Witam Panie.
Może to wszystko wyda się głupie, ale potrzebuję jakiejś opinii z zewnątrz.
Parę miesięcy temu poznałam faceta. Ja niestety bardzo się zajarałam, sama nie wiem jak to się stało bo nie jestem ani kochliwa ani nawet bardzo otwarta czy "szukająca" czegokolwiek. Ciągnęło mnie do niego jeszcze chyba zanim jakiekolwiek parę zdań zamieniliśmy. On był raczej zdystansowany, ale tak wyszło że zaczęliśmy się spotykać. I przez kolejne parę miesięcy było podobnie - ja się szybko zaangażowałam, on owszem spotykał się, ale czasami miałam wrażenie że z nudów i braku lepszych propozycji spędzania czasu. Nie naciskałam na nic i czekałam na rozwinięcie tej relacji. Niestety szybko pojawił się seks (prawie od razu), może gdyby nie to, sytuacja byłaby bardziej jasna. Nie było żadnych planów, nawet na najbliższą przyszłość, nie starał się za bardzo mnie poznać, przy znajomych w ogóle nie traktował mnie jak swoją dziewczynę.
Do tego bardzo (jak na moje oko) latał za swoją koleżanką, wszystkie przerwy na fajkę obowiązkową z nią (pracujemy w jednym budynku), wiem że uważa ją za bardzo atrakcyjna, a w jej obecności zawsze byłam powietrzem.
Ale - jakoś po pół roku on zaczął przebąkiwać o związku, że się stęsknił (jak się spotkaliśmy), aż wyznał mi miłość.
Rozumiem, że można poczuć do kogoś coś więcej mimo że wcześniej było się kumplami. Ale kiedy się z kimś spotyka, zachowuje poniekąd jak para i długo(?) nic, aż tu nagle piorun go strzelił? Mam jakieś przeświadczenie że albo mną manipuluje, albo uświadomił sobie, że w sumie to nic lepszego go nie spotka (brzydka ani głupia nie jestem, a on ma dość trudny charakter i wiem że wcześniej długo był sam) więc czemu nie - i dorobił sobie do tego ideologie.
Mam wątpliwości bo sama też za bardzo nie zabiegałam o tę relację - bo nie byłam pewna jak to wygląda z jego strony. Może gdybym wyłożyła kawę na ławę od początku byłoby normalnie?
Jednym zdaniem - odwala mi czy nie?
Temat: Zakochanie lub nie, poradźcie :(
Zobacz podobne tematy :
Odp: Zakochanie lub nie, poradźcie :(
Facet jest dzieciakiem. Mężczyzna potrafi zadecydować od razu, konkretyzując swoją decyzje.
Po prostu nic lepszego mu się na razie nie trafiło, a z koleżanką mu nie wyszło..
Widać różnice w wartościach u was, Ty po prostu jesteś za dobra i naiwna. A facet zbyt cwany i samotny.
Powodzenia