Nie wiem czy przypięłam to pod dobry temat, ale piszę na szybko ponieważ potrzebuję bardzo szybkiej odpowiedzi.
A więc, w klasie mam "koleżankę" hehe głupią problematyczną zołzę- inaczej nie mam siły już jej nazwać.. Ciągle jakiś problem o nic, ciągle jakieś docinki głupie odzywki i cuda cuda. Jestem na ogól osobą spokojną i zlewam to, no ale każdy ma swoją granicę i moja już się kończy!!!!! Jest ona dla mnie osobą obojętną, gdyby tylko jeszcze zamknęła ten PYSZCZEK to w ogóle byłaby niewidzialną..
No i tak zmierzając do końca pytam się was jak w kulturalny aczkolwek dosadny sposób powiedzieć mojej kochanej koleżance [wulgaryzm]
1 2016-11-02 23:50:20 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-11-03 01:13:39)
Chyba jednak nie jest obojetną, skoro zdecydowałaś się poświęcić jej odrębny wątek .
Pytasz w jaki sposób kulturalny człowiek może poradzić sobie z kimś tak uciążliwym - metoda jest prosta, są to trzy słowa "nie życzę sobie" wypowiedziane w sposób stanowczy i nie pozostawiający wątpliwości co to oznacza. Na pewno nie dawaj wyprowadzić się z równowagi, nie walcz z nią jej bronią, nie udawaj, że nic się nie dzieje, powinnaś za to wyraźnie zakomunikować, że nie zgadzasz się na takie "wycieczki" pod Twoim adresem.