dziewczyny, co robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » dziewczyny, co robić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1

Temat: dziewczyny, co robić?

A więc tak, poznalem pewna dziewczyne, która szybko mi sie spodobala, jak sie okazało z wzajemnoscia. Problem był taki, że była swiezo po 4 letnim zwiazku (chłopak zerwał z nią) i uwazała nie jest gotowa na zwiazek (okej, zrozumiałe), i potrzebuje czasu. Balem sie troche, że ona wciaz go kocha i po prostu ma nadzieje, ze do niej wróci, a ja jestem tylko taką zabawka do zabijania czasu, czy moze po to zeby zrobic gula byłemu, ale ona się wypierała, mówiła że teraz zalezy jej tylko na mnie, on jest dla niej frajerem i nic od niego nie chce (traktował ją jak gówno ogolem, zdrady i te sprawy), tylko po prostu trudno jej sie zwiazać tak od razu. Nie bylismy razem, ale calowalismy sie czasami, przytulalismy i jakieś tam mizianki. Czas leciał i leciał, ja zakochałem się jak ostatni frajer i zrobiłem najgłupsze co moglem zrobić - powiedziałem jej to + strasznie to okazywalem, wiedzialem ze robie zle, ale nie wiem, emocje mnie szarpały strasznie, nie potrafilem byc soba przy niej, cchciałem ciągle z nią przebywać, dotykać ją, itp itd, no i jak wiadomo w takiej sytuacji, przestawałem byc dla niej atrakcyjny, bo nie oszukujmy się, zaczęło się to robić strasznie ciotowate, miała mnie na wyciągniecie ręki i w ogole, no ale dobra, przejdzmy do rzeczy. Po 3 miesiecach takiej relacji powiedziała mi, że przeprasza, ale nie potrafi być ze mną, chce być sama blabla. No cóż, zabolalo strasznie ale stwierdziłem że nie bede sie plaszczyć jeszcze bardziej i lepiej bedzie jak zapomne, 3 dni załamanki i nagle odezwała się, ze chce sie spotkac. Spotkalismy się i powiedziala mi, że strasznie jej mnie brakowało, tesknila, ze nie potrafi mnie wyrzucic psychicznie, chce byc ze mna - wow, byłem najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi, była dla mnie ideałem, bylismy razem 2 miesiace i coś nagle zaczelo sie sypać, zaczela mnie zlewac, ciagle sciemy ze jest chora, zle sie czuje, jest zmeczona po szkole i w ogole, a w miedzyczasie wychodzila z kolezankami... no i co, po 3 tygodniach takiej meczarni, zerwala ze mną. Znowu postawiłem że nie bede sie odzywać, bo to bedzie najgorsze co moge zrobić. Minely 2 dni i odezwala się, znowu widziałem po niej że jej zalezy, zaczela wypytyac czemu sie rozstalismy i w ogole, znowu myslalem ze bedzie wielki powrót, pozniej zniknela na pare godzin i jak napisalem do niej wieczorem to byla znowu taka oschła i zimna, znowu jakby jej nie zalezalo. ROZUMIEM ZE KOBIETY SA ZMIENNE, ALE ONA TO BYLA PRZESADZONA... MINAL tydzien, wspolni znajomi, i tak wyszło ze wyladowalismy na tym samym grillu u kolegi. Widzialem po niej ze jest rozkojarzona, ciagle na mnie patrzy jak nie widze, co chwile sie podsmiechiwala jak cos gadalem, bylo widac, ze szuka kontaktu. Popilismy i w koncu jakos zaczelismy gadac, zapytalem co z nami i w ogole, tylko sie usmiechala, jakby ją to jakoś jarało że ja tak biegam za nią, zapytałem czy to koniec ona że NIE WIE, przytulila mnie na pożegnanie i tyle.  Gadalismy ze soba normalnie przez kolejne dni przez fejsa, po tygodniu jakos spotkalismy sie i powiedziala mi że między nami "raczej koniec"... Od tamtej pory zachowuje jakbym jej coś zrobił, jest dla mnie strasznie chamska i opryskliwa, odpowiada jednym słowem i to jeszcze jakby robiła łaske, nie chce ze mną gadać, dla innych jest nadwyraz miła w moim towarzystwie, nie rozumiem czemu ona to robi... Ostatnio na domowce moj przyjaciel zapytal się jej wprost czy jest szansa aby do mnie wrocila, znowu tylko sie usmiechala i mowila ze nie wie. Nie wiem jak to rozumieć, chce zebym o nia walczył, czy po prostu dowartiosciowuje sie tym ze za nią biegam? Minely 4 miesiace od rozstania, ja ciągle nie umiem sie w tym wszystkim odnalezc, nie ma minuty zebym o niej nie myslal, ciagle chodze rozkojarzony, nie podobaja mi sie inne dziewczyny (probowalem z jedną ale nie potrafilem), kocham ją tak mocno, powiedzcie mi, co o tym wszystkim myslec, pomozcie mi zrozumiec co ona ma w główie i czego chce, bo mi juz łeb pęka od myslenia...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: dziewczyny, co robić?

Daj sobie spokój widać ze laska chce żebyś tylko za nią biegał nic więcej, jeśli Ty znów pokazujesz ze ci zależy ona ucieka

3 Ostatnio edytowany przez mariusz26700 (2016-08-21 20:56:53)

Odp: dziewczyny, co robić?

Nic nie daj sobie spokój! Jeśli chcesz ją odzyskać to musisz stać się mężczyzną prawdziwym!Jesteś w tej chwili zauroczony przez nią- musisz z tego wyjść tak,żeby nawet jakaś najdrobniejsza rzecz z jej strony nie działała na Ciebie tak silnie emocjonalnie i nie dołowała Cię. Jakiś czas to potrwa, powiedzmy 3 miesiące. Musisz dojść do takiej doskonałości,żeby pomimo tego, że myślisz o niej non stop nie ulegać tak silnym emocjom a mimo to i tak ją kochać miłością prawdziwą a nie facecika zauroczonego. To jest bardzo trudne.Ja to przeszedłem.Nie oznacza to,że masz zerwać kontakt czy nie odzywać się aż ona to zrobi- ona nie może wyczuć, że jesteś tak słaby emocjonalnie.Ona ma wiedzieć,że nie reagujesz emocjonalnie na jej fale emocji.Kiedy ponownie odzywała się do Ciebie leciałeś jak mały piesek z dowolnymi emocjami wypisanymi na twarzy zależnymi od jej stanu emocjonalnego- miała Cię w garści, byłeś słabszy od niej.Jeśli wyzwolisz się ze stanu zauroczenia odpowiedz sobie na pytanie czy ją dalej kochasz i czy nie przeszkadzają Ci jej wady.Jeśli tak, to zaczniesz przejmować kontrolę nad nią ale pamiętaj, aby wtedy jej nie zranić, bo ona uzależni się od Ciebie emocjonalne znacznie silniej niż Ty teraz od niej.Kobietom zajmuje to więcej czasu, ale uczucie jest trwalsze i silniejsze.

4

Odp: dziewczyny, co robić?

Dokładnie tak. Jeśli facet jest na każde zawołanie kobiety, to jest to bardzo odrzucające. W końcu to faceci muszą być silniejsi emocjonalnie i pod żadnym pozorem nie reagować uczuciowo na gierki, które mają na celu tylko sprawdzenie ich poziomu dojrzałości.

5

Odp: dziewczyny, co robić?

w wielkim skrócie- powiedzmy jestem w takiej samej sytuacji co autor,
czuję się jak na smyczy, blokuje mój numer, traktuje jak śmiecia, NIE daje mi żadnych szans
na rozmowę, co byście poradzili? ostatnio pracuje w delegacji, brak internetu
a w głowie tysiąc myśli

6

Odp: dziewczyny, co robić?
allied64 napisał/a:

w wielkim skrócie- powiedzmy jestem w takiej samej sytuacji co autor,
czuję się jak na smyczy, blokuje mój numer, traktuje jak śmiecia, NIE daje mi żadnych szans
na rozmowę, co byście poradzili? ostatnio pracuje w delegacji, brak internetu
a w głowie tysiąc myśli

W wielkim skrócie - skoro jesteś w tej samej sytuacji, to skąd przypuszczenie, że otrzymasz inne porady? o.O
Przeczytaj posty jeszcze raz i potraktuj jako odnoszące się do Ciebie. To takie proste...

7

Odp: dziewczyny, co robić?

warboy - wjakiej grupie przedszkolnej ona jest ?
Sprobuj z dziewczynami wejsc z relacje damsko meska, a nie z dzieckiem, ktore samo nie wie, czego chce.

8 Ostatnio edytowany przez warboy (2016-08-22 00:16:55)

Odp: dziewczyny, co robić?

Ma 21 lat, ale fakt, nie znam drugiej takiej osoby która tak bardzo nie wie czego chce, czasami zachowuje się jakby miała 2 osobowości, jednego dnia jedną, drugiego drugą -.-
Wiem, że głównym powodem tego,ze ma mnie za frajera to moje przesadzone uczucie, ale no kur*wa, nie moja wina, zresztą nie cofne juz tego.

To przykre ale bez kitu, chyba najlepszą i jedyną opcją będzie jak się odkocham, zaczne myslec racjonalnie i zachowywac sie jak normalny facet a nie cipka.
Najlepsze jest to że miałem już kiedys taka sytuacje, zakochalem się jak głupi i też zostałem odrzucony, prawie rok zlecial zanim mi minelo, a ostatnio sie spotkalismy, dla mnie juz kompletnie kolezenska relacja a po paru spotkaniach ona mi wyznala ze chciałaby czegoś wiecej i robiła mi jakieś wyrzuty, ze kiedys o nią nie wystarczajaco walczylem, ale mi sie ona juz kompletnie nie podoba bo jestem zakochany w innej... Ja pierd*le, albo jestem strasznie slaby psychicznie albo mam strasznego pecha, eh.

PS: czytałem gdzies na necie, ze ludzie mieli takie przypadki, ze dziewuchy po paroletnim zwiazku bały się wejsc w nowy zwiazek, mi tez pare dni po zerwaniu napisala, ze "chce, ale sie boi", ale stwierdziłem że po prostu to wymyslila, bo cos  wymyslecc musiala, prawda?

9

Odp: dziewczyny, co robić?

w moim przypadku 10lat starsza kobieta to juz powinna wiedzieć czego chce
z facetami "jeśli ty mnie nie szanujesz, to ja ciebie nawzajem 2x bardziej" albo daje do zrozumienia że nawet gdy się położe to jesyem od ciebie wyższy, niemam problemów, wobec kobiet mam za miękkie serce? niechcę ranić i żeby płakała przezemnie bo mnie to popriostu boli w środku hmm wolę wywoływać uśmiech i radość, to dodaje mi siły, dowartościowuje mnie, ala papaj po szpinaku smile
ktoś coś poradzi?

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » dziewczyny, co robić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024