Przeczytałam to coś, co nazwałaś rozmową, choć to raczej była napaść i w pełni zgadzam się z dziewczynami. Chłopak zaczął miło, naprawdę nie można się do niczego przyczepić, za to Ty ni z tego, ni z owego zaczynasz prowokować, sama szukasz zaczepki, a potem dziwisz się, że reaguje w taki sposób? <pytanie retoryczne>
Ja również podziwiam go za anielską cierpliwość, on musi Cię naprawdę kochać, że wciąż to znosi.
eh23 napisał/a:i nagle zmienia temat "ja to ze swoim od samego rana piszę on jest w pracy piszę po pracy też i teraz piszemy ciągle nawet jak nie mamy o czym pisać to piszemy ,a ty ze swoim piszesz coś ?Czy dalej 5 smsów na dzień od niego? To nie jest normalne ,przemyśl czy chcesz takiego co ma Cię w dupie czy takiego co będzie i odpoczywał i pisał , bo twój chyba niezdecydowany jest może się mota czy kocha czy nie ,to jeszcze dziecko ,znajdź sobie w końcu faceta jakiego ja mam bo daleko z nim nie zajdziesz a bedziesz cierpiała jeszcze bardziej"
Czy to przypadkiem nie ta sugestia miała wpływ na przebieg Waszej późniejszej wymiany zdań? Naprawdę przemyśl to, co robisz, bo jeśli Waszym, to jest Twoim i przyjaciółki zdaniem, siłę uczuć i przywiązania mierzy się ilością wysłanych sms-ów, to naprawdę współczuję takiego myślenia.
I jeszcze - w tytule wątku pytasz jak Wasz związek uratować i pomimo że padło tu sporo wartościowych rad, Ty robisz wszystko, aby go pogrążyć.
Nie chciałam go nigdy pogrążyć w żaden sposób ,chciałam uratować ,a teraz nie wiem czy nie byłoby lepiej gdybym sama odeszła . Wy nie widzicie ,że on się bawi moimi uczuciami ?Ty o tylko smsy ,że kocha ,liczą się czyny na żywo mało mówi "kocham cię" miał być dzisiaj u mnie ,a nagle ze da mi znać bo on nie wie czy rodzice jutro nie idą do pracy i nie wie czy dostanie auto ,dla mnie też lepiej dowiedzieć się wcześniej bo bym wyszła gdzież z dziewczynami ,ale on się teraz nie zapyta nie wiem czemu,da znać jak wróci z siłowni czyli 21 .00 i to jest normalny chłopak który dba? On ma cały czas luzik ,nie widzi mnie ,nie gadamy przez telefon ,mało piszemy ,a widzę że ma w dupie co dzieje się u mnie i tak wg on ma jakieś problemy ,że wiadomość mi nie doszła przeczytaj sobie ...
E -ja
P- on
P- Dzień dobry milego dnia kotek ;* kocham cię mocno do wieczora ;*
P-Jutro idziemy jak będzie pogoda na food trucki i w niedziele na giełdę jak coś <3 (nigdy nie spyta czy mam ochotę nawet idziemy bo tam będą burgery i on lubi)
E- dzien dobry ja ciebie tez kocham milej pracy ;3 do wieczora
E- jestes w domku?
P-Tak
E-okej to do potem
P-Nic mi nie odp więc nie wiem
E- na co?
P-Na to co pisałem 16:35
E-nie mam zadnej wiadomosci
P- to nwm
E-co pisałeś ?
P-"Konczę i jade do domu ,i nie mam baterii bede sie odzywal i pozniej ci powiem dokladnie czy dzisiaj bede na noc bo nwm czy ktos do roboty nie idzie.Co tam robiła ?do pozniej ;*
E-Nie dostałam tego to sie dowiedz czy ktos pracuje ,sprzatalam gotowalam
P-spokojnie dam znac jak wroce z silowni,teraz jadlem to musze poczekac z godzinke i bede szedl .Ale ide sobie polezec w koncu bo spac mi sie w robocie chce jak nie jezdze jeszcze
E-hahah zaczniesz w poniedziałek to tak nie będzie ,to spytaj mamy czy pracuje jutro
P- mowie ze dam znac to dam ,do pozniej ;*
E-ok do pozniej
To jest ciągłe zbywanie mnie bo on chce "odpoczywać " a jak już odpocznie to idzie oglądać serio jak związki funkcjonują ? wiem ,że nie powinnam patrzeć na innych ,ale akurat jego zachowanie jest bardzo dziwne ... przestałam się skupiać na ni nie myślę o nim w dzień robie swoje ,a gdy wraca po pracy i chce troche uwagi zostaje odrzucona jak zawsze . A wasi faceci jak się zachowują po pracy ? tylko wy pewnie mieszkacie z nimi ja ze swoim nie ... Moja mama ciągle mi powtarza,że on jest dziwny zachowuję się jakby miał wszystko gdzieś i woli być sam i ma dużo luzuuu ode mnie i nawet nie zatęskni ,a tata z drugiej strony mowi ze on taki jest bo to leniuch ze jak do mnie przyjezdza to widzi pierwsze co robi to kladzie sie na lozko mowilam tacie ze ma mnie gdzies tata stwierdził ,że nie ma . Zawsze miałam założenie ,że jak ludzie są razem i koncza pracę jedzą odpoczywają i pozniej do siebie dzwonią pisza ... a u nas? kazdy sobie . Nawet gdy ja naprawdę się postarałam i nie czepiałam się tydzień nic a nic zauważyłam ,że on się bulwersuje z byle powodu .