Moim zdaniem religia to idea , jak każda idea która ma naśladowców rozwijała się.
Rozwijała się w ten sposób ze wchodzi tam gdzie jej nie było i wiąże się z rzeczami na które nie miała wcześniej wpływu.
To jest raczej naturalne , że w miarę potrzeb i możliwości pewne rzeczy zmieniają się z czasem.
Są rozwijane przez ludzi którzy się nimi zajmują.
Rożne idee mają do zaoferowania rożne rzeczy różnym beneficjentom.
Wierny otrzymuje kogoś kto zawsze jest a jak trzeba to poprowadzi i poczucie wspólnoty.
Kacyk religijny ma miejsce pracy , dochody i władze.
Kacyk państwowy może handlować z kacykiem religijnym tak żeby kierował ludzi we właściwą stronę.
W Rosji moim zdaniem religia jest zupełnie na usługach państwa.
Jeżeli byłoby inaczej to pewnie nie byłoby dla niej miejsca, zważywszy na to jaki to "specyficzny kraj".
Czy to jest kompromis ?
Nie , to po prostu inny kanał którym można dotrzeć do ludzi.
Skonsolidować ich , przekazać jakąś ideologie.
Tak to chyba działa w dużej skali.
Można chyba powiedzieć że człowiek który jest religijny , wierzy w to że bóg istnieje.
Ale to jest w jego świadomości.
Jeżeli to sprawi że żyje mu się lepiej , to w sumie co za różnica.
Ale nie mówmy że wiara jest lepsza od braku wiary.
Ponieważ każdy jest inny.
Dawniej to była tylko religijna propaganda , wszyscy wierzą , kościół jest realną władza i zwierzchnikiem boga.
Ta propaganda była tak obezwładniająca że nie było alternatywy.
Teraz jest alternatywa, nikt nie wbije cie na widły jak nie widzi że nie chodzisz co niedziele do kościoła
Te wojny które były albo toczą się obecnie , co one udowadniają.
One udowadnia że prawdziwa władza nad ludźmi jest w idei państwowości.
Ze państwowość a nie dowolny bóg czy dowolna religia ma władze nad ludźmi.
A państwowość to odrębność i taka sama odrębność była powodem wojem religijnych.
Ale ludzie nie mordują się bo słuchają innej muzyki, czy czytają inne książki.
Wiec co "chorego" jest w ideach państwowości i religii ?
W obydwu przypadkach ludzie zarażeni tymi ideami są mięsem armatnim przy przepychankach kacyków.
Wiec jeżeli ktoś wprowadza odrębność to znaczy iż wyznacza granice , a wyznacza ja po to żeby ją bronić albo przesunąć.
Reszta to już tylko odpowiednie podgrzanie atmosfery.
Więc mysle że ze to iz było i jest tylu bogów to odpowiedz na pytanie czy bog istnieje.
No istnieje o ile jest potrzebny do wyznaczenia granic, a co potem będzie to historia juz odpowiedziała na te pytania wiele razy.