Relacja z zajętą - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 84 ]

Temat: Relacja z zajętą

Witam.

Jakiś czas temu będąc na wakacjach poznałem kobitę(31 lat).Jak już ten urlop się kończył i przyszło się pożegnać okazało się,że kogoś ma.Moje wkur**** sięgnęło zenitu,napisałem swoje a w odpowiedzi było,że to jej życie i nie musi się tłumaczyć.Były wakacje,skończyły się i tyle.
Cisza trwała kilka dni i sama się odezwała.Napisała że było miło,tęskni za tym wszystkim.No i jakoś tak się stało,że kontakt mamy do dnia dzisiejszego.Spotkaliśmy się kilka razy,w perspektywie są kolejne spotkania.
No ale zaczyna mnie to wszystko powoli denerwować.Wszystko z ukrycia,trzeba się czaić.Jak sama mówi nie układa jej się w związku,no ale też go nie kończy choć jakieś tam przerwy mieli.
Jej pasuje tak jak jest a ja się mam dostosować jak coś.Prawda jest taka,że nie potrafię już o niej przestać myśleć.Ja bym chciał więcej,jej wystarcza tak jak jest teraz.

Wiem,że tutaj jest sporo doświadczonych życiowo kobiet,które może wypowiedzą się i coś poradzą.Nie chcę jej mówić by zakończyła tamtą relację,są razem ponad 4 lata,więc sam rozumiem,że to nie jest takie proste.Na początku mi pasowało teraz zaczyna brakować czegoś więcej.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Relacja z zajętą

A jak ta relacja wygląda ? Jesteś tam jako kochanek czy bardziej jako przyjaciel do przytulania i pogłaskania po główce ?

3

Odp: Relacja z zajętą
NieśmiałyMizogine napisał/a:

A jak ta relacja wygląda ? Jesteś tam jako kochanek czy bardziej jako przyjaciel do przytulania i pogłaskania po główce ?

Nie,ona nie oczekuje głaskania po główce.Nie żali się,choć czasem coś o swojej relacji wspomni.Nie jest to klasyczny przykład friendzone.Mi sama rola kochanka jak jeszcze bardziej się wkręce po prostu nie wystarczy.

4

Odp: Relacja z zajętą

ale co tu radzic? Albo lubisz trojkaty, jestes tym trzecim i cichosza, albo nie lubisz i stawiasz sprawe jasno pannie - albo rybki albo akwarium.

5

Odp: Relacja z zajętą
adiaphora napisał/a:

ale co tu radzic? Albo lubisz trojkaty, jestes tym trzecim i cichosza, albo nie lubisz i stawiasz sprawe jasno pannie - albo rybki albo akwarium.

No właśnie jak postawię sprawę jasno to mam świadomość,że to się zakończy.Z drugiej strony czekać na nią w nieskończoność też mi się nie widzi.Niby u niej się coś wypaliło ale trwa w tym związku.

6

Odp: Relacja z zajętą

Ona sprawę postawiła jasno już na samym początku waszego romansu. To Ty dorabiasz ideologię.

7

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Nie,ona nie oczekuje głaskania po główce.Nie żali się,choć czasem coś o swojej relacji wspomni.Nie jest to klasyczny przykład friendzone.Mi sama rola kochanka jak jeszcze bardziej się wkręce po prostu nie wystarczy.

Daj sobie z nią spokój, po co Ci kobieta która, nie potrafi się zadowolić jednym chłopem. Niby jest w dobrym związku, ale szuka przygód na boku. Zdradza tamtego, będzie zdradzać kiedyś Ciebie.
Odpuść sobie.

8 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-08-10 09:43:06)

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:
adiaphora napisał/a:

ale co tu radzic? Albo lubisz trojkaty, jestes tym trzecim i cichosza, albo nie lubisz i stawiasz sprawe jasno pannie - albo rybki albo akwarium.

No właśnie jak postawię sprawę jasno to mam świadomość,że to się zakończy.Z drugiej strony czekać na nią w nieskończoność też mi się nie widzi.Niby u niej się coś wypaliło ale trwa w tym związku.

chcesz zjesc ciastko i miec ciastko, tak sie nie da. Albo akceptujesz uklad, jaki jest obecnie, albo mowisz goodbye, jesli ona nie chce nic zmieniac. Nie ma innych rozwiazan.

9

Odp: Relacja z zajętą

Zapytaj jej faceta jak on to widzi - może znajdzie w kalendarzu parę wolnych wieczorów dla ciebie : )

10

Odp: Relacja z zajętą
Iceni napisał/a:

Zapytaj jej faceta jak on to widzi - może znajdzie w kalendarzu parę wolnych wieczorów dla ciebie : )

No i zaorane :-D

11

Odp: Relacja z zajętą

Nieźle wyrachowana, mężowi też się nie musi tłumaczyć, bo to jej życie, a ożeniła się tylko bo tak wypada big_smile

12 Ostatnio edytowany przez Alehandro (2016-08-10 22:30:36)

Odp: Relacja z zajętą

Ona nie jest mężatką.

Teraz na cokolwiek za późno,bo ja się po prostu w niej zakochałem.Choć to może za duże słowo z racji tego,że ta relacja nie trwa zbyt długo.Zauroczyłem się na samym początku,także teraz już jest następna faza.Chciałbym mieć ją tylko dla siebie.Nie powiem jej jednak ''słuchaj olej go jak się wypaliło'' bo przecież to ona sama powinna podjąć decyzję.Jednak jak widać chyba taki układ jej pasuje i nie zamierza nic zmieniać a ja zaczynam coraz bardziej się na to wszystko wkurzać.

13

Odp: Relacja z zajętą

poczekaj, moze Twoj problem wkrotce sam sie rozwiaze. Ty sie zakochales, ale ona chyba niekoniecznie, wiec jak miną  letnie, wakacyjno-romantyczne klimaty,  to jest duza szansa, ze sama powie Ci goodbye.

14

Odp: Relacja z zajętą
RavenKnight napisał/a:

Nieźle wyrachowana, mężowi też się nie musi tłumaczyć, bo to jej życie, a ożeniła się tylko bo tak wypada big_smile

Kobiety się nie żenią, żenią się mężczyźni ;p

A ona nie jest mężatką.

---------

Autorze, albo akceptujesz obecny układ, albo go kończysz.
Twoja wola. Ale ja bym się brzydziła na Twoim miejscu dzielić kobietę z INNYM MĘŻCZYZNĄ.

15

Odp: Relacja z zajętą

on się nie brzydzi, on się cieszy ze może się przespać z takim cudem

16

Odp: Relacja z zajętą

I po co takie uszczypliwości?Kobieta bardzo mi się podoba pod wieloma względami.Brzydziłbym się gdyby powiedziała,że jej się fajnie układa a ona szuka czegoś na boku.Skoro tamto się wypaliło to chyba już go nie kocha.

17

Odp: Relacja z zajętą

liczysz, ze pokocha Ciebie? Romantyczny Romeo z Ciebie smile
Owszem, tak sie zdarza. Ze ludziom nie jest dobrze w obecnym zwiazku i gdy spotkaja te odpowiednia dla siebie osobe, to sie zakochuja i lacza w pary z nowym partnerem.  I nawet zyja dlugo i szczesliwie. Ale w Twoim przypadku raczej tak nie bedzie.

18

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

I po co takie uszczypliwości?Kobieta bardzo mi się podoba pod wieloma względami.Brzydziłbym się gdyby powiedziała,że jej się fajnie układa a ona szuka czegoś na boku.Skoro tamto się wypaliło to chyba już go nie kocha.

Gdyby go nie kochała, to by odeszła.
Uwierz, że ona z nim sypia. A Ty jego resztki z niej zlizujesz.

Przykro mi to pisać, ale tak jest.

19

Odp: Relacja z zajętą

Cyngli, sugerujesz, ze panna sie nie myje czy jak?

20

Odp: Relacja z zajętą
adiaphora napisał/a:

Cyngli, sugerujesz, ze panna sie nie myje czy jak?

A skąd mam wiedzieć? Znałam taką, co na piątkowej imprezie potrafiła zaliczyć nawet sześciu facetów.
I bynajmniej się nie wykąpała między jednym a drugim..

21

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

I po co takie uszczypliwości?Kobieta bardzo mi się podoba pod wieloma względami.Brzydziłbym się gdyby powiedziała,że jej się fajnie układa a ona szuka czegoś na boku.Skoro tamto się wypaliło to chyba już go nie kocha.

A co ma ci powiedzieć, ze jesteś tylko na chwile? Choc i pewnie to by ciebie nie zrazilo....

22

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

.Brzydziłbym się gdyby powiedziała,że jej się fajnie układa a ona szuka czegoś na boku

No, chyba trudno, żeby Ci powiedziała "wiesz, mój facet jest zajebisty i jest nam razem super, ale mnie swędzi" big_smile

23

Odp: Relacja z zajętą
santapietruszka napisał/a:
Alehandro napisał/a:

.Brzydziłbym się gdyby powiedziała,że jej się fajnie układa a ona szuka czegoś na boku

No, chyba trudno, żeby Ci powiedziała "wiesz, mój facet jest zajebisty i jest nam razem super, ale mnie swędzi" big_smile

O mamusiu big_smile

24

Odp: Relacja z zajętą

Zrozumcie,że im się nie układa.Widzę to po niej jak cieszy się gdy się spotykamy.Powiedziała,że wreszcie może odżyć,poczuć jak to jest gdy z facetem może normalnie porozmawiać,gdy ktoś ją normalnie traktuje.

25

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Jej pasuje tak jak jest a ja się mam dostosować jak coś.

Alehandro napisał/a:

Zrozumcie,że im się nie układa.Widzę to po niej jak cieszy się gdy się spotykamy.Powiedziała,że wreszcie może odżyć,poczuć jak to jest gdy z facetem może normalnie porozmawiać,gdy ktoś ją normalnie traktuje.

Historia się kupy nie trzyma. A raczej rzeczywistość przedstawiona została w pierwszym cytacie, a Twoje pragnienia w drugim.
Nawet jeśli jej się nie układa to wracamy do:

Alehandro napisał/a:

Jej pasuje tak jak jest a ja się mam dostosować jak coś.

Albo godzisz się na pozycję nadwornego kochanka i nie skomlesz o więcej, albo mówisz żegnam. Nadworny partner już jest, także ta rola została już obsadzona.

26

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Zrozumcie,że im się nie układa.Widzę to po niej jak cieszy się gdy się spotykamy.Powiedziała,że wreszcie może odżyć,poczuć jak to jest gdy z facetem może normalnie porozmawiać,gdy ktoś ją normalnie traktuje.

To dlaczego od niego nie odejdzie, skoro im się nie układa, a Ty jesteś taki cudowny?

27 Ostatnio edytowany przez Alehandro (2016-08-11 18:04:03)

Odp: Relacja z zajętą
Cyngli napisał/a:
Alehandro napisał/a:

Zrozumcie,że im się nie układa.Widzę to po niej jak cieszy się gdy się spotykamy.Powiedziała,że wreszcie może odżyć,poczuć jak to jest gdy z facetem może normalnie porozmawiać,gdy ktoś ją normalnie traktuje.

To dlaczego od niego nie odejdzie, skoro im się nie układa, a Ty jesteś taki cudowny?

Nie wiem dlaczego.Może z przyzwyczajenia a może nasza znajomość trwa zbyt krótko.

28

Odp: Relacja z zajętą

Wczoraj jak się spotkaliśmy to nie wytrzymałem i zacząłem rozmowę 'o nas',o jej związku,facecie i w ogóle.

Powiedziała,że na razie nic się nie zmienia i niech jak na razie jest tak jak jest,dla niej idealnie.Zresztą od początku przecież postawiła sprawę jasno i niczego więcej nie obiecywała.

No i się pokłóciliśmy,bo ja przedstawiłem swoje racje,które jej się nie spodobały.

29

Odp: Relacja z zajętą

jezu ale z ciebie pantofel

30

Odp: Relacja z zajętą
Ola_la napisał/a:

jezu ale z ciebie pantofel

...albo standardowa kochanka. Jak zwał, tak zwał.

31

Odp: Relacja z zajętą
Ola_la napisał/a:

jezu ale z ciebie pantofel

Pantofel?Przecież nie przytakiwałem tylko powiedziałem swoje.

32

Odp: Relacja z zajętą

Ty powiedziałeś. Ona zrobiła.
Ty powiedziałeś co Ci na sercu leży, a ona pokazała Ci, gdzie jest miejsce kochanka i na ile może sobie pozwolić.

33

Odp: Relacja z zajętą

Kobieta od początku pokazała należne Ci miejsce. Albo to zaakceptujesz, albo będziesz się męczyć. Jest jeszcze jedna droga: zerwanie znajomości.
Wybór należy do Ciebie.

34 Ostatnio edytowany przez Alehandro (2016-08-12 18:29:52)

Odp: Relacja z zajętą
Wielokropek napisał/a:

Kobieta od początku pokazała należne Ci miejsce. Albo to zaakceptujesz, albo będziesz się męczyć. Jest jeszcze jedna droga: zerwanie znajomości.
Wybór należy do Ciebie.

Wystarczyło wczoraj przysłowiowo trzepnąć ręką w stół i dziś nie odzywać się cały dzień a już inna rozmowa jest.
Napisała,że to nie jest takie proste.Boi się,że się nią pobawię i zostawię.Musimy się lepiej poznać  i zobaczyć jak to się będzie układać.
Przyznała,że po prostu nie jest w stanie zaufać facetom tak szybko.

35

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Napisała,że to nie jest takie proste.

A kto powiedział, że życie w trójkącie jest proste...

Jak chcesz się w to dalej pakować, to się pakuj. Przygotuj się, że niekoniecznie z czasem wszystko stanie się prostsze. Ostatecznie możesz skończyć z wielkim kuku, ale to Twoje kuku i Twoja sprawa.

36

Odp: Relacja z zajętą

Klio,ale widzę też,że jej zależy.No bo po co miałaby się dziś odzywać i się tłumaczyć.Gdyby jej nie zależało to by olała temat i miałaby problem z głowy.Problem w tym sensie,że zacząłem pytać o poważne sprawy.

37

Odp: Relacja z zajętą

Zależy na czym jej zależy...
Stara się, ale czy wiesz o co? Nie masz pewności, więc nie trać głowy.

38 Ostatnio edytowany przez Alehandro (2016-08-12 18:56:58)

Odp: Relacja z zajętą
Klio napisał/a:

Zależy na czym jej zależy...
Stara się, ale czy wiesz o co? Nie masz pewności, więc nie trać głowy.

No właśnie to jest pytanie.

Z drugiej strony nie wiem też czy ja jestem jedynym,bo przecież nie wiem co robi gdy się nie widujemy a z facetem nie mieszka.

Tyle pytań a  tak mało odpowiedzi.

39

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Chciałbym mieć ją tylko dla siebie

Domyślam się, że jej facet ma podobne pragnienia, mało tego, jest zapewne przekonany, że tak właśnie jest.

Alehandro napisał/a:

Zrozumcie,że im się nie układa.Widzę to po niej jak cieszy się gdy się spotykamy.Powiedziała,że wreszcie może odżyć,poczuć jak to jest gdy z facetem może normalnie porozmawiać,gdy ktoś ją normalnie traktuje.

smile naiwny jesteś. To akurat jest wersja dla Ciebie, jak jest naprawdę tego nie wiesz.
Ta pani wciska Ci klasyczne teksty kochanków, "żona zła i zupa za słona", "mąż nieczuły, gbur i bije..." itd.
Jesteś odskocznią, którą owinęła sobie wokół palca, możesz jeszcze długo czekać na to cudo i nigdy się nie doczekasz.

Alehandro napisał/a:

Przyznała,że po prostu nie jest w stanie zaufać facetom tak szybko..

No tak, ona rozdaje karty, ma dwóch chętnych do wyboru. Zdradza bez skrupułów i jeszcze oczekuje zaufania dla siebie.
A co z zaufaniem do niej jako partnerki?
Pomyślałeś, że dążysz do związku z kobietą nielojalną, że Ciebie może spotkać dokładnie ten sam los, co jej aktualnego partnera?
Tymczasem czkasz w kolejce, a ona rozdaje swoje wdzięki na prawo (partner) i na lewo (Ty).

40

Odp: Relacja z zajętą

Taka jest prawda a nie wersja dla mnie.Skoro nie mieszkają razem to chyba o czymś świadczy.

41

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Taka jest prawda a nie wersja dla mnie.Skoro nie mieszkają razem to chyba o czymś świadczy.

Jedyne co może świadczyć to to, że ona się z nim rozstanie, reszta to tylko dekoracja i głodne kawałki dla Ciebie.

42

Odp: Relacja z zajętą
Jacenty89 napisał/a:

Jedyne co może świadczyć to to, że ona się z nim rozstanie, reszta to tylko dekoracja i głodne kawałki dla Ciebie.

Może głodne kawałki, może nie. Pewności co do tego brak.
Bez wątpienia jednak zarówno ona, jak i Alehandro nie mają zahamowań jeśli chodzi o zdradę, nawet jeśli przyjmiemy, że związek kuleje, a on nie wiedział o wszystkich okolicznościach od samego początku. Teraz wie i to co robi z obecną wiedzą pokazuje ten brak zahamowań. Pokazuje również, że na podejście do niej i całej sytuacji z dystansem jest już za późno. Brnie w romans i tak, jak Josz trafnie wskazała: to ona rozdaje karty.
Załóżmy, że ostatecznie wybierze Alehandro, ku jego początkowemu szczęściu. Rzeczywiście rozstanie będzie świadczyło samo za siebie. Potem przyjdzie jednak refleksja nad przeskakiwaniem ze związku w związek i zdradzaniem będąc w związku. Gorzka pigułka/wizja przyszłości do przełknięcia...

43 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-08-14 21:13:25)

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

I po co takie uszczypliwości?Kobieta bardzo mi się podoba pod wieloma względami.Brzydziłbym się gdyby powiedziała,że jej się fajnie układa a ona szuka czegoś na boku.

I tu masz odpowiedz Autorze czemu słyszysz od swej lubej ze jej sie nie układa. Ona poprostu nie jest idiotka i wie ze taką prawdą jak w powyżej cytowanym fragmencie przekreśliłaby wasz romansik szczególnie biorąc pod uwagę fakt ze Tobie na niej zależy ale i ogolnie by nie wyjsć poprostu na puszczalska. Nie układa sie jej, nie mieszka z mężem powiadasz. To czemu musicie sie ukrywać skoro to już w zasadzie fikcja? Ano dlatego ze fikcją to to jest na potrzeby kontaktu z Toba. Założę sie ze gdybys tak pogadał z mężem tej pani to byłby w ciężkim szoku i zdumieniu na wieść ze sa z zona w jakimś kryzysie wink a nawet jesli sa naprawde to to niczego nie przesądza. A ze ona cieszy sie na te Wasze spotkania. Hello...no na tym polega idea posiadania kochanka/ kochanki. Miec kogos do fajnego spędzania czasu, seksu i wygłupów bez wszystkich przyziemnych aspektów jakie sie wiążą z byciem w stałym zwiazku (rachunki pranie sprzątanie gotowanie zajmowanie sie dziećmi) plus rutyna bycia ze sobą na codzień. Wlasnie dlatego ze to jest inne, świeże, nierutynowe i niezobowiązujące to leci sie do tego jak na skrzydłach a nie dlatego ze kochanka sie kocha a w domu czeka zły niekochany maz.
Ale w sumie jak dla mnie możesz czekać nawet i 20 lat aż sie Twoja Lejdi zdecyduje. Fakt ze zorientujesz sie któregoś dnia ze zmarnowałeś tyle czasu na kogos kto od początku nie zamierzał wogole nic z Toba tworzyć na poważnie  bedzie dla Ciebie najlepszą karą za rozbijanie cudzego zwiazku, niesłuchanie rad innych i głupotę smile

44 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-08-14 21:21:01)

Odp: Relacja z zajętą

Alejandro- Moja propozycja jest prosta: Idź do jej faceta i powiedz co jest grane.

Edit

Szlag, Feniks mnie wyprzedziła, ale ona żartowała, a ja mówię poważnie.

45 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-08-14 21:18:13)

Odp: Relacja z zajętą
feniks35 napisał/a:

I tu masz odpowiedz Autorze czemu słyszysz od swej lubej ze jej sie nie układa. Ona poprostu nie jest idiotka i wie ze taką prawdą jak w powyżej cytowanym fragmencie przekreśliłaby wasz romansik szczególnie biorąc pod uwagę fakt ze Tobie na niej zależy ale i ogolnie by nie wyjsć poprostu na puszczalska. Nie układa sie jej, nie mieszka z mężem powiadasz. To czemu musicie sie ukrywać skoro to już w zasadzie fikcja? Ano dlatego ze fikcją to to jest na potrzeby kontaktu z Toba. Założę sie ze gdybys tak pogadał z mężem tej pani to byłby w ciężkim szoku i zdumieniu na wieść ze sa z zona w jakimś kryzysie wink a nawet jesli sa naprawde to to niczego nie przesądza. A ze ona cieszy sie na te Wasze spotkania. Hello...no na tym polega idea posiadania kochanka/ kochanki. Miec kogos do fajnego spędzania czasu, seksu i wygłupów bez wszystkich przyziemnych aspektów jakie sie wiążą z byciem w stałym zwiazku (rachunki pranie sprzątanie gotowanie zajmowanie sie dziećmi) plus rutyna bycia ze sobą na codzień. Wlasnie dlatego ze to jest inne, świeże, nierutynowe i niezobowiązujące to leci sie do tego jak na skrzydłach a nie dlatego ze kochanka sie kocha a w domu czeka zły niekochany maz.
Ale w sumie jak dla mnie możesz czekać nawet i 20 lat aż sie Twoja Lejdi zdecyduje. Fakt ze zorientujesz sie któregoś dnia ze zmarnowałeś tyle czasu na kogos kto od początku nie zamierzał wogole nic z Toba tworzyć na poważnie  bedzie dla Ciebie najlepszą karą za rozbijanie cudzego zwiazku, niesłuchanie rad innych i głupotę smile

Tylko, że ona nie jest mężatką i ze swoim partnerem nie mieszka. Co więcej zdradza go.
Wszystko to pokazuje jak bardzo "na odległość" potrafi trzymać mężczyznę, z którym jest w związku.
Alehandro tymczasem chciałby zająć miejsce jej partnera. Widząc, jak ono wygląda, na jego miejscu nie paliłabym się tak do tego...

46 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-08-14 21:31:13)

Odp: Relacja z zajętą
Klio napisał/a:
feniks35 napisał/a:

I tu masz odpowiedz Autorze czemu słyszysz od swej lubej ze jej sie nie układa. Ona poprostu nie jest idiotka i wie ze taką prawdą jak w powyżej cytowanym fragmencie przekreśliłaby wasz romansik szczególnie biorąc pod uwagę fakt ze Tobie na niej zależy ale i ogolnie by nie wyjsć poprostu na puszczalska. Nie układa sie jej, nie mieszka z mężem powiadasz. To czemu musicie sie ukrywać skoro to już w zasadzie fikcja? Ano dlatego ze fikcją to to jest na potrzeby kontaktu z Toba. Założę sie ze gdybys tak pogadał z mężem tej pani to byłby w ciężkim szoku i zdumieniu na wieść ze sa z zona w jakimś kryzysie wink a nawet jesli sa naprawde to to niczego nie przesądza. A ze ona cieszy sie na te Wasze spotkania. Hello...no na tym polega idea posiadania kochanka/ kochanki. Miec kogos do fajnego spędzania czasu, seksu i wygłupów bez wszystkich przyziemnych aspektów jakie sie wiążą z byciem w stałym zwiazku (rachunki pranie sprzątanie gotowanie zajmowanie sie dziećmi) plus rutyna bycia ze sobą na codzień. Wlasnie dlatego ze to jest inne, świeże, nierutynowe i niezobowiązujące to leci sie do tego jak na skrzydłach a nie dlatego ze kochanka sie kocha a w domu czeka zły niekochany maz.
Ale w sumie jak dla mnie możesz czekać nawet i 20 lat aż sie Twoja Lejdi zdecyduje. Fakt ze zorientujesz sie któregoś dnia ze zmarnowałeś tyle czasu na kogos kto od początku nie zamierzał wogole nic z Toba tworzyć na poważnie  bedzie dla Ciebie najlepszą karą za rozbijanie cudzego zwiazku, niesłuchanie rad innych i głupotę smile

Tylko, że ona nie jest mężatką i ze swoim partnerem nie mieszka. Co więcej zdradza go.
Wszystko to pokazuje jak bardzo "na odległość" potrafi trzymać mężczyznę, z którym jest w związku.
Alehandro tymczasem chciałby zająć miejsce jej partnera. Widząc, jak ono wygląda, na jego miejscu nie paliłabym się tak do tego...

Przepraszam pochopnie zinterpretowałem ze chodzi o małżeństwo. Nie zmienia to jednak tego co napisałam a wręcz jestem teraz pewna ze partner tej pani nie ma pojęcia ze ich związek jest taki "nieudany". Zreszta gdyby był to co przeszkadzałoby kopnąć partnera w doope i iść w objęcia Alehadro? Taka "miłosierna" jest Lejdi naszego autora ze nie chce ranić partnera rozstaniem ale bzykanie na boku z innym jakoś jej sumienia nie rusza? A jesli chodzi w tym wszystkim o kalkulacje czy opłaca sie pogonić obecnego partnera na rzecz świeżej znajomosci to tym gorzej to świadczy o tej kobiecie. Moze i docelowo wybierze Alehandro...ale to bedzie tylko do czasu gdy nie pojawi sie kolejny potencjalnie lepszy kandydat.

47

Odp: Relacja z zajętą

Co ma być to będzie.

48

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Co ma być to będzie.

Pewnie ze tak tylko po co w takim razie zakładałeś wątek? Pożalić sie czy pochwalić ze dzielisz sie kobietą z innym facetem?

49

Odp: Relacja z zajętą
feniks35 napisał/a:

A jesli chodzi w tym wszystkim o kalkulacje czy opłaca sie pogonić obecnego partnera na rzecz świeżej znajomosci to tym gorzej to świadczy o tej kobiecie.

Dokładnie. O ile Alehandro nie robi tego już, to potem będzie się mocno zastanawiał ile w tym wszystkim jest uczucia, a ile chłodnej kalkulacji.
Ale to wszystko jego wybór. Chce się w to pchać, to niech się pcha.

50 Ostatnio edytowany przez Alehandro (2016-08-14 22:08:57)

Odp: Relacja z zajętą
feniks35 napisał/a:
Alehandro napisał/a:

Co ma być to będzie.

Pewnie ze tak tylko po co w takim razie zakładałeś wątek? Pożalić sie czy pochwalić ze dzielisz sie kobietą z innym facetem?

Mam nadzieję,że ta sytuacja już za niedługo ulegnie zmianie.

Ja nie robię niczego złego.Skoro związek dogorywa to po prostu szukała czegoś na boku.To wyłącznie jej sprawa co robi,ja mam czyste sumienie.

51

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

To wyłącznie jej sprawa co robi,ja mam czyste sumienie.

Na razie tak chcesz to postrzegać, bo obecnie ta perspektywa jest dla Ciebie wygodna.
To jej sprawa, ale tylko w odniesieniu do tego, co robi z nim. Kiedy idzie o Ciebie to już nie do końca dajesz jej pole i uznajesz, że „co robi to jej sprawa”. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeżeli przesiądziesz się na miejsce partnera, zmieni się też punkt widzenia...
I daruj sobie czyste sumienie. Wiesz, że ma partnera a pchasz się na trzeciego. Dążysz do romansu tak samo jak ona. Co więcej Ty dążysz do związku z nią i rozpadu całkowitego jej obecnego związku. Gdzie to czyste sumienie?

52

Odp: Relacja z zajętą

Ale ja jej nie mówię,że ma go zostawić.Myślisz,że gdyby nie spotkała mnie to jej związek byłby lepszy?Powiedziała,że to się już popsuło jakiś czas temu.

53

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Ale ja jej nie mówię,że ma go zostawić.Myślisz,że gdyby nie spotkała mnie to jej związek byłby lepszy?Powiedziała,że to się już popsuło jakiś czas temu.

Szybko kolego zmieniasz zdanie: "No ale zaczyna mnie to wszystko powoli denerwować.Wszystko z ukrycia,trzeba się czaić.Jak sama mówi nie układa jej się w związku,no ale też go nie kończy choć jakieś tam przerwy mieli.
Jej pasuje tak jak jest a ja się mam dostosować jak coś.Prawda jest taka,że nie potrafię już o niej przestać myśleć.Ja bym chciał więcej,jej wystarcza tak jak jest teraz."

54

Odp: Relacja z zajętą

Nie zrozumiałeś mnie kolego.

Jej nie mówię by go zostawiła ale to nie oznacza,że tego nie chcę.

55

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Co ma być to będzie.

Zaślepienie i postawa bezwolnego pionka. Myslisz że to równy układ, tymczasem ona trzyma Twojego fiuta w imadle, a sama może Cię zostawić w każdej chwili.
Ona nie jest "z Tobą", tylko z czymś (w Tobie) czego On nie ma, ale nie zostawi go bo On ma z kolei coś czego nie masz Ty.
W efekcie ona ma uklad, który jej pasuje i traktuje Ciebie instrumentalnie. On o niczym nie wie, więc jedynym przegranym jesteś Ty, bo ze zrozumiałych wzgledów się męczysz.
Jeśli zostawisz to tak jak jest, gwarantuję Ci że przypłacisz to rozbitą psychiką.

Zastanów się- co się stanie jak mu powiesz? Pomijając implikacje, które stworzy ten fakt dla Ciebie i tym, że przejmiesz kontrolę nad tą relacją i wyjmiesz fiuta z imadła, są 3 możliwości:-
-zostawi ją (duża szansa, że ona zwróci się do Ciebie)
-wybaczy jej w sposób, którego ona nie będzie mogła znieść ("zeszmaci się" i straci jej szacunek), efekt jw.
-uczciwie zdecydują się naprawić swój związek, w efekcie stracisz ją- ale naprawisz swój błąd czyli to, że nie wycofałeś się kiedy dowiedziałeś się że ona ma kogoś- bo powinieneś to zrobić zanim zaangażowałeś poza punkt, z którego nie było odwrotu.
Kup sobie ochraniacz na zęby i idź do niego.

56

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Ale ja jej nie mówię,że ma go zostawić.Myślisz,że gdyby nie spotkała mnie to jej związek byłby lepszy?Powiedziała,że to się już popsuło jakiś czas temu.


Nie mogę uwierzyć, że takie brednie wypisuje dorosła osoba(wszystkie posty)...
Wierzysz we wszystko co ona ci mowi ale równocześnie jej nie słuchasz.
ONA OD PARTNERA NIE ODEJDZIE!
Powtarza Ci to a Ty dalej głuchy.
Ona nie potrafi facetom zaufać? smile 
Boi się,  że pobawisz się nią i zostawisz? smile
Daj spokój:) Idiotę naiwnego z Ciebie robi a Ty ślepy i zapatrzony...
Pobzyka sobie,  poużywa,  oderwie od codzienności a jak zrobisz się jeszcze bardziej namolny,  marudny i wymagający to kopnie Cię i znajdzie kolejnego"adonisa".
Rozwalasz mnie swoim podejściem.
I na nic nie jest za późno,  nie usprawiedliwiaj się w kretyński sposób.

57

Odp: Relacja z zajętą

Aleszambo, Aleszambooooo....

58

Odp: Relacja z zajętą

Codziennie zastanawiam sie dlaczego nie moge znalezc partnera. Teraz wiem - bo inna baba ma dwoch...

59

Odp: Relacja z zajętą
diana-1971 napisał/a:
Alehandro napisał/a:

Nie,ona nie oczekuje głaskania po główce.Nie żali się,choć czasem coś o swojej relacji wspomni.Nie jest to klasyczny przykład friendzone.Mi sama rola kochanka jak jeszcze bardziej się wkręce po prostu nie wystarczy.

Daj sobie z nią spokój, po co Ci kobieta która, nie potrafi się zadowolić jednym chłopem. Niby jest w dobrym związku, ale szuka przygód na boku. Zdradza tamtego, będzie zdradzać kiedyś Ciebie.
Odpuść sobie.

Dokładnie nie dopowiadaj sobie. Ona prawdopodobnie znudziła sie tamtym, lub poczuła rutynę, duże przyzwyczajenie... może szuka odskoczni. Chyba nie chcesz kiedyś znaleźć się na miejscu jej obecnego faceta? Odpusc, bo możesz tutaj zaszkodzić sobie samemu.

60

Odp: Relacja z zajętą

Odnoszę wrażenie jakby obawiała się,że ta nasza relacja to jest tylko chwilowa i dlatego nie chce bardziej się zaangażować.Ona jest kobietą po przejściach,była w kilku związkach i jakoś te jej się nie ułożyły.

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Odnoszę wrażenie jakby obawiała się,że ta nasza relacja to jest tylko chwilowa i dlatego nie chce bardziej się zaangażować.Ona jest kobietą po przejściach,była w kilku związkach i jakoś te jej się nie ułożyły.

Ja też byłam i nie wdawałam się w kolejny, zanim nie skończyłam poprzedniego. Usprawiedliwiasz ją przed samym sobą, żeby źle o niej nie myśleć.  Byle nie dopuścić do siebie myśli, że robi świństwo tam temu facetowi i co najważniejsze, że tobie też mogłaby zrobić. .
Oszukujesz się. .

62

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

Klio,ale widzę też,że jej zależy.No bo po co miałaby się dziś odzywać i się tłumaczyć.Gdyby jej nie zależało to by olała temat i miałaby problem z głowy.Problem w tym sensie,że zacząłem pytać o poważne sprawy.

Tłumaczyła się,bo bała się stracić kochanka:P
A kto ją będzie dopieszczał jak jej własny chłop nie wystarczy?

Weź ogarnij się i zostaw to g****.
Jak sobie w ogóle z nią widzisz w przyszłość?
Teraz zdradza obecnego,tłumacząc się,że jej nie dopieszcza.
Nawet jeśli go rzuci dla Ciebie to z Tobą postąpi tak samo.
Będzie doprawiać rogi a z siebie robić biedną,małą niedopieszczoną dziewczynkę.

Dobrze przemyśl temat,żebyś potem nie cierpiał.

63

Odp: Relacja z zajętą
koteczek1215 napisał/a:

Teraz zdradza obecnego,tłumacząc się,że jej nie dopieszcza.
Nawet jeśli go rzuci dla Ciebie to z Tobą postąpi tak samo.
Będzie doprawiać rogi a z siebie robić biedną,małą niedopieszczoną dziewczynkę.

A potem powie, że kolejne związki jej się jakoś - dziwnym trafem - nie ułożyły... tongue

64

Odp: Relacja z zajętą

I wszystko zaczyna się pieprzyć bo za dużo wymagam.

65

Odp: Relacja z zajętą
Alehandro napisał/a:

I wszystko zaczyna się pieprzyć bo za dużo wymagam.

Pogłaskać ?
Przecież Ci mówiliśmy, że nic z tego nie będzie.

Posty [ 1 do 65 z 84 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024