Podobaja mi sie sami zajęci - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Podobaja mi sie sami zajęci

Strony Poprzednia 1 8 9 10 11 12 15 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 586 do 650 z 918 ]

586

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Mogę się jedynie domyślić, że nie wkręciła, tylko, powiedzmy, że nie kuła żelaza, kiedy było być może mocno rozgrzane.

Dla mnie za mało szczegółów, żeby się domyślać. Choćby takiego, jak długo to trwało i co ile na siebie wpadali big_smile

pietruszeczko Ty moja kochana, nie pomagasz, ni hu hu wink

Ale jak miała kuć to żelazo, jak sama się od początku nie rozkręciła? Dlatego pytam, jak długo to trwało, bo to też ważne, żaden nawet początkowo zainteresowany facet też nie będzie czekał na odzew w nieskończoność...

Zobacz podobne tematy :

587

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Dla mnie za mało szczegółów, żeby się domyślać. Choćby takiego, jak długo to trwało i co ile na siebie wpadali big_smile

pietruszeczko Ty moja kochana, nie pomagasz, ni hu hu wink

Ale jak miała kuć to żelazo, jak sama się od początku nie rozkręciła? Dlatego pytam, jak długo to trwało, bo to też ważne, żaden nawet początkowo zainteresowany facet też nie będzie czekał na odzew w nieskończoność...

Przecież nie wzdychała do posągu, a do faceta z krwi i kości.

588

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

pietruszeczko Ty moja kochana, nie pomagasz, ni hu hu wink

Ale jak miała kuć to żelazo, jak sama się od początku nie rozkręciła? Dlatego pytam, jak długo to trwało, bo to też ważne, żaden nawet początkowo zainteresowany facet też nie będzie czekał na odzew w nieskończoność...

Przecież nie wzdychała do posągu, a do faceta z krwi i kości.

Już pisałam, że podstawowa rzecz to czy on w ogóle był tymi westchnieniami zainteresowany... nie da się wywzdychać sobie czyjegoś zainteresowania big_smile

589

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:

A jak to wszystko jest a nagle dowiadujesz się, ze on już jest zajety (Ale nie sa malzenstwem).

No i tu sie kłania teoria pustej miseczki i potrzeby seksu.
Skoro facet po 40 tce ma łatwiej (wspolczynnik ilości kobiet do mężczyzn rośnie) to kazdy w tym wieku chce byc zajęty aby mieć pełną miseczke i regularny seks.

590

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Dla mnie to tu desperacją trąca na kilometr. A takich kobiet się unika. I nie ważne czy wolny czy zajęty - zbytnie parcie na "związek" widać tongue I te rozkminy jak u 5 latki.

591

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
foggy napisał/a:

mieć pełną miseczke

To chyba jakaś metaforyczne miseczka, co nie?

i regularny seks.

To ciekawe, że w ankietach "życie seksualne (par?) po 40" najczęściej pada "mniej niż 1 stosunek tygodniowo".
Już celibat jest zdrowszy lol

592

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Metaforycznie i rzeczywiscie. Miec mieszkanie do ktorego sie wraca avtam ktoś na ciebie czeka i naweyt jest co zjesc. W seksie po 40 tce nie chodzi o ilosc, bo natura utrudnia. Chodzi o fakt ze ma sie mozliwosc a nie ma go codzien bo nie ma die checi a nie ze nie ma sie mozliwosci.

593

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Ale jak miała kuć to żelazo, jak sama się od początku nie rozkręciła? Dlatego pytam, jak długo to trwało, bo to też ważne, żaden nawet początkowo zainteresowany facet też nie będzie czekał na odzew w nieskończoność...

Przecież nie wzdychała do posągu, a do faceta z krwi i kości.

Już pisałam, że podstawowa rzecz to czy on w ogóle był tymi westchnieniami zainteresowany... nie da się wywzdychać sobie czyjegoś zainteresowania big_smile

Pewnie nie był, skoro się skończyło zanim na dobre się zaczęło. Zaczyna się to układać logicznie.

594

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Panowie najlepiej byście się przysłużyli w tym wątku pisząc jak z waszej strony objawia się desperacja.

595

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:

Panowie najlepiej byście się przysłużyli w tym wątku pisząc jak z waszej strony objawia się desperacja.

Umawianie sie z kobietą która sie nam nie podoba.

596

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
foggy napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Panowie najlepiej byście się przysłużyli w tym wątku pisząc jak z waszej strony objawia się desperacja.

Umawianie sie z kobietą która sie nam nie podoba.

Rozumiem, ale chodziło mi o to, jak wygląda z męskiej strony desperacja kobiety na związek.. smile

597

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:
foggy napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Panowie najlepiej byście się przysłużyli w tym wątku pisząc jak z waszej strony objawia się desperacja.

Umawianie sie z kobietą która sie nam nie podoba.

Rozumiem, ale chodziło mi o to, jak wygląda z męskiej strony desperacja kobiety na związek.. smile

Wszelkie tego typu rozkminy jak w tym wątku. Kobieta atrakcyjna wystarczy, że wyjdzie gdziekolwiek to ma 90% szans, że ktoś ją zagada, chyba, że fizycznie odbiega od kanonu akceptowalnemu potencjalnemu partnerowi.
Wszelkiego typu gierki i testy. A czy on się odezwie czy nie czy coś tam pitu pitu. Facet to facet. Robi co chce tongue
To kobieta wybiera partnera wg własnego klucza. Klucz mam. I role się odwróciły wink

A desperatki omijam szerokim łukiem tongue Sam desperatem nie jestem a wymagania mam wywalone w kosmos tongue

598 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-03-05 22:53:24)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:
Ela210 napisał/a:
foggy napisał/a:

Umawianie sie z kobietą która sie nam nie podoba.

Rozumiem, ale chodziło mi o to, jak wygląda z męskiej strony desperacja kobiety na związek.. smile

Wszelkie tego typu rozkminy jak w tym wątku. Kobieta atrakcyjna wystarczy, że wyjdzie gdziekolwiek to ma 90% szans, że ktoś ją zagada, chyba, że fizycznie odbiega od kanonu akceptowalnemu potencjalnemu partnerowi.
Wszelkiego typu gierki i testy. A czy on się odezwie czy nie czy coś tam pitu pitu. Facet to facet. Robi co chce tongue
To kobieta wybiera partnera wg własnego klucza. Klucz mam. I role się odwróciły wink

A desperatki omijam szerokim łukiem tongue Sam desperatem nie jestem a wymagania mam wywalone w kosmos tongue

Czepiasz się. Nie chodzi o rozkminy, lecz o zachowanie, które w oczach płci męskiej uchodzi/może uchodzić za desperację.
Inna bajka to poprawianie sobie humoru cudzym kosztem. Bo niby co- rozkminiać nie wolno? Albo że niby faceci tego nie robią? Hahaha big_smile

599

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:

Wszelkie tego typu rozkminy jak w tym wątku. Kobieta atrakcyjna wystarczy, że wyjdzie gdziekolwiek to ma 90% szans, że ktoś ją zagada, chyba, że fizycznie odbiega od kanonu akceptowalnemu potencjalnemu partnerowi.
Wszelkiego typu gierki i testy. A czy on się odezwie czy nie czy coś tam pitu pitu. Facet to facet. Robi co chce tongue
To kobieta wybiera partnera wg własnego klucza. Klucz mam. I role się odwróciły wink

A desperatki omijam szerokim łukiem tongue Sam desperatem nie jestem a wymagania mam wywalone w kosmos tongue

Nie wiem, to się pytam ludzi jak to z boku wygląda. Wyraziłeś swój głos i ok. Zawsze jest to jakiś głos, nowy punkt widzenia.

600

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Cóż, zgadzam się niestety z Harveyem, że mężczyżni są wzrokowcami i atrakcyjna może więcej. big_smile
Ale czy naprawdę  wystarczy wam wygląd, by się oświadczyć? smile)
No to wszystko do kasy zaczyna się sprowadzać, bo brzydkich nie ma, tylko niedoinwestowane smile)

601

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:
foggy napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Panowie najlepiej byście się przysłużyli w tym wątku pisząc jak z waszej strony objawia się desperacja.

Umawianie sie z kobietą która sie nam nie podoba.

Rozumiem, ale chodziło mi o to, jak wygląda z męskiej strony desperacja kobiety na związek.. smile

Nigdy tego nie zauważylem. Moze umawia sie ze mna bylo objawem desperacji?

602

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:

Cóż, zgadzam się niestety z Harveyem, że mężczyżni są wzrokowcami i atrakcyjna może więcej. big_smile
Ale czy naprawdę  wystarczy wam wygląd, by się oświadczyć? smile)
No to wszystko do kasy zaczyna się sprowadzać, bo brzydkich nie ma, tylko niedoinwestowane smile)

Wyszło szydło z worka.
Jestem jak  "enerdowska" kulomiotka za dopingu plus  wąs pod nosem.
Ale i kulomiotki kogoś tam w końcu poznają big_smile

603

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:

Wyszło szydło z worka.
Jestem jak  "enerdowska" kulomiotka za dopingu plus  wąs pod nosem.
Ale i kulomiotki kogoś tam w końcu poznają big_smile

I piszesz tak, i potem jakiś Mystery czy inny Burzowy Ci uwierzy... big_smile

604

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Cóż, zgadzam się niestety z Harveyem, że mężczyżni są wzrokowcami i atrakcyjna może więcej. big_smile
Ale czy naprawdę  wystarczy wam wygląd, by się oświadczyć? smile)
No to wszystko do kasy zaczyna się sprowadzać, bo brzydkich nie ma, tylko niedoinwestowane smile)

Wyszło szydło z worka.
Jestem jak  "enerdowska" kulomiotka za dopingu plus  wąs pod nosem.
Ale i kulomiotki kogoś tam w końcu poznają big_smile

no nie pisz tak Rossanka, bo Niektórzy Panowie tu dosłownie wszystko biorą smile
Taki męski konkret. smile
też bym chciała być kochaną za osobowość, ale cóż smile)

605

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

A co mam płakać ?

606 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-03-05 23:23:46)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:

A co mam płakać ?

no chyba nad kartą do bankomatu u kosmetyczki smile
bo z innego powodu nie warto..

607

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:

Ale czy naprawdę  wystarczy wam wygląd, by się oświadczyć? smile)

Nie. Ma być też zaj*bista w łóżku.

Tylko tyle i aż tyle.

608

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Ale czy naprawdę  wystarczy wam wygląd, by się oświadczyć? smile)

Nie. Ma być też zaj*bista w łóżku.

Tylko tyle i aż tyle.

a to już dla każdego co innego znaczy smile

609

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:
Harvey napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Ale czy naprawdę  wystarczy wam wygląd, by się oświadczyć? smile)

Nie. Ma być też zaj*bista w łóżku.

Tylko tyle i aż tyle.

a to już dla każdego co innego znaczy smile

Małe wymogi.;)

610

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

W sumie nie takie wielkie, jak na życiową partnerkę. smile
Harvey- obejrzyj "Zakręconego" i uważaj czego sobie życzysz. big_smile

611

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Może jakieś sugestie jak się bardziej wyluzowac i pogodzić się z tym,  że już się będzie żyło pojedynczo już zwasze? Miewam co prawda takie przeblyski, ale chec  znalezienia kogoś co jakiś czas powraca. Nie podoba mi się to.
Myślałam,  żeby sobie znaleźć zajęcia po pracy, znalazłam,  ale to działa tylko chwilowo.

612

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:

Może jakieś sugestie jak się bardziej wyluzowac i pogodzić się z tym,  że już się będzie żyło pojedynczo już zwasze? Miewam co prawda takie przeblyski, ale chec  znalezienia kogoś co jakiś czas powraca. Nie podoba mi się to.
Myślałam,  żeby sobie znaleźć zajęcia po pracy, znalazłam,  ale to działa tylko chwilowo.

EE.. ale masz nastrój..
Zajęcia po pracy dobry pomysł- tylko niekoniecznie babskie kółka adoracji.:)

613

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Może jakieś sugestie jak się bardziej wyluzowac i pogodzić się z tym,  że już się będzie żyło pojedynczo już zwasze? Miewam co prawda takie przeblyski, ale chec  znalezienia kogoś co jakiś czas powraca. Nie podoba mi się to.
Myślałam,  żeby sobie znaleźć zajęcia po pracy, znalazłam,  ale to działa tylko chwilowo.

EE.. ale masz nastrój..
Zajęcia po pracy dobry pomysł- tylko niekoniecznie babskie kółka adoracji.:)

O nie nie, to nie mój styl smile
Nastrój,  przemysliwam  sobie ostatnie to i owo i doszłam do takich wniosków.

614

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Ela210 napisał/a:

Rozumiem, ale chodziło mi o to, jak wygląda z męskiej strony desperacja kobiety na związek.. smile

santapietruszka napisał/a:

taki, co od razu nazywał mnie swoim niuniem-sloneczkiem i pisał do mnie smsa co godzinę "hej, moje słoneczko, niuniu, mam nadzieję, że Ci pięknie dzionek mija, bardzo tęsknię"

w zeszłym roku miałem kontakt z taką dziewczyną, chyba nie trzeba dodawać że trwało to krótko:) nie wiem czy desperacja byłaby dobrym słowem, ale gdybym musiał podać przykład, to właśnie taki. Bardzo częste pisanie, wymaganie uwagi przez cały dzień, i taki "słodki" styl pisania że czułem się jakbym pił herbatę z 10 łyżeczkami cukru. Trudno wtedy powiedzieć czym zasłużyło się na taką wylewność i można mieć przypuszczenia, że tak samo łatwo skończy się, jak się zaczęło:) nie wiem czemu ktoś przypisywał desperację autorce, nic takiego tu nie widzę, to raczej próby znalezienia przyczyn sytuacji która jest raczej przykra i dziwna.

rossanka napisał/a:

Może jakieś sugestie jak się bardziej wyluzowac i pogodzić się z tym,  że już się będzie żyło pojedynczo już zwasze? Miewam co prawda takie przeblyski, ale chec  znalezienia kogoś co jakiś czas powraca. Nie podoba mi się to.
Myślałam,  żeby sobie znaleźć zajęcia po pracy, znalazłam,  ale to działa tylko chwilowo.

nie musi tak być zawsze:)

615 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-03-06 14:58:21)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Ja tam Rossance  żadnej desperacji nie przypisuję. Tylko to w końcu faceci, nie można po nich oczekiwać nie wiadomo czego tongue np chęci związku.
Bo większość z nich zachowuje się jak koń u dziadka- co buntował się na chomąto i nieraz nawiał 5 wsi dalej..:D
A już tym bardziej na początku smile

616

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
nudny.trudny napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Rozumiem, ale chodziło mi o to, jak wygląda z męskiej strony desperacja kobiety na związek.. smile

santapietruszka napisał/a:

taki, co od razu nazywał mnie swoim niuniem-sloneczkiem i pisał do mnie smsa co godzinę "hej, moje słoneczko, niuniu, mam nadzieję, że Ci pięknie dzionek mija, bardzo tęsknię"

w zeszłym roku miałem kontakt z taką dziewczyną, chyba nie trzeba dodawać że trwało to krótko:) nie wiem czy desperacja byłaby dobrym słowem, ale gdybym musiał podać przykład, to właśnie taki. Bardzo częste pisanie, wymaganie uwagi przez cały dzień, i taki "słodki" styl pisania że czułem się jakbym pił herbatę z 10 łyżeczkami cukru. Trudno wtedy powiedzieć czym zasłużyło się na taką wylewność i można mieć przypuszczenia, że tak samo łatwo skończy się, jak się zaczęło:) nie wiem czemu ktoś przypisywał desperację autorce, nic takiego tu nie widzę, to raczej próby znalezienia przyczyn sytuacji która jest raczej przykra i dziwna.

rossanka napisał/a:

Może jakieś sugestie jak się bardziej wyluzowac i pogodzić się z tym,  że już się będzie żyło pojedynczo już zwasze? Miewam co prawda takie przeblyski, ale chec  znalezienia kogoś co jakiś czas powraca. Nie podoba mi się to.
Myślałam,  żeby sobie znaleźć zajęcia po pracy, znalazłam,  ale to działa tylko chwilowo.

nie musi tak być zawsze:)

Desperataką nie jestem,  a przynajmniej mam taką nadzieję,  ale możliwe,  że się mylę,  wszak z boku zawsze widać więcej.
Gorsze jest jednak to, że zaczynam się przyzwyczajać,  że tak już będzie i to jest dopiero kosmos.
Jakoś na obecny dzień nie mogę sobie wyobrazić,  że mogłoby się coś zmienić.

617

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Po prostu spotykałam ich rozmawialiśmy, żartowaliśmy i na początku niczego nie oczekiwałam, bo w sumie to byli obcy ludzie, nie obchodziło mnie czy są z kimś czy samotni. Z biegiem czasu jednak jak ich zaczęłam poznawać, zaczęło mi się podobać ich wnętrze, wygląd i myślałam coś w stylu wow-to chyba w końcu to. A później jednak okazywało się, że żadnego tam wow nie będzie, bo oni byli już zajęci. Nie zdarzyło mi się natomiast nigdy zadurzyć w kimś, o kim od początku wiedziałam, ze jest z kimś w związku.

rossanka, rzeczywiście to wygląda jak nieszczęsne fatum, bo o ile wiadomo, że w pewnym wieku to większość ludzi jest sparowana, ale jednak w tym kraju rozpada się 1/3 związków formalnych i ponoć jeszcze więcej nieformalnych, więc ci wolni też gdzieś są.

O wiek mi nie chodzi, bo miałam to jak miałam i 20parę lat i po 30 i teraz.

rossanka, a czy Ty byłaś kiedyś w związku?
Bo jeśli „od zawsze” spotykasz tylko zajętych i odwracasz się od nich na pięcie, to sugerowałoby, że nigdy w związku nie byłaś :-O

618

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Super ten awatar, wreszcie smile)

619

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
MagdaLena1111 napisał/a:

rossanka, a czy Ty byłaś kiedyś w związku?
Bo jeśli „od zawsze” spotykasz tylko zajętych i odwracasz się od nich na pięcie, to sugerowałoby, że nigdy w związku nie byłaś :-O

big_smile Rzeczywiście, słuszna uwaga, tak wynikałoby z postów :)Jak to trzeba uważać, aby się precyzyjnie wysławiać smile

Ela - dziękuję, wiosna idzie, to trzeba odświeżyć wygląd wink

620

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

rossanka, a czy Ty byłaś kiedyś w związku?
Bo jeśli „od zawsze” spotykasz tylko zajętych i odwracasz się od nich na pięcie, to sugerowałoby, że nigdy w związku nie byłaś :-O

big_smile Rzeczywiście, słuszna uwaga, tak wynikałoby z postów :)Jak to trzeba uważać, aby się precyzyjnie wysławiać smile

Ale odpowiedz, trafił się jakiś nie-zajęty, z którym się związałaś?
Tylko się zastanów nad odpowiedzią, bo może ona zadać kłam tytułowej tezie :-D

621

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
foggy napisał/a:

Metaforycznie i rzeczywiscie. Miec mieszkanie do ktorego sie wraca avtam ktoś na ciebie czeka i naweyt jest co zjesc.

Kot będzie lepszy, masz gwarancje 20 letniego czekania na powrót.
Wszyscy znajomi się zdradzają/rozwiedli, serio.

622

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Znerx napisał/a:
foggy napisał/a:

Metaforycznie i rzeczywiscie. Miec mieszkanie do ktorego sie wraca avtam ktoś na ciebie czeka i naweyt jest co zjesc.

Kot będzie lepszy, masz gwarancje 20 letniego czekania na powrót.
Wszyscy znajomi się zdradzają/rozwiedli, serio.

Jak mniemam to uroki "big city lajf"....

623

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
MagdaLena1111 napisał/a:
rossanka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

rossanka, a czy Ty byłaś kiedyś w związku?
Bo jeśli „od zawsze” spotykasz tylko zajętych i odwracasz się od nich na pięcie, to sugerowałoby, że nigdy w związku nie byłaś :-O

big_smile Rzeczywiście, słuszna uwaga, tak wynikałoby z postów :)Jak to trzeba uważać, aby się precyzyjnie wysławiać smile

Ale odpowiedz, trafił się jakiś nie-zajęty, z którym się związałaś?
Tylko się zastanów nad odpowiedzią, bo może ona zadać kłam tytułowej tezie :-D

1% można śmiało potraktować jak błąd, który wdarł się w system wink

624

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

A ja bym wrócił do wątku 4 strony wstecz. Przepraszam @ross, ze tak bezposrednio, bylo tam o Twojej wadze. Czy ta liczba 120 kg jest prawdziwa. Bo żyjemy w kulcie szczupłosci, nawet nogawki spodni dla facetów teraz są wąskie. Jesli faktycznie tyle ważysz to może to znacznie wpływać na Twoje relacjd z facetami, w szczególności przyciągać pewien typ facetów (na których Ci nie zależy ) i odrzucać inny typ facetów na których Ci zalezy. Sorki za tak bexposrednie pytanie i być może w drażliwej kwestii.

625

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
foggy napisał/a:

A ja bym wrócił do wątku 4 strony wstecz. Przepraszam @ross, ze tak bezposrednio, bylo tam o Twojej wadze. Czy ta liczba 120 kg jest prawdziwa. Bo żyjemy w kulcie szczupłosci, nawet nogawki spodni dla facetów teraz są wąskie. Jesli faktycznie tyle ważysz to może to znacznie wpływać na Twoje relacjd z facetami, w szczególności przyciągać pewien typ facetów (na których Ci nie zależy ) i odrzucać inny typ facetów na których Ci zalezy. Sorki za tak bexposrednie pytanie i być może w drażliwej kwestii.

Kolejny. wink
Nie, nie waże ani 120, ani nawet 70.
Nie wiedziałam, że to wywoła aż takie kontrowersje.
50 waże - już skończmy te domysły, może być? big_smile

626

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
rossanka napisał/a:

big_smile Rzeczywiście, słuszna uwaga, tak wynikałoby z postów :)Jak to trzeba uważać, aby się precyzyjnie wysławiać smile

Ale odpowiedz, trafił się jakiś nie-zajęty, z którym się związałaś?
Tylko się zastanów nad odpowiedzią, bo może ona zadać kłam tytułowej tezie :-D

1% można śmiało potraktować jak błąd, który wdarł się w system wink

Że niby wyjątek potwierdzający regułę? :-D

rossanko, po ostatnich postach i trochę wcześniejszych, to na moje oko sama wybierasz panów takich jakby NIEZAINTERESOWANYCH, co wcześniej gdzieś nazwaliśmy luzem, brakiem presji na związek. Bo to bezpieczne, możesz łatwo odwrócić się na pięcie i najwyżej rzucić w myślach jakimś bardziej siarczystym przekleństwem, ale dzięki temu nie musisz mierzyć się z czymś, co może w związkach jest dla Ciebie trudne. W ten sposób niby jesteś zainteresowana, no ale pech chciał, że on/oni jest/są zajęci.
A ci wolni, może bardziej zainteresowani są skreślani na początku jako bardziej zagrażający...

627

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:

Kolejny. wink
Nie, nie waże ani 120, ani nawet 70.
Nie wiedziałam, że to wywoła aż takie kontrowersje.
50 waże - już skończmy te domysły, może być? big_smile

Znamy za to mechanizm powstawania plotki.

628

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
MagdaLena1111 napisał/a:
rossanka napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Ale odpowiedz, trafił się jakiś nie-zajęty, z którym się związałaś?
Tylko się zastanów nad odpowiedzią, bo może ona zadać kłam tytułowej tezie :-D

1% można śmiało potraktować jak błąd, który wdarł się w system wink

Że niby wyjątek potwierdzający regułę? :-D

rossanko, po ostatnich postach i trochę wcześniejszych, to na moje oko sama wybierasz panów takich jakby NIEZAINTERESOWANYCH, co wcześniej gdzieś nazwaliśmy luzem, brakiem presji na związek. Bo to bezpieczne, możesz łatwo odwrócić się na pięcie i najwyżej rzucić w myślach jakimś bardziej siarczystym przekleństwem, ale dzięki temu nie musisz mierzyć się z czymś, co może w związkach jest dla Ciebie trudne. W ten sposób niby jesteś zainteresowana, no ale pech chciał, że on/oni jest/są zajęci.
A ci wolni, może bardziej zainteresowani są skreślani na początku jako bardziej zagrażający...

Nie. Pietruszka dobrze to ujęła w swoim poście o panu z biblioteki, mniej więcej taki jest problem. W tym sęk, że nie ma żadnego "dalej" znajomość umiera na początku, bo pan okazuje się być żonaty.
Albo też znam kogoś jakiś czas i dobrze mi się rozmawia, podoba się itp itd ale wiem, ze nic z tego nie będzie bo zajęty.

629

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
foggy napisał/a:
rossanka napisał/a:

Kolejny. wink
Nie, nie waże ani 120, ani nawet 70.
Nie wiedziałam, że to wywoła aż takie kontrowersje.
50 waże - już skończmy te domysły, może być? big_smile

Znamy za to mechanizm powstawania plotki.

A to już kto o czym plotkuje to ja nie wiem wink

630

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Z rachunku prawdopodobienstwa wynika ze tak jak piszesz w tytulu to nie moze byc. Ktos tam kiedys powiedzial, ' tylko idiota moze robic to samo i liczyc na inny efekt'. To był tylko dosadny cytat, w zadnym stopniu nie chciałem Cie obrazic, ale jesli jest tak jak piszesz to musisz zmienic schemat działania. Nie poznawaj facetow w bibliotece tylko przez portalevrandkowe z opisem najgrubszymi literami, ze nie interesuje Cie jakakolwiek koredpondencja z facetem ktory nie jest 110% wolny.

631

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
foggy napisał/a:

A ja bym wrócił do wątku 4 strony wstecz. Przepraszam @ross, ze tak bezposrednio, bylo tam o Twojej wadze. Czy ta liczba 120 kg jest prawdziwa. Bo żyjemy w kulcie szczupłosci, nawet nogawki spodni dla facetów teraz są wąskie. Jesli faktycznie tyle ważysz to może to znacznie wpływać na Twoje relacjd z facetami, w szczególności przyciągać pewien typ facetów (na których Ci nie zależy ) i odrzucać inny typ facetów na których Ci zalezy. Sorki za tak bexposrednie pytanie i być może w drażliwej kwestii.

Kolejny. wink
Nie, nie waże ani 120, ani nawet 70.
Nie wiedziałam, że to wywoła aż takie kontrowersje.
50 waże - już skończmy te domysły, może być? big_smile

A Ci mówiłam, nie pisz, że masz tego wąsa pod nosem big_smile

632

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
foggy napisał/a:

Z rachunku prawdopodobienstwa wynika ze tak jak piszesz w tytulu to nie moze byc. Ktos tam kiedys powiedzial, ' tylko idiota moze robic to samo i liczyc na inny efekt'. To był tylko dosadny cytat, w zadnym stopniu nie chciałem Cie obrazic, ale jesli jest tak jak piszesz to musisz zmienic schemat działania. Nie poznawaj facetow w bibliotece tylko przez portalevrandkowe z opisem najgrubszymi literami, ze nie interesuje Cie jakakolwiek koredpondencja z facetem ktory nie jest 110% wolny.

Ja to wiem, że na bank muszę robić coś nie tak, bo ciągle przeżywam ten sam schemat i od nowa. Dlatego tu piszę, w nadziei, ze mnie coś natchnie (mam już pewien trop).
big_smile Musiałam się roześmiać, napisanie grubymi literami, ze nie szukasz znajomośći z żonatymi/zajętymi - to nie odstrasza zajętych od pisania big_smile:D:D Oni nie czytają nawet opisów.
Poszukam w świecie rzeczywistym. Tzn nie poszukam w stylu, ze będę wychodzić na tzw "łowy", ale jak się jakiś trafi, to się trafi. A jak nie to będę tu wisieć do emerytury, aż forum zamkną.
Najgorsze, ze mnie samą już to męczy.

633

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

A nie możesz iść gdzieś na dyskotekę albo do kawiarni? Skoro jesteś atrakcyjna to ktoś zagada. Albo idź na szybkie randki. Sam takie będę organizował. Na tą chwilę w moim mieście a potem zrobię z tego sieć na cały świat wink

634

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:
foggy napisał/a:

A ja bym wrócił do wątku 4 strony wstecz. Przepraszam @ross, ze tak bezposrednio, bylo tam o Twojej wadze. Czy ta liczba 120 kg jest prawdziwa. Bo żyjemy w kulcie szczupłosci, nawet nogawki spodni dla facetów teraz są wąskie. Jesli faktycznie tyle ważysz to może to znacznie wpływać na Twoje relacjd z facetami, w szczególności przyciągać pewien typ facetów (na których Ci nie zależy ) i odrzucać inny typ facetów na których Ci zalezy. Sorki za tak bexposrednie pytanie i być może w drażliwej kwestii.

Kolejny. wink
Nie, nie waże ani 120, ani nawet 70.
Nie wiedziałam, że to wywoła aż takie kontrowersje.
50 waże - już skończmy te domysły, może być? big_smile

A Ci mówiłam, nie pisz, że masz tego wąsa pod nosem big_smile

Wąs - źle, 120kg - też źle, nie dogodzisz big_smile

635

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:

A nie możesz iść gdzieś na dyskotekę albo do kawiarni? Skoro jesteś atrakcyjna to ktoś zagada. Albo idź na szybkie randki. Sam takie będę organizował. Na tą chwilę w moim mieście a potem zrobię z tego sieć na cały świat wink

Nie wiem czy jestem atrakcyjna, 50kg, ale może mam nos jak klamka do zachrystii, kto wie...

Szybkie randki - poszłabym z ciekawości, bo zawsze byłam ich ciekawa. Ale by był numer jakby był tam ktoś znajomy yikes

636

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
Harvey napisał/a:

A nie możesz iść gdzieś na dyskotekę albo do kawiarni? Skoro jesteś atrakcyjna to ktoś zagada. Albo idź na szybkie randki. Sam takie będę organizował. Na tą chwilę w moim mieście a potem zrobię z tego sieć na cały świat wink

Nie wiem czy jestem atrakcyjna, 50kg, ale może mam nos jak klamka do zachrystii, kto wie...

I pod nim wąsa tongue

Szybkie randki - poszłabym z ciekawości, bo zawsze byłam ich ciekawa. Ale by był numer jakby był tam ktoś znajomy yikes

I okazałoby się, że to, czego szukasz daleko, jest całkiem blisko... więc?

637

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
santapietruszka napisał/a:
rossanka napisał/a:
Harvey napisał/a:

A nie możesz iść gdzieś na dyskotekę albo do kawiarni? Skoro jesteś atrakcyjna to ktoś zagada. Albo idź na szybkie randki. Sam takie będę organizował. Na tą chwilę w moim mieście a potem zrobię z tego sieć na cały świat wink

Nie wiem czy jestem atrakcyjna, 50kg, ale może mam nos jak klamka do zachrystii, kto wie...

I pod nim wąsa tongue

Przestań z tym wąsem bo mi burzysz forumowy image yikes big_smile

santapietruszka napisał/a:

Szybkie randki - poszłabym z ciekawości, bo zawsze byłam ich ciekawa. Ale by był numer jakby był tam ktoś znajomy yikes

I okazałoby się, że to, czego szukasz daleko, jest całkiem blisko... więc?

Tak tak, już blisko znalazłam i zobacz jak się skończyło.  smile

638

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

No, w końcu prawdziwie oblicze rossanki.
Super avatar! wink

639

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
SonyXperia napisał/a:

No, w końcu prawdziwie oblicze rossanki.
Super avatar! wink

Stodwudziesto  kilowy wąsacz  big_smile

Rossanka nie martw się niektórzy uważają że kochanego ciała nigdy za wiele big_smile

640

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
dorias napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

No, w końcu prawdziwie oblicze rossanki.
Super avatar! wink

Stodwudziesto  kilowy wąsacz  big_smile

Rossanka nie martw się niektórzy uważają że kochanego ciała nigdy za wiele big_smile

Jak mówią, przysłowia mądrością narodów. wink

Lepszy wąs niż broda tongue

641 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-03-06 23:50:13)

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Niektórym brakuje polotu big_smile tongue
I wierzą w te 120 kilogramowe wąsacze big_smile

642

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Ja tam się biorę za następną. Może normalna będzie bo trafiam na same pustaki tongue

A z szybkimi randkami to nie żart. Za jakiś czas pewnie wyląduję w Twoim mieście wink Bo się nudzę big_smile

643

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:

Ja tam się biorę za następną. Może normalna będzie bo trafiam na same pustaki tongue

A z szybkimi randkami to nie żart. Za jakiś czas pewnie wyląduję w Twoim mieście wink Bo się nudzę big_smile

Ale ja nigdzie nie pisałam gdzie mieszkam.

644

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci

Sezon na męskie bredzenie, tym razem w temacie rossanki, uważam za otwarty big_smile

645

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
rossanka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Ja tam się biorę za następną. Może normalna będzie bo trafiam na same pustaki tongue

A z szybkimi randkami to nie żart. Za jakiś czas pewnie wyląduję w Twoim mieście wink Bo się nudzę big_smile

Ale ja nigdzie nie pisałam gdzie mieszkam.

No i? Nie jestem stalkerem tongue

Na tą chwilę ogarniam moje miasto ale w planach są Katowice, Warszawa, Gdańsk a później się zobaczy wink

646

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:
rossanka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Ja tam się biorę za następną. Może normalna będzie bo trafiam na same pustaki tongue

A z szybkimi randkami to nie żart. Za jakiś czas pewnie wyląduję w Twoim mieście wink Bo się nudzę big_smile

Ale ja nigdzie nie pisałam gdzie mieszkam.

No i? Nie jestem stalkerem tongue

Na tą chwilę ogarniam moje miasto ale w planach są Katowice, Warszawa, Gdańsk a później się zobaczy wink

... a później to wrócisz do domu.

647

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
Harvey napisał/a:

Na tą chwilę ogarniam moje miasto ale w planach są Katowice, Warszawa, Gdańsk a później się zobaczy wink

Uff. Ja tam nie mieszkam, na szczęście.

648

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
santapietruszka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Na tą chwilę ogarniam moje miasto ale w planach są Katowice, Warszawa, Gdańsk a później się zobaczy wink

Uff. Ja tam nie mieszkam, na szczęście.

"Później się zobaczy..." Strzeżmy się więc wink

649

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
SonyXperia napisał/a:

Niektórym brakuje polotu big_smile tongue
I wierzą w te 120 kilogramowe wąsacze big_smile

No bez przesady popracować trzeba nad poczuciem humoru big_smile

Rossanka po tym co piszesz na forum wydajesz się sympatyczna kobietą, nie oszukujmy się takie kobiety są przeważnie same na własne życzenie.

Nie wiem gdzie mieszkasz, czy to duże miasto albo jakaś wioska to też ma duży wpływ na to czy uda Ci się kogoś znaleźć.

Czytając post odniosłem wrażenie, że boisz się wejść w poważną relację dla tego odrzucasz wolnych mężczyzn (jakoś nie chce mi się wierzyć że przez tyle lat nie spotkalas wolnego mężczyzny o cechach podobnych do tych zajetych) a stwierdzenie że podobają Ci się zajęci jest swojego rodzaju wymówką, aby uzasadnić swój strach przed poważnym związkiem.  To tylko takie moje wrażenie.

Wiem że każdy jest wstanie znaleźć kogoś kto będzie kochać i kogo się pokocha (nie chodzi o to aby wejść w byle jakość) a zazwyczaj jezeli nie udaje sie to wystarczy przemyśleć swoją postawę i zastanowić się dlaczego jest tak A nie inaczej.
Znam parę slicznych dziewczyn jak z obrazka A nie mogły nikogo znaleźć a problem był taki że one same zamykały się na innych ludzi pod różnymi pretekstami.

650

Odp: Podobaja mi sie sami zajęci
santapietruszka napisał/a:
Harvey napisał/a:

Na tą chwilę ogarniam moje miasto ale w planach są Katowice, Warszawa, Gdańsk a później się zobaczy wink

Uff. Ja tam nie mieszkam, na szczęście.

Coś taka strachliwa.  big_smile

Posty [ 586 do 650 z 918 ]

Strony Poprzednia 1 8 9 10 11 12 15 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Podobaja mi sie sami zajęci

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024