Witam,
Ostatnio rozmyslam nad pewna rzecza. Natomiat kiedy mój facet siedzi przy mnie, "spedzam razem czas" moze 3/4 spedzac sobie z telefonem. Ogladaniem glupich filmikow, pisanie ze znajomymi, czytanie bele czego na internecie. A kiedy jest z Kims innym to mi odpisac nie moze. Znaczy sie odpisuje Ale np Po godzine, Po dwoch godzinach. Odczuwam to Jako brak szacunku, poniewaz kiedy ma juz ten swoj Telefon w rece i oglada cos potrafo mnie nie sluchac, nie odpowiadac poki nie skonczy.
Kiedy jest z kolegami, albo np uczy sie z kolezanka...zdaje tak zajetego ze odpisuje mi Po dwoch godzinach i to np jednym slowem. Sluchajcie, czy to jest normalnie? Zaczynam byc zazdrosna...Bo kto widzial takie cos. Kim jest ta i owa kolezanka czy kolega ze przy nich telefonu wyciagna nie umie, a przy mnie caly czas.