Witam Jestem nowa więc nie bardzo wiem czy powinnam założyć nowy temat czy przyłączyć się do istniejących .
Mam poważny problem który wydaje mi się że wprowadza mnie do depresji , mam wielką nadzieję że znajdzie się tutaj jakaś dobra duszyczka która mnie uratuje , pomoże mi w kwestii dokonania wyboru .
Jestem w związku z facetem 5 lat . Na początku naszej znajomości byłam jego kochana przez 2 lata ( przez tez czas trwał jego rozwód ) po roku zaszłam w ciąże wyjechaliśmy za granice myślałam że wszystko jest okey że mamy siebie zdrową śliczną córeczkę . Aż nagle odkryłam jego fikcyjne konto na jednym z portali i masę wiadomości z kobietami w wieku 35-50 . Po przeczytaniu tych wiadomośći wpadłam w szał okłamywał mnie 3 lata , bawił się z innymi gdy byłam w ciąży gdy urodziłam córkę . Wtedy zaczełam rozumieć jego brak zainteresowania mną wieczne kłótnie , nieporozumienia . Zaczełam na poczatku obwiniać samą siebie że może mu czegoś nie dałam że może brakuje mu pewnych rzeczy w łożku . Rozmowa z nim na ten temat skończyła się jego milczeniem a moim płaczem , po pewnych dnia powiedział mi że musimy zacząć od nowa . Zgodziłam się ze względu na nasza córtrafiękę. Mam wielki problem od miesięcy żałuje mojej decyzji , nie kocham go , nie potrafię mu tego wybaczyć ciągle o tym myślę stałam sie nerwowa nie mam ochoty na nic . Ciągle myślę że pisze dalej z jakimiś kobietami bo wydaje mi się że on musi . Przepraszam za nie jasne opisanie sprawy . Ale gdy zaczełam o tym pisać łzy same napływają mi do oczu . Bardzo bym chciała żeby mężczyzna dał mi trochę miłośći , marze zeby interesował się mna , a obecny partner mi tego nie daje . Proszę dajcie mi jakieś rady jak mam to skończyć żeby nie skrzywdzić dziecka . Bo chciałam na prawdę chciałam zacząć od nowa dla niej ale nie jestem w stanie dłużej żyć w tym kłamstwie kochającej się rodzinny .
Pozdrawiam
2 2016-11-06 08:13:15 Ostatnio edytowany przez anicorek87 (2016-11-06 08:13:37)
Rozmawiałaś z swoim partnerem o tym że nie poświęca Ci uwagi? Być może wystarczy zmiana nastawienia Twojego partnera i nie będziesz myślała o odejściu.
A on ma tez dzieci z poprzedniego malzenstwa? Na jakiej podstawie pomyslalas ze jesteś lepsza od jego zony i on dla ciebie się zmieni? Ty zrobilas to samo tej kobiecie, to co teraz jest twoim udziałem. Ty tez bylas kiedyś taka kobieta z którymi on teraz pisze.. To nawet nie karma a po prostu skutek twoich dzialan i decyzji życiowych.
Jedno słowo, by to skomentować - KARMA.
Zrobiłaś świństwo innej kobiecie i teraz ponosisz tego konsekwencje.
Nie buduje się swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu.
Może źle to ujełam , nazywająć siebie kochanka , oni nie mieszkali juz razem nie mieli ze sobą jakiegoś dobrego kontaktu . Ich małżeństwo widniało jedynie na papierze . Nie nie mają dzieci , on zawsze mi powtarzał że postanowił od niej odejść z racji tego że ona nie chce ich mieć . Może to karma , ale ona jakoś nie cierpiała z powodu rozwodu . Przez dwa lata toczyła się walka o pieniądze . A jeżeli chodzi o to czy rozmawiałam - wielokrotnie mówiłam mu co czuje co myślę .
Z tego co napisałaś to niestety ojciec waszej córeczki to po prostu taki typ który żyje po swojemu.Być może liczylas ze Ty i wasze dziecko zmienia go.Ale jak sama widzisz niestety nie udało się .Nie możesz winić siebie.On jest odpowiedzialny za siebie i to ze Ciebie oszukiwał i zdradził to nie twoja wina.To jego wybór i jego decyzję.Przykre ale właśnie dla dobra waszego dziecka powinnaś myśleć tylko o Sobie i o dziecku bo w takiej chorej atmosferze nie będzie nic dobrego.Ale to tylko moje zdanie.Nie łatwa decyzja.Tylko musisz podjąć ja Ty i nie czekaj bo się wykonczysz psychicznie.
A fujjjjjjj. Nad czym tu się zastanawiać??? Kopa za drzwi i zmiana zamków. Myślisz że taki ruch... zdesperowanych starych netowych ciotek to dobry tatuś dla Twojej córki? I że jest ona szczęśliwa oraz dobrze się czuje patrząc na Ciebie na dnie???
Witaj,
Porozmawiaj z nim najpierw, szczerze powiedz co czujesz i uswiadom że myślisz o tym żeby odejść... jeśli sama myśl o tym, że możesz od niego odejść nie wywoła u niego walki to nie ma sensu kurczowo się trzymać takiej relacji.. mój obecny już mąż przed ślubem pisał i spotykał się z pewną dziewczyną i kiedy dowiedział się że jestem w ciąży zmienił się nie do poznania... na ile, nie mam pojęcia ale jestem świadoma, że w każdej chwili może szukać zainteresowania lub przygód bo skoro raz to zrobił, może zrobić jeszcze raz... między innymi przez to nie chce mieć więcej dzieci.. poinformowalam go, że jeśli zdradzi mnie jeszcze raz to od razu odchodzę i twierdzi, że nigdy tego nie zrobi bo teraz rodzina jest najważniejsza... grunt, żebyś zrobiła coś, co jest zgodne z Twoimi odczuciami... przemysl na spokojnie wszystko, powodzenia
9 2016-11-06 14:30:12 Ostatnio edytowany przez Bulka (2016-11-06 14:32:03)
Kobieto, o czym tu rozmawiać??? I z kim???
Chyba że o wysokości alimentów.
Ewentualnie w przyszłym wcieleniu stwora.
Też myślałam że w obecnej sytuacji się zmieni . Ale niestety u niego nie ma co liczyć na taką zmianę ... Z dnia na dzień jestem już pewniejsza decyzji . Ale potem przychodzą takie momenty kiedy widzę moją córkę jaka jest szczęśliwa bawiąc się z nami i znowu jestem w kropce Myślałam wczoraj również nad tym że może on jest chory , może jest uzależniony od seksu z innymi kobietami , ja oczywiście na razie nie mogę się przełamać i zawsze mu odmawiam . Po prostu nie mogę sobie pozwolić na jego dotyk , bo zaraz wszystko do mnie wraca .