektórzy, a reszta z budżetu (kryterium dochodowe albo inne decyduje). To nie musi być tak jak piszesz. Pieniądze można przesunąć z innego miejsca np.: od więźniów, a oni niech pracują na swoje utrzymanie. Dzisiaj sporo można zaoszczędzić na informatyzacji edukacji.

Jeszcze wspomniany wcześniej aspekt - na darmowych obiadach można upiec kilka pieczeni, ale to wymaga zmiany systemu - zdrowe dziecko, znające zasady zbilansowana diety w praktyce, uczone dobrych nawyków żywieniowych to w przyszłości mniejsze obciążenie dla służby zdrowia.

81

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Jak to będzie finansowane z budżetu, to znowu gdzieś braknie. Nie wiem jak to wygląda w Twoim mieście, ale w moim od ponad 2 lat czekamy, aż zrobią chodnik i postawią latarnię na niebezpiecznym odcinku 700m od stacji pociągu do głównej ulicy. Od 15 lat czekamy na sygnalizację świetlną na niebezpiecznym skrzyżowaniu. A nie mieszkam na wiosce zabitej dechami, tylko w jednym z głównych Polskich miast.

Kryterium dochodowe już jest i dzieci z biedniejszych rodzin w ogromnej ilości placówek mają obiady za darmo. Nie widzę powodu dla którego darmowe obiady miałyby mieć dzieci, których rodziców na to stać bez żadnego problemu.
Pytanie też, czy takie darmowe obiady nie byłyby szukaniem oszczędności gdzie tylko się da i to jedzenie naprawdę byłoby dobre. Wiesz, można zmielić mięso w sklepie i wiedzieć co tam jest, a można kupić mielone w Biedronce. Różnica w cenie koło 5-10 zł za 500g.

Też uważam, że w systemie edukacji sporo można udoskonalić, ale tak długo jak będzie to kosztem czegoś innego, to dziękuję.
Niech mi chodnik zrobią wreszcie, bo mam dość chodzenia w zimie po błocie.

82 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-17 13:06:20)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
marioosh666 napisał/a:

@Lady Loka, płacić mogą rodzice albo może być finansowanie z budżetu czy też forma mieszana, czyli płacą niektórzy, a reszta z budżetu (kryterium dochodowe albo inne decyduje).

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

83

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
marioosh666 napisał/a:
Lou71.71 napisał/a:

Kilka lat temu, kiedy rząd zakazał słodyczy (drożdżówek itp) w sklepikach szkolnych i był nacisk na zdrową żywność na stołówkach (brak soli, przypraw), dzieci prawie wszystko oddawały niezjedzone.
Koszty utylizacji zlewek są droższe od posiłku

Jak mogły oddawać niezjedzone skoro nikt im tego nie dawał? Sugerujesz, że kupowały jedzenie za własne pieniądze, a później oddawały (komu?)? Sklepiki szkolne upadały, a dzieci kupowały to co chciały gdzie indziej.

O co Ty w ogóle pytasz?
Dzieci,mające wykupione obiady nie jadły ich bo były niejadalne i oddawały uwaga:DO TAKIEGO OKIENKA w stołówce.
Trzeba było to zutylizować-nie mogła sobie kucharka wziąć dla kotka czy pieska.I to jest kosztowne.

84

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
marioosh666 napisał/a:
Lou71.71 napisał/a:

Kilka lat temu, kiedy rząd zakazał słodyczy (drożdżówek itp) w sklepikach szkolnych i był nacisk na zdrową żywność na stołówkach (brak soli, przypraw), dzieci prawie wszystko oddawały niezjedzone.
Koszty utylizacji zlewek są droższe od posiłku

Jak mogły oddawać niezjedzone skoro nikt im tego nie dawał? Sugerujesz, że kupowały jedzenie za własne pieniądze, a później oddawały (komu?)? Sklepiki szkolne upadały, a dzieci kupowały to co chciały gdzie indziej.

Istotnie akcja ze zdrowym obiadami zakończyła się fiaskiem w USA za czasów Obamy, ale tylko dlatego, że ktoś chciał iść ze skrajności w skrajności. Od fast foodów do zieleninki. W Europie było to robione lokalnie z głową i działało.

Oczywiście, darmowe obiady w szkołach wowołają kolejne dezsensowne debaty ogolnonarodowe i pole do sporów, więc prościej tego nie robić, a najlepiej sprywatyzować szkoły i dać wybór rodzicom smile

Przeczytaj swoją wypowiedź jeszcze raz-ze zrozumieniem, aha i moją  ...
Przecież napisałam m.in., że to rodzice kupują obiady, a nie dzieci!

85

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
santapietruszka napisał/a:
marioosh666 napisał/a:

@Lady Loka, płacić mogą rodzice albo może być finansowanie z budżetu czy też forma mieszana, czyli płacą niektórzy, a reszta z budżetu (kryterium dochodowe albo inne decyduje).

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

Szkoły nie mają własnych pieniędzy, są finansowane przez Miasto, Gminę ... I te obiady właśnie w taki sposób są dofinansowywane. Czy myślicie, że porcja obiadu kosztowałaby 2,80zł ? (produkty, przygotowanie, umycie ...)

86 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-17 14:58:30)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
marioosh666 napisał/a:

@Lady Loka, płacić mogą rodzice albo może być finansowanie z budżetu czy też forma mieszana, czyli płacą niektórzy, a reszta z budżetu (kryterium dochodowe albo inne decyduje).

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

Szkoły nie mają własnych pieniędzy, są finansowane przez Miasto, Gminę ... I te obiady właśnie w taki sposób są dofinansowywane. Czy myślicie, że porcja obiadu kosztowałaby 2,80zł ? (produkty, przygotowanie, umycie ...)

Czy ja napisałam, że szkoła kupuje te obiady z własnych pieniędzy, czy że ma przydzielony na to budżet? Do wszystkiego musisz się przyczepić? To polecam najpierw czytanie ze zrozumieniem, jak innym doradzasz.
Chodziło mi o to, że każda szkoła otrzymuje pieniądze na dofinansowanie obiadów najuboższym i tymi pieniędzmi dysponuje według własnego uznania. To znaczy - przydziela darmowe obiady dzieciom, o których wiadomo w szkole, że im się należą. Oprócz tego można wystąpić o dofinansowanie obiadów do OPS - a i niektóre miasta mają swoje dodatkowe programy, z których można takie dofinansowanie uzyskać.
To, że ogólnie obiady szkolne są dotowane i dlatego tańsze i dla rodziców, to nie ma nic do rzeczy.

87 Ostatnio edytowany przez Bland44 (2018-03-17 15:04:24)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
santapietruszka napisał/a:

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

Teraz jeszcze raz przeczytaj ... "dofinansowanie obiadów najuboższym" - to nieprawda. Najuboższym finansuje MOPS, a Gimna, czy Miasto dofinansowuje ogólnie do całości kosztów obiadów szkolnych

To, że są tańsze to nie ma nic do rzeczy?
To dlaczego jedno dziecko miałoby jeść za darmo w szkole, a inne w domu gotowane przez rodziców?
Rozumowanie niektórych-szkoła darmowa to i obiady darmowe ... Ale tokiem takiego myślenia, druga część uczniów powinna otrzymać ekwiwalent pieniężny o równej wartości. Nawet w czasie komuny nie było darmowych obiadów w szkole (generalnie)

88 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-03-17 15:20:37)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
marioosh666 napisał/a:

@Lady Loka, płacić mogą rodzice albo może być finansowanie z budżetu czy też forma mieszana, czyli płacą niektórzy, a reszta z budżetu (kryterium dochodowe albo inne decyduje).

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

Szkoły nie mają własnych pieniędzy, są finansowane przez Miasto, Gminę ... I te obiady właśnie w taki sposób są dofinansowywane. Czy myślicie, że porcja obiadu kosztowałaby 2,80zł ? (produkty, przygotowanie, umycie ...)

A Ty znasz takie szkoły gdzie obiad tyle kosztuje? Serio serio? W szkole,w której pracuję obiad kosztuje 6 zł.W szkole mojej córki-7 zł.Nikt do nich nie dopłaca.W publicznych szkołach moje koleżanki płacą-5.5-8 zł za obiad.
W szkole,w której pracuje obiady dla dzieci ubogich są w całości finansowane.

89 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-17 15:36:26)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

Teraz jeszcze raz przeczytaj ... "dofinansowanie obiadów najuboższym" - to nieprawda. Najuboższym finansuje MOPS, a Gimna, czy Miasto dofinansowuje ogólnie do całości kosztów obiadów szkolnych

To, że są tańsze to nie ma nic do rzeczy?
To dlaczego jedno dziecko miałoby jeść za darmo w szkole, a inne w domu gotowane przez rodziców?
Rozumowanie niektórych-szkoła darmowa to i obiady darmowe ... Ale tokiem takiego myślenia, druga część uczniów powinna otrzymać ekwiwalent pieniężny o równej wartości. Nawet w czasie komuny nie było darmowych obiadów w szkole (generalnie)

To jeszcze raz doczytaj i zainteresuj się obowiązującymi przepisami, Lou.

I ja nigdzie nie twierdzę, że obiady powinny być w szkołach darmowe, tak się zacietrzewiłaś, że mnie z kimś musiałaś pomylić.

Gojka, są gminy, gdzie faktycznie wszystkie obiady są dotowane, ale to nie jest reguła.

90

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
gojka102 napisał/a:
Lou71.71 napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

I dokładnie tak właśnie jest, więc nie rozumiem za bardzo, o co Ci chodzi. Niektórzy płacą, a niektórzy nie.
Obiady może finansować ośrodek pomocy społecznej, miasto i szkoły mają również przydzielony budżet na dofinansowanie obiadów najuboższym.

Szkoły nie mają własnych pieniędzy, są finansowane przez Miasto, Gminę ... I te obiady właśnie w taki sposób są dofinansowywane. Czy myślicie, że porcja obiadu kosztowałaby 2,80zł ? (produkty, przygotowanie, umycie ...)

A Ty znasz takie szkoły gdzie obiad tyle kosztuje? Serio serio? W szkole,w której pracuję obiad kosztuje 6 zł.W szkole mojej córki-7 zł.Nikt do nich nie dopłaca.W publicznych szkołach moje koleżanki płacą-5.5-8 zł za obiad.
W szkole,w której pracuje obiady dla dzieci ubogich są w całości finansowane.

sama pisałaś, że u twojej córki katering-więc nie porównuj.
U mnie w szkole - 2,80zł, u moich dzieci też coś koło tego (ale np.trzeba kupić na cały miesiąc).
Wiesz co sobie pomyślałam-wejdź na strony różnych szkół i poczytaj jakie są ceny obiadów.
Nieopodal mojego domu jest przedszkole prywatne z cateringiem i tam obiad chyba ok.7zł. Ja mówiłam o publicznych szkołach podstwowych

91 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-17 16:21:17)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:

Ja mówiłam o publicznych szkołach podstwowych

U nas 6,50. W gminie, w której poprzednio mieszkałam - rok temu - i obiady wtedy właśnie były dotowane - 4zł.
Nie ma znaczenia, czy to jest catering, czy szkolna stołówka. Catering nieraz wychodzi nawet taniej. U mnie w mieście ceny obiadów w szkołach publicznych i niepublicznych nie różnią się jakoś szczególnie, a i niejednokrotnie korzystają z tego samego cateringu...

92

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Santa,
Nie zacietrzewiam się. Po prostu uważam, że jak się chce jeść, to trzeba płacić ...
I rzeczywiście, cytowałam kogoś innego, ale to ty zaczęłaś negować moje posty

93

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
santapietruszka napisał/a:
Lou71.71 napisał/a:

Ja mówiłam o publicznych szkołach podstwowych

U nas 6,50. W gminie, w której poprzednio mieszkałam - rok temu - i obiady wtedy właśnie były dotowane - 4zł.
Nie ma znaczenia, czy to jest catering, czy szkolna stołówka. Catering nieraz wychodzi nawet taniej. U mnie w mieście ceny obiadów w szkołach publicznych i niepublicznych nie różnią się jakoś szczególnie, a i niejednokrotnie korzystają z tego samego cateringu...

Ja właśnie przed chwilą popatrzyłam na stronach różnych szkół w różnych miastach i wyszło mi, że jak catering, to niestety drożej i uważam, że to logiczne

94

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

po pierwsze catering jest drożysz i gorszy smakowo, przekonały sie o tym chociażby szpitale.
po drugie "biedne dzieci", tzn dzieci z rodzin, kórych dochód nie przekracza 771 zł na osobe w rodzinie mogą mieć całkowicie refundowane obiady w szkołach i przedszkolach, oraz wszystkie posiłki w żłobkach.
po trzecie czasami niekóre szkoły mają takie akcje, że typują dzieci z biednych/ niepełnych rodzin i opłacają im obiady
za moich czasów, jak byłam w gimnazjum 2000-2003 rok zawsze na pierwszej przerwie był wystawiany wielki kosz z kanapkami, kady dzieciak mógł sie najeść do woli.
a co do utylizacji to w mojej dawnej SP jest tak, że od lat przyjeżdża Pan Rolnik i zabiera zlewki dla swoich zwierzaków. JAk byłam mała przyjeżdżał wozem zaprzęgniętym w konika (środek jednego z największych miast wojewódzkich), teraz dorobił sie jakiegoś traktorka i nim przyjeżdża.


A teraz odpowiedź na pytanie z tematu: rodzice nie musza płacić za obiady wink a tak serio to to jest straszna lipa, dzieci powinny mieć posiłki darmowe. WSZYSTKIE dzieci, bo to jest realna pomoc, pomoc docelowa dla dziecka, nie jakies 500+ które często idzie na inne cele. Ale wiecie dlaczego tak jest? bo to dorośli głosują w wyborach i chetnie zagłosują na kolejne 500+, gdyby głosowały dzieci, pewnie by zagłosowały na partię, kóra zapewni posiłki i inną realną dla nich pomoc.

95 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-17 16:40:01)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Nirvanka87 napisał/a:

po pierwsze catering jest drożysz i gorszy smakowo, przekonały sie o tym chociażby szpitale.

A co powiecie na sprywatyzowane szkolne stołówki, które oferują również catering dla innych? big_smile Bo u nas i takie są big_smile Nie ma co generalizować big_smile

Darmowe obiady darmowymi obiadami - no ok, dla wszystkich - a dziecko z indywidualnym nauczaniem w domu? Catering do domu czy rekompensata finansowa? A jak rekompensata, to skąd pewność, że dostanie obiad za to? big_smile

Ja uważam, że od żywienia dzieci są rodzice. I naprawdę, jeśli kogoś nie stać na porządny obiad dla dziecka, to jest mnóstwo możliwości już w tym momencie, żeby to dziecko obiad dostało. Nie widzę potrzeby, żebym miała dopłacać do obiadów np. dziecka, którego rodzice zatrudniają nawet kucharkę, bo nie wiedzą, co z kasą zrobić.

96 Ostatnio edytowany przez Bland44 (2018-03-17 16:58:30)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Nirvanka87 napisał/a:

po pierwsze catering jest drożysz i gorszy smakowo, przekonały sie o tym chociażby szpitale.
po drugie "biedne dzieci", tzn dzieci z rodzin, kórych dochód nie przekracza 771 zł na osobe w rodzinie mogą mieć całkowicie refundowane obiady w szkołach i przedszkolach, oraz wszystkie posiłki w żłobkach.
po trzecie czasami niekóre szkoły mają takie akcje, że typują dzieci z biednych/ niepełnych rodzin i opłacają im obiady
za moich czasów, jak byłam w gimnazjum 2000-2003 rok zawsze na pierwszej przerwie był wystawiany wielki kosz z kanapkami, kady dzieciak mógł sie najeść do woli.
a co do utylizacji to w mojej dawnej SP jest tak, że od lat przyjeżdża Pan Rolnik i zabiera zlewki dla swoich zwierzaków. JAk byłam mała przyjeżdżał wozem zaprzęgniętym w konika (środek jednego z największych miast wojewódzkich), teraz dorobił sie jakiegoś traktorka i nim przyjeżdża.


A teraz odpowiedź na pytanie z tematu: rodzice nie musza płacić za obiady wink a tak serio to to jest straszna lipa, dzieci powinny mieć posiłki darmowe. WSZYSTKIE dzieci, bo to jest realna pomoc, pomoc docelowa dla dziecka, nie jakies 500+ które często idzie na inne cele. Ale wiecie dlaczego tak jest? bo to dorośli głosują w wyborach i chetnie zagłosują na kolejne 500+, gdyby głosowały dzieci, pewnie by zagłosowały na partię, kóra zapewni posiłki i inną realną dla nich pomoc.

Nirvanka,
U nas też zlewki zbierał rolnik. Od lutego (bodajże) jest to zakazane (nowe przepisy)
Gdyby dzieci miały głosować, to na pewno nie zamieniłyby 500+ na obiady szkolne. Większość dzieci (znam z kilku szkół) po prostu nie lubi tych obiadów i wolałaby jeść w domach, ale niekiedy to niestety niemożliwe.

97 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-03-17 17:20:50)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:
gojka102 napisał/a:
Lou71.71 napisał/a:

Szkoły nie mają własnych pieniędzy, są finansowane przez Miasto, Gminę ... I te obiady właśnie w taki sposób są dofinansowywane. Czy myślicie, że porcja obiadu kosztowałaby 2,80zł ? (produkty, przygotowanie, umycie ...)

A Ty znasz takie szkoły gdzie obiad tyle kosztuje? Serio serio? W szkole,w której pracuję obiad kosztuje 6 zł.W szkole mojej córki-7 zł.Nikt do nich nie dopłaca.W publicznych szkołach moje koleżanki płacą-5.5-8 zł za obiad.
W szkole,w której pracuje obiady dla dzieci ubogich są w całości finansowane.

sama pisałaś, że u twojej córki katering-więc nie porównuj.
U mnie w szkole - 2,80zł, u moich dzieci też coś koło tego (ale np.trzeba kupić na cały miesiąc).
Wiesz co sobie pomyślałam-wejdź na strony różnych szkół i poczytaj jakie są ceny obiadów.
Nieopodal mojego domu jest przedszkole prywatne z cateringiem i tam obiad chyba ok.7zł. Ja mówiłam o publicznych szkołach podstwowych

W szkołach w moim mieście-w sześciu naprawdę dużych jest katering.W moim mieście  nie znam szkoły ze stołówką.Stołówki zlikwidowano jakieś cztery,pieć lat temu.
W przeszkolu,do którego chodziła moja córka-publicznego teraz cena za obiad to 7 zeta.I tam obiady gotują.

98

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Nirvanka87 napisał/a:

po pierwsze catering jest drożysz i gorszy smakowo, przekonały sie o tym chociażby szpitale.
po drugie "biedne dzieci", tzn dzieci z rodzin, kórych dochód nie przekracza 771 zł na osobe w rodzinie mogą mieć całkowicie refundowane obiady w szkołach i przedszkolach, oraz wszystkie posiłki w żłobkach.
po trzecie czasami niekóre szkoły mają takie akcje, że typują dzieci z biednych/ niepełnych rodzin i opłacają im obiady
za moich czasów, jak byłam w gimnazjum 2000-2003 rok zawsze na pierwszej przerwie był wystawiany wielki kosz z kanapkami, kady dzieciak mógł sie najeść do woli.
a co do utylizacji to w mojej dawnej SP jest tak, że od lat przyjeżdża Pan Rolnik i zabiera zlewki dla swoich zwierzaków. JAk byłam mała przyjeżdżał wozem zaprzęgniętym w konika (środek jednego z największych miast wojewódzkich), teraz dorobił sie jakiegoś traktorka i nim przyjeżdża.


A teraz odpowiedź na pytanie z tematu: rodzice nie musza płacić za obiady wink a tak serio to to jest straszna lipa, dzieci powinny mieć posiłki darmowe. WSZYSTKIE dzieci, bo to jest realna pomoc, pomoc docelowa dla dziecka, nie jakies 500+ które często idzie na inne cele. Ale wiecie dlaczego tak jest? bo to dorośli głosują w wyborach i chetnie zagłosują na kolejne 500+, gdyby głosowały dzieci, pewnie by zagłosowały na partię, kóra zapewni posiłki i inną realną dla nich pomoc.

Nie ma sensu by wszystkie dzieci miały darmowe posiłki.Wolę by miały darmowe zajęcia dodatkowe,podręcznki,ćwiczenia.Obiady powinny być za darmo dla ubogich.Naszego państwa na to zwyczajnie nie stać.Dla kogoś kto ma kasę to żadna pomoc darmowy obiad dla dziecka.

99

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
gojka102 napisał/a:

Nie ma sensu by wszystkie dzieci miały darmowe posiłki.Wolę by miały darmowe zajęcia dodatkowe,podręcznki,ćwiczenia.Obiady powinny być za darmo dla ubogich.Naszego państwa na to zwyczajnie nie stać.Dla kogoś kto ma kasę to żadna pomoc darmowy obiad dla dziecka.

no wiesz, rodzice tych bogatszych dzieci, mają pieniądze bo pracują, pracują i z ich pieniędzy ich podatków sa obiady refundowane dla dzieci, a jak rodzice sa w pracy to łatwiej żeby dziecko zjadło obiad w szkole, a nie czekało do 16-17 na świetlicy i jadło dopiero w domu, jak rodzice odbiorą ze szkoły.

Nasze państwo byłoby o wiele bogatsze, gdyby nie nagradzało zasiłkami i profitami nierobów, za to wspierało rodziny, które same na siebie zarabiają. Wtedy moze więcej osób by się wzięło do roboty. Oczywiście dzieci nie są niczemu winne, dlatego uważam, że powinny mieć zapewnioną realną pomoc, kóra nie przechodzi przez ręce rodziców czyli np. posiłki w szkole i tak jak piszesz podręczniki, zajęcia dodatkowe, wycieczki edukacyjne itp.

100

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Nirvanka87 napisał/a:
gojka102 napisał/a:

Nie ma sensu by wszystkie dzieci miały darmowe posiłki.Wolę by miały darmowe zajęcia dodatkowe,podręcznki,ćwiczenia.Obiady powinny być za darmo dla ubogich.Naszego państwa na to zwyczajnie nie stać.Dla kogoś kto ma kasę to żadna pomoc darmowy obiad dla dziecka.

no wiesz, rodzice tych bogatszych dzieci, mają pieniądze bo pracują, pracują i z ich pieniędzy ich podatków sa obiady refundowane dla dzieci, a jak rodzice sa w pracy to łatwiej żeby dziecko zjadło obiad w szkole, a nie czekało do 16-17 na świetlicy i jadło dopiero w domu, jak rodzice odbiorą ze szkoły.

Nasze państwo byłoby o wiele bogatsze, gdyby nie nagradzało zasiłkami i profitami nierobów, za to wspierało rodziny, które same na siebie zarabiają. Wtedy moze więcej osób by się wzięło do roboty. Oczywiście dzieci nie są niczemu winne, dlatego uważam, że powinny mieć zapewnioną realną pomoc, kóra nie przechodzi przez ręce rodziców czyli np. posiłki w szkole i tak jak piszesz podręczniki, zajęcia dodatkowe, wycieczki edukacyjne itp.

A czy ja gdzieś napisałam,że dzieci bogatych rodziców mają głodować w szkole? Nie,rodzice mogą za te obiady zapłacić smile Nie bardzo wiem skąd ten wywód.
U nas mówi się tak:my jesteśmy wydolni więc nas państwo nie wspiera.Mój mąz ma sieć przychodni-ani grosza nie dostał od państwa a podatki płaci kosmiczne.
Zasiłki i 500 plus dostaja rodziny niewydolne.To skoro one są niewydolne już teraz to po cholerę płodza kolejne dzieci? Żeby być bardziej niewydolne?Nie powinno tak być,że sobie taka niewydolna rodzina decyduje ile ma dzieci a potem liczy na pomoc państwa,sama niewiele robic by polepszyć swój byt.

101

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

nie napisałaś, ale dlaczego bogaci rodzice mają sponsorować ze swoich podatków biednych i jeszcze opłacać ze swoich pieniędzy posiłki dla swoich dzieci? niech państwo, czyli społeczeńśtwo płaci za wszystkie dzieci, a pomoc finansowa będzie tylko dla pracujących, ewentualnie tych rodzin, gdzie jest jeden rodzic, który nie moze pracować bo np ma niepełnosprawne dziecko. no właśnie powinno się ukrócić dawanie kasy rodzinom niewydolnym, bo rodziny noewydolne to w 99% nieroby, a nie niewydolni np. chorzy. i zdecydowanie zgadzam się, że nie powinni dalej płodzić dzieci, ale niestety podwiązanie im na siłę jajowodów, nasieniowodów byłoby niehumanitarne.  uwierz mi, jak pracowałam tępiłam tych nierobów, a tym uczciwym naprawdę niewydolnym ze względy zdrowotne pomagałam jak tylko mogłam. Dlatego wiedząc jak to wygląda naprawdę uważam, ze np 500+ powinny dostawać tylko rodziny, gdzie przynajmniej jedna osoba uczciwie pracuje (nie na jakieś 1/12 etatu, bo komornik, a reszta pod stołem) i powinna mieć to w formie nie do ręki, tylko np. ulg w podatkach, do tego każda inna rodzina, gdzie nikt nie pracuje powinna być indywidualnie sprawdzana, czy taka pomoc się należy. Oczywiście powinny być i tak dodatkowe kontrole w trakcie przyjmowania świadczenia. ja byłam 2 razy na takiej kontroli, w obu przypadkach rodziny straciły świadczenie na pierwsze dziecko, bo jakoś mamusie zapomniały dodać, ze mieszkają z partnerami, którzy niemało zarabiają.

102

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
gojka102 napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:
gojka102 napisał/a:

Nie ma sensu by wszystkie dzieci miały darmowe posiłki.Wolę by miały darmowe zajęcia dodatkowe,podręcznki,ćwiczenia.Obiady powinny być za darmo dla ubogich.Naszego państwa na to zwyczajnie nie stać.Dla kogoś kto ma kasę to żadna pomoc darmowy obiad dla dziecka.

no wiesz, rodzice tych bogatszych dzieci, mają pieniądze bo pracują, pracują i z ich pieniędzy ich podatków sa obiady refundowane dla dzieci, a jak rodzice sa w pracy to łatwiej żeby dziecko zjadło obiad w szkole, a nie czekało do 16-17 na świetlicy i jadło dopiero w domu, jak rodzice odbiorą ze szkoły.

Nasze państwo byłoby o wiele bogatsze, gdyby nie nagradzało zasiłkami i profitami nierobów, za to wspierało rodziny, które same na siebie zarabiają. Wtedy moze więcej osób by się wzięło do roboty. Oczywiście dzieci nie są niczemu winne, dlatego uważam, że powinny mieć zapewnioną realną pomoc, kóra nie przechodzi przez ręce rodziców czyli np. posiłki w szkole i tak jak piszesz podręczniki, zajęcia dodatkowe, wycieczki edukacyjne itp.

A czy ja gdzieś napisałam,że dzieci bogatych rodziców mają głodować w szkole? Nie,rodzice mogą za te obiady zapłacić smile Nie bardzo wiem skąd ten wywód.
U nas mówi się tak:my jesteśmy wydolni więc nas państwo nie wspiera.Mój mąz ma sieć przychodni-ani grosza nie dostał od państwa a podatki płaci kosmiczne.
Zasiłki i 500 plus dostaja rodziny niewydolne.To skoro one są niewydolne już teraz to po cholerę płodza kolejne dzieci? Żeby być bardziej niewydolne?Nie powinno tak być,że sobie taka niewydolna rodzina decyduje ile ma dzieci a potem liczy na pomoc państwa,sama niewiele robic by polepszyć swój byt.

Gojka,
Dlaczego uważasz, że 500+ jest dla rodzin, czy matek (nie napisałaś precyzyjnie) niewydolnych. W wielu (jak nie wszystkich) krajach istnieje polityka prorodzinna (u nas niestety dopiero raczkuje) i m.in.zasiłki na dzieci. W Polsce kobiety wychowujące w domu dzieci nie otrzymywały nic, co jest nie do pomyślenia, np.w Niemczech. Jeszcze raz powtórzę-to nie są rodziny niewydolne.
A nawiasem mówiąc, rodzinom niewydolnym również należy pomóc, a nie zabierać im dzieci.

103 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-03-17 19:49:20)

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:

Gojka,
Dlaczego uważasz, że 500+ jest dla rodzin, czy matek (nie napisałaś precyzyjnie) niewydolnych. W wielu (jak nie wszystkich) krajach istnieje polityka prorodzinna (u nas niestety dopiero raczkuje) i m.in.zasiłki na dzieci. W Polsce kobiety wychowujące w domu dzieci nie otrzymywały nic, co jest nie do pomyślenia, np.w Niemczech. Jeszcze raz powtórzę-to nie są rodziny niewydolne.
A nawiasem mówiąc, rodzinom niewydolnym również należy pomóc, a nie zabierać im dzieci.

No tak, teraz samotna matka z jednym dzieckiem, która dwoi się i troi, żeby temu dziecku zapewnić byt, nie dostanie 500+, bo nawet pracując za najniższą stawkę przekracza limit dochodów big_smile A z tej najniższej stawki zapłaci podatki, żeby dać 500+ takim, co siedzą w domu i robią dzieci big_smile
Faktycznie, sprawiedliwe to jest jak nie wiem co big_smile
A żeby nie było, że nie na temat, to przynajmniej te darmowe obiady w szkołach takiemu dziecku samotnej matki przysługują i to już się chwali smile

104

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Rząd PiS zaoferował wsparcie na poziomie państw Europy Zachodniej co spowodowało, że dzisiaj posiadanie licznego potomstwa nie powoduje biedy i to jest duży plus. W niektórych rejonach Polski kobiety odeszły z pracy, żeby zająć się dziećmi i ewentualnie sobie dorobić na czarno. Głównie tam gdzie są montownie oferujące najniższą krajową za ciężką pracę. To jest drugi plus - wybór. Pieniądze zostały rzucone na rynek i to jest trzeci plus. Jednym słowem krótkoterminowo - sukces. Niestety, długoterminowo zmieni się mentalność. Pojawi się uzależnienie od socjalnego cycka. Dzisiaj wielu ludziom nie mieści się w głowie coś takiego jak dochód bezwarunkowy, czyli każdy co miesiąc dostaje pieniądze od państwa, a pokolenie 500+ będzie się go domagać.

Podsumowując, program może się nie podobać, ale trochę nie ma wyjścia. W dorosłość weszło pokolenie ostatniego wyżu. Mamy lukę demograficzną. Ukraińcami wszystkiego nie zapełnimy. Trzeba coś zrobić i to pierwszy rząd, który zrobił.

105

Odp: Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady
Lou71.71 napisał/a:
gojka102 napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

no wiesz, rodzice tych bogatszych dzieci, mają pieniądze bo pracują, pracują i z ich pieniędzy ich podatków sa obiady refundowane dla dzieci, a jak rodzice sa w pracy to łatwiej żeby dziecko zjadło obiad w szkole, a nie czekało do 16-17 na świetlicy i jadło dopiero w domu, jak rodzice odbiorą ze szkoły.

Nasze państwo byłoby o wiele bogatsze, gdyby nie nagradzało zasiłkami i profitami nierobów, za to wspierało rodziny, które same na siebie zarabiają. Wtedy moze więcej osób by się wzięło do roboty. Oczywiście dzieci nie są niczemu winne, dlatego uważam, że powinny mieć zapewnioną realną pomoc, kóra nie przechodzi przez ręce rodziców czyli np. posiłki w szkole i tak jak piszesz podręczniki, zajęcia dodatkowe, wycieczki edukacyjne itp.

A czy ja gdzieś napisałam,że dzieci bogatych rodziców mają głodować w szkole? Nie,rodzice mogą za te obiady zapłacić smile Nie bardzo wiem skąd ten wywód.
U nas mówi się tak:my jesteśmy wydolni więc nas państwo nie wspiera.Mój mąz ma sieć przychodni-ani grosza nie dostał od państwa a podatki płaci kosmiczne.
Zasiłki i 500 plus dostaja rodziny niewydolne.To skoro one są niewydolne już teraz to po cholerę płodza kolejne dzieci? Żeby być bardziej niewydolne?Nie powinno tak być,że sobie taka niewydolna rodzina decyduje ile ma dzieci a potem liczy na pomoc państwa,sama niewiele robic by polepszyć swój byt.

Gojka,
Dlaczego uważasz, że 500+ jest dla rodzin, czy matek (nie napisałaś precyzyjnie) niewydolnych. W wielu (jak nie wszystkich) krajach istnieje polityka prorodzinna (u nas niestety dopiero raczkuje) i m.in.zasiłki na dzieci. W Polsce kobiety wychowujące w domu dzieci nie otrzymywały nic, co jest nie do pomyślenia, np.w Niemczech. Jeszcze raz powtórzę-to nie są rodziny niewydolne.
A nawiasem mówiąc, rodzinom niewydolnym również należy pomóc, a nie zabierać im dzieci.

Lou-chcesz porównywać Polskę do takich krajów jak Niemcy?:) No weź:) Wiem co to jest polityka prorodzinna.I jeśli dany kraj na to stać-to bardzo chwalebnie.Ale Polski na to nie stać by rodziny bez pomysłu na życie i przyszłość swoich dzieci płodziły je bez opamiętania bo dostaną 500 plus.Za to nie wykształcą dzieci.
Niestety,z mojej perspektywy znakomita większość rodzin biorących 500 plus jest właśnie niewydolna.Nie oznacza to,że wszyscy-ale ci nieliczni są wyjątkami od reguły.

Posty [ 66 do 105 z 105 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Dlaczego dzieci w szkole muszą płacić za obiady

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024