Podobaja mi sie sami zajęci - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Podobaja mi sie sami zajęci

Strony Poprzednia 1 13 14 15

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 911 do 918 z 918 ]

911

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Piegowata'76 napisał/a:

Rossanka, rozumiem, że byś chciała i nie widzę w tym nic złego. Ale może chcesz za bardzo i to Ci przysparza cierpienia?

Tak, ale koniec z tym smile

Burzowy napisał/a:

Ciekawe kto Ci się podoba zatem.

Ktoś by się może znalazł big_smile, a może nie smile

nudny.trudny napisał/a:
rossanka napisał/a:

Właśnie z rozsądku nie wychodzi , próbowałam nie raz.
A co, jak poznam kogoś zainteresowanego mną,  ale mnie będzie odpychal fizycznie i psychicznie? Jak się zmusić do tego?

a kiedy ktoś Cie odpycha psychicznie albo fizycznie? jeśli jeszcze nie pisalas:)

Kiedyś się z takimi desperacko spotykałam, młoda byłam, myślałam, ze nie ma co kręcić nosem i czekać na księcia na białym koniu. Ale z tym też już koniec smile

SonyXperia napisał/a:

Zazwyczaj nie wychodzi z rozsądku, bo z rozsądku to jest na siłę. Też nie jestem zwolenniczką całkowitego tracenia głowy, ale żeby tak nic, nic, kompletnie nic poza głową, to jest potwornie wymuszona sytuacja.

I w rezultacie nic z takiego na siłę wychodzonego związku nie wychodzi, obie strony muszą chcieć.

Dziękuję wszystkim za wpisy, już wiem co mam robić.

Zobacz podobne tematy :

912 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-04-17 12:04:21)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Ross, bardzo jestem ciekawa Twoich wniosków. Podzielisz się? Oczywiście szanuję odmowę.
Ja mam wobec związków postawę ambiwalentną. Chciałabym, owszem, ale życie singla daje mi sporo zadowolenia, a widzę też, ile energii i wysiłku wkładają ludzie w dogadywanie się z tymi swoimi partnerami, z jakimi frustracjami się zmagają. Zaraz się podniosą głosy, że nie wszystkie związki są złe. Jasne, ale trzeba mieć sporo szczęścia i/lub cierpliwości, by na ten dobry trafić. Więc sobie będę sama tyle, ile mi pisane. A oczekiwanie, wyglądanie, szukanie to niepotrzebna strata energii i narażanie się na przykre emocje. To, że nie czekam, wcale nie znaczy, że nie spróbuję, że się zamykam na ten cały związkowy świat.
Za nic też nie chcę żyć jak w poczekalni. Jak w podróży, gdzie zafiksowana na celu nie zauważam fascynujących widoków po drodze. A jak nie dotrę do miejsca, bo np. pociąg się wykolei?

913

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Piegowata'76 napisał/a:

Ross, bardzo jestem ciekawa Twoich wniosków. Podzielisz się? Oczywiście szanuję odmowę.
.

Wnioski?
Proszę bardzo:
Będę po prostu sobą ze swoim zbiorem wad i zalet, będę całością.
Nie będę natomiast robić już niczego wbrew sobie i będę siebie szanować.
No i w końcu siebie polubiłam i już sobie nie dowalam, nie jestem jakimś nieskazitelnym monolitem.

Piegowata, a zauważyłaś, że w moim podsumowaniu nic nie napisałam o znalezieniu faceta i związku?
Bo tu zupełnie nie o to chodziło, problem leżał gdzieś indziej, ale się już naprawiłam.

Może komuś pomoże któreś z tych zdań.
smile

914 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-04-17 12:14:58)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Tak, zauważyłam smile Ale jakoś tak "zjechała" rozmowa. Mocno mi w głowie temat siedzi, bo samotność była kiedyś moim dużym problemem. A także poczucie bycia inną, gorszą...
W pełni podzielam Twoje wnioski, Rossanko smile
Kiedyś bardzo "lubiłam" sobie dowalać. I dziś nieraz mnie korci, ale pracowałam i pracuję nad sobą.

915

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Piegowata'76 napisał/a:

Kiedyś bardzo "lubiłam" sobie dowalać. I dziś nieraz mnie korci, ale pracowałam i pracuję nad sobą.

To ja przestałam.
Jakoś tak od jakiegoś czasu właśnie to zauważyłam.
Mimochodem się stało, czy jak smile

916

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:

Kiedyś bardzo "lubiłam" sobie dowalać. I dziś nieraz mnie korci, ale pracowałam i pracuję nad sobą.

To ja przestałam.
Jakoś tak od jakiegoś czasu właśnie to zauważyłam.
Mimochodem się stało, czy jak smile

I super smile
Ja coraz mniej, czasem to wraca, szczególnie właśnie w relacjach z mężczyznami, ale wychodzę na prostą.

917

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Piegowata'76 napisał/a:

Ja coraz mniej, czasem to wraca, szczególnie właśnie w relacjach z mężczyznami, ale wychodzę na prostą.

Nie to nie tak. Ma to nie wracać do Ciebie w ogóle, nie zależnie od relacji z mężczyznami. Mężczyzni nie mają tu nic do rzeczy, rozumiesz>?
Przynajmniej tak to czuję.

918 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2019-04-17 12:45:11)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
Piegowata'76 napisał/a:

Ja coraz mniej, czasem to wraca, szczególnie właśnie w relacjach z mężczyznami, ale wychodzę na prostą.

Nie to nie tak. Ma to nie wracać do Ciebie w ogóle, nie zależnie od relacji z mężczyznami. Mężczyzni nie mają tu nic do rzeczy, rozumiesz>?
Przynajmniej tak to czuję.

Wiem, ale właśnie na tym polu wraca do mnie stare myślenie o sobie. Ale skoro już namierzyłam wroga, to łatwiej nad  nm zapanować :)
To paradoksalne, że choć nie od innych powinno zależeć nasze poczucie własnej wartości, to właśnie ważne dla nas osoby mają na nie wpływ. Muszę przyznać, że dzięki niejakiemu Panu Pomocnikowi, wzmocniłam parę pozytywnych punktów samooceny i wiarę w siebie. Dlatego pomimo wszystko nie żałuję tej znajomości.

Posty [ 911 do 918 z 918 ]

Strony Poprzednia 1 13 14 15

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Podobaja mi sie sami zajęci

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024