Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Czołem Drogie Panie.
Mój problem polega na tym, że nie wiem co zrobić dalej i czy to jest normalne.

Znamy się od kilku lat i razem mieszkamy. Chodzimy na imprezy, na piwo, na koncerty - prawie wszędzie razem (tzn. jak ją zabiorę ze sobą). Na wakacje też razem. Jak jej powiem, że mi się nie chce dokądś iść, to ona też nie idzie (z własnej woli - jakby poszła sama to bym nie miał nic przeciwko). Generalnie to jak ja sobie wyjdę gdzieś sam i wracam późno w nocy, to ona nie robi z tego żadnego problemu. Czasami nawet nie wie gdzie jestem i z kim. Ale nawet nie zadzwoni - tak jakby mi ufała bezgranicznie. Ale sama beze mnie nigdzie nie idzie. To wygląda tak, że jak spotyka się ze swoimi znajomymi, to zawsze mnie zabiera. A jak ja się chcę spotkać ze swoimi znajomymi, to jak ją wezmę to pójdzie - i to chętnie. Ale jak jej nie wezmę to nie robi z tego żadnego problemu. Siedzi w domu i czyta książki. Niby to wszystko nie problem, ale tak jakoś coś mi nie leży. Powiem, że wizualnie podoba się wielu facetom, lecą na nią. Ja zresztą też zabiegałem o jej względy. Ale czy to jest miłość , bez zazdrości, namiętności. takie to trochę wszystko oschłe, jakby surowe. Nie umiem znaleźć słów. Albo to jaj jestem może pojechany?

Jak mi napiszecie, że porozmawiajcie, to wiedzcie, że rozmawialiśmy nie raz i nadal tak jest.

A  jeszcze powiem, że żeby wyzwolić w niej jakąś reakcję to zacząłem flirtować przy niej z inna panienką i to bardzo ładną, która kiedyś zaprosiła mnie na koncert (dla mnie nic ważnego). Wiecie jak się skończyło: zapytała mnie skąd ją znam i tyle. Nic więcej. Bez wyrzutów, złości etc.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.
niezaradny2525 napisał/a:

Czołem Drogie Panie.
Jak mi napiszecie, że porozmawiajcie, to wiedzcie, że rozmawialiśmy nie raz i nadal tak jest.


Powiedziałeś jej, że brakuje Ci zazdrości z jej strony?

Z tego co piszesz, to wygląda na normalną SPOKO laske, która nie zagląda ci za majty i nie truje przy każdym wyjściu z kumplami? Może jest po prostu wyrozumiała, brakuje Ci, że nie robi na każdym kroku wyrzutów? wtedy miałbyś problem w odwrotną strone.

Co ci odpowiedziała na twoje pytanie? bo z tego co piszesz to nie widzę w tym jakiegoś większego problemu.

3

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Problem w tym, że raz wyjdę z kumplami, a innym razem z koleżanką (o czym jej mówię oficjalnie). Koleżanek mam dużo, za każdym razem z inną. Robię tak specjalnie, żeby wzbudzić zazdrość, ale ona nic nie mówi. Kilka razy od tych koleżanek usłyszałem, że jakbym ją zostawił, to się mną zaopiekują. Tylko tak naprawdę , to te dziewczyny to mam w nosie, bo podoba mi się tylko moja, ale kurde robię co chcę a ona nic. Powiecie, że truję, ale sobie wyobraźcie: podrywam panienkę na oczach mojej dziewczyny licząc na to, że mnie zwyzywa, albo tą dziewczynę - a ona nie tylko udaje, że nie widzi, ale nawet jak pójdę z nią na kawę to nie zrobi problemu. Oczywiście z byle kim seksu uprawiał nie będę więc tego pod uwagę nie biorę. Sam fakt, że robię co chcę, chodzę gdzie chcę a ona nic.

I dlatego zastanawiam się czy ona ma uczucia, jakiekolwiek: miłość, zazdrość, namiętność. A może faktycznie jest spoko laska. Tylko ja nie czuję z jej strony zaborczości.

4

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Ty chcesz aby ona udowodniła ci swoją miłość/uczucie do ciebie poprzez zazdrość albo zaborczość ?

Podstawowe pytanie, czy ty wiesz co to jest miłość i jak się ona objawia?

Ile czasu jesteście razem?

I co masz na myśli pisząc o namiętności ? jest zimna jak królowa lodu ? nie układa się wam w łóżku ?

5

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Bo Ci ufa!! Ufa Ci bezgranicznie dlatego nie robi "scen". To chyba dobrze:)
Kurcze, brzmisz tak, jakbys na sile szukal problemu.

Masz ideal dziewczyny w domu - wiekszosc facetow narzeka ze ma "krotka smycz" I nigdzie nie moze sie ruszyc a Ty masz pelna swobode I sie czepiasz.
Mowi sie ze to kobiety ciezko zrozumiec:)
Moze jest po prostu tak, ze Twoja dziewczyna ma zdroworozsadkowe podejscie do tematu I wie, ze zwiazek to nie wiezienie.

6 Ostatnio edytowany przez niezaradny2525 (2016-11-02 16:50:29)

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Ale czy jest takie bezgraniczne zaufanie. A moze mnie nie kocha?  I kiedys to wyjdzie. Wtedy gdy akurat bede liczyl na jej wsparcie.

Druga opcja to, że ja jestem jakis niepelnowartosciowy.

7

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Tak -- jest takie zaufanie. Znam takie małżeństwo. Wyluzuj.

Druga opcja -- walcz o swoej poczucie wartośći.

8

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Dla wielu mężczyzn, taka dziewczyna, to marzenie, a Ty stoisz "na rozstaju dróg"?
Czyżbyś był tak sfrustrowany tą sytuacją, że rozpatrujesz możliwość rozstania?
Może faktycznie, masz niskie poczucie wartości, a może masz skłonności masochistyczne i do pełni szczęścia potrzeba Ci przeczołgania.
Odnoszę wrażenie, że szukasz dziury w całym, lub spokój i zgoda w Waszym związku tak Cie znużyły, że tęsknisz za burzą.

9

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.
niezaradny2525 napisał/a:

Ale czy jest takie bezgraniczne zaufanie. A moze mnie nie kocha?  I kiedys to wyjdzie. Wtedy gdy akurat bede liczyl na jej wsparcie.

Druga opcja to, że ja jestem jakis niepelnowartosciowy.

Nie wiem czy niepełnowartościowy, ale na pewno niepoważny. Jakby ze mną facet pogrywał tak jak Ty pogrywasz ze swoją dziewczyna, próbował mną manipulować i wywoływać we mnie nieprzyjemne emocje, to by dostał kopa w dupsko i zniknął z mojego życia. Podrywasz inne dziewczyny, umawiasz się z nimi na randki a potem się złościsz, bo Twoja wybranka nie skacze koło Ciebie, nie ogranicza i nie robi scen - jakiś kompletny absurd.

10

Odp: Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

To jest bardzo normalne! Taką dziewczynę należałoby na rękach nosić! Nie wiesz nawet, jakie masz szczęście. Widocznie nie dla ciebie szczęśliwe związki, więc pewnie niedługo zakończysz tę relację. Cóż, ewidentnie problem tkwi w twoim niskim poczuciu własnej wartości. Potrzebujesz jakichś komplikacji, szkoda takiej fajnej dziewczyny na takie gierki.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024