nie znam własnego brata - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » nie znam własnego brata

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1

Temat: nie znam własnego brata

Witam wszyskich serdecznie, postanowiłam podzielić sie anonimowo z problemem, który nie daje mi psychicznego spokoju. Moj brat jest ode mnie o rok starszy-ma 20 lat. Brat ma problemy z nauką (dysleksja, dyskalkulia i lenistwo). W poprawianiu swoich osiągnieć nie pomaga mu uzależnienie od iPada i telefonu. Non stop ma przy sobie z włączonym ekranem jedno z nich. Co on tam robi? Siedzi na rożnych messanger'ach i chatuje z przypadkowymi dziewczynami z internetu. Ja mam świadomość, ze to jest nałóg, on ma i nasza mama, która uważa, ze jest dorosły i ona ma inne problemy by sie tym zając. Odczuwam, ze mam za mały autorytet jako ta młodsza by wpłynąć na niego. Próbuje wzbudzić w nim ambicje by mógł sie zajac rzeczami ważniejszymi lub po prostu ciekawszymi. Szczerze przeraża mnie to. Udało mi sie kilka razy zajrzeć w jego rozmowy, chociaż wiem, ze tak nie powinno sie robić, ale to dla jego dobra. Pisze z dziewczynami, głownie na tematy erotyczne, ale rownież często pokazuje, ze brakuje mu po prostu czułości, bliskości z dziewczyna. Bardzo chciałby być w związku, tak myśle, ale to nie jest ten sposób. Często sie spotyka z tymi dziewczynami. Wole nie wiedzieć co robią. Dlaczego sie z wami tym dziele? Zastanawiam sie czy to jest normalne oraz dlatego, ze brat juz po raz kolejny chce wymusić we mnie, abym wyszła z domu (gdzieś na miasto) by on mógł zaprosić "koleżankę". Jak nie wyjdę to niech nie poczuje zażenowania. W głowie sie nie mieści. [ps. Przepraszam za moja interpunkcje, ale korzystam z komórki]

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: nie znam własnego brata

Jesteście oboje dorośli, dlaczego siedzicie w rodzinnym domu, wpieprzacie się jeden drugiemu do życia, zamiast iść na swoje i żyć po swojemu?

3

Odp: nie znam własnego brata
Cyngli napisał/a:

Jesteście oboje dorośli, dlaczego siedzicie w rodzinnym domu, wpieprzacie się jeden drugiemu do życia, zamiast iść na swoje i żyć po swojemu?


Łatwo mówić. Niestet nie ma teraz możliwości by coś takiego zrobić. Za rok sie wyprowadzę, ale jeszcze to nie jest problem.

4

Odp: nie znam własnego brata

Czyli głównym twoim problemem jest to, że brat chce uprawiać seks w domu?

5

Odp: nie znam własnego brata
Flume napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Jesteście oboje dorośli, dlaczego siedzicie w rodzinnym domu, wpieprzacie się jeden drugiemu do życia, zamiast iść na swoje i żyć po swojemu?


Łatwo mówić. Niestet nie ma teraz możliwości by coś takiego zrobić. Za rok sie wyprowadzę, ale jeszcze to nie jest problem.

Nie łatwo, bo sama się prędko wyprowadziłam od matki.

Dlaczego chcesz dysponować wolnym czasem swojego brata? Dlaczego chcesz go osądzać i decydować, kogo może zapraszać do domu, a kogo nie? To dom Waszych rodziców, oni decydują.

6 Ostatnio edytowany przez Flume (2016-09-10 15:51:14)

Odp: nie znam własnego brata
Iceni napisał/a:

Czyli głównym twoim problemem jest to, że brat chce uprawiać seks w domu?

Szczerze on w tym domu może nawet obrywać ze skóry małe kotki. Chodzi o to, ze zawsze wieczorem w wigilie spotkania mówi mi, wręcz rozkazuje żebym wyszła w tym czasie z domu. Czyli on chce, żebym sie jemu podporządkowała zamiast wybrać czas, gdy akurat nikogo nie będzie. Robi to za plecami mamy,  z którą mieszkamy i albo sie dowiaduje po fakcie, ze mieliśmy "gościa" albo w ogóle .
Do tego on jest psychicznie małym chłopcem, znam go. Jest nieodpowiedzialny. Co by było gdyby został ojcem?

7 Ostatnio edytowany przez Flume (2016-09-10 15:52:21)

Odp: nie znam własnego brata
Cyngli napisał/a:
Flume napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Jesteście oboje dorośli, dlaczego siedzicie w rodzinnym domu, wpieprzacie się jeden drugiemu do życia, zamiast iść na swoje i żyć po swojemu?


Łatwo mówić. Niestet nie ma teraz możliwości by coś takiego zrobić. Za rok sie wyprowadzę, ale jeszcze to nie jest problem.

Nie łatwo, bo sama się prędko wyprowadziłam od matki.

Dlaczego chcesz dysponować wolnym czasem swojego brata? Dlaczego chcesz go osądzać i decydować, kogo może zapraszać do domu, a kogo nie? To dom Waszych rodziców, oni decydują.

Nikt nie podejmuje decyzji oprócz niego. Jestem osoba asertywna i nie dam sobie wejść na głowę. Nikt nie będzie decydować o moim czasie, a on właśnie próbuje tak zrobić. Mam sie pod niego dostosować ? Niby z jakiej racji? On nic dla mnie nie robi. Często to ja za niego sprzątam, gotuje mu i mam jeszcze do tego wszystkiego sie podporządkować ? Nie jest moim mężem w średniowiecznej Rzeczypospolitej tylko bratem. Proszę czytaj ze zrozumieniem, bo aż mi sie nie chce odpowiadać na te pytania.

8 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-10 16:14:11)

Odp: nie znam własnego brata
Flume napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Flume napisał/a:


Łatwo mówić. Niestet nie ma teraz możliwości by coś takiego zrobić. Za rok sie wyprowadzę, ale jeszcze to nie jest problem.

Nie łatwo, bo sama się prędko wyprowadziłam od matki.

Dlaczego chcesz dysponować wolnym czasem swojego brata? Dlaczego chcesz go osądzać i decydować, kogo może zapraszać do domu, a kogo nie? To dom Waszych rodziców, oni decydują.

Nikt nie będzie decydować o moim czasie, a on właśnie próbuje tak zrobić. Mam sie pod niego dostosować ? Niby z jakiej racji? On nic dla mnie nic nie robi.

A Tobie wolno decydować o jego czasie? Wolno Ci decydować, z kim, jak często i o czym rozmawia? Wolno Ci decydować, czy wolno mu uprawiać seks? Wolno ci czytać jego prywatne rozmowy?

Boli Cię, że brat nic dla Ciebie nie robi - no nie dziwię się, skoro sama na każdym kroku masz pretensje.

Co do podziału obowiązków w domu, to do rodziców należy zadecydowanie, co i kto w nim robi, bo dom jest ich własnością. Nie Twoja to rola, koleżanko.

Flume napisał/a:

Proszę czytaj ze zrozumieniem, bo aż mi sie nie chce odpowiadać na te pytania.

Skoro Ci się nie chce odpowiadać na pytania, to totalnie nie rozumiem, dlaczego założyłaś wątek na publicznym forum...

Jak dla mnie, to Ty masz po prostu ból tyłka, bo bratu więcej wolno. Zazdrosna jesteś i tyle.

O co chodzi z tym wychodzeniem z domu, gdy on ma gościa,macie wspólny pokój, że mu tak przeszkadza Twoja obecność?

9 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2016-09-10 16:29:57)

Odp: nie znam własnego brata

A co mama na te jego sprowadzanie "koleżanek"?
Ja osobiście nie widzę problemu, on chce sobie kogoś zaprosić- niech zaprasza, Ty chcesz być w tym czasie w domu?- bądź. Co za problem?

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » nie znam własnego brata

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024