Witam! Nie wiem czy czytaliście jeden z moich postów na tym portalu, jeśli nie, to powiem w skrócie o co chodzi. Jestem uzależniony od masturbacji i pornografii. Postanowiłem z tym skończyć, od prawie miesiąca rączki trzymam przy sobie, porno tez nie oglądam. Do tej pory było ciężko, ale jakoś dawałem radę, jednak od kilku dni zaczynam już nie wytrzymywać. Napięcie seksualne dochodzi już chyba do kresu możliwości Czy są jakieś sposoby, żebym się tak nie męczył?
Musisz sobie pomóc, natury nie oszukasz.
Ja się robię agresywny.
Musisz sobie pomóc, natury nie oszukasz.
Ja się robię agresywny.
Ja może agresywny nie jestem, ale nerwowy zaczynam się robić. Nie mogę się też skupić na niczym Siedzę kilka godzin nad pracą magisterską i prawie nic nie napisałem.
Mam wielką ochotę sobie pomóc, ale obiecałem sobie, że tym razem uda mi się pokonać ten nałóg!
a tam pitolenie.
Jak nie robisz tego kilka razy dziennie, tylko raz na jakiś czas żeby ochłonąć, to co w tym złego.
a tam pitolenie.
Jak nie robisz tego kilka razy dziennie, tylko raz na jakiś czas żeby ochłonąć, to co w tym złego.
Zgadzam się, ale ja robiłem to kilka razy dziennie i to przy bardzo wyuzdanych filmach. Boję się, że gdy zacznę to popłynę
Ulżyj sobie. Po co się męczyć? Każdy się masturbuje.
Pewnie się naczytałeś pierdół, że przez masturbacje masz gorsze kontakty z płcią przeciwną?
Trele morele.
Szabla w dłoń i nie daj się zwariować.
8 2016-08-17 19:26:51 Ostatnio edytowany przez diana-1971 (2016-08-17 19:30:34)
mszcz, popadasz w skrajności, od nałogu, do celibatu. Jedno i drugie jest niezdrowe.
Dla higieny zdrowia psychicznego, wręcz wskazane jest, ulżyć sobie w miarę potrzeb, nie popadając w nałóg. Raz dziennie, mieścisz się w normie, 10 x jest już nałogiem.
Powodzenia.
Raz dziennie, mieścisz się w normie, 10 x jest już nałogiem.
Po dziesięciu to bym chyba sobie urwał....
Po dziesięciu to bym chyba sobie urwał....
Oj tam, oj tam. Jak się nałogowiec po celibacie dorwie do oręża, może ze szczęścia, urwać, zamiast przestać.
Harvey napisał/a:Po dziesięciu to bym chyba sobie urwał....
Oj tam, oj tam. Jak się nałogowiec po celibacie dorwie do oręża, może ze szczęścia, urwać, zamiast przestać.
![]()
auć
Love it
mszcz, popadasz w skrajności, od nałogu, do celibatu. Jedno i drugie jest niezdrowe.
Dla higieny zdrowia psychicznego, wręcz wskazane jest, ulżyć sobie w miarę potrzeb, nie popadając w nałóg. Raz dziennie, mieścisz się w normie, 10 x jest już nałogiem.
Powodzenia.
Był taki okres, że robiłem to kilka razy dziennie. 10 chyba nigdy mi się nie udało ;p, ale jakieś 7-8 zdarzało się. Gdy zacznę ponownie, to nie będę mógł sie opanować
Pewnie się naczytałeś pierdół, że przez masturbacje masz gorsze kontakty z płcią przeciwną?
Trele morele.
Szabla w dłoń i nie daj się zwariować.
A Twoim zdaniem nie ma to wpływu na kontakty z kobietami??
RavenKnight napisał/a:Pewnie się naczytałeś pierdół, że przez masturbacje masz gorsze kontakty z płcią przeciwną?
Trele morele.
Szabla w dłoń i nie daj się zwariować.
A Twoim zdaniem nie ma to wpływu na kontakty z kobietami??
Jak zaczynasz się masturbować na ulicy albo w parku na widok ładnej kobiety, to owszem, może mieć wpływ. Ogólnie nie ma.
mszcz, faktycznie, popadasz ze skrajności w skrajność. Albo marszczysz freda 8 razy dziennie do pornoli, albo przez miesiąc ani razu.
Najpierw trzeba było odstawić porno a prawdopodobnie częstotliwość robienia sobie dobrze obniżyłaby się naturalnie. Ale wolaleś zostać bohaterem w swoim domu...
mszcz napisał/a:RavenKnight napisał/a:Pewnie się naczytałeś pierdół, że przez masturbacje masz gorsze kontakty z płcią przeciwną?
Trele morele.
Szabla w dłoń i nie daj się zwariować.
A Twoim zdaniem nie ma to wpływu na kontakty z kobietami??
Jak zaczynasz się masturbować na ulicy albo w parku na widok ładnej kobiety, to owszem, może mieć wpływ. Ogólnie nie ma.
Jeszcze kilka tygodni temu potrafiłem zacząć się masturbować, stojąc w korku w samochodzie, gdy widziałem ładną dziewczynę
Jeszcze kilka tygodni temu potrafiłem zacząć się masturbować, stojąc w korku w samochodzie, gdy widziałem ładną dziewczynę
No to owszem, to mogło mieć wpływ na kontakty z kobietami. Po prostu nie każda ma ochotę ma zaczynać znajomość w ten sposób
Natomiast masturbacja w zaciszu domowym na kontakty z kobietami nie wpływa - chyba że dla odmiany lecisz te 10 razy dziennie i nie wychodzisz z domu, a co za tym idzie, nie nawiązujesz kontaktów w ogóle
mszcz napisał/a:Jeszcze kilka tygodni temu potrafiłem zacząć się masturbować, stojąc w korku w samochodzie, gdy widziałem ładną dziewczynę
No to owszem, to mogło mieć wpływ na kontakty z kobietami. Po prostu nie każda ma ochotę ma zaczynać znajomość w ten sposób
Natomiast masturbacja w zaciszu domowym na kontakty z kobietami nie wpływa - chyba że dla odmiany lecisz te 10 razy dziennie i nie wychodzisz z domu, a co za tym idzie, nie nawiązujesz kontaktów w ogóle
Ojj jak wpadałem w cug, to cały dzień stracony nie chcę wracać do tamtych czasów
Wątek jest dziełem trolla, zamykam.