Mam już dość - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Mam już dość

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż jestem mężczyzną i poniższy post ma charakter emocjonalny przez co może mnie czasem ponosić.

Od początku

Nasza znajomość zaczeła się w listopadzie poprzedniego roku. Podczas konferencji poznałem pewną kobietę. Ma 24 lata, jest młodosza ode mnie o dwa lata. Okazało się, że jesteśmy oboje z Warszawy (impreza była we Wrocławiu). Po w miare krótkiej wymianie zdań (ok. 10 min) wymieniliśmy się telefonami.

A teraz trochę przyśpieszę, bo w takim tempie do wieczora nie skończę smile

Generalnie sprawy między namí potoczyły się dosyć szybko, ponieważ jeszcze przed końcem roku zamieszkaliśmy razem (wynajęliśmy wspólnie mieszkanie). Od tego też  momentu zaczął się mój koszmar. Koszmar, który nie ona zgotowała, a moja rodzina, przyjaciele i znajomi.

Od każdego słyszę zdania typu - ona chce cię wykorzystać, chce cię wydoíć do zera, przy niej zostaniesz z niczym, jest za ładna na ciebie albo jest za droga na ciebie. Dzień w dzień wysłuchuję oczerniających zdań i żarcików. Niech ich wszystkich puentą będzie zdanie wypowiedziane przez matkę: "myślałam że znajdziesz sobie kobietę, a nie k****"

Jeszcze jakiś czas temu starałem się dyskutować, bronić. Ale to nic nie daje. Co z tego, że tłumaczę, że ona więcej zarabia, więc o jakim j****** na kasę mówimy? Co z tego, że przez ten cały czas poprosiła mnie o kupno JEDNEJ rzeczy, a wszystkie prezenty które jej daję są jedynie moją inicjatywą? Co z tego, że czuję się szczęśliwy? Ludzie widzą wygląd i wiedzą lepiej. Od razu znają osobowość, charakter i co kto czuję. Większość z moich znajomych z nią nawet nie porozmawiało 5 minut. Wszystko oparli na wyglądzie jej i moim, bo to niemożliwe, żeby było coś bezinteresownie...

Dlaczego żyje w tak zje***** społeczeństwie? Dlaczego ludzie mi to robią? W końcu po raz pierwszy jestem w związku i nawet teraz moja rodzina i przyjaciele zamiast cieszyć się moim szczęściem, chce mi je za wszelką cenę zniszczyć.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mam już dość

Sorry...ale to nie społeczeństwo jest zyebane, tylko Ty.
Masz własne zdanie, czy pięć latek i kręcone włoski?

3 Ostatnio edytowany przez robingirl (2016-08-29 14:45:50)

Odp: Mam już dość

Autorze,

generalnie Twoje życie, Twój związek i zdanie innych ludzi powinno Ci wisieć.

Natomiast ciekawe jest Twoje stwierdzenie, że przeciwko Tobie są i rodzina i znajomi i przyjaciele. Czyli WSZYSCY? Czy pojedyncze osoby z każdego z tych kręgów?

Jakie konkretnie zarzuty mają wobec Twojej wybranki?  Mnie interesowałoby jakie konkretnie uwagi krytyczne są wobec Twojej dziewczyny. Nie chodzi o zwykłe gadanie z zazdrości, ale o konkrety.

Bo sytuacja jest tak dziwna, że mam wrażenie, że brakuje jakichś kluczowych informacji...

4

Odp: Mam już dość

Może nie trzymaj nas w niepewności i napisz jak ona wygląda, bo to jest chyba to całe clou problemu

5

Odp: Mam już dość

majkaszpilka

Może i to ja jestem zyebany, a nie społeczeństwo które ocenia po wyglądzie, nie wymieniając nawet kilku zdań z daną osobą. Ok. Twoje zdanie. Moźe to ja mam dziwne podejście. Ostatnią jednak rzeczą jaką moźesz mi zarzucić to nie posiadanie własnego zdania, bo gdyby tak było to juź 8 miesięcy byłbym sam

robingir

Pojedyncze jednostki akurat zachowują się normalnie. Z całej najbliższej rodziny tylko siostra, a ze znajomych to 3-4 (ten czwarty tylko jak się napije, bo za wszelką cenę próbuje być śmieszny, ale tak to spoko) Tu nie chodzi o konkrety, bo ich być nie może. Nie mają żadnego dowodu na poparcie swych tez. Jest to puste gadanie, które tymbardziej wku*wia, no bo ile można słucha oszczerstw? Ja już z większością tych ludzi nie utrzymuje kontaktu, no ale w takiej pracy jest ciężko zerwać kontakt z tyloma osobami. A nawet jeśli, to i tak znajdzie się baran taki jak w piątek do którego już się nie odzywam od dwóch miesięcy i wyjeżdża z tekstem: "Co taki smutny? Gośka do bogatszego poszła? Mówiłem, że to tępa dz*** jest"

Swoją drogą ciekawe jest Twoje stwierdzenie, że życie i związek ma mi wisieć.

LeeDeen
To jak wygląda zostawie dla siebie. Opisz dużo nie, a zdjęcia wstawiać nie będę.

6 Ostatnio edytowany przez LeeDeen (2016-08-29 17:25:02)

Odp: Mam już dość
monteros300 napisał/a:

LeeDeen
To jak wygląda zostawie dla siebie. Opisz dużo nie, a zdjęcia wstawiać nie będę.

Ciężko pomóc bez konkretów.

Inni oceniają ją po wyglądzie. Więc istotne jest to jak się ona prezentuje.
A niestety/stety ubiór i styl prezentacji swojej osoby mają znaczenie. Taki świat.
Chcesz płynąć pod prąd - droga wolna. Ale to nie zmieni faktu, że wybrałeś świadomie taki styl życia.

7

Odp: Mam już dość

Słuchaj, a może problem leży w jej sposobie bycie, lub ubiorze?
Jak ona się zachowuje, jak ubiera?

8

Odp: Mam już dość
Cyngli napisał/a:

Słuchaj, a może problem leży w jej sposobie bycie, lub ubiorze?
Jak ona się zachowuje, jak ubiera?

Ale on wyraźnie daje do zrozumienia, że nie chce zaakceptować tego, że inni oceniają ją właśnie po tym.

9 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-08-29 17:44:56)

Odp: Mam już dość
LeeDeen napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Słuchaj, a może problem leży w jej sposobie bycie, lub ubiorze?
Jak ona się zachowuje, jak ubiera?

Ale on wyraźnie daje do zrozumienia, że nie chce zaakceptować tego, że inni oceniają ją właśnie po tym.

No ok, ja rozumiem, ale jak mu to mówi kilka osób, to może powinien spojrzeć inaczej na problem.

Poczekam, aż odpowie na pytania, a następnie rozwinę myśl.

---

Jakby nie patrzeć, zakładając - dziewcząt wulgarnych, wyzywających raczej nikt nie ocenia dobrze, chyba, że faceci, którzy na takie lecą (nie mówię, że ona taka jest, to tylko przykład).
A ubiór, no wiadomo, cycki i tyłek na wierzchu też nie świadczą najlepiej. Jest spora różnica między tym:

http://i68.tinypic.com/2aepai0.jpg

a tym:

http://i68.tinypic.com/5nsp4l.jpg.

P.S. Strasznie duże mi te zdjęcia wyszły. Gdyby któraś z moderatorek miała chwilkę, by je jakoś zmniejszyć, byłabym zobowiązana.

10

Odp: Mam już dość

Może zwyczajnie problem nie jest w niej, ale w zazdrości otoczenia?

Jak laska fajna, to kumple zazdroszczą - tym bardziej jeśli autor brzydki wink

Dla matki żadna nie będzie nigdy wystarczająco dobra dla jej syna.

Reszcie znajomych może w jakis sposób pasowało to, że autor był singlem, np teraz ma dla nich mniej czasu?

Jeśli dziewczyna ma fajny charakter, nie jest jakąś wredną żmiją, to nie ma innych powodów do nielubienia jej niż ww. A ubierać się może jak chce.

11

Odp: Mam już dość
CatLady napisał/a:

Dla matki żadna nie będzie nigdy wystarczająco dobra dla jej syna.

Oj, to często powtarzany stereotyp ;-)

Jakoś ciężko uwierzyć, że tyle osób Autorowi zazdrości.

12

Odp: Mam już dość

Ten stereotyp skądś się wziął. Znam też nieco z obserwacji.

Dajmy się wypowiedzieć autorowi, niech opowie coś więcej o dziewczynie.

Autorze, co zrobiłeś, by dziewczyna poznała się z twoimi bliskimi, by się jakoś z nimi porozumiała, jak przebiegało pierwsze spotkanie?

13

Odp: Mam już dość

Myślę, że skoro aż TYLE osób coś złego widzi w zachowaniu czy wyglądzie dziewczyny, to coś rzeczywiście musi być na rzeczy. Te wszystkie złośliwości i komentarze nie są bez powodu, bo to by znaczyło, że masz naprawdę pochrzanioną rodzinę, popieprzonych znajomych, a Ty sam biedaczek jesteś normalny. Coś tu jest nie tak i radzę zrozumieć co to takiego....?

14

Odp: Mam już dość

https://youtu.be/PpkUdlPJ_lYczytam temat który znowu wydaje mi się fałszem.Kobieta która jest atrakcyjna została przez wszystkich odrzucona .Mogłoby ,to się wydarzyć gdyby np mamusia była zazdrosna ale ,to i tak nie pasuje żeby tak do syna wulgarnie mówić .To  matka Twoja chyba  z rynsztoka pochodzi.Ludzie co z Wami jakiś autentyczny temat zapodajcie a nie bujdy.

Odp: Mam już dość

Moim zdaniem sytuacja jest prosta. W porządku chłopak znalazł sobie ekstra dziewczynę.  Jeśli rodzina przyzwyczaiła się do ograniczonego grona i do utartych schematów (często tak jest na wsi ludzie wszyscy się dobrze znają i każdego obcego, który nid jest taki jak oni by chcieli uważają za odmieńca i niebezpieczeństwo). Dziewczyna zauważyła, że jest nie akceptowana już na pierwszym spotkaniu, zauważyła to po spojrzeniach, więc i ona uprzedziła się do rodziny i znajomych chłopaka. Mur więc rośnie. Rodzina mogła uznać na wstępie że ona jest nie taka bo poznali się w niestandardowy sposób. Wygląd może być tylko wymówką rodzina i znajomi mogą już nawet nie mieć konkretnego powodu do szerzenia oszczdrst. Wszyscy tak mówią to wszyscy. Tak jak na necie jest beka z czegoś to nawet polowa nie wie z czego się śmieje ale wszyscy się śmieją wiec jest fajnie. Nie rozumiem dlaczego forumowicze tak reagują to sytuacja jakich wiele. Dziewczyna może ubiera się zbyt wyzywajaco ale przecież i tak z czasem jej przejdzie a uprzedzenia rodziny zostana

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024