Hej. Chcialam sie Was doradzic w pewnej sprawie. Nalazlam pewna oferte pracy, ale nie do konca ona mi pasuje. Chce ja podjac, bo poprostu wole cos robic niz nic. Jestem umowiona na rozmowe w poniedzialek. Jednak dzisiaj wyslalam cv do ogloszenia, ktore wlasnie pojawilo sie przed chwila... Jednak wiem, ze na pewno odczytaja je dopiero w poniedzialek i nie wiem w ogole czy moja kandydatura bych ich zainteresowala. Jednak gdybym miala wybierac to wolalabym ta prace i tu pojawia sie problem, gdyz np. we wtorek podpisze umowe, a z tej drugiej pracy poprosza mnie na rozmowe, albo gdyby chcieli mnie zatudnic. Co mam zrobic? Czy moge zrezygnowac z pracy po 1-2 dniach po podpisaniu umowy? Poprostu czuje, że tamci mogą do mnie zadzwonic... Potrzebuje kilku dni, ale jesli bede w tej pierwszej krecic, to moge w ogole zostac bez pracy... Moze jest jakies wyjscie z tej sytuacji?? Pomozcie!
MamaMajki wcale nie powiedziane, że po poniedziałkowej rozmowie dostaniesz pracę - a tym bardziej nie wydaje mi się, żeby ktoś we wt już podpisał z Tobą umowę. Nie wiem skąd to wymyśliłaś. A poza tym na to drugie ogłoszenie także nie wiadomo czy ktoś Ci odpowie i kiedy to będzie. Nie wysyłaj w przyszłości cv na oferty, których tak naprawdę nie chcesz.. a teraz skup się na rozmowie, bo reszta "problemu" to tylko gdybanie.
MamaMajki wcale nie powiedziane, że po poniedziałkowej rozmowie dostaniesz pracę - a tym bardziej nie wydaje mi się, żeby ktoś we wt już podpisał z Tobą umowę. Nie wiem skąd to wymyśliłaś. A poza tym na to drugie ogłoszenie także nie wiadomo czy ktoś Ci odpowie i kiedy to będzie. Nie wysyłaj w przyszłości cv na oferty, których tak naprawdę nie chcesz.. a teraz skup się na rozmowie, bo reszta "problemu" to tylko gdybanie.
Właśnie miałam to samo pisać
4 2016-09-24 14:49:10 Ostatnio edytowany przez MamaMajki (2016-09-24 14:51:28)
Nie, nie to nie tak ze nie che tej pracy. Po prostu obie mi odpowidaja, ale w tej drugiej pasuja mi o wiele lepiej godziny pracy. Mialabym wiecej czasu dla corki, bo w tej pierwszej bede ja widzila tylko przez pol godziny dziennie, rano przed przedszkolem. Tak to juz jest, ze niekiedy nie ma dlugo odpowiednich ofert, a niekiedy trafi sie w tym samym czasie kilka ofert. Wiem ze po tej rozmowie musza skierowac mnie na badania, gdybym miala tam zaczac pracowac, to tez troche potrwa...
A gdyby nawet ta pierwsza osoba chciala mnie zatrudnic, to czy myslicie, ze moge powiedziec zeby dali mi dzien dwa dni na zastanowienie, bo np. ide na rozmowe w sprawie innej pracy? Czy tego nie mowic te pierwszej pracodawczyni?
A powiedzcie mi, bo ostanio troszke popsul mi sie wzrok. Czy z tego powodu moge nie dostac zaswiadczenia do wykonywania pracy?
Hej, wedle moich doświadczeń, raczej rzadko się zdarza że dostaje się odpowiedź od razu, dlatego troche mnie zdziwił Twój post, a po drugie - nie wiadomo czy w związku z tą drugą ofertą ktoś Cię skontaktuje I czy będzie to już w przyszłym tygodniu - czasem czeka się do końca trwania ogłoszenia I dopiero wtedy robi się rekrutacje. no ale może to wyglądać różnie w różnych firmach. Wg. mnie nawet jak powiesz wstępnie tak w tej pierwszej lub podpiszesz umowę, to nie widzę przeszkody ubiegania się w tym czasie o inną pracę - przecież zawsze możesz zrezygnować a będąc osobą nową, która nie jest jeszcze wdrożona, raczej nie będą cię zatrzymywać. Takie moje zdanie przynajmniej.
Z tego co wiem to w jednej jak i drugiej pracy szybko potrzebuja pracownika. W tej pierwszej dzwonili do mnie po dwoch godzinach od wyslania cv. Myslicie, ze moglabym tej pierwsze pracodawczyni powiedziec ze mam jeszcze jedna oferte i ze np. umowe moglabym podpidac od 1 wrzesnia? Tyle poczekalabym na telefon z tej drugiej firmy... Mowic takie cos pracodawcy?
A jak to by wygladalo jakbym miala umowe podpisana np. przez tydzien czasu? To pewnie rezygnujac z pracy mialaym 2 tygodnie wypowiedzenia...
1. Odradzam mówienie o innej ofercie - nie przyjmą Cię wtedy. Możesz oczywiście powiedzieć że nie możesz zacząć od zaraz I podać inną date, ale wymyśl inny powód.
2. Jak się zwolnisz po tyg kiedy raczej się jeszcze niewiele umie, to raczej za porozumieniem stron, po co by Cię mieli wtedy 2 tyg trzymać.
Takie rzeczy jak opisujesz się zdarzają, myślę że troche za dużo rozważasz hipotetycznie.
odezwał się ktoś ? byłaś na tej rozmowie?
Tak, mam juz od 04.10 umowe na 3 miesiace. Nie powiem jest ciezko, ale probuje. Duzo nauki i potrzeba wprawy, bo praca jest pod ogromna presja czasu. Moze jak sie wdroże to będzie łatwiej.
super gratulacje początki zawsze trudne, ale z czasem już na pamięć wszystko będziesz robić