Czy warto to dalej ciągnąć? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy warto to dalej ciągnąć?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Czy warto to dalej ciągnąć?

Hej,
Poznałem koleżankę. Zaczęliśmy razem wychodzić, czy to na kawę, czy to na spacer. Pewnego razu z zaskoczenia ona mnie przytuliła. Niby nic wielkiego, ale dało mi trochę do myślenia. Jak wyszliśmy znowu na kawę znowu mnie przytuliła. Niestety potem ze względu na stare znajomości nie rozmawialiśmy ze sobą. Kiedy z powrotem zaczęliśmy utrzymywać jakiś kontakt chciałem ją przytulić na przeprosiny, usłyszałem "nie dotykaj mnie". Kiedy wyszliśmy po raz kolejny znowu zaczęła mnie przytulać, dotykać po twarzy. Niestety następnym razem powiedziałem coś nie tak i na chwilkę złapała na mnie focha. Znowu chciałem ją przytulić na przeprosiny, ale znowu usłyszałem to samo. W końcu jak przytuliła się do mnie pewnego razu udało mi się na niej położyć głowę i to chyba jedyny kontakt z mojej strony. I wszystko zaczęło wyglądać fajnie. Pisaliśmy ze sobą codziennie, wysłaliśmy serduszka. Niestety długo potem się nie widzieliśmy (powrót w rodzinne strony). Bardzo dużo potem pisaliśmy, ona ciągle pisała, że odlicza dni aż przyjadę. Niestety raz pisząc do niej na fb obraziłem ją (ale wcześniej jej to nie obrazilo).  Obraza była dość znaczna z tego co mi się wydaje, bo przez kilka dni w ogóle nie odzywała się do mnie. Ale z czasem znowu się pogodziliśmy. Jednak jak wychodziliśmy już przestała mnie dotykać, przytulać... Na około miesiąc. Do pewnej imprezy, na której przypadkiem znaleźliśmy się razem. Ona będąc pod wpływem alkoholu zaczęła się na mnie rzucać (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Niestety teraz gdy pytam ją czy pójdzie na kawę czy coś to mówi, że nie ma czasu, albo, że idzie z koleżanką albo ma naukę. Generalnie zawsze coś ma innego. I tu moje pytanie do Was. Ciągnąć to, czy może to wszystko z góry było skazane na porażkę?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez zaklopotana123451 (2016-09-20 12:19:54)

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Cześć. Ja to widzę tak, że ta dziewczyna bardzo się starała pokazać Ci, że jej na Tobie zależy, chciała być blisko Ciebie, a Ty nic nie robiłeś w jej kierunku. Po jakimś czasie jej starań, w końcu ma tego dosyć, bo widzi, że Ty jesteś bardzo bierny. Zastanów się, na czym Tobie zależy, bo chyba chciałbyś, żeby to dziewczyna wszystko robiła, a Ty tylko byś się dostosował do sytuacji. A prawdziwy związek na tym nie polega, powinien być obustronny. Nie może wychodzić to tylko od jednej osoby.

3

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Nic sie nie martw.
Nastolatki, szczegolnie te mlodsze, tak maja.Obrazanie sie nie wiadomo o co, dawanie sprzecznych sygnalow...
Jak troche dojrzeje, moze cos z tego byc.
Ale poczekaj pare lat.

4 Ostatnio edytowany przez bodziochce (2016-09-20 12:28:11)

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Generalnie dziewczyna Cię olała, bo pokazywała Ci oznaki zainteresowania, a Ty miałeś to gdzieś. Nie było między Wami pocałunków, nie eskalowałeś dotyku, więc i ona dała sobie spokój. Flirtowałeś z nią w ogóle? Czy wszystko opierało się na koleżeństwie? Jeżeli Ci na niej nie zależy to odpuść, bo narobisz jej nadziei, a później dalej nie będziesz dążył, żeby tę znajomość rozwinąć. Obecnie nie jesteś dla niej atrakcyjny, bo nic nie robiłeś, wcześniej myślała, że jesteś niedostępny, ale z czasem nic się nie zmieniło i odpuściła. Zerwij z nią kontakt na 5-8 tygodni i potem zadzwoń. Czas gra na Twoją korzyść, ona musi zatęsknić. Jeżeli nie zatęskni to sprawa jest stracona.

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Zależy mi na niej, ale wtedy myślałem, że ona chce być tylko moją koleżanką, dopiero z czasem do mnie dotarło czego oczekuje. Co teraz zrobić? Rozmawiać z nią jakby nigdy nic i próbować stopniowo wracać do tamtych relacji, czy może jednak dać jej czas?

6

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?
maciekkk3848343 napisał/a:

Zależy mi na niej, ale wtedy myślałem, że ona chce być tylko moją koleżanką, dopiero z czasem do mnie dotarło czego oczekuje. Co teraz zrobić? Rozmawiać z nią jakby nigdy nic i próbować stopniowo wracać do tamtych relacji, czy może jednak dać jej czas?

To jest właśnie nasz problem, chłopie - my za późno się orientujemy, że nam też zależy, jak jej już nie ma. Ona teraz zapewne wrzuciła Cię do worka "przyjaciel", daj jej czas, zatęskni i zapomni o niektórych wpadkach. I na tę chwilę nie dzwoń, nie pisz, nie proś o spotkanie, bo wyjdziesz na desperata i jeszcze bardziej się odsunie. Jak się spotkacie przypadkiem to pogadaj chwilę o pierdołach (tylko NIE o Was) i odejdź. Założę się, że jak zadzwonisz po kilku tygodniach to będzie zadowolona, że się odezwałeś (zacznie o Tobie myśleć). Pogadaj na luzie 5-6 minut i  zakończ rozmowę, zadzwoń po kilku dniach pogadaj dłużej i powiedz, że chcesz się z nią spotkać np. we wtorek o tej godzinie, jak powie, że nie to zaproponuj inny termin. I na spotkaniu zacznij wprowadzać dotyk, przytulaj się, spróbuj ją pocałować i nie wyskakuj z deklaracją, że chcesz się z nią związać, bo ucieknie. Buduj waszą relację od nowa tak, jak Ty tego chcesz.

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Tak też planowałem zrobić. Pisaliśmy ze sobą codziennie, wczoraj postanowiłem dać jej spokój, to ona napisała, najlepsze jest to, że to zawsze ja zaczynałem rozmowę, nie ona. Jeśli chodzi o ten dotyk, to jak często próbować ją przytulać za pierwszym razem, tylko raz?

8

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?
maciekkk3848343 napisał/a:

Tak też planowałem zrobić. Pisaliśmy ze sobą codziennie, wczoraj postanowiłem dać jej spokój, to ona napisała, najlepsze jest to, że to zawsze ja zaczynałem rozmowę, nie ona.

Wygląda na to, że jednak jest trochę zainteresowana, więc podejrzewam, że 2-3 tygodnie Ci wystarczą, żeby się do niej odezwać. Jak odezwie się pierwsza w sprawie spotkania i poda termin, to Ty się nie zgadzaj i podaj swój - a podejrzewam, że odezwie się pierwsza, bo zatęskni. A termin podajesz swój, żeby dać jej do zrozumienia, że masz swoje życie i Ty prowadzisz tę relację, a nie ona.

maciekkk3848343 napisał/a:

Jeśli chodzi o ten dotyk, to jak często próbować ją przytulać za pierwszym razem, tylko raz?

Generalnie jeżeli na spotkaniu ona będzie Ci dawała sygnały zainteresowania, to odpowiadasz tym samym. Jeżeli będzie dla Ciebie chłodna, ty też taki dla nie bądź. Co do dotyku - zacznij opowiadać jej jakąś historię, złap za rękę opowiadaj, ręką przesuń delikatnie włosy, żeby było widać szyję, dotykaj przedramienia i potem pocałunek - np. odsłonisz włosy i na ucho jej powiedz, że zawsze chciałeś zobaczyć jak całuje. To nie jest tak, że ty masz raz coś zrobić, bo już ją chciałeś przytulić, a ona nie chciała. Za wolno działasz. Flirtuj z nią i baw się. Jak Ty ją tylko raz przytulisz, to może to uznać za koleżeńskie przytulenie i w końcu da sobie spokój.

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Niestety bez kontaktu wytrzymała 3 dni, dzisiaj dostałem potężną stertę wiadomości gdzie tylko się dało z pytaniami w stylu "czy jesteś obrażony?". Niestety musiałem na to odpowiedzieć, jakoś tam pokrętnie wybrnąłem z sytuacji. Co teraz robić, czekać, aż sama zaproponuje spotkanie? Mam się do niej normalnie odzywać? Tutaj padały nawet sugestie by wstrzymać się 2 miesiące bez rozmowy, a ona już po 3 dniach nie wytrzymuje.

10 Ostatnio edytowany przez taki_tam (2016-09-22 22:47:33)

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Piszesz niestety się odezwała po 3 dniach ? No to chyba fajnie co ? Bo piszesz jakby była upierdliwa i miałbyś jej dość.

Człowieku, to nie jest jakas gra, że jak się nie będziesz odzywał przez 2 miesiące to przejdziesz na następny level.
Jak widać ciągle masz u niej szanse, pierdol te wszystkie poradniki do gier. Piszesz, że CI na niej zależy to jej to okaż.
Zachowuj się jak facet, rób to co chcesz, ja wiem, że to jest trudne ale jeśli dziewczyna jesto Tobie życzliwa to nawet
jeśli nie zachowasz się jak macho ale pokażesz jej, że nie traktujesz jej jak koleżankę to będzie szczęsliwa.
Powiedz jej coś miłego, staraj się o kontakt fizyczny. WIeczory co raz chłodniejsze, jak ją będziesz gdzieś odprowadzał
to ją przytul, powiedz, ze  ją lubisz, ze lubisz z nią spędzać czas - coś w ten deseń.

11

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?
maciekkk3848343 napisał/a:

Tutaj padały nawet sugestie by wstrzymać się 2 miesiące bez rozmowy, a ona już po 3 dniach nie wytrzymuje.

W moim ostatnim poście napisałem Ci, że w tym przypadku wystarczą 2-3 tygodnie, czytaj uważnie. Widać, że dziewczyna jest zainteresowana, bo sama się odezwała. No albo Cię sprawdza czy zaproponujesz spotkanie. Czy jesteś obrażony? Mów, że nie, miałeś sporo swoich spraw na głowie i dalej masz, a w wolnej chwili kumpel wyciągnął Cię na piwo i w sobotę też się z nim umówiłeś. Nie może mieć do Ciebie pretensji, bo to ona nie miała dla Ciebie ostatnio czasu, więc pokaż jej, że masz jakieś zajęcie i nie czekasz zrozpaczony, czy znajdzie dla Ciebie czas. Napisz jej, że zgadacie się w połowie przyszłego tygodnia, żeby porozmawiać. Tylko napisz "zgadamy", bo wtedy nie jest jasno napisane, kto ma się pierwszy odezwać. Zadzwoń np. w środę i pogadać te 5 minut i zakończ rozmowę, odezwij się potem w niedziele i umów na spotkanie np. na środę. Chyba że podczas pierwszej rozmowy wyskoczy ze spotkaniem, to podaj swój termin.

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

A ja myślę, że Maciek powinien sam wiedzieć, jak chce się w danej sytuacji zachować. Po co te chore gierki, jakieś zasady. Jeśli ona Ci się podoba, to działaj, ale po swojemu. Nikt nie przeżyje życia za Ciebie i kogoś rady mogą być dobre dla tej osoby, ale mogą być złe dla Ciebie.

13

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Dziewczyna świetnie Cię rozgrywa. Czasami sama inicjuje kontakt, a jak Ty coś kombinujesz to dostajesz opieprz. Nakręca Cię, żeby potem dać kopa. Dla mnie to typowe Push&Pull. Gdyby miała 20 i więcej to trzeba by przejść do poważnej rozmowy, ale jak ma naście to masz przekopane.

14

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Dobra, chyba to od razu było skazane na porażkę. Wczoraj zabraliśmy się do poważnej rozmowy, powiedzialem jej co do niej czuję, na co usłyszałem "miałeś swoją szansę". Poprosiłem o kolejną, ale bez skutku. Więc chyba wszystko stracone. Tutaj chyba nawet brak kontaktu przez rok nic nie pomoże już.

15

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Czy może jednak waszym zdaniem lepiej nie porzucać nadziei?

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Nie chodzi tutaj o brak kontaktu, a właśnie o kontakt. Staraj się rozmawiać z nią regularnie, pokazuj jej, że Ci zależy, a może znów przekona się do Ciebie. Ona wtedy się starała, Ty nie robiłeś nic, więc teraz Ty zacznij się starać. Jeszcze wszystko jest możliwe. Ale nie narzucaj jej się za mocno. Jeśli zobaczysz po jakimś czasie, że nic to nie daje, to wtedy zrezygnuj z tej znajomości.

17

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Okej, zatem będę utrzymywał kontakt. Jeśli się spotkamy, to chyba za pierwszym razem lepiej tylko powiedzieć coś miłego, patrzeć w oczy, bez dotykania, tak?

18 Ostatnio edytowany przez bodziochce (2016-09-27 12:15:48)

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?
zaklopotana123451 napisał/a:

Nie chodzi tutaj o brak kontaktu, a właśnie o kontakt. Staraj się rozmawiać z nią regularnie, pokazuj jej, że Ci zależy, a może znów przekona się do Ciebie. Ona wtedy się starała, Ty nie robiłeś nic, więc teraz Ty zacznij się starać. Jeszcze wszystko jest możliwe. Ale nie narzucaj jej się za mocno. Jeśli zobaczysz po jakimś czasie, że nic to nie daje, to wtedy zrezygnuj z tej znajomości.

Nie przekona się do niego. Miał szansę, nie skorzystał - sama mu to powiedziała. Jak będzie z nią utrzymywał częsty kontakt, to skończy jako kolega, a w najgorszym wypadku jako desperat, jak będzie naciskał na nią.

maciekkk3848343 napisał/a:

Okej, zatem będę utrzymywał kontakt. Jeśli się spotkamy, to chyba za pierwszym razem lepiej tylko powiedzieć coś miłego, patrzeć w oczy, bez dotykania, tak?

Rób tak, jak Ci pisałem, zerwij kontakt na kilka miesięcy (tak, miesięcy, bo zepsułeś całkowicie relacje wyznając jej swoje uczucia) i się ogarnij. Ona Cię nie chce teraz i póki co nie zmienisz tego. W tym czasie, jak nie będziesz miał z nią kontaktu zmień się, poczytaj o relacjach damsko męskich, obejrzyj filmiki Roberta Marchela na YouTube - gość daje świetne porady w relacjach damsko-męskich. Wróć do niej jako wartościowy mężczyzna, którego ona zechce, bo teraz jesteś u niej skreślony. I pamiętaj, to nie jest jedyna kobieta na świecie, jak nie ta, to inna. Nie oglądaj jej profili na portalach społecznościowych, nie przeglądaj waszych rozmów. Zajmij się czymś innym. Za te kilka miesięcy możesz stwierdzić, że to jednak nie to, czego szukałeś i poszukasz innej panny.

19 Ostatnio edytowany przez maciekkk3848343 (2016-11-01 22:49:33)

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

Kontakt udało się zerwać na 2 tygodnie, potem został przez nią ponownie zainicjowany. Dowiedziałem się od znajomego, że przestała się mną interesować, bo znalazła sobie innego, który właśnie niedawno powiedział jej "spadaj". Jak rozmawiałem z nią pierwszy raz to widać było, że jest jakaś smutna, to starałem się ją trochę pocieszyć i sama mi o tym powiedziała. Wysłałem jej na pocieszenie zdjęcie mojego psa (bardzo jej się podoba) i... nazwała mnie kochanym. Nie wiem czy się z tego cieszyć czy nie, bo chyba aktualnie jestem bliżej przyjaciela, ale umówiłem się z nią w grudniu na wyjście. Powiedziała, że teraz musi sobie wszystko poukładać w głowie, a potem ma jakiś wyjazd i wcześniej nie da rady. Czy nie tylko moim zdaniem nieubłaganie zbliżam się do friendzone'a?

20 Ostatnio edytowany przez josz (2016-11-02 00:56:52)

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

maciekkk3848343, na Twoje pytanie "Czy warto to dalej ciągnąć?", odpowiem - nie warto.
Panienka ma zadatki na tzw. zołzę, szuka chłopaka, któremu będzie mogła ciosać kołki na głowie.
Ty jesteś takim właśnie kandydatem.
Poprzedni widocznie wyczuł ją dość szybko i kazał spadać i znowu pojawiasz się Ty, skamlący piesek, któremu zależy.
Jeśli chcesz być drugim wyborem, tymczasową opcją, na której ona będzie ćwiczyć swoje fochy i dwuznaczne zachowania, to staraj się bardziej.
Ona rozdaje karty, daje szansę, potem ją odbiera, a Ty tańczysz jak ona zagra.
Właściwie, mógłbyś jej teraz powiedzieć "miałaś swoją szansę".

21

Odp: Czy warto to dalej ciągnąć?

josz ma racje to zołza, fakt trafiłeś sie jako worek treningowy. Będziecie jak zuraw i czapla. On chce gdy nie chce ona i tak dalej wokól ogona.
Zwariujesz i nigdy nie bedziesz wiedział co ona chce bo będzie chciała zawsze dokładnie odwrotnie tego co ty. To jest tak jak pannna mówi tak znaczy że nie. I na odwrót.
Taj sobie sopkój chyba że lubisz takie wzloty i upadki. Tak sie nie da żeby oczekiwać na telefon i minięcie focha, później trochę cukru i znów gorzka pigułeczka. za chwilę będzie chciała żebyś spiewał serenade i gramolił sie na balkon. Panna chcce adoratora kręci ja poczucie władzy nad tobą.
Szanuj się chłopie.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy warto to dalej ciągnąć?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024