Witajcie
Czuje sie gorsza,czuje sie bardzo zle wsrod prawie idealnych kobiet,dziewczyn,jak tylko jestem w towarzystwie pieknych,prawie idealnych kobiet wpadam w ogromne kompleksy i mysli
Ze mnie kazdy przyslowiowo oleje,nie bedzie chcial skoro wkolo tyle pieknych,prawie idelanych kobiet.
Prawda jest taka ze takie kobiety sa chwalone,wiecznie komplementy dostaja sa podziwiane,faceci automatycznie sa do nich mili,a ja sie czuje jak taki KOPCIUCH posrod nich,ze mnie nikt nie chce,ze wiadomo ze kazdy facet wybierze tamte,a nie mnie,do nich bedzie mily,o nie zabiegal o mnie nie,je pochwali,mnie wysmieje.
Smutno mi i odbiera mi to dobry nastroj.
1 2016-08-23 20:31:39 Ostatnio edytowany przez perlyy-1 (2016-08-23 20:33:40)
2 2016-08-23 21:08:26 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-08-23 21:09:20)
Czemu?
Owszem, ładne kobiety mi się podobają, ale często działają mi na nerwy swoim pustym i wyniosłym zachowaniem(nie mówię, że wszystkie ładne są głupie )
Już bym wolał nie jakąś modelkę, ale żeby miała coś w tej makówce, no i pociągała mnie seksualnie, bo inaczej to bzy z tego.
A że piękne jest to co się komu podoba, to jeden nazwie Cię pasztetem a inny pięknością.
wyluzuj, nie musisz się każdemu podobać
Jak ma sie kobieta czuc pewnie,dobrze.Jak nie raz wysmiewano sie z jej wygladu?
Jest nieidealna ma niedoskonalosci na ktore nie ma wplywu.
zmienić towarzystwo, jak ktoś się śmieje z czyjegoś wyglądu, to jest idiotą.
Jak o siebie dbasz i wiesz że więcej z siebie już nie wyciągniesz, to nie szarp się z samą sobą, jak jest nad czym popracować, to pracuj
Życie nie jest sprawiedliwe i nigdy nie będzie trzeba to zaakceptować. Pewnie możesz mieć seksowną sylwetkę gdybyś tylko ćwiczyła tylko proszę Cię nie zwalaj to na chorobę hormony czy coś...
6 2016-08-23 21:45:39 Ostatnio edytowany przez perlyy-1 (2016-08-23 21:47:17)
Tak zycie nie jest sprawiedliwe,ale gdy ktos jest zadbany ale ma niezalezna od niego niedoskonalosc,ludzie czesto do takiej osoby potrafia byc okrutni
Szczegolnie faceci nie maja zrozumienia,potrafia czasami byc okrutni.
ja tam nie wiem.
nidgy nie śmiałem się z wyglądu innej kobiety i nigdy nie będę, widocznie zadajesz się z debilami
Tak zycie nie jest sprawiedliwe,ale gdy ktos jest zadbany ale ma niezalezna od niego niedoskonalosc,ludzie czesto do takiej osoby potrafia byc okrutni
Szczegolnie faceci nie maja zrozumienia,potrafia czasami byc okrutni.
Chyba lekko przesadzasz, kiedy kobieta jest zadbana, gustownie ubrana i ma fajny charakter, nie ma opcji, aby się nie podobała. Nikt nie jest idealny, każdy ma swoje mankamenty, tylko od usposobienia zależy, jak jest się postrzeganym. Nie pisz tylko że, masz nadwagę albo jesteś niepełnosprawna, nawet takie osoby mają przyjaciół i nikt ich nie wyśmiewa.
Wiesz co odrzuca facetów, wiecznie niezadowolona z siebie kobieta, ględząca o swoich problemach i mająca pretensje do całego świata.
To prawda co piszesz. Sama się przekonałam że kompleksy są w naszej głowie.
10 2016-08-24 14:04:57 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2016-08-24 14:08:04)
Matko kobito, ale Ty jęczysz. Co to a niedoskonalosc o ktorej tak piszesz?
Napisze kilka slow o sobie, może to Ci ta do myslenia.
Jestem chora na kilka chorob przewleklych astma, cukrzyca, chory kregoslup z tych wynika kilka pomniejszych dolegliwosci jak neuralgia, ktora nie tylko boli ale czyni mnie straszna ciamajda bo moje rece maja problem z utrzymaniem drobnych rzeczy, a ostatnimy czasy wrecz potrafia robic niezalezne od mojej woli ruchy celem pozbycia sie tego co akurat mam w reku...
W zwiazku z tym ze mam cukrzyce, astme i chory kregoslup o nie wiadomo jak cudownej figurze moge zapomniec, udalo mi sie co nieco ugrac, ale nie oszukujmy sie cudow nie ma, wiecej juz nie zmienie.
Wiesz co? Nikt sie ze mnie nie nasmiewa, czesto slysze ze jestem ladna, klienci sie do mnie zalecaja, a maz tylko sie wscieka. Moj maz przystojny, wysoki, dobrze zbudowany facet, a wybral mnie....
wisi mi to jak wyglądam. Prawie, bo dbam o siebie, ale nie mam wplywu na niektore rzeczy i trudno to akurat mam juz gdzies, bo wazne jest to ze zyje kolejny dzien, a nie to ze mam tu za duzo, albo ze bez makijazu wygladam.... no coz po prostu jak ktos kto jest chory....
W ostatnim czasie tylko raz jakis facet, stary grzyb z piwnym bebnem zasugerowal ze moze bym sie wziela za gimnastyke, podziekowalam mu za troske i powiedzialam ze juz chodze na rehabilitacyjna bo poki co tylko takie cwiczenia moge wykonywac z uwagi na moj kregoslup. i krzyzyk na droge, czym sie przejmowac?
Ludzie odbierają nasze nastawienie do świata, jeśli się boisz, chowasz czują Twoje kompleksy... a jeśli uśmiechasz i czujesz pewnie widzą Cię zupełnie inaczej.
Tak zycie nie jest sprawiedliwe,ale gdy ktos jest zadbany ale ma niezalezna od niego niedoskonalosc,ludzie czesto do takiej osoby potrafia byc okrutni
Szczegolnie faceci nie maja zrozumienia,potrafia czasami byc okrutni.
A o jakie dokladnie zachowania mezczyzn Ci chodzi? Co konkretnie mowia/robia? Czy sa to dorosli faceci, czy jakies dzieciaki? Gdzie to sie dzieje? (na uczelni/w szkole/w pracy?)
Pytam, bo nigdy nie widzialam zeby normalny facet powyzej 18-stu lat wyzywal dorosla kobiete z powodu jej mankamentow fizycznych, a dzieci raczej cisna wszystkim niezaleznie od urody, i innych cech.
Warto zebys uswiadomila sobie, ze ludzie mowia przykre rzeczy z najrozniejszych powodow, i czesto nie sa w tym szczery. Powszechnie przyjelo sie uwazac za oznake szczerosci gdy ktos mowi komus rzeczy przykre, a gdy mowi przyjemne ze niby klamie, co jest kompletna bzdura. Ludzie boja sie byc mili, prawic komplementy bo jest to uwazane przez ogol za cos nie na miejscu, boja sie byc posadzeni o klamstwo, dlatego hamuja ekspresje pozytywnych uczuc (zachwyt czyjas uroda, czy innymi cechami).
Z moich obserwacji wynika raczej ze ludzie obrazaja innych (tutaj akurat : ze wzgledu na urode) najczesciej z nizej wymienionych powodow:
1. Zwykle zarty
2. Chec wyladowania energii ktora ich rozsadza (nadpobudliwi ludzie czesto tak maja).
Zauwaz tez, ze chlopcy/mezczyzni czesto wypisuja pod zdjeciami modelek/roznych pieknosci komentarze w stylu - 'co za szkarady' Myslisz ze oni serio tak sadza? Nie, nie, i jeszcze raz nie. Nie masz sie czym przejmowac, raczej kazda pieknosc slyszala przynajmniej raz w zyciu ze jest brzydka.
Mysle tez, ze wielu ludzi nie potrafi patrzec na czlowieka jak na twor, i ocenia jedynie pod katem seksualnym, co sprawia ze tylko przecietnosc/sredniosc sie podoba, a juz wszelkie osobliwosci zostaja przez nich zaklasyfikowane jako cos pokracznego, brzydkiego. Taki brak umiejetnosci spojrzenia na czlowieka (to jak wyglada) jak na twor/dzielo sztuki bardziej, tak jakby patrzylo sie na wazon, czy samochod zakrawa na uposledzenie, wiec tym bardziej nalezy to ignorowac.
Nie wiem, jak jest w Twoim wypadku, ale czy jestes pewna ze oni mowili Ci/mowia te przykre rzeczy na serio? Ja zauwazylam ze wiele mlodych dzieczyn bierze na serio to co chlopcy mowia im w zartach np. bardzo szczuple dziewczyny wierza gdy koledzy rzuca cos ze niby sa 'tlustymi krowami', i potem wpadaja w jakies bulimie, i tego typu rzeczy.
mowia im w zartach np. bardzo szczuple dziewczyny wierza gdy koledzy rzuca cos ze niby sa 'tlustymi krowami', i potem wpadaja w jakies bulimie, i tego typu rzeczy.
znam taki przypadek osobiście...
13 2016-08-25 15:56:31 Ostatnio edytowany przez perlyy-1 (2016-08-25 16:51:06)
Malpa,
Nic nie rozumiesz
Nie wiesz jak to jest gdy ludzie patrza na Ciebie z obrzydzeniem,albo podsmiechuja sie z tego jak Ty wygladasz,albo przygladaja dziwnie ze masz blizny na twarzy i czasami komentuja glupio,nic nie rozumiejac.Albo gdy masz brzydkie cialo,rowniez potrafia czlowieka obrazac,do innych sobie zartowac z nas.
Teksty typu "ale ona ma brzydkie cialo" "ale ona ma blizny" takie teksty mam na mysli.To boli bardzo.
Kolejny troll??
Nie możesz normalnie odpowiedzieć na pytania,które zadają forumowiczki?To po co wlazłaś na forum...pobeczeć tylko i zajać czyjś czas?
Wydaje mi się,że odtrącasz ludzi swoim podejściem,a nie wyglądem.
Malpa,
Nic nie rozumiesz
Nie wiesz jak to jest gdy ludzie patrza na Ciebie z obrzydzeniem,albo podsmiechuja sie z tego jak Ty wygladasz,albo przygladaja dziwnie ze masz blizny na twarzy i czasami komentuja glupio,nic nie rozumiejac.
Autorko, z tego co teraz napiłaś rozumiem że, masz blizny na twarzy i powiem szczerze, wiem że, zdarzają się ludzie nie taktowni którzy, nie potrafią się zachować w obecności osoby " inaczej wyglądającej ". Jednak nie rozumiem, w jakim towarzystwie się obracasz że, Twoi znajomi mówią Ci przykre rzeczy.
Do swojego wyglądu musisz nabrać dystansu, inaczej całe życie będziesz nieszczęśliwa. Musisz pamiętać że, Twoje samopoczucie i samoocena, ma przełożenie na fakt, jak inni Cię obierają. Dużo zależy od Ciebie i Twojego nastawienia do życia, wtedy inni dostrzegą w Tobie coś więcej niż wygląd.
Blizny rowniez moga byc czyms ladnym, dodajacym niebanalnego smaczku calosci. Ludzie nie potrafiacy docenic takich rzeczy maja ze tak to ujme dosc uboga percepcje, i zaprzatac sobie nimi glowe to tak jak zaprzatac sobie glowe fanami najbardziej mainstreamowej muzyki docinajacymi fanom tej bardziej eksperymentalnej.
Co do patrzenia z obrzydzeniem, to wydaje mi sie ze to moze Ci sie wydawac. Grymas przypominajacy obrzydzenie rysuje sie na ludzkiej twarzy z roznych powodow np. gdy swieci slonce.
Umysl osoby ktora uwaza sie za brzydka dziala zazwyczaj tak, ze 'zaznacza' na czerwono (jako oznaki pogardy/obrzydzenia itd.) sygnaly ktore nimi NIE sa.
Co do 'brzydkiego ciala', to co jest konkretnie brzydkie w nim? Chodzi o otylosc czy masz na mysli cos innego? Bo jesli to pierwsze, to pamietaj ze w kazdnej chwili mozliwe jest schudniecie, potrzeba tylko wiary, i zamozaparcia. A schudnac warto, przede wszystkim dla siebie, bo w zdrowym ciele, zdrowszy duch.
Mysle tez ze warto wziac sobie do serca slowa -'Jestemy plomien lotny, nietozsamy z garnkiem glinianym".
17 2016-08-25 23:53:44 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2016-08-25 23:57:24)
Malpa,
Nic nie rozumiesz
Nie wiesz jak to jest gdy ludzie patrza na Ciebie z obrzydzeniem,albo podsmiechuja sie z tego jak Ty wygladasz,albo przygladaja dziwnie ze masz blizny na twarzy i czasami komentuja glupio,nic nie rozumiejac.Albo gdy masz brzydkie cialo,rowniez potrafia czlowieka obrazac,do innych sobie zartowac z nas.
Teksty typu "ale ona ma brzydkie cialo" "ale ona ma blizny" takie teksty mam na mysli.To boli bardzo.
No serio nie rozumiem? Ważyłam 135 kilo i nikt się ze mnie nie śmiał, mam blizny po zabiegach, rozstępy etc... i nigdy ni schudnę do takiej wagi jakbym chciała i muszę się pogodzić z jej wahaniami bo to nie jest do końca tak jak napisała lily, akurat przy moim miksie chorobowym musze się z tym pogodzić i już, ale schudłam ile dało radę. Ale moze to wlasnie choroby pomogly mi pogodzic sie z rzeczywistoscia taka jaka jest, bo przy bolu, ciaglych problemach jakos to czy waze 5 jedna czy w druga przestalo byc problemem.
Problem jest w twojej glowie a nie w twoim ciele, ty nie chcesz sobie pomoc, chcesz plakac i uzalac sie nad soba.
Do autorki-powiem Ci tak, ja jestem atrakcyjna kobietą i wielu facetów obejrzy się za mną na ulicy czy w towarzystwie. Ładne też mają ciężko, spotyka je często zawiść ze strony głównie kobiet, wyczuwa się ich uszczypliwość i wredotę.Świat często boi ładnych kobiet i do tego pewnych siebie.
19 2016-08-29 15:44:09 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-08-29 15:47:07)
Glosia, ale Autorce pomogłaś.. nie ma co. Ale reklama dobra
A co do tematu, Autorko, uwierz - NIE MA idealnych kobiet. Nie ma.
Po prostu nie istnieje coś takiego.
Nie wiem jak wyglądasz, ale tak jak piszą poprzednicy - u kobiety 60% robi ogólne zadbanie. Jak z tym jest u Ciebie?
Znam kobiety o pięknych twarzach (moje niektóre znajome) , które dopiero po 40-ce znalazły Miłość.
Znam kobiety o pięknych ciałach z taką sobie twarzą. Nikt nie ma wszystkiego.
Rzadko kiedy jakaś kobieta jest naprawdę, ale to naprawdę brzydka. Może być 'nieatrakcyjna' w sensie seksualnym - to dwie sprawy, ale brzydka to mało która.
Chyba, że mega zaniedbana właśnie.
Ja z racji zawodu powiedzmy, że mam do czynienia z ludzkim ciałem i niedoskonałościami, więc mam porównanie.
Zdziwiłabyś się ile naprawdę atrakcyjnych klientek ma mocno "średnio" poukładane te kwestie, a te 'przeciętne mychy' tzw., ale ciepłe uśmiechnięte sympatyczne prawie każda ma faceta nawet z 40kg nadwagą (!)
Ten wykrzyknik to nie dlatego, że się dziwuję, że można mieć nadwagę i faceta , tylko żeby podkreślić autorce.
Powiem Ci, że widziałam kobiety, które wizualnie naprawdę wydawały mi się nieładne i nieatrakcyjne dla facetów , czyli wg potocznej opinii n/t tzw. 'piękna' te, które maja jakiś duży defekt twarzy - nie mam na myśli blizn, odrazu mówię tylko pewną rażącą niesymetryczność. I nawet one były i/lub są w szczęśliwych związkach.
Powiem Ci też, że kompleksy mają tak samo te ładne i piękne kobiety, co może wydawać się paradoksem i mogą przeżywać podobne rzeczy jak Ty, tylko z innego powodu (pisała o tym Glosia), więc to i tak wszystko jest problem do rozwiązania samemu ze sobą, w głowie.
Ale śmianie się z Ciebie przez facetów uważam za sk...stwo i powinno być to karalne, bo te młotki nie zdają sobie sprawę jaką traumę ma potem taką młoda kobieta, a dziad który się śmieje zazwyczaj sam nie ma się czym pochwalić.
Nic nie rozumiesz
Nie wiesz jak to jest gdy ludzie patrza na Ciebie z obrzydzeniem,albo podsmiechuja sie z tego jak Ty wygladasz,albo przygladaja dziwnie ze masz blizny na twarzy i czasami komentuja glupio,nic nie rozumiejac.Albo gdy masz brzydkie cialo,rowniez potrafia czlowieka obrazac,do innych sobie zartowac z nas.
Teksty typu "ale ona ma brzydkie cialo" "ale ona ma blizny" takie teksty mam na mysli.To boli bardzo.
Blizny można usunąć, nad ciałem popracować. Nad psychiką zresztą także. Można też nie zrobić nic i przez całe życie narzekać na niesprawiedliwość losu.
Lilly25 ma rację - jeśli jesteś przewrażliwiona na jakimś punkcie, to wszystkie sygnały płynące z zewnątrz będziesz odczytywać jako skierowane przeciwko sobie.
mówiac krótko, ludzie są okrutni a życie niesprawiedliwe i nie masz na to wpływu. Ale zadręczać się możesz do woli...
Jesli sa to dorosli (podkreslam dorosli, czyli powiedzmy powyzej 16-stego roku zycia) mezczyzni, i dokuczaja Ci z powodu wygladu (niewazne czy faktycznie jest z nim cos nie tak czy nie)/wyzywaja, to serio powinni ich zamknac w osrodkach dla uposledzonych emocjonalnie. Skoro uposledzeni intelektualnie siedza w swoich osrodkach, albo przynajmniej dozywotnio sprawuja nad nimi piecze opiekunowie, to czemu uposledzeni emocjonalnie nie?
No chyba ze z Twoim wygladem jest ok, a oni nie mogac uwierzyc ze mozesz miec do niego cos faktycznie, niezlosliwie zartuja, ale tak czy siak zakrawa to na jakis rodzaj uposledzenia (bo chyba to ze sprawiaja Ci przykrosc widza).
Piszesz coś o bliznach, coś o brzydkim ciele, ale dokładnie to co Ci dolega? Opisz dokładnie co mówią mężczyźni i jak zachowują się znajomi, że odczuwasz to, jako pogardę wobec Twojej osoby. Może zwyczajnie Ci się wydaje...
A prawda jest taka, że cały Twój problem tkwi w Twojej głowie. Coś sobie wmówiłaś, bo jakiś głupek coś Ci przykrego powiedział. Masz kompleksy, bo siebie nie akceptujesz. A to błąd.
Ja mam np. odstające ucho. I w szkole owszem, był wielki problem, bo dzieciaki się ze mnie śmiały, dokuczały i patrzyły tylko na to ucho. Owszem, przeżywałam to, bo byłam dzieckiem i nie potrafiłam zrozumieć dlaczego wszyscy się ze mnie śmieją. Ale potem, jak już dorosłam, zrozumiałam, że moje ucho to żaden problem i jeśli nie będę się nim przejmować i reagować na jakiekolwiek uwagi innych, to ludzie przestaną nawet na nie patrzeć. Wszystko siedziało mi w głowie! Nikt na to ucho nawet już uwagi nie zwraca, a ja z uśmiechem na twarzy związuje włosy w kitkę, żeby ludzie widzieli, że mam odstające ucho!
Dziewczyno, miliardy ludzi chciałoby mieć takie problemy jak Ty! Twój problem polega na tym, że nie akceptujesz sama siebie. Spójrz w lustro z uśmiechem, zaakceptuj wady i mankamenty (o ile takowe rzeczywiście posiadasz), a zobaczysz, że nie będziesz nawet zauważać, że ktoś patrzy z pogardą. Jeśli Ty zaakceptujesz to jaka jesteś, inni zrobią to samo i cały problem zniknie!