niesprawność, a miłość - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » niesprawność, a miłość

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: niesprawność, a miłość

Cześć smile
Jak w temacie, niepełnosprawny człowiek ma takie same potrzeby jak sprawny. Też odczuwa potrzebę miłości bliskości, więzi emocjonalnej, nie jest maszyną. Ja mam kłopot w znalezieniu sobie kogoś, moja ostatnia relacja zakończyła się przez jej rodziców, oni nie wyobrażali sobie, żeby ich córka była z kimś takim. Nie wiem, czemu zawsze odnoszę niepowodzenia. Ja jestem atrakcyjnym wysokim brunetem(22 lata), mam niesprawną prawą rękę i lekko utykam na prawą nogę, jestem po wylewie. Studiuję, interesuję się genetyką i na polu tej dziedziny naukowej odnoszę sukcesy naukowe. Bardzo lubię przyrodę i kontakt z naturą. Moim ulubionym serialem był House M.D.
Nie mogę przełamać łańcucha swoich miłosnych niepowodzeń, nie mam pojęcia czemu hmm

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez zbyt.zaradny (2016-07-20 16:04:25)

Odp: niesprawność, a miłość
darnok94 napisał/a:

Cześć smile
Jak w temacie, niepełnosprawny człowiek ma takie same potrzeby jak sprawny. Też odczuwa potrzebę miłości bliskości, więzi emocjonalnej, nie jest maszyną. Ja mam kłopot w znalezieniu sobie kogoś, moja ostatnia relacja zakończyła się przez jej rodziców, oni nie wyobrażali sobie, żeby ich córka była z kimś takim. Nie wiem, czemu zawsze odnoszę niepowodzenia. Ja jestem atrakcyjnym wysokim brunetem(22 lata), mam niesprawną prawą rękę i lekko utykam na prawą nogę, jestem po wylewie. Studiuję, interesuję się genetyką i na polu tej dziedziny naukowej odnoszę sukcesy naukowe. Bardzo lubię przyrodę i kontakt z naturą. Moim ulubionym serialem był House M.D.
Nie mogę przełamać łańcucha swoich miłosnych niepowodzeń, nie mam pojęcia czemu hmm

A rente inwalidzka masz?
Moze tego Ci wlasnie brakuje...
Chlopak ze stalym dochodem to prawdziwy skarb smile


A na powaznie, to po prostu trafiasz na nieodpowiednie dziewczyny. No sorry ale skoro rodzice za panne wybieraja chlopaka, a ona sie na to godzi, to w sumie dobrze dla Ciebie ze odeszla.

3 Ostatnio edytowany przez darnok94 (2016-07-20 18:19:42)

Odp: niesprawność, a miłość

Renta rentą, stypendium naukowe jest dużo wyższe wink

Może i dobrze, ale bardzo byłem z nią związany. Jakoś nie mogę trafić na odpowiednie dziewczyny. Może źle szukam.Opieram się głównie na portalach randkowych, bo za bardzo nie wiem, gdzie mógłbym znaleźć odpowiednią dziewczynę w realu. Do barów, pubów i dyskotek nie chodzę, nie kręci mnie to, nie piję alkoholu, chociaż sądzę, że w takich miejscach jest trudniej znaleźć dobrą dziewczynę.

4

Odp: niesprawność, a miłość
darnok94 napisał/a:

Renta rentą, stypendium naukowe jest dużo wyższe wink

Może i dobrze, ale bardzo byłem z nią związany. Jakoś nie mogę trafić na odpowiednie dziewczyny. Może źle szukam.Opieram się głównie na portalach randkowych, bo za bardzo nie wiem, gdzie mógłbym znaleźć odpowiednią dziewczynę w realu. Do barów, pubów i dyskotek nie chodzę, nie kręci mnie to, nie piję alkoholu, chociaż sądzę, że w takich miejscach jest trudniej znaleźć dobrą dziewczynę.

Stypendium jest ok ale nie jako staly dochod, jesli chodzi o zakladanie rodziny to rencista moze byc bardziej atrakcyjny.
Studia sie skoncza a stypendium wraz z nimi, a niepelnosprawnosc na szczescie zostanie, a wraz z nia i renta big_smile

A co do dziewczyn to znalezc je mozna, ale to pewnie juz wiesz, wszedzie.
Natomiast do zagadania najlepszy jest jakikolwiek wspolny kontekst.
O to w barze czy pubie raczej trudniej niz np. w pracy czy na uczelni.
Takze rozejrzyj sie chlopie dookola i zacznij wiecej z laskami gadac (i flirtowac).

5 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-07-20 21:06:43)

Odp: niesprawność, a miłość

Ja ci napisze jako kobieta. Od serca i naprawde, co mysle: mi by twoje problemy nie przeszkadzaly. Jesli jestes ogolnie rzecz biorac fajny i przystojny gosciu, to nie narzekaj, tylko szukaj dalej. To nie bylo to. Gdy jakas bedzie za toba szalec, to nie bedzie ja interesowac, co mowia rodzice. To naprawde  nie bylo to. Miej zawsze dobry humor, badz zadbany, pachnacy i szarmancki. To lubia kobiety, a nie, ze tam utykasz na noge.
Kiedys wszyscy bedziemy utykac.
I co? i nic. Zyj pelna piersia, zycie czerp pelnymi garsciami. Nawet, gdy jedna garstka funkcjonuje troche slabo. To nic. Normalnym kobietom to nie przeszkadza, zapewniam cie!!!

6

Odp: niesprawność, a miłość

Masz tyle lat co ja i jak na ironie również jesteś brunetem big_smile
Cóż, nie chcę cię załamywać ale dla dosyć sporej liczby dziewczyn twoja niesprawność może być nie do przejścia, już tak się utarło że facet musi być silny i w pełni sprawny bo będzie mógł w przyszłości przekazać zdrowe geny, dlatego przygotuj się psychicznie że nie wszystko będzie iść gładko i przyjemnie.
Gdy to przyjmiesz do wiadomości i nie będziesz się zrażać niepowodzeniami to będzie dobrze a jeśli do tego masz dobrą gadkę to już w ogóle gitara.
Dodam jeszcze abyś pielęgnował swój talent do nauki bo z tego w przyszłości możesz mieć dobre profity i co za tym idzie sam będziesz mógł przebierać do woli.

7

Odp: niesprawność, a miłość

Hej Autorze!
Sama jestem dziewczyną troszkę starszą od Ciebie i przykro mi, źe jakaś dziewczyna, czy kilka, tak Cię potraktowały - mogę jedynie potwierdzić to co napisała kolezanka wyżej, ze Twoja niesprawność nie jest kłopotem,na tamte dziewczyny.. Cóż, jesli patrzyły tak płytko to coz... Naprawde dla Ciebie lepiej że zniknęły z Twojego życia. Jest w Tobie wiele pozytywnych i atrakcyjnych cech ( np ze jestes brunetem i to wysokim...:)) realizujesz sie naukowo, masz zainteresowania - dla mnie by to było o wiele ciekawsze, Ty jako potencjalny chłopak, z niesprawną ręka niz ktoś zdrowy kto nic ciekawego w życiu nie robi, nie ma celu. Szczerze Ci mówię - jesli jestes fajnym człowiekiem, przyjacielem, do tego masz zainteresowania i jestes wysoki tongue - kwestia czasu aż spotkasz świetna dziewczynę ktora Cię pokocha. Jestem o tym przekonana. Mnie samą zainteresowałeś, nie widziałam Cię ale jako człowiek na pewno czyli już na wstępie punkt dla Ciebie  smile

8 Ostatnio edytowany przez Demedzys (2016-07-22 14:55:38)

Odp: niesprawność, a miłość

darnok94, ja Cię doskonale rozumiem. Mam podobną sytuację, w sensie że też jestem niepelnosprawna. Nie wszyscy są zdrowi, nie wszyscy mają szczęście... Zgadzam się z Tobą w zupełności, że nie wszyscy ludzie potrafią zrozumieć naszych uczuć i nawet takie rzeczy (naszym zdaniem blahostki, które są nieodlacznym elementem) mogą stać na przeszkodzie do zbudowania wspaniałej relacji. Ale cóż poradzić, taki jest świat. Ja mam 19lat, same sukcesy na koncie, zaczynam studia...i perspektywa, że wiecznie będę sama, mnie przeraża...A przyznam się skromnie, że z wyglądu nic mi nie brakuje. Jak tylko ludzie dowiadują się o moim problemie, od razu im spadają różowe okulary. Po co mają być z kimś niepełnosprawnym? Tego "kwiatu jest pół światu", jak "nie ta, to inna..". Na pewno sobie znajdziesz kogoś fajnego, tylko po prostu się nie poddawaj :-) Głowa do góry, skup się na swojej pasji, na studiach, obowiązkach..Rób to, co lubisz. Wyjeżdzaj, spotykaj się ze znajomymi, z rodziną...a czas zresztą i tak upłynie. Bedziesz szcześliwszy sam ze sobą, a co z tym wiąże się również i pozytywna aura wokół Twojej osoby. Wtem może ktoś się znajdzie..:-) życie jest jedno, postaraj się je przeżyć jak najlepiej nie uzależniając tego od ludzi. Pozdrawiam :-)

9 Ostatnio edytowany przez Malineczka00 (2016-07-22 15:20:16)

Odp: niesprawność, a miłość
darnok94 napisał/a:

Do barów, pubów i dyskotek nie chodzę, nie kręci mnie to, nie piję alkoholu, chociaż sądzę, że w takich miejscach jest trudniej znaleźć dobrą dziewczynę.

Ja swojego męża poznałam na dyskotece i mówi że lepsza żona nie mogła mu się trafić, także ten wink
Edit bo jakoś zapomniałam o Twojej niepełnosprawności. Jak poznałam Go na tej dyskotece to uzyskał na jedną nogę (grając w piłkę wybił sobie palec ale o tym dowiedziałam się później, bo przecież z wejścia nie zapytałam czemu big_smile) i wiesz w żaden sposób mi to nie przeszkadzało, dodam, że ponad to mój mąż jest 4 lata młodszy ode mnie smile także serio nie od razu ale jeśli otworzysz się na ludzi WSZĘDZIE (a nie ze tutaj to NA PEWNO nikogo wartościowego nie poznam) to znajdziesz tą Tobie pianą smile

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » niesprawność, a miłość

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024