Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez jakisadresemail (2016-08-09 23:00:11)

Temat: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?

Piszę tutaj, bo od jakiegoś czasu dzieje się ze mną coś dziwnego. Dziwnego, bo nigdy taka nie byłam. Od razu zaznaczę, że chodzi tu o zachowanie wobec partnera.

Przenigdy nie strzelałam fochów. Jeśli już zdarzyła się sytuacja konfliktowa (a było ich zaledwie kilka), to natychmiast była rozwiązywana (za to cenili mnie moi byli). Muszę też przyznać, że dobrze dobierałam sobie partnerów (dobrzy dla mnie, z dużym szacunkiem itd). Tak też jest w przypadku mojego obecnego. Szczerze mówiąc na tę chwilę (5 miesięcy razem, ale znamy się znacznie dłużej) nie mam mu nic do zarzucenia. Wiem od wspólnych znajomych, że zanim zostaliśmy parą często mówił o mnie, że jestem jedyną kobietą, z którą mógłby być (również ze względu na powyższe).

Od jakiegoś czasu łapię się na obrażaniu. Najgorsze w tym jest to, że z racjonalnego punktu widzenia nie mam powodu, żeby się obrazić (i to jest w tym najgorsze, bo on nie wie co zrobił nie tak - a zazwyczaj nie zrobił nic złego). Nie umiem tego załagodzić, bo w takiej chwili wkurzam się głównie na siebie, sama szukając przyczyny mojego kiepskiego zachowania. Potem się zapędzam i czuję, że nie ma już odwrotu. Takich sytuacji było już kilka, za wszystkie przepraszałam po jakimś czasie. Czuję, jakbym była jakimś wampirem energetycznym, jakbym chciała się na nim wyżyć, a jednocześnie w tych sytuacjach jest mi go strasznie szkoda i targają mną sprzeczne emocje (z jednej strony brnę w to dalej, z drugiej chciałabym przestać). Chyba nim manipuluję - potrafię rozegrać taką sytuację tak jak chcę, osiągnąć taki efekt jaki chcę i potem obrócić to przeciwko niemu ignorując to, co wydarzyło się wcześniej.

Zastanawiam się, czy to zwykłe "niedojebanie mózgowe", czy też są to cechy jakichś zaburzeń osobowości. Czy któraś z Was (lub w przypadku mężczyzn - Wasza partnerka) przejawia podobne zachowania?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?

To jest zwykła gra na emocjach.
Nie warto...
To go może wykończyć.
Skąd nagle nie potrafisz kontrolować emocji, skoro nigdy wcześniej nie miałaś takich sytuacji?

Dodam, że ja fochów nie strzelam, bo pytasz jak mają inne kobiety. Nigdy ich nie strzelałam. Nie widzę potrzeby, wolę rozmawiać...

3

Odp: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?

Masz ostatnio jakieś większe niż zwykle problemy w życiu? Stresujesz się, jesteś przemęczona?

4 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2016-08-10 09:27:23)

Odp: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?
jakisadresemail napisał/a:

(...) Czy któraś z Was (lub w przypadku mężczyzn - Wasza partnerka) przejawia podobne zachowania?

Tak zachowują się osoby myślące (choć zwrot 'myślące' jest zwodniczym), że są pępkiem świata i bezkarne.

Odp: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?
GosiaSrosia napisał/a:

Skąd nagle nie potrafisz kontrolować emocji, skoro nigdy wcześniej nie miałaś takich sytuacji?

Wciąż staram się znaleźć odpowiedź na to pytanie i nie mam bladego pojęcia. Wcześniej miałam 3 chłopaków - z dwoma pierwszymi nie było szału, tzn. dopiero po poznaniu trzeciego (mojej pierwszej miłości) zrozumiałam, jak związek powinien wyglądać. Wcześniej to po prostu nie było "to", nie było zazdrości (chyba, że o mnie), nie było niczego większego. Trzeci związek natomiast nie trwał długo (pół roku), mimo to nie zdarzały się takie sytuacje jak teraz. Nigdy nie czułam, żeby partnerowi na mnie nie zależało, ale z obecnym czuję 100 razy mocniej, że mu zależy (mi również) - to chyba jedyna różnica

6

Odp: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?
jakisadresemail napisał/a:

z obecnym czuję 100 razy mocniej, że mu zależy

Tu zdaje się leżeć problem. Jesteś pewna, że mu zależy, więc pozwalasz sobie na więcej, bo wiesz, że nie odejdzie. Podświadomie, instynktownie czujesz, że jest w stanie więcej Ci wybaczyć i sprawdzasz, gdzie jest jego granica. Opamiętaj się i zacznij nad sobą panować, zanim dotrzesz do tej granicy...

7

Odp: Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?
Anemonne napisał/a:
jakisadresemail napisał/a:

z obecnym czuję 100 razy mocniej, że mu zależy

Tu zdaje się leżeć problem. Jesteś pewna, że mu zależy, więc pozwalasz sobie na więcej, bo wiesz, że nie odejdzie. Podświadomie, instynktownie czujesz, że jest w stanie więcej Ci wybaczyć i sprawdzasz, gdzie jest jego granica. Opamiętaj się i zacznij nad sobą panować, zanim dotrzesz do tej granicy...

Też tak miałam. Czsami jeszcze tak mam i nie wiem skąd to się bierze. Chyba faktycznie czuję sie za pewna swojego partnera bo widzę jak mu zależy. I wiesz w pewnym momencie sama siebiw zapytałam po co to robię i po prostu zaczęłam z tym walczyc. Za każdym razem mojego przepraszałam a on tylko śmiał się że mam humorki. Wiadomo humorki humorkami, ale ileż można czepiac się o wszystko? Musisz spróbować sama zapytać się po co. I jak nie znajdziesz mądrej odpowiedzi to odpusc smile nie warto narażać na szwank fajny i dobry związek wink i nie warto zameczac taką głupotą siebie i partnera który niw jest niczemu winny. Powodzenia!

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciągle się obrażam. Co jest ze mną nie tak?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024