Dobry wieczór wszystkim,
postaram się pokrótce i zrozumiale wyjaśnić Wam temat, co do którego potrzebuję porady.
Mieszkam ze swoim partnerem, razem z nami mieszkają nasze dzieci, czyli mój niespełna 3-letni syn, i 21-letni syn mojego partnera. Zamieszkaliśmy razem niedawno, i po omacku próbuję ogarnąć tę relację. Partner i ja dogadujemy się dobrze, mój syn go akceptuje, spędzają razem czas, ogólnie układa się. Porady potrzebuję co do syna mojego partnera, w żadnym wypadku nie chcę mu matkować, po prostu chciałabym nawiązać z nim w miarę możliwości dobrą relację. Teraz o nim - wychował go ojciec, ma 21 lat, ale mentalnie wydaje się być dzieckiem, rodzice są po rozwodzie (już 10 lat), który chłopak bardzo przeżył, została mu trauma. Matka kontaktowała się z nim rzadko, obecnie nie kontaktuje się wcale. On jest raczej zamknięty w sobie, nie ma wielu znajomych, przesiaduje u siebie, albo jest w pracy, wymieniamy raczej zdawkowe informacje, mojego syna z tego co widzę, akceptuje, posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że go lubi. Chciałabym mu jakoś pomóc się otworzyć, bo widzę, że taka samotność i wyobcowanie wyziera z tego jak się zachowuje, partner potwierdza, że syn ma problem z kontaktem z ludźmi, tłamsi w sobie wiele emocji. Poradźcie proszę, co może pomóc dotrzeć do niego i trochę rozłupać tę skorupę. Czy jedyna opcja to jakiś dobry psycholog dla niego, jakaś terapia on + jego ojciec? Nie chcę na siłę naprawiać świata, na nikogo nie naciskam, tylko obserwuję to co się dzieje, wyciągam wnioski i chciałabym jakoś pomóc, na tyle, na ile potrafię.
Trudna sprawa, nie mam w tej kwestii dośw więc moje rady są trochę po omacku ale spróbuję.
Może urządzić takie wypady integracyjne ale typu: partner i Twoje dziecko oraz Ty i jego syn. To dorosły chłopak i może tego nie chcieć więc wspólny wypad ale z zamiarem spędzenia takiego wymiennego czasu. Skoro chłopak jest mentalnie młodszy, to pozornie jest łatwiej z nim nawiązać kontakt.
Jak rozłupać skorupę to zależy od kilku czynników.
1. czy on sam chce by naruszyć jego samotnię? To moze być wynik jego charakteru po prostu (na marginesie: jaki to znak zodiaku?)
2. jakie ma zainteresowania? Podobno nic tak ludzi nie zbliża jak wspólne pasje.
3. czy jest wylewny wobec ojca? Moze mieć potrzebę kontaktu ale strach przed porzuceniem. Jeśli nawet z ojcem nie ma bliższego kontaktu, to najpierw powinien ojciec go "otworzyć".
3 2016-08-15 10:30:01 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2016-08-15 10:30:17)
On jest raczej zamknięty w sobie, nie ma wielu znajomych, przesiaduje u siebie, albo jest w pracy, wymieniamy raczej zdawkowe informacje, mojego syna z tego co widzę, akceptuje, posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że go lubi. Chciałabym mu jakoś pomóc się otworzyć, bo widzę, że taka samotność i wyobcowanie wyziera z tego jak się zachowuje, partner potwierdza, że syn ma problem z kontaktem z ludźmi, tłamsi w sobie wiele emocji.
Może właśnie taki jest? Może wcale nie potrzebuje pomocy się otwierać? Chcesz mu pomóc to znajdź z nim kontakt na płaszczyźnie, którą lubi.