santapietruszka napisał/a:SonyXperia napisał/a:Mogę się jedynie domyślić, że nie wkręciła, tylko, powiedzmy, że nie kuła żelaza, kiedy było być może mocno rozgrzane.
Dla mnie za mało szczegółów, żeby się domyślać. Choćby takiego, jak długo to trwało i co ile na siebie wpadali
pietruszeczko Ty moja kochana, nie pomagasz, ni hu hu
Ale jak miała kuć to żelazo, jak sama się od początku nie rozkręciła? Dlatego pytam, jak długo to trwało, bo to też ważne, żaden nawet początkowo zainteresowany facet też nie będzie czekał na odzew w nieskończoność...