Cześć dziewczyny! Jestem z moim facetem do kilku miesięcy, niedawno rozpoczęliśmy współżycie. Moim problemem jest to, że jego penis niemiło pachnie. Powoduje to, że nie bardzo mam ochotę na zabawy oralne, chociaż a poprzednimi facetami nie miałam z tym problemu. Mój chłopak myję się regularnie, zawsze jest czysty. Jego penis też jest czysty, pod napletkiem nigdy nie ma mastki, a mimo to nie pachnie ładnie. Oboje mamy po 24 lata. Czy mogłybyście coś poradzić?
Rozumiem, że facet myje się dokładnie? Był u lekarza z tym? Czy jego mocz bądź sperma też ma taki zapach? Skóra w innych miejscach pachnie ok?
Tak, myję się dokładnie. Gdyby tego nie robił, to chyba mastka by się odkładała. Mocz to nie wiem, ale sperma pachnie chyba normalnie. Na reszcie ciała jest ok.
Widzę kilka wyjaśnień:
- facet używa niewłaściwych środków higieny osobistej,
- ty jesteś przeczulona na zapas jego penisa,
- rozwija się choroba, której objawem jest kiepski zapach.
Widzę kilka wyjaśnień:
- facet używa niewłaściwych środków higieny osobistej,
- ty jesteś przeczulona na zapas jego penisa,
- rozwija się choroba, której objawem jest kiepski zapach.
Jakich środków powinien używać?
Możliwe, że jestem przeczulona
Kurcze...jaka to może być choroba?
Pogadaj z nim czy inne kobiety też skarżyły się na ten zapach i czy on go wyczuwa. Niech użyje innego żelu do ciała ostatecznie niech zrobi badanie moczu by stwierdzić czy nie ma stanu zapalnego układu moczowego bądź płciowego, np. prostaty.
Pogadaj z nim czy inne kobiety też skarżyły się na ten zapach i czy on go wyczuwa. Niech użyje innego żelu do ciała ostatecznie niech zrobi badanie moczu by stwierdzić czy nie ma stanu zapalnego układu moczowego bądź płciowego, np. prostaty.
On był prawiczkiem za nim mnie poznał. Ok, pogadam z nim
A czy w takiej sytuacji ja jakoś inaczej powinnam dbać o higienę?
Mówiąc potocznie - jeżeli Twojemu facetowi śmierdzi ptaszek powinien sprawdzić, czy nie choruje na coś. Zanim tego nie wykluczycie nie rób mu loda a jak dochodzi do seksu to używajcie prezerwatywy. Na infekcje dróg moczowych by wskazywał ból podbrzusza, ból podczas oddawania moczu, pieczenie w cewce moczowej, ciągłe parcie na mocz no i oczywiście zmiany zabarwienia moczu bądź nasienia to do lekarza marsz.
Mówiąc potocznie - jeżeli Twojemu facetowi śmierdzi ptaszek powinien sprawdzić, czy nie choruje na coś. Zanim tego nie wykluczycie nie rób mu loda a jak dochodzi do seksu to używajcie prezerwatywy. Na infekcje dróg moczowych by wskazywał ból podbrzusza, ból podczas oddawania moczu, pieczenie w cewce moczowej, ciągłe parcie na mocz no i oczywiście zmiany zabarwienia moczu bądź nasienia to do lekarza marsz.
Nie ma takich objawów..
Czy to Twój pierwszy facet?
Czy to Twój pierwszy facet?
Nie
Niech się przebada i tyle. Możliwe, że jego ptaszek taki ma zapach i nic z tym nie poradzisz. Jak się okaże, że jest zdrowy niech zmieni dietę i mydełko. A ty opróżniaj jego jajka częściej by się nic nie zepsuło tam;)
Niech się przebada i tyle. Możliwe, że jego ptaszek taki ma zapach i nic z tym nie poradzisz. Jak się okaże, że jest zdrowy niech zmieni dietę i mydełko. A ty opróżniaj jego jajka częściej by się nic nie zepsuło tam;)
A to jeszcze mi powiedz, ma zrobić jakieś konkretne badania, ma iść do urologa?
Chyba nic się tam zepsuć nie może
NatashkaLQ nikt tutaj nie ma daru jasnowidzenia i nie rozwiąże Waszego problemu.
Chłopak niech się zbada, jeśli badania nie wykażą przyczyny chorobowej, problem może leżeć w Tobie, Jego zapach Cię odrzuca. Bywa.
Niech zrobi badanie ogólne moczu. Diana ma racje - może być tak, że jego penis Cie odrzuca i tyle.
a może jakiś wymaz z penisa?
Najpierw niech zrobi mocz i to powinno wystarczyć. Sama domowymi sposobami możesz ocenić jego nasienie;)
Najpierw niech zrobi mocz i to powinno wystarczyć. Sama domowymi sposobami możesz ocenić jego nasienie;)
Dla mnie jest ok, trochę gorzkie, ale nie ma tragedii
Więc już wszystko wiesz;)
Więc już wszystko wiesz;)
Dzięki muszę z nim pogadać i jakoś delikatnie zasugerować, żeby zrobił badania
A on się myje przed "igraszkami" ?
Bym nie panikował tak od razu, ale mycie rano i wieczorem do "pachnienia" nie wystarcza. Chcąc czy nie chcąc pachwiny się pocą, w majtach się "usiedzi" i pomimo, że codziennie "nowe" to po całym dniu... same wiecie
Młode padawiany jesteście ale z pytaniem - "ej kocie, a twoje kotki coś mówiły, że ci jedzie funfel?" - zastrzelisz jego "ego" / a znając życie to zaprzeczy i wyjdziesz na tą złą.
Idźcie pod prysznic/wanne wymyj go dokładnie i wtedy sprawdź - metoda bez słów
A ja polecam mycie penisa szarym mydłem, zawsze się tak myję, gdy jadę np na poligon czy w góry i wiem, że przez kilka dni nie będę miał dostępu do wody. U mnie się to sprawdza
Jest takie coś jak chusteczki nawilżone... Na wypad na weekendowy namiot też się sprawdzą.
Jest takie coś jak chusteczki nawilżone... Na wypad na weekendowy namiot też się sprawdzą.
Też mam ze sobą zawsze, ale przynajmniej u mnie jest tak, że po szarym mydle nic nie pachnie nawet do dwóch dni
moim zdaniem nie powinnaś od razu nawet dykretnie i delikatnie informować go o swoim problemie.
tak jak było sugerowane wcześniej, weźcie wspólny prysznic i wtedy zobaczysz.
co jeżeli wyślesz go na badania, a okaże się że on po prostu ma taki zapach.
moim zdaniem nie powinnaś od razu nawet dykretnie i delikatnie informować go o swoim problemie.
tak jak było sugerowane wcześniej, weźcie wspólny prysznic i wtedy zobaczysz.
co jeżeli wyślesz go na badania, a okaże się że on po prostu ma taki zapach.
Facet jest jak budowa cepa, jak mu nie powiesz wprost to się nie domyśli bo kombinujesz na okrędkę...
Za przeproszeniem, fiut nie palec, myje się go, czyści jak pantofle, ma swoje zakamarki i nie wierzę, że po całym dniu pachnie fiołkami. Szczerze? Mi by było głupio przepoconą "parówką" chcieć miłości francuskiej... Bo sam wiem, że nie jestem "tam" świeży.
"Ptak" to nie lot w kosmos, tak jak noga po dniu w bucie jest "pachnąca" tak "mały rycerz" po dniu w gaciach... nie jest świeży.
A jeżeli dokucza swąd, obstawiam grzyba - tego dziadostwa to i na basenie można się nabrać.
28 2016-08-17 20:06:56 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-08-17 20:07:32)
prawdopodobnie taka jego uroda i nic z tym nie zrobisz. Każdy człowiek ma swój naturalny zapach, jeden mniej, drugi bardziej intensywny, widocznie jego Ci nie pasi, że tak się wyrażę. To znaczy, że wg teorii doboru naturalnego, nie jesteście zbyt kompatybilni ze sobą
Lady Siggy napisał/a:moim zdaniem nie powinnaś od razu nawet dykretnie i delikatnie informować go o swoim problemie.
tak jak było sugerowane wcześniej, weźcie wspólny prysznic i wtedy zobaczysz.
co jeżeli wyślesz go na badania, a okaże się że on po prostu ma taki zapach.Facet jest jak budowa cepa, jak mu nie powiesz wprost to się nie domyśli bo kombinujesz na okrędkę...
Za przeproszeniem, fiut nie palec, myje się go, czyści jak pantofle, ma swoje zakamarki i nie wierzę, że po całym dniu pachnie fiołkami. Szczerze? Mi by było głupio przepoconą "parówką" chcieć miłości francuskiej... Bo sam wiem, że nie jestem "tam" świeży.
"Ptak" to nie lot w kosmos, tak jak noga po dniu w bucie jest "pachnąca" tak "mały rycerz" po dniu w gaciach... nie jest świeży.
A jeżeli dokucza swąd, obstawiam grzyba - tego dziadostwa to i na basenie można się nabrać.
ale co w sytuacji, że jesteś pewien, że jestes tam swieży, a nagle Ci kobietka wyjeżdza, że smierdzi jej.
moim zdaniem to też kwestia indywidualnego zapachu, więc raczej nic z tego związku nie będzie, ale można spróbować najpierw "na okrędkę", żeby nie zepsuc relacji intymnej
Harvey napisał/a:Lady Siggy napisał/a:moim zdaniem nie powinnaś od razu nawet dykretnie i delikatnie informować go o swoim problemie.
tak jak było sugerowane wcześniej, weźcie wspólny prysznic i wtedy zobaczysz.
co jeżeli wyślesz go na badania, a okaże się że on po prostu ma taki zapach.Facet jest jak budowa cepa, jak mu nie powiesz wprost to się nie domyśli bo kombinujesz na okrędkę...
Za przeproszeniem, fiut nie palec, myje się go, czyści jak pantofle, ma swoje zakamarki i nie wierzę, że po całym dniu pachnie fiołkami. Szczerze? Mi by było głupio przepoconą "parówką" chcieć miłości francuskiej... Bo sam wiem, że nie jestem "tam" świeży.
"Ptak" to nie lot w kosmos, tak jak noga po dniu w bucie jest "pachnąca" tak "mały rycerz" po dniu w gaciach... nie jest świeży.
A jeżeli dokucza swąd, obstawiam grzyba - tego dziadostwa to i na basenie można się nabrać.
ale co w sytuacji, że jesteś pewien, że jestes tam swieży, a nagle Ci kobietka wyjeżdza, że smierdzi jej.
moim zdaniem to też kwestia indywidualnego zapachu, więc raczej nic z tego związku nie będzie, ale można spróbować najpierw "na okrędkę", żeby nie zepsuc relacji intymnej
Wymydlony i śmierdzi? - problemy z grzybem. Serio.
Całodniowy i "trąci" moczem ? Normalne...
Całodniowy penis tak jak całodniowa cipka - nie jest świeży/a i pachnący/a. Jednym to przeszkadza, innym nie.
dodatkowo ludzie mają swoje specyficzne zapachy. nie wiem od czego to wynika, czy z używanych proszków do prania, żeli pod prysznic, czy z fizjologii.
grzyb poza niemyciem się nie jest jedynym wytłumaczeniem dlaczego forumowiczka czuje niemiły zapach
Wymydlony i śmierdzi? - problemy z grzybem. Serio.
Całodniowy i "trąci" moczem ? Normalne...
Całodniowy penis tak jak całodniowa cipka - nie jest świeży/a i pachnący/a. Jednym to przeszkadza, innym nie.
apropos mycia, można się myć dokładnie, ale jesli robi się to nieregularnie, tzn. szoruje się tylko przed bzykankiem to niestety, będzie się trochę capić. Opowiadała kiedyś jedna dziewczyna z agencji o swoich klientach, że zawsze poznaje flejtuszka, bo choć każdy bierze obowiązkowo prysznic przed numerkiem, to jednak od niektórych czuć ten zatęchły zapaszek, który przebija spod warstwy mydła. Skóra jest jakby zaimpregnowana nim. No, ale to jest inny smrodek i łatwo go poznać. Zapach naturalny to inna para kaloszy. Dla jednego może być przykry, dla drugiego podniecający. Podobnie jak zapach potu. Mam znajomego, który dla mnie capi okrutnie, jest czystym facetem, po prostu zapach jego potu mnie odrzuca, inni nie mają z tym problemu a jego żona uważa, że pachnie wspaniale i prawie się na mnie obraziła, gdy powiedziałam jej, żeby mu kupiła porządny dezodorant.
Co to znaczy całodniowy penis lub cipka? Przecież czlowiek rano się myje, w ciągu dnia się podmywa po skorzystaniu z toalety, albo jak nie ma możliwości, odświeża husteczkami do higieny intymnej, więc powinno być ok, w sensie, że nic nie capi.
Wątek jest dziełem trolla, zamykam.