Z jednej strony mamy kościół katolicki. Z drugiej polityków i wielkie korporacje, którym nie bardzo jest na rękę, aby obywatele mieli broń, a które ty popierasz w tym momencie. Właśnie to jest powód dla którego w przeciwieństwie do ciebie nie dostaję orgazmu na widok cyferek
Dziwne wywodzisz wnioski. Nie ma tu żadnej sprzeczności, nigdy nie popierałem wielkich korporacji, bo są one zagrożeniem dla ludzkości i na dobrą sprawę nie ma już nad nimi żadnej kontroli. To one powoli kontrolują wszystko. Nie za bardzo jednak rozumiem, czemu korporacjom (które także produkują broń) miałby nie odpowiadać powszechny dostęp do broni palnej w społeczeństwie? Chcesz im zaszkodzić pukawkami, gdy oni powoli już pracują nad bronią autonomiczną?
Jest raczej odwrotnie, to kolejny ze środków eliminacji społeczeństwa, dzięki temu banda debili sama się wytłucze, czy to we własnej samoobronie, czy w akcie agresji. Dajmy im tyko broń do ręki, a sami zrobią resztę.
Myślisz, że posiadając broń coś zmienisz? Dzisiaj mało jest już ludzi wolnych. Jest ogłupione i inwigilowane społeczeństwo Facebooka i Google, uzależnione od konsumpcjonizmu, cukru i prymitywnej rozrywki. Każdego roku pojawiają się nowe narzędzia kontroli i ubezwłasnowolnienia- ty masz tylko pracować, konsumować, zrobić dzieci i podtrzymywać system.
Jeśli ludzie chcą coś zmienić, powinni przestać kupować to, co produkują korporacje. Do tego jednak trzeba być człowiekiem wolnym i zacząć myśleć. Normy społeczne i otoczenie wywierają jednak tak silną presję, że wolność to dzisiaj tylko puste słowo. Samo nieużytkowanie Facebooka sugeruje otoczeniu, że coś z tobą musi być nie tak i lepiej takiej znajomości nie podtrzymywać. Życie.
Nie jest jedynym, bo mam tak samo. Obecnie nie czuję potrzeby zaopatrywania się w broń, ale gdy taka potrzeba wystąpi chcę by droga do tego była szybka i sprawna, a nie dodatkowo utrudniana
Potrzebę, to możesz załatwić wiesz gdzie. A lepiej jeszcze, jak dwóch takich trafi na siebie kiedyś na ulicy, i obaj oddadzą strzały w swoim kierunku.
Ile bym dał, aby wszyscy idioci tego świata jednego dnia wsiedli do swoich samochodów i rozwalili się na pierwszym lepszym drzewie- ten świat byłby naprawdę piękny. Nie bierz tego do siebie, to można zmienić. Wystarczy mieć otwarty umysł zamiast uciekać w wygodne dogmaty.
Taa i na pewno takim "niekupionym" jest twój idol Kellerman. Co z tego, że każdy psycholog powie, że na samobójstwo wpływa całe spektrum czynników? Olejmy je!! Co z tego, że USA są Murzyni, Chińczycy, Muzułmanie, Żydzi, Pigmeje itp itd. Olejmy to!! Przecież każdy jest w sercu Amerykaninem. Na pewno nie wyjdzie to co ma wyjść
Pomimo wejścia w strefę totalnej kompromitacji nadal prosisz, abym kopał leżącego
Idoli czy też guru kreujesz ty i lobby, którego narzędziem się stałeś. Żal mi takich ludzi, naprawdę, bo jesteś tylko jednym z tysięcy osobników odrzucających myślenie naukowe i szerzących antynaukowe postawy, ofiarą polaryzacji poglądów która znalazła się po niewłaściwej stronie, ale szkoda mi czasu aby ci to objaśniać, skoro wcześniejsze fakty potraktowałeś w taki sposób. Oczywiście odpiszesz mi w swój głupkowaty i najeżony emotikonkami sposób, co nie zmieni tego, że jest tak jak piszę nie dlatego, że tak chcę, ale od początku jak pisałem byłeś na straconej pozycji. Stoisz po niewłaściwej stronie problemu, tyle że nie możesz lub nie chcesz tego zrozumieć. Żegnam.