Co zrobić żeby facet zaczął się starać? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 911 do 975 z 1,088 ]

911

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:

Szczerze?  Ok opowiem wam.
Poszlam, powiedziałam, ze jest duzo we mnie gniewu, smutku placze jak dziecko ,wyolbrzymiam i chce to zmienic bo ranie swojego faceta. Ogolnie w skrócie opowiedziałam jej wszystko od poczatku od kiedy Sie zmienil, ona sobie zanotowywala to co mówiłam.  I powiedziała, ze on jest winny bo powinien sluchac moich komunikatów jak potzrebujs cie tesknie ranisz mnie...
Ona uwaza, ze są faceci ktorzy nie są w stanie zerwać bo im związek taki pasuje, jestem zawsze dla niego, jak on ma problem ja go przytulę pogadam itp w skrocie jest egoista bo on moze gadac a ja nie.Lubi jak placze latam za nim czyli jakis wampir emocjonalny czy cos takiego .  Pytala mnie czemu tylko on decyzduje kiedy sie widzimy ,ze czemu w tygodniu mnie nie odwiedza itp. No i poruszyłam temat drogich prezentow na walentynki święta itp bo sie zaniepokoiłam tekstami z innej grupy.  Dzisiaj bylam u niej i aż sie popłakałam bo powiedziała, ze skoro facet mnie nie szanuje nie rozmawia ze mna to znaczy ze sie bawi a te prezenty faktycznie moga byc bo wcale zle nie zarabia i nie jest mu szkoda kupic cos na chwile abym zapomniala o pprblemach czyli inaczej kupuje sympatię.
Godzinę czasu rozmawiamy o nim. Jak powiedziałam " to moja wina ja go zmisnilam wiecznie sprawdzałam wyzywałam " a ona mi na to "Edyto to nie jest twoja wina ,nie obwiniaj sie , czy Ty chcesz byc z taka osoba ktora Cie kupuje"?  Nie wiele rozumiem wiec mnie nie pytajcie. Mam wrazenie, ze ta kobieta skupia SIS tylko na nim.  Pytala o jego nawyki i powiedzialam nie które to stwierdzila ze jest agresywny. Jak pytalam co moge zrobic zeby zmoenix siebie bo mi na tym zalezy to powiedziała, ze jest ze mna wszystko w jak najlepszym porządku tylko tłumie emocje bo nie Moge o nich rozmawiać. Po pierwszym spotkaniu z nia zaczęłam sobie wkręcać ale wracałam tutaj.. po 2 tyg  jak zaczela mi mówić jak wyglada normalny zdrowy facet w związku to sie załamałam.  No i jesli chodzi o seks u nas to powiedziala ze mnie wykorzystuję a ja powiedziałam ze tak nie sadze bo np.jak sie kłócimy to on wtedy nie potrafi sie kochać na co ona ze to dobry manipulator.  Dzisiaj ani slowem nie bylo o mnie.  Bylo o nim  co robi na codzien jak sie zachowuje do ludzi rodziców.  O mnie nic mimo ze zwracałam uwagę jej.

Może się mylę, ale dziwi mnie, że na TWOJEJ terapii tak niewiele rozmawiacie o Tobie. Oczywiście, że trzeba omówić relacje z innymi ludźmi, choćby po to, aby dojść do podłoża problemów, które się w tych relacjach przejawiają, ale sądzę, że to jednak Ty powinnaś być głównym punktem Waszych spotkań. Mało tego, wydawanie osądów na temat Twojego chłopaka bez jego udziału i wysłuchania jego wersji zdarzeń, wydaje mi się zwyczajnie nieprofesjonalne. Może jednak wypowie się na ten temat ktoś, kto ma w tym temacie większą wiedzę i/lub doświadczenie?

Czy ta kobieta wzbudza w Tobie zaufanie? Czujesz się w jej towarzystwie komfortowo? 

W każdym razie, biorąc pod uwagę, że tak naprawdę w Waszym związku z obu stron występuje spory problem z komunikacją, to na pewno dobrym pomysłem byłaby terapia dla par. Po takiej terapii, pod warunkiem, że zostanie dobrze przeprowadzona, ludzie albo zaczynają się wzajemnie rozumieć, komunikować, w tym mówić o własnych oczekiwaniach i potrzebach, a kiedy pojawia się problem, to nie spychają go pod dywan, a rozwiązują na bieżąco, albo dochodzą do wniosku, że zupełnie im ze sobą nie po drodze i podejmują decyzję o rozstaniu, zawsze jednak coś dobrego z tego wynoszą.

Przy okazji, z uwagi na zaistniałą kwestię owej 25 strony, czuję się w obowiązku przypomnieć, że 9 punkt naszego regulaminu wyraźnie mówi, że takie działania są niedozwolone.

Zobacz podobne tematy :

912

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Olinka napisał/a:
eh23 napisał/a:

Szczerze?  Ok opowiem wam.
Poszlam, powiedziałam, ze jest duzo we mnie gniewu, smutku placze jak dziecko ,wyolbrzymiam i chce to zmienic bo ranie swojego faceta. Ogolnie w skrócie opowiedziałam jej wszystko od poczatku od kiedy Sie zmienil, ona sobie zanotowywala to co mówiłam.  I powiedziała, ze on jest winny bo powinien sluchac moich komunikatów jak potzrebujs cie tesknie ranisz mnie...
Ona uwaza, ze są faceci ktorzy nie są w stanie zerwać bo im związek taki pasuje, jestem zawsze dla niego, jak on ma problem ja go przytulę pogadam itp w skrocie jest egoista bo on moze gadac a ja nie.Lubi jak placze latam za nim czyli jakis wampir emocjonalny czy cos takiego .  Pytala mnie czemu tylko on decyzduje kiedy sie widzimy ,ze czemu w tygodniu mnie nie odwiedza itp. No i poruszyłam temat drogich prezentow na walentynki święta itp bo sie zaniepokoiłam tekstami z innej grupy.  Dzisiaj bylam u niej i aż sie popłakałam bo powiedziała, ze skoro facet mnie nie szanuje nie rozmawia ze mna to znaczy ze sie bawi a te prezenty faktycznie moga byc bo wcale zle nie zarabia i nie jest mu szkoda kupic cos na chwile abym zapomniala o pprblemach czyli inaczej kupuje sympatię.
Godzinę czasu rozmawiamy o nim. Jak powiedziałam " to moja wina ja go zmisnilam wiecznie sprawdzałam wyzywałam " a ona mi na to "Edyto to nie jest twoja wina ,nie obwiniaj sie , czy Ty chcesz byc z taka osoba ktora Cie kupuje"?  Nie wiele rozumiem wiec mnie nie pytajcie. Mam wrazenie, ze ta kobieta skupia SIS tylko na nim.  Pytala o jego nawyki i powiedzialam nie które to stwierdzila ze jest agresywny. Jak pytalam co moge zrobic zeby zmoenix siebie bo mi na tym zalezy to powiedziała, ze jest ze mna wszystko w jak najlepszym porządku tylko tłumie emocje bo nie Moge o nich rozmawiać. Po pierwszym spotkaniu z nia zaczęłam sobie wkręcać ale wracałam tutaj.. po 2 tyg  jak zaczela mi mówić jak wyglada normalny zdrowy facet w związku to sie załamałam.  No i jesli chodzi o seks u nas to powiedziala ze mnie wykorzystuję a ja powiedziałam ze tak nie sadze bo np.jak sie kłócimy to on wtedy nie potrafi sie kochać na co ona ze to dobry manipulator.  Dzisiaj ani slowem nie bylo o mnie.  Bylo o nim  co robi na codzien jak sie zachowuje do ludzi rodziców.  O mnie nic mimo ze zwracałam uwagę jej.

Może się mylę, ale dziwi mnie, że na TWOJEJ terapii tak niewiele rozmawiacie o Tobie. Oczywiście, że trzeba omówić relacje z innymi ludźmi, choćby po to, aby dojść do podłoża problemów, które się w tych relacjach przejawiają, ale sądzę, że to jednak Ty powinnaś być głównym punktem Waszych spotkań. Mało tego, wydawanie osądów na temat Twojego chłopaka bez jego udziału i wysłuchania jego wersji zdarzeń, wydaje mi się zwyczajnie nieprofesjonalne. Może jednak wypowie się na ten temat ktoś, kto ma w tym temacie większą wiedzę i/lub doświadczenie?

Czy ta kobieta wzbudza w Tobie zaufanie? Czujesz się w jej towarzystwie komfortowo? 

W każdym razie, biorąc pod uwagę, że tak naprawdę w Waszym związku z obu stron występuje spory problem z komunikacją, to na pewno dobrym pomysłem byłaby terapia dla par. Po takiej terapii, pod warunkiem, że zostanie dobrze przeprowadzona, ludzie albo zaczynają się wzajemnie rozumieć, komunikować, w tym mówić o własnych oczekiwaniach i potrzebach, a kiedy pojawia się problem, to nie spychają go pod dywan, a rozwiązują na bieżąco, albo dochodzą do wniosku, że zupełnie im ze sobą nie po drodze i podejmują decyzję o rozstaniu, zawsze jednak coś dobrego z tego wynoszą.

Przy okazji, z uwagi na zaistniałą kwestię owej 25 strony, czuję się w obowiązku przypomnieć, że 9 punkt naszego regulaminu wyraźnie mówi, że takie działania są niedozwolone.

Jak jestem u tej kobiety i wspomnę o sobie albo nawet o tej grupie i co sądzicie o mnie ona za kazdym razem mowi, że nie widzi u mnie problemu . Mówię ,że mam leki przed odrzuceniem, albo napady złości ,ze się czepiam to zapisy zadać pytanie np, dlaczego się tak dzieje to znowu wraca do mojego chłopaka i mówi wprost ,ze on lubi ten związek dla własnych potrzeb . Jak jestem u niej to jestem spięta ,mam wrażenie ze mogę gadać o sobie ale mnie nie słucha bo przecież on najgorszy.  Któregoś dnia weszłam na ta grupę i zapisałam na kartce to co chciałabym jej powiedzieć i w czym konkretnie u mnie problem na co ona do mnie ,ze może uważam tego chłopaka za taki Skarb ze nie myślę i nie dostrzegam co się dzieje wokół. Niby moje czepiania się i płaczenie wynika z tego ze on mnie nie wspiera . Czuje się źle bo ja naprawdę powiedziałam wszystko to co ja tej grupie mowilam ,ze go sprawdzałam ,uderzyłam,wyzywalam, sprawdzałam i ze to nie jest normalne to odpowiedziała ze kierują mna emocje duszenie ich w kolko to samo . Zapisałam się do niej tak jak mówiłyście na NFZ jest tylko jedyna w moim mieście ale się udało bez sensownie , teraz myślę cxy nie lepiej byłoby zapisać się do psychiatry? troszkę ciężko mi bo myślę że psychiatra to od razu jakiś oddział , ze będę uważana za psychiczną . Ja mam problem tyoko w związku na codzień jestem normalna osoba . W sumie ciezło uwierzyć wiem ,ale nie jestem psychiczna jakaś . Moje zadania po wizycie wyglądały tak , że miałam do niego za każdym razem pisać co mnie boli oczywiście nie zrobiłam tego bo nic mi nie zrobił wiec powedziala mi , ze nie współpracuje.  Dzisiaj mi już powiedziała, ze nie widzi tego związku bo on nie chce pójść ze mną na terapię.

913

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Nie zrozumiałam do końca,zapisałaś się do psychologa na NFZ bez skierowania od psychiatry? Z własnego doświadczenia wiem że to psychiatra kieruje na terapię.

Ta pani psycholog jest bardzo niekompetentna,nie spotkałam się jeszcze nigdy z takim podejściem do pacjenta,a terapeutów miałam kilku. To prawda co napisano wyżej,rozmowa powinna skupiać się na Tobie,Twoich emocjach i uczuciach. Nie na nim. Dziwnie to wygląda...

914

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Oczywiście. Pani psycholog nie ma pojęcia o prowadzeniu terapii. Bzdury gada i robi Autorce większą krzywdę. Masakra.

915

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
opolanka1982 napisał/a:

Nie zrozumiałam do końca,zapisałaś się do psychologa na NFZ bez skierowania od psychiatry? Z własnego doświadczenia wiem że to psychiatra kieruje na terapię.

Ta pani psycholog jest bardzo niekompetentna,nie spotkałam się jeszcze nigdy z takim podejściem do pacjenta,a terapeutów miałam kilku. To prawda co napisano wyżej,rozmowa powinna skupiać się na Tobie,Twoich emocjach i uczuciach. Nie na nim. Dziwnie to wygląda...



Ja dostalam od rodzinnej skierowanie do niej, a psychiatra podobno bez skierowania.

916

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Yep.
Do tego pani psycholog wzmocni Edytke w jej postrzeganiu faceta jako toksycznego,Edytka zrzuci na niego całą odpowiedzialność lub się nią podzieli pół na pół. W oparciu o opinię pani psycholog zrobi wykład facetowi jaki to on jest, gość pęknie czym utwierdzi je w przekonaniu o słuszności opinii, po czym skończy że zryta głową i nienawiścią do niej.
A Edyta uwolni się od poczucia winy.Ale winny jej poczuciu winy będzie on.W jej oczach.

917

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Cyngli napisał/a:

Oczywiście. Pani psycholog nie ma pojęcia o prowadzeniu terapii. Bzdury gada i robi Autorce większą krzywdę. Masakra.


Odkąd do niej poszłam, zaczelam sobie stopniowo wkręcać i aż znowu to wszystko do mnie wróciło.  Zaczęłam patrzeć jak inne związki wygladaja itp. Moj facet dzisiaj sie nie do mnie nie odezwał tak jak zwykle rano i tez sobie wkręcam, mysle ze pojde do psychiatry bo nie ma więcej psychologów na nfz

918

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Oczywiście. Pani psycholog nie ma pojęcia o prowadzeniu terapii. Bzdury gada i robi Autorce większą krzywdę. Masakra.


Odkąd do niej poszłam, zaczelam sobie stopniowo wkręcać i aż znowu to wszystko do mnie wróciło.  Zaczęłam patrzeć jak inne związki wygladaja itp. Moj facet dzisiaj sie nie do mnie nie odezwał tak jak zwykle rano i tez sobie wkręcam, mysle ze pojde do psychiatry bo nie ma więcej psychologów na nfz

Wiesz co? Byłem z kimś takim. Też patrzył na inne związki. Jak rano smsa nie napisałem, to już wkrętka. Jak napisalem to było że napisałem.

Dziewczyny mają rację.Twoja pani psycholog analizuje jego, nie Ciebie.Raz byłem u takiej 4 lata temu.Ona już wszystko wie, ona już wie kim jestem - po dwóch spotkaniach.Zrezygnowałem z niej właśnie dlatego że postępowała jak Twoja.Strzał w dziesiatkę.Trafiłem do takiej która posłuchała i powiedziała "Mnie druga osoba nie interesuje,skupmy się na Tobie" .I patrz: podziałało.

919

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

O matko. I co z tego, że się nie odezwał? Opowiem Ci jak działa poczucie własnej wartości.

Mój poprzedni facet zerwał ze mną w bardzo brzydki sposób. Otóż zamilkł. Przez 3 dni nie dawał znaku życia, nie odpisywał mi na żadne wiadomości, a potem zrobił awanturę i zerwał.
Jak weszłam w nowy związek miałam potrzebę kontaktu cały czas. Panikowałam i liczyłam czas od ostatniej odpowiedzi. A najgorzej było, kiedy raz byliśmy umówieni, a mój chłopak nie odpisał mi przez cały dzień na żadną wiadomość. Jechałam ma spotkanie i w duchu szykowałam się na rozstanie.
I wiesz co? Telefon miał rozładowany przez cały dzień, a moje smsy doszły do niego jak już siedzieliśmy razem.
Do czego zmierzam - on wcale nie musi pisać z Tobą cały czas. Na dzień dobry i na dobranoc, żebyś Ty wiedziała, że on Cię kocha. To, że Ty potrzebujesz takiego kontaktu wynika z Ciebie. I warto sobie to uświadomić, bo wtedy wiesz, nad czym pracować w sobie.
Mam wrażenie, że Ty masz jakąś dziwną, mało realną wizję związku. Zatrzymałaś się na tym, co było rok temu, kiedy za sobą biegaliście i szaleliście, bo byliście ciągle dla siebie. A związki się zmieniają. Po szaleństwie orzychodzi czas spokoju, w którym się po prostu jest. Nie trzeba się widzieć codziennie, bo to niczego nie zmienia.  Nie ma już aż takiej potrzeby spędzania ze sobą każdego momentu.

A co do tego jak wyglądają inne związki, to w innych związkach ludzie nie wymuszają rzeczy płaczem i nie biją drugiej osoby.

920

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Pirx napisał/a:
eh23 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Oczywiście. Pani psycholog nie ma pojęcia o prowadzeniu terapii. Bzdury gada i robi Autorce większą krzywdę. Masakra.


Odkąd do niej poszłam, zaczelam sobie stopniowo wkręcać i aż znowu to wszystko do mnie wróciło.  Zaczęłam patrzeć jak inne związki wygladaja itp. Moj facet dzisiaj sie nie do mnie nie odezwał tak jak zwykle rano i tez sobie wkręcam, mysle ze pojde do psychiatry bo nie ma więcej psychologów na nfz

Wiesz co? Byłem z kimś takim. Też patrzył na inne związki. Jak rano smsa nie napisałem, to już wkrętka. Jak napisalem to było że napisałem.

Dziewczyny mają rację.Twoja pani psycholog analizuje jego, nie Ciebie.Raz byłem u takiej 4 lata temu.Ona już wszystko wie, ona już wie kim jestem - po dwóch spotkaniach.Zrezygnowałem z niej właśnie dlatego że postępowała jak Twoja.Strzał w dziesiatkę.Trafiłem do takiej która posłuchała i powiedziała "Mnie druga osoba nie interesuje,skupmy się na Tobie" .I patrz: podziałało.


Zapisałam sie wlasnie do niej dlatego, ze kocham go a nie chce sie tak zachowywać serio. Po pierwszym spotkaniu wiedziałam że cos nie tak zadawala bardzo nie wygodne pytania albo np. Czy obgryza paznokcie???  Nie do konca byłam pewna z kim gadam. Widze ze mam problem  ze swoim zachowaniem. Moglam jej mówić wszystko ale i tak on był tematem rozmów. Tak jak mowiłam wzidlam kartke i spisalam z grupy najgorsze moje zachowania wobec niego i nie widziała u mnie nic zlego tylko u niego ze jest strasznym egoista.  Jak pytala co ludzie na forum na to to pwoidxzialam prawdę ze dzieki wam tu jestem ze chce sie wziac za siebie no i jestsscie po stronie mojego chlopaka a ona ze ludzie zawsze z kobiety zrobia najgorszego wroga..

921 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-03-01 09:23:24)

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Takie kryteria analizy to niech sobie w buty wsadzi.
I panią domu dalej czyta.

Mnie uznano za egoistę bo nie zawsze poświęcam dla obcej osoby coś ważnego dla siebie .
Dla rodziny,bliskich - tak.
Edyta : wierz lub nie takie kryteria bez kontekstu to nie jest diagnostyka tylko dyletanctwo.
Równie dobrze możesz z wysokich obcasów ściagnąć test i robić.I wynik będzie odrealniony.
Podzielam zdanie dziewczyn. Ta pani jest nieprofesjonalna. I na moje oko -> uprzedzona i teraz dorabia do swojej tezy na temat Twojego faceta resztę.

922

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

O matko. I co z tego, że się nie odezwał? Opowiem Ci jak działa poczucie własnej wartości.

Mój poprzedni facet zerwał ze mną w bardzo brzydki sposób. Otóż zamilkł. Przez 3 dni nie dawał znaku życia, nie odpisywał mi na żadne wiadomości, a potem zrobił awanturę i zerwał.
Jak weszłam w nowy związek miałam potrzebę kontaktu cały czas. Panikowałam i liczyłam czas od ostatniej odpowiedzi. A najgorzej było, kiedy raz byliśmy umówieni, a mój chłopak nie odpisał mi przez cały dzień na żadną wiadomość. Jechałam ma spotkanie i w duchu szykowałam się na rozstanie.
I wiesz co? Telefon miał rozładowany przez cały dzień, a moje smsy doszły do niego jak już siedzieliśmy razem.
Do czego zmierzam - on wcale nie musi pisać z Tobą cały czas. Na dzień dobry i na dobranoc, żebyś Ty wiedziała, że on Cię kocha. To, że Ty potrzebujesz takiego kontaktu wynika z Ciebie. I warto sobie to uświadomić, bo wtedy wiesz, nad czym pracować w sobie.
Mam wrażenie, że Ty masz jakąś dziwną, mało realną wizję związku. Zatrzymałaś się na tym, co było rok temu, kiedy za sobą biegaliście i szaleliście, bo byliście ciągle dla siebie. A związki się zmieniają. Po szaleństwie orzychodzi czas spokoju, w którym się po prostu jest. Nie trzeba się widzieć codziennie, bo to niczego nie zmienia.  Nie ma już aż takiej potrzeby spędzania ze sobą każdego momentu.

A co do tego jak wyglądają inne związki, to w innych związkach ludzie nie wymuszają rzeczy płaczem i nie biją drugiej osoby.


Moj poprzedni facet zrobil to samo co twoj i jeszcze dostalam w twarz.Dlatego jak zaczelam być ze swoim oddalalam sie nie chcialam die angażować . Jak zobaczylam ze to calkiem inny gosc mily wrazliwy mialam potrzebę zobaczyc jaki jest naprawdę ale nie jako manipulacja .Teraz mam potrzebe kontaktu i tak stanęłam w miejscu myśląc ze rok temu bylismy oboje tak za soba.

923

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

O matko. I co z tego, że się nie odezwał? Opowiem Ci jak działa poczucie własnej wartości.

Mój poprzedni facet zerwał ze mną w bardzo brzydki sposób. Otóż zamilkł. Przez 3 dni nie dawał znaku życia, nie odpisywał mi na żadne wiadomości, a potem zrobił awanturę i zerwał.
Jak weszłam w nowy związek miałam potrzebę kontaktu cały czas. Panikowałam i liczyłam czas od ostatniej odpowiedzi. A najgorzej było, kiedy raz byliśmy umówieni, a mój chłopak nie odpisał mi przez cały dzień na żadną wiadomość. Jechałam ma spotkanie i w duchu szykowałam się na rozstanie.
I wiesz co? Telefon miał rozładowany przez cały dzień, a moje smsy doszły do niego jak już siedzieliśmy razem.
Do czego zmierzam - on wcale nie musi pisać z Tobą cały czas. Na dzień dobry i na dobranoc, żebyś Ty wiedziała, że on Cię kocha. To, że Ty potrzebujesz takiego kontaktu wynika z Ciebie. I warto sobie to uświadomić, bo wtedy wiesz, nad czym pracować w sobie.
Mam wrażenie, że Ty masz jakąś dziwną, mało realną wizję związku. Zatrzymałaś się na tym, co było rok temu, kiedy za sobą biegaliście i szaleliście, bo byliście ciągle dla siebie. A związki się zmieniają. Po szaleństwie orzychodzi czas spokoju, w którym się po prostu jest. Nie trzeba się widzieć codziennie, bo to niczego nie zmienia.  Nie ma już aż takiej potrzeby spędzania ze sobą każdego momentu.

A co do tego jak wyglądają inne związki, to w innych związkach ludzie nie wymuszają rzeczy płaczem i nie biją drugiej osoby.


Moj poprzedni facet zrobil to samo co twoj i jeszcze dostalam w twarz.Dlatego jak zaczelam być ze swoim oddalalam sie nie chcialam die angażować . Jak zobaczylam ze to calkiem inny gosc mily wrazliwy mialam potrzebę zobaczyc jaki jest naprawdę ale nie jako manipulacja .Teraz mam potrzebe kontaktu i tak stanęłam w miejscu myśląc ze rok temu bylismy oboje tak za soba.

Widzisz już teraz, że to Ty potrzebujesz pracować nad sobą?
Twoja potrzeba kontaktu nie jest niczym złym, ale nie możesz robić tego, co robisz jemu. Ja czasami naprawdę długo muszę sobie tłumaczyć, że nic się nie dzieje skoro on mi nie odpisuje. Ale nie obciążam tym jego, bo jestem świadoma, że problem jest we mnie, a nie w nim.
Tak samo tutaj problem jest w Tobie, a nie w nim i możesz próbować sobie z nim radzić nawet bez terapii. Po prostu myśl o tym, co robisz.

924

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

O matko. I co z tego, że się nie odezwał? Opowiem Ci jak działa poczucie własnej wartości.

Mój poprzedni facet zerwał ze mną w bardzo brzydki sposób. Otóż zamilkł. Przez 3 dni nie dawał znaku życia, nie odpisywał mi na żadne wiadomości, a potem zrobił awanturę i zerwał.
Jak weszłam w nowy związek miałam potrzebę kontaktu cały czas. Panikowałam i liczyłam czas od ostatniej odpowiedzi. A najgorzej było, kiedy raz byliśmy umówieni, a mój chłopak nie odpisał mi przez cały dzień na żadną wiadomość. Jechałam ma spotkanie i w duchu szykowałam się na rozstanie.
I wiesz co? Telefon miał rozładowany przez cały dzień, a moje smsy doszły do niego jak już siedzieliśmy razem.
Do czego zmierzam - on wcale nie musi pisać z Tobą cały czas. Na dzień dobry i na dobranoc, żebyś Ty wiedziała, że on Cię kocha. To, że Ty potrzebujesz takiego kontaktu wynika z Ciebie. I warto sobie to uświadomić, bo wtedy wiesz, nad czym pracować w sobie.
Mam wrażenie, że Ty masz jakąś dziwną, mało realną wizję związku. Zatrzymałaś się na tym, co było rok temu, kiedy za sobą biegaliście i szaleliście, bo byliście ciągle dla siebie. A związki się zmieniają. Po szaleństwie orzychodzi czas spokoju, w którym się po prostu jest. Nie trzeba się widzieć codziennie, bo to niczego nie zmienia.  Nie ma już aż takiej potrzeby spędzania ze sobą każdego momentu.

A co do tego jak wyglądają inne związki, to w innych związkach ludzie nie wymuszają rzeczy płaczem i nie biją drugiej osoby.


Moj poprzedni facet zrobil to samo co twoj i jeszcze dostalam w twarz.Dlatego jak zaczelam być ze swoim oddalalam sie nie chcialam die angażować . Jak zobaczylam ze to calkiem inny gosc mily wrazliwy mialam potrzebę zobaczyc jaki jest naprawdę ale nie jako manipulacja .Teraz mam potrzebe kontaktu i tak stanęłam w miejscu myśląc ze rok temu bylismy oboje tak za soba.

Widzisz już teraz, że to Ty potrzebujesz pracować nad sobą?
Twoja potrzeba kontaktu nie jest niczym złym, ale nie możesz robić tego, co robisz jemu. Ja czasami naprawdę długo muszę sobie tłumaczyć, że nic się nie dzieje skoro on mi nie odpisuje. Ale nie obciążam tym jego, bo jestem świadoma, że problem jest we mnie, a nie w nim.
Tak samo tutaj problem jest w Tobie, a nie w nim i możesz próbować sobie z nim radzić nawet bez terapii. Po prostu myśl o tym, co robisz.

Tak wiem, że to ja musze pracować nad soba i swoimi wkretkami. Ty robisz wlasnie madrze nie czepiasz sie jego tylko tłumaczysz sobie. Ja sobie jak tlumacze to mi nie wychodzi cAsem dlatego musze z kims pogadac i mi lepiej wtedy.  Zmienie ta babke ale chce isc do kogos innego bo jakos wierzę ze z tego wyjde .

925

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Oczywiście, że tłumaczę to sobie zamiast się czepiać. Czepianie się kogoś o to, że nie odpisuje jest dziecinne i pokazałoby tylko mi samej, że nie dojrzałam do związku. Kiedyś myślałam, że będąc w związku, kiedy gdzieś wyjadę na dłużej, od razu facet pójdzie szukać innej. I wyjechałam na tydzień na ferie, a facet nikogo nie szukał. Szukał dla mnie najlepszej czekolady.
Ludzie zaskakują tylko trzeba im na to pozwolić. A Ty mu nie pozwalasz, bo od razu robisz fochy.

926

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Oczywiście, że tłumaczę to sobie zamiast się czepiać. Czepianie się kogoś o to, że nie odpisuje jest dziecinne i pokazałoby tylko mi samej, że nie dojrzałam do związku. Kiedyś myślałam, że będąc w związku, kiedy gdzieś wyjadę na dłużej, od razu facet pójdzie szukać innej. I wyjechałam na tydzień na ferie, a facet nikogo nie szukał. Szukał dla mnie najlepszej czekolady.
Ludzie zaskakują tylko trzeba im na to pozwolić. A Ty mu nie pozwalasz, bo od razu robisz fochy.


Moj wyjeżdża 1 kwietnia i tez ciężko mi z ta myślą, ale dam radę. Podobno czepianie da sie zakończyć ale trzeba sobie zapisywać to na kartce i siebie pilnować, a ze mna jest ten problem ze jestem strasznie wybuchowa.  To prawda zawsze robiłam fochy, ja musze przede wszystkim przestać sie stresować.

927

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

eh a Ty teraz pracujesz czy co robisz?

928

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Pirx napisał/a:

Takie kryteria analizy to niech sobie w buty wsadzi.
I panią domu dalej czyta.

Mnie uznano za egoistę bo nie zawsze poświęcam dla obcej osoby coś ważnego dla siebie .
Dla rodziny,bliskich - tak.
Edyta : wierz lub nie takie kryteria bez kontekstu to nie jest diagnostyka tylko dyletanctwo.
Równie dobrze możesz z wysokich obcasów ściagnąć test i robić.I wynik będzie odrealniony.
Podzielam zdanie dziewczyn. Ta pani jest nieprofesjonalna. I na moje oko -> uprzedzona i teraz dorabia do swojej tezy na temat Twojego faceta resztę.



Masz rację

929

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Rising_Sun napisał/a:

eh a Ty teraz pracujesz czy co robisz?


Chodze na szkolenia.  Najpierw mam doradcę, potem kurs komputerowy, językowy, psychologiczny. A kwiecień -maj bede miala 3 miesięczny staż, jako kelnerka

930 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-03-01 11:00:40)

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Eh, coś Ci jeszcze pokaże na przykładzie.
Uznano mnie za : ryzykanta,chwiejnego,potrzebującego emocji, kontratakującego oraz czułego na krytykę.
Na podstawie:
- uprawiam lotnictwo
- jeździłem motocyklem wiele lat
- nurkowałem
- kiedy po raz 20ty słyszę uczepienie się czegoś używam słowa 'klucza' a to słowo to "ponownie" -> Nie będę się ponownie z Tobą kłócił . (wg katalogu - kontratak)
- czułość na krytykę - po 50tym zarzuceniu mi czegoś co się nie wydarzyło, a było tylko w głowie drugiej osoby - zacząłem się denerwować. (wg katalogu wrażliwość na krytykę)


Do tego niestabilny emocjonalnie oraz przemocowy (czasem gestykuluję rękami, i potrafię się zdenerwować).A jestem normalny.

Pachnie znajomo?

931

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Pirx napisał/a:

Eh, coś Ci jeszcze pokaże na przykładzie.
Uznano mnie za : ryzykanta,chwiejnego,potrzebującego emocji, kontratakującego oraz czułego na krytykę.
Na podstawie:
- uprawiam lotnictwo
- jeździłem motocyklem wiele lat
- nurkowałem
- kiedy po raz 20ty słyszę uczepienie się czegoś używam słowa 'klucza' a to słowo to "ponownie" -> Nie będę się ponownie z Tobą kłócił . (wg katalogu - kontratak)
- czułość na krytykę - po 50tym zarzuceniu mi czegoś co się nie wydarzyło, a było tylko w głowie drugiej osoby - zacząłem się denerwować. (wg katalogu wrażliwość na krytykę)


Do tego niestabilny emocjonalnie oraz przemocowy (czasem gestykuluję rękami, i potrafię się zdenerwować).A jestem normalny.

Pachnie znajomo?



Bardzo znajomo.

932 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-03-01 11:58:55)

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

A jestem normalnym człowiekiem.
Bez skrzywień, toksyczności itp.

A! Czekaj!
Jestem 'agresywny' - bo ćwiczę sztukę walki ulicznej...
I pozamiatane. Choćbym na czubku głowy stanął -> nie udowodnię tego.

Edyta- na bazie takich przesłanek : 3/4 ludzi to psychole.
Dlatego skup się na sobie, tak jak Lady Loka opisuje.
Wg mnie babka jest anty.I wydaje wyroki zaoczne.

933

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Pirx napisał/a:

A jestem normalnym człowiekiem.
Bez skrzywień, toksyczności itp.

A! Czekaj!
Jestem 'agresywny' - bo ćwiczę sztukę walki ulicznej...
I pozamiatane. Choćbym na czubku głowy stanął -> nie udowodnię tego.

Edyta- na bazie takich przesłanek : 3/4 ludzi to psychole.
Dlatego skup się na sobie, tak jak Lady Loka opisuje.
Wg mnie babka jest anty.I wydaje wyroki zaoczne.



Wszyscy tu dobrze piszecie . Nie wiem czemu akurat mi tak odbilo i sie tak zachowuje jak takie dziecko bo chlopak nie napiszę to od razu na forum musze to pisać, ale jakoś mi łatwiej tutaj z wami pogadac niz samej siedzieć i myśleć.  Do tej babki więcej nie pójdę nie ma po co, stwierdziła ,ze on jest agresywny szczerze to nawet nie wiem po czym sobie tak zatwierdziła. Ja chyba za bardzo sie przyzwyczajam do związków za bardzo kocham za bardzo chce zeby bylo miło slodko piekmie a jak jest zle on nie napiszę panikujs nie wiem co wtedy robic czy pisać czy dzwonić kiedys bym dzwonila ale widze ze go takie poniżanie sie. Nie wiem dlaczego nie ktorzy psycholodzy maja kogos problemy gdzies a skupiają sie na czym całkiem innym. Mialam tak durne zadania od niej, ze jak wraxalam i chciałam Je wykonać to bylam smutna niz zmotywowana.

934

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Wiesz, nie musisz chodzić do psychologa. Możesz poszukać terapeuty/psychoterapeuty.

935

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

No widzisz, po nitce do kłębka doszliśmy, że Twoja terapia raczej nie odniesie pożądanego skutku, bo nie zajmujecie się Tobą - Twoimi emocjami, poczuciem własnej wartości, kontrolą nad reakcjami, a skupiacie na szukaniu "winnego". To nie ma szans się udać, a nawet może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Ja sama, nie będąc psychoterapeutą i nie przechodząc nigdy przez psychoterapię, intuicyjnie poszłabym w zupełnie innym kierunku. Ponadto miałam kiedyś robione testy na pamięć, a te przeprowadzała ze mną pani psycholog i nawet wtedy, kiedy już zaczęłyśmy sobie luźno rozmawiać, ona skupiła się wyłącznie na mnie i na moich emocjach. Co prawda światopoglądowo było nam nie po drodze, więc od razu przemknęło mi, że z tą panią raczej bym się nie dogadała, bo gdzieś między wierszami usiłowała przemycać własne widzenie świata, ale ja nie byłam u niej na terapii i ona w tym momencie niekoniecznie musiała zachować daleko idący dystans.

Niestety psychologowie i psychoterapeuci to też tylko ludzie, więc znajdziesz wśród nich tak mistrzów, jak i partaczy. Mówi się zresztą, że jeśli z kimś, kto w założeniu ma Ci pomóc, nie znajdujesz wspólnego języka i nie czujesz się przy nim komfortowo, to należy poszukać kogoś innego, bo nie będziesz w stanie takiej osobie zaufać, a zaufanie jest tutaj absolutnie konieczne, choćby po to, abyś potrafiła w pełni się otworzyć. Niedobrze, że jest to jedyna osoba w okolicy.

936

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Olinka napisał/a:

No widzisz, po nitce do kłębka doszliśmy, że Twoja terapia raczej nie odniesie pożądanego skutku, bo nie zajmujecie się Tobą - Twoimi emocjami, poczuciem własnej wartości, kontrolą nad reakcjami, a skupiacie na szukaniu "winnego". To nie ma szans się udać, a nawet może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Ja sama, nie będąc psychoterapeutą i nie przechodząc nigdy przez psychoterapię, intuicyjnie poszłabym w zupełnie innym kierunku. Ponadto miałam kiedyś robione testy na pamięć, a te przeprowadzała ze mną pani psycholog i nawet wtedy, kiedy już zaczęłyśmy sobie luźno rozmawiać, ona skupiła się wyłącznie na mnie i na moich emocjach. Co prawda światopoglądowo było nam nie po drodze, więc od razu przemknęło mi, że z tą panią raczej bym się nie dogadała, bo gdzieś między wierszami usiłowała przemycać własne widzenie świata, ale ja nie byłam u niej na terapii i ona w tym momencie niekoniecznie musiała zachować daleko idący dystans.

Niestety psychologowie i psychoterapeuci to też tylko ludzie, więc znajdziesz wśród nich tak mistrzów, jak i partaczy. Mówi się zresztą, że jeśli z kimś, kto w założeniu ma Ci pomóc, nie znajdujesz wspólnego języka i nie czujesz się przy nim komfortowo, to należy poszukać kogoś innego, bo nie będziesz w stanie takiej osobie zaufać, a zaufanie jest tutaj absolutnie konieczne, choćby po to, abyś potrafiła w pełni się otworzyć. Niedobrze, że jest to jedyna osoba w okolicy.


Znajde kogos innego. Muszę bo nie chce taka byc. Jeszcze troszke dzis sie martwie czemu nie odezwal sie, ale dam mu spokój odezwie sie moze sam.

937

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

O co konkretnie się martwisz? Przecież to dorosły facet, nie musi się meldować Tobie jak dziecko mamusi.

938

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Cyngli napisał/a:

O co konkretnie się martwisz? Przecież to dorosły facet, nie musi się meldować Tobie jak dziecko mamusi.



Dziwie się po prostu ,bo wczoraj się nie pokłocilismy, a on zawsze się odzywał rano teraz cisza . Wiem,że się nie musi meldować . W pracy jest to na pewno ,a przed praca właśnie pisał.  Wczoraj napisał mi ze słabo pisze i jakoś urwał temat i napisałam na koniec o to mi chodzi prawie nie piszemy i poszedł spać tyle .

939

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

A nie możesz rano mu napisać "miłego dnia Kochanie :*" ?

940

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Ale po co on ma do Ciebie pisać co rano? Z wlasnej woli ok. Ale na dluzsza mete codzienne "czesc" wkurza.

941

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Ja też nie rozumiem,co złego jest w tym że on nie napisał? Dlaczego się tym martwisz? To że nie napisał nie znaczy że Cię nie kocha tylko zapewne jest zajęty pracą. Nie wyobrażaj sobie czegoś czego nie ma,znowu się niepotrzebnie nakręcisz.
A zawsze on pisze pierwszy? Ty nie możesz napisać rano "dzień dobry,miłego dnia" ?

942

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Ale po co on ma do Ciebie pisać co rano? Z wlasnej woli ok. Ale na dluzsza mete codzienne "czesc" wkurza.



Nie wiem ,od dwóch lat jak jest.

943

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
opolanka1982 napisał/a:

Ja też nie rozumiem,co złego jest w tym że on nie napisał? Dlaczego się tym martwisz? To że nie napisał nie znaczy że Cię nie kocha tylko zapewne jest zajęty pracą. Nie wyobrażaj sobie czegoś czego nie ma,znowu się niepotrzebnie nakręcisz.
A zawsze on pisze pierwszy? Ty nie możesz napisać rano "dzień dobry,miłego dnia" ?



Tak zawsze on pisze pierwszy bo wstaje o 6 , nie napisze pierwsza bo nie chce mu się narzucać juz .

944

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

no to czas na zmiany. Może po dwóch latach bycia razem można sobie darować codzienne poranne "cześć". Chyba że Ci zależy na tym rytuale, to mu powiedz "jest mi miło, jak piszesz do mnie codziennie rano", zamiast negatywnego "było mi przykro, że nie napisałeś" - bo to już jest wyrzut, który wkurzy i nie zachęci go do pisania, tylko zniechęci. I nie możesz wymagać, żeby pisał - możesz zasugerować. Ale jeśli będziesz żądać i egzekwować (czyli strzelać focha jak tego nie będzie) to wprowadzasz negatywną atmosferę. I nawet jeśli nie napisze, to nie miej wyrzutów, bo może nie miał ochoty, miał  zły dzień, zaspał, zapomniał, spieszył się, ktoś go rozproszył itd. i to nie ma żadnego, ŻADNEGO związku z tobą. Nie wszystko, co on zrobi / nie zrobi, jest związane  z tobą.

945

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Monoceros napisał/a:

no to czas na zmiany. Może po dwóch latach bycia razem można sobie darować codzienne poranne "cześć". Chyba że Ci zależy na tym rytuale, to mu powiedz "jest mi miło, jak piszesz do mnie codziennie rano", zamiast negatywnego "było mi przykro, że nie napisałeś" - bo to już jest wyrzut, który wkurzy i nie zachęci go do pisania, tylko zniechęci. I nie możesz wymagać, żeby pisał - możesz zasugerować. Ale jeśli będziesz żądać i egzekwować (czyli strzelać focha jak tego nie będzie) to wprowadzasz negatywną atmosferę. I nawet jeśli nie napisze, to nie miej wyrzutów, bo może nie miał ochoty, miał  zły dzień, zaspał, zapomniał, spieszył się, ktoś go rozproszył itd. i to nie ma żadnego, ŻADNEGO związku z tobą. Nie wszystko, co on zrobi / nie zrobi, jest związane  z tobą.


Nie nie będę się z nim kłócić ani pisać takich rzeczy , ze mi przykro.  Tak wiem ,ze mógł mieć zły dzień właśnie dlatego będę spokojna . Moxe jak zobaczy xe nie panikuje to tez bedxie spokojniejszy

946

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Wszystko wiesz i ze wszystkim się zgadzasz, ale dalej robisz swoje.

Pora na zmiany!

947

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Cyngli napisał/a:

Wszystko wiesz i ze wszystkim się zgadzasz, ale dalej robisz swoje.

Pora na zmiany!


Może mowie swoje ale nie robie i nie będę zla na niego że nie napisał.

948 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-03-01 16:32:32)

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Wszystko wiesz i ze wszystkim się zgadzasz, ale dalej robisz swoje.

Pora na zmiany!


Może mowie swoje ale nie robie i nie będę zla na niego że nie napisał.

Ale przecież jesteś zła i jest Ci przykro z tego powodu. I pewnie myślisz tylko o tym, dlaczego nie napisał.

Przecież to się nie zmieni tylko dlatego, że napiszesz coś innego...

Ty MUSISZ zmienić swój SPOSÓB MYŚLENIA.

949

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Przekonałaś już o tym sama siebie?

Ja pisze rano jak mi sie przypomni. Tak samo.na dobranoc. Nie mam potrzeby zupelnie. I jestem w stanie to zrozumiec na poczatku zwiazku, ale po ponad roku?

To mi sie kojarzy z narzekaniem mojego kokegi, ktory od prawie dwoch lat ma dziewczyne i musi jej robic prezent w kazda miesiecznice zwiazku bo inaczej awantura.

950

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Przekonałaś już o tym sama siebie?

Ja pisze rano jak mi sie przypomni. Tak samo.na dobranoc. Nie mam potrzeby zupelnie. I jestem w stanie to zrozumiec na poczatku zwiazku, ale po ponad roku?

To mi sie kojarzy z narzekaniem mojego kokegi, ktory od prawie dwoch lat ma dziewczyne i musi jej robic prezent w kazda miesiecznice zwiazku bo inaczej awantura.



Chodzi o to ,ze się martwię i tylko to .
Oj chciałabym mieć czasem charakter któres z was

951

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Przekonałaś już o tym sama siebie?

Ja pisze rano jak mi sie przypomni. Tak samo.na dobranoc. Nie mam potrzeby zupelnie. I jestem w stanie to zrozumiec na poczatku zwiazku, ale po ponad roku?

To mi sie kojarzy z narzekaniem mojego kokegi, ktory od prawie dwoch lat ma dziewczyne i musi jej robic prezent w kazda miesiecznice zwiazku bo inaczej awantura.



Chodzi o to ,ze się martwię i tylko to .
Oj chciałabym mieć czasem charakter któres z was

Właśnie o to chodzi. Nie ma się czym martwić. Musisz iść na leczenie, serio.

952

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Cyngli napisał/a:
eh23 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Wszystko wiesz i ze wszystkim się zgadzasz, ale dalej robisz swoje.

Pora na zmiany!


Może mowie swoje ale nie robie i nie będę zla na niego że nie napisał.

Ale przecież jesteś zła i jest Ci przykro z tego powodu. I pewnie myślisz tylko o tym, dlaczego nie napisał.

Przecież to się nie zmieni tylko dlatego, że napiszesz coś innego...

Ty MUSISZ zmienić swój SPOSÓB MYŚLENIA.



Żeby jeszcze zmienić go tak nagle ,ten sposób myślenia.
Nie jestem zła tylko się martwię .

953

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Ale o co sie martwisz?

954

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Ale o co sie martwisz?


Że się obraził o te ,ze mało piszemy.

955

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

On się nigdy o to nie obrażał.
To Ty się obrażałaś o to, że za mało piszecie i robiłaś mu wyrzuty ....

956

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale o co sie martwisz?


Że się obraził o te ,ze mało piszemy.

Dlaczego mialby sie obrazic?

957

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale o co sie martwisz?


Że się obraził o te ,ze mało piszemy.

Dlaczego mialby sie obrazic?


Nie wiem tskie mam przeczucie i ze się dziś juz nie odezwie .

958

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
eh23 napisał/a:

Że się obraził o te ,ze mało piszemy.

Dlaczego mialby sie obrazic?


Nie wiem tskie mam przeczucie i ze się dziś juz nie odezwie .

No i co jak się nie odezwie? Na jakiej podstawie twierdzisz, że to znak, że się obraził?


Swoją drogą jak bardzo zwiazek jest niezdrowy, ze jedna osoba nie bedzie pisac, bo (wstaw powody Edyty). Ja sobie nienwyobrazam tkwic w relacji, w ktorej mialabym poczucie, ze piszac smsy dopraszam sie o uwage.
To tez kwestia popracowania nad samoocena.
Ja czasem pisze i 5 wiadomosci pod rzad i nigdy mi to nie przeszkadza. Co wiecej rozmawialam o tym z moim facetem.

Mam wrazenie, ze Wy macie nieprzegadane podstawy. Takie w stylu "czy jak pisze to sie nie narzucam", "do jakiego stopnia znosisz moje marudzenie", "po jak dlugim czasie bez wiadomosci zaczynam sie martwic", "kiedy moge bez problemu dzwonic, a kiedy przeszkadzam". Ja takie rzeczy obgadalam max w 2 miesiacu zwiazku.

959

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:
eh23 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Dlaczego mialby sie obrazic?


Nie wiem tskie mam przeczucie i ze się dziś juz nie odezwie .

No i co jak się nie odezwie? Na jakiej podstawie twierdzisz, że to znak, że się obraził?


Swoją drogą jak bardzo zwiazek jest niezdrowy, ze jedna osoba nie bedzie pisac, bo (wstaw powody Edyty). Ja sobie nienwyobrazam tkwic w relacji, w ktorej mialabym poczucie, ze piszac smsy dopraszam sie o uwage.
To tez kwestia popracowania nad samoocena.
Ja czasem pisze i 5 wiadomosci pod rzad i nigdy mi to nie przeszkadza. Co wiecej rozmawialam o tym z moim facetem.

Mam wrazenie, ze Wy macie nieprzegadane podstawy. Takie w stylu "czy jak pisze to sie nie narzucam", "do jakiego stopnia znosisz moje marudzenie", "po jak dlugim czasie bez wiadomosci zaczynam sie martwic", "kiedy moge bez problemu dzwonic, a kiedy przeszkadzam". Ja takie rzeczy obgadalam max w 2 miesiacu zwiazku.


My też obgafalismy ale odkąd ob się zmienił to wszystko szlak trafił.  Myślę że nie ma ochoty ze mną pisać, ani dzwonić bo nawet tego nie zrobił no trudno .

960

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Przypominam, że on się zmienił pod wpływem Twoich fochów i Twoich urojeń.

961

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Przypominam, że on się zmienił pod wpływem Twoich fochów i Twoich urojeń.



Tak wiem to

962

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Poza yltym, że musisz pracować nad sobą, pora zaakceptować konsekwebcje swojego zachowania

963

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Poza tym jeśli wywierasz na nim presję, a on pisze pod wpływem stresu, że brak porannego sms-a będzie powodem do wyrzutów, to przypuszczalnie nie robi tego z własnej woli, a głównie w celu uniknięcia nieprzyjemności. Na tym etapie brak sms-a wydaje się całkiem naturalną, zdrową reakcją.

Nie myśl o tym, nie analizuj, nie roztrząsaj, postaraj się przejść nad takimi rzeczami do porządku dziennego, dzięki czemu obojgu Wam będzie znacznie łatwiej.

964 Ostatnio edytowany przez eh23 (2018-03-01 17:35:39)

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Olinka napisał/a:

Poza tym jeśli wywierasz na nim presję, a on pisze pod wpływem stresu, że brak porannego sms-a będzie powodem do wyrzutów, to przypuszczalnie nie robi tego z własnej woli, a głównie w celu uniknięcia nieprzyjemności. Na tym etapie brak sms-a wydaje się całkiem naturalną, zdrową reakcją.

Nie myśl o tym, nie analizuj, nie roztrząsaj, postaraj się przejść nad takimi rzeczami do porządku dziennego, dzięki czemu obojgu Wam będzie znacznie łatwiej.



Dobrze , postaram się nie myśleć i nieanalizować
edit :
Napisał tak : jak coś to ja teraz tez tak nie będę dzwonil bo nie mam zestawu został w tamtym aucie także nie dam rady

965

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Poza yltym, że musisz pracować nad sobą, pora zaakceptować konsekwebcje swojego zachowania


Wiem, ze jesli ja zmienie zachowanie i bede spokojniejsza to on tez tako zacznie byc. Po tym jak przestałam pisać na grupie zrobiłam tak zaczął więcej pisac nawet ale jak znowu odwaliłam powiedzial mi prosto ze tylko obiecuję.  Jedna dziewczyna napisala wyżej prawdę, jak jest u nas okej dluzszy czas we mnie z kazdymm dniem rodzi sie niepokój i nie wiem z czego to wynika...

966

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

No to zamiast przeżywać zacznij nad sobą pracować.

967

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

No to zamiast przeżywać zacznij nad sobą pracować.

Zaczne ,dzisiaj zobaczyłam ze panikowalam bez powodu

968

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Czy ktoś z Was mialby ochote popisać poza ta grupa?

969

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Chciałabym wam powiedzieć, że się nie przyczepiłam w ten week mimo ,ze dwa razy i w sobote i w niedziele siedzialam kilka h sama u niego w domu ,ale jest jeden problem.
Mój facet kocha się tylko kiedy mu się chce i to 1 raz na tydzień. Dzisiaj ja zaproponowałam to powiedział,że zobaczymy i jednak że nie bo on zmęczony.  Zauważyłam to już od dłuższego czasu ,że seks jest tylko 4-5 razy w miesiącu i za każdym razem kiedy ja chcę to mnie wtedy olewa ma wymówki ,że zmęczony ,że jutro.
Wczoraj rozmawialiśmy na spokojnie to mówił że tak jest bo jest zmęczony itp i ,że w tygodniu sam też nic nie robi bo wtedy odpoczywa .
Jest mi strasznie wstyd czuje się jak dziewczyna która przyjeżdża go zaspokajać, i tak trochę poniżona,ja proponuję ale za każdym razem kiedy to ja proponuję jest to odrzucone . Mówiłam, mu co czuje gdy tak robi ,niby zrozumiał ,ale dziś to samo zrobił .
Jeśli chodzi o przepraszanie mnie za coś lub przytulanie jak płacze to powiedział tak : "Nie wiem czemu tak jest, pozmieniało się, czasem mnie rusza czasem nie" a no i ,że go czasem też pewne rzeczy bolą i powinnam to wiedzieć . Jest mi troszkę trudno o tym pisać bo nie jestem jakaś niewyżyta czy coś, po prostu źle mi z tym. Wielokrotnie zrozumiałam ,że jest zmęczony to kazałam mu odpocząć w piątek,zrobilam mu kąpiel, w sobotę jak on już chciał to już okej ale jak ja chciałam dzisiaj od razu to samo wraca .

Tak szczerze dziewczyny teraz . Czy waszym zdaniem jest możliwe, to ze bierze mnie na weekend "na raz" i faktycznie te prezenty to taka forma za to?

970

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Znowu zaczynasz wymyślać...

971

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Jakby chciał być z kimś dla seksu to nie wytrzymałby z Tobą dwóch lat prawie.

Ja mam dwie uwagi:
po co Ty do niego jeździsz i siedzisz sama? To wygląda trochę jakbyś się mu narzucała. Po co tam jeździsz? Skoro chce się z Tobą spotkać, to niech się spotka. Ale po co Ty jedziesz do niego i siedzisz sama? Jaki w tym jest sens poza Twoim narzekaniem?

Ja w sumie jakby policzyć też mam seks 4-5 razy w miesiącu tongue i szczerze mówiąc jakby to było wg moich chęci to byłoby rzadziej. Nie mieszkam ze swoim chłopakiem, mało kiedy faktycznie mamy czas i warunki na seks, a ciężko mieć ochotę na zawołanie, chociaż mój chłopak mnie kręci. Obstawiam, że to się zmieni, kiedy razem zamieszkamy i nie będzie trzeba do siebie jeździć, a dostęp do siebie będzie codziennie, a nie raz w tygodniu.
jeżeli uważasz, że seks jest tylko wtedy kiedy on chce, to zrób szlaban na seks i sama zobaczysz co będzie.

Dla mnie w dalszym ciągu strasznie wymyślasz. Zbierasz teraz konsekwencje swoich działań w poprzednich miesiącach. Już wtedy każdy Ci mówił, że jeden tydzień starania się nic nie da.

972

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

Jakby chciał być z kimś dla seksu to nie wytrzymałby z Tobą dwóch lat prawie.

Ja mam dwie uwagi:
po co Ty do niego jeździsz i siedzisz sama? To wygląda trochę jakbyś się mu narzucała. Po co tam jeździsz? Skoro chce się z Tobą spotkać, to niech się spotka. Ale po co Ty jedziesz do niego i siedzisz sama? Jaki w tym jest sens poza Twoim narzekaniem?

Ja w sumie jakby policzyć też mam seks 4-5 razy w miesiącu tongue i szczerze mówiąc jakby to było wg moich chęci to byłoby rzadziej. Nie mieszkam ze swoim chłopakiem, mało kiedy faktycznie mamy czas i warunki na seks, a ciężko mieć ochotę na zawołanie, chociaż mój chłopak mnie kręci. Obstawiam, że to się zmieni, kiedy razem zamieszkamy i nie będzie trzeba do siebie jeździć, a dostęp do siebie będzie codziennie, a nie raz w tygodniu.
jeżeli uważasz, że seks jest tylko wtedy kiedy on chce, to zrób szlaban na seks i sama zobaczysz co będzie.

Dla mnie w dalszym ciągu strasznie wymyślasz. Zbierasz teraz konsekwencje swoich działań w poprzednich miesiącach. Już wtedy każdy Ci mówił, że jeden tydzień starania się nic nie da.



Czemu do niego jade?  Bo przyjeżdża po mnie w piątek( sam chce) a w sobotę i w niedziele oznajmia ze będzie na remizie bo ma ćwiczenia które są po 2-3 h . Pytał mnie czy z nim idę ,ale nie mogłam bo jestem przeziębiena a oni mieli ćwiczenia w lodowatej wodzie + został na grilla wiec dziś sama siedziałam ok 5h .
Jeśli chodzi o seks to przeszkadza mi to ,że ja sobie mogę coś chcieć i on to olewa ,ale jak on chce to meczy mnie itp a ja tak z nim nie mogę bo mnie odpycha i mówi "zmęczony jestem " za każdym razem . Jakoś nie umiem pojąć ,że nawet sam nic nie robi bo to młody fscet dlatego ciężko mi to ogarnąć. Szlaban na seks ,właśnie o tym też myślę, ale będzie to samo myślę ,że jeden weekend nic a na drugi raz będzie chciał wtedy kiedy on chce (kiedyś tak robiłam taki szlaban, nic się nie zmieniło )  nie wiem czy ma jakieś problemy czy coś ,starałam ładnie wczoraj do tego podejść to powiedział ze nie jest kimś tam ze będzie chciał ciągle .

973

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

No to po co tam jedziesz?
Skoro ma ćwiczenia to wracaj do domu zamiast siedzieć 5h u niego sama. Mnie by się nie chciało, to straszna strata czasu jest.
Jak chcesz wymagać szacunku od niego, skoro sama nie szanujesz swojego czasu? W życiu nie pojechałabym gdzieś siedzieć 5h sama. Poza tym jak jestem przeziębiona to facet może co najwyżej przyjechać do mnie i wypić herbatkę. Ja na pewno nie będę nigdzie jeździć.

Po pierwsze przestań wymyślać i się czepiać.
A po drugie szanuj jego, ale też zacznij wymagać szacunku dla siebie. Skoro zostawia Cię samą w sobotę i niedzielę, to nie jedź do niego w piątek. Nie masz seksu 10 razy wtedy, kiedy Ty chcesz, to czemu on ma mieć wtedy, kiedy on chce? Przestań jęczeć, smęcić, po prostu rób zamiast gadać.


Szczerze mówiąc to nie wiem czy to Wam się uda teraz, czy nie skończy się jedną wielką kłótnią po której i tak się rozejdziecie.

974

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Eh, Lady Loka ma rację.
Zauważ, że on nie musi się starać, bo cokolwiek zechce, to dostanie i to niemal na zawołanie. Zachowujesz się jak zbity piesek, który bez względu na to, co się między Wami wydarzy, przyjdzie, połasi się, będzie wiernie służył i cierpliwie czekał na ciepły gest. I nawet kiedy zapłaczesz, to głównie po to, aby wzbudzić w nim poczucie winy, czego on jest dziś doskonale świadomy.
Twój chłopak przypuszczalnie jest Ciebie absolutnie pewny - w jego oczach byłaś, jesteś i będziesz. To dlatego nie ma żadnej motywacji, a tym bardziej potrzeby, aby zabiegać o Twoją uwagę i względy.

975

Odp: Co zrobić żeby facet zaczął się starać?
Lady Loka napisał/a:

No to po co tam jedziesz?
Skoro ma ćwiczenia to wracaj do domu zamiast siedzieć 5h u niego sama. Mnie by się nie chciało, to straszna strata czasu jest.
Jak chcesz wymagać szacunku od niego, skoro sama nie szanujesz swojego czasu? W życiu nie pojechałabym gdzieś siedzieć 5h sama. Poza tym jak jestem przeziębiona to facet może co najwyżej przyjechać do mnie i wypić herbatkę. Ja na pewno nie będę nigdzie jeździć.

Po pierwsze przestań wymyślać i się czepiać.
A po drugie szanuj jego, ale też zacznij wymagać szacunku dla siebie. Skoro zostawia Cię samą w sobotę i niedzielę, to nie jedź do niego w piątek. Nie masz seksu 10 razy wtedy, kiedy Ty chcesz, to czemu on ma mieć wtedy, kiedy on chce? Przestań jęczeć, smęcić, po prostu rób zamiast gadać.


Szczerze mówiąc to nie wiem czy to Wam się uda teraz, czy nie skończy się jedną wielką kłótnią po której i tak się rozejdziecie.


Nie wiem kiedy dokładnie ma ćwiczenia. Czasami ma telefon i musi iść .
Jak tam już jestem to tez ciężko żebym pojechała do domu bo mieszkamy ok 20 km od siebie albo więcej i autobusy są tam rzadko.
No właśnie czemu on ma mieć ten seks a ja nie ? Sama nie wiem ,to takie dziwne się zrobiło w tym kierunku . Obserwowałam to od dłuższego czasu i za każdym razem właśnie tylko jeden raz , a jak ja chodziłam i mowilam,że mam ochotę to nic sobie z tego nie robił zazwyczaj odwraca się tyłkiem i idzie spać. Pytałam czy ma problem z libido i inne rzeczy to powiedział, że nie . Nie wiem ,możliwe że sam w tygodniu się zaspokaja i ten raz mu starcza ?
ZAZWYCZAJ to jest tak jak on ma ochotę potrafi wytrzymać nawet do nocy aby tam rodzice jego poszli spać ,a jak ja chcę to idzie spać bo on zasnął bo on zmęczony itp. Pytałam się też ,czy już go nie krece to odpowiadał,że sobie juz wkrecam . W ten weekend jadę usuwać implant i oznajmiłam mu ,ze sam sobie musi teraz kupować i zaproponowałam mu stronę ileś tam gumek ale ze się opłaca na co on ze okej będzie kupował ale tyle to nie zużyjemy nawet a ja no fakt 3 starcza a on ze no nie wiem ile. Dziwna sprawa . Może się mu to już znudziło.

Posty [ 911 do 975 z 1,088 ]

Strony Poprzednia 1 13 14 15 16 17 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co zrobić żeby facet zaczął się starać?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024