Krotka "miłość", długi kac - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Krotka "miłość", długi kac

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 134 ]

Temat: Krotka "miłość", długi kac

Witam. Rozmawiałem o tym ze znajomymi i z rodzina jednak potrzebuje opinii osób bezstronnych, które będą potrafiły trzeźwo określić i ocenić cała sytuacje. Przez pół roku byłem w związku, jak mi się wtedy wydawało, najwspanialsza kobieta na świecie. Okoliczności naszego poznania i pierwsze etapy znajomości śmiało można określić jako "magiczne". Było nam na prawdę świetnie razem, moja wybranka cechowała się niesamowitym charakterem, który na początku przysłanial mi każda jej niedoskonałość a było ich sporo. Należę do facetów którzy duża wagę przywiązuja do wyglądu, staram sie o siebie dbać, ćwiczę, biegam, zdrowo sie odżywiam. Moja ex niestety była moim zupełnym przeciwieństwem. Nie interesowalo ja to jak wygląda, była zaniedbana, nie chciała dzielić ze mną wspólnych pasji jak np siłownia czy sport. Miała nadwagę, ja oczywiście nigdy nie powiedziałem jej wprost że mi to przeszkadza, chciałem subtelnie jej zasugerować "spójrz tyle czasu spędzam na siłowni, biegam, wiesz jakie to fajne? Moze ty tez spróbujesz?" Ale ona nie wykazywała zupełnie żadnej inicjatywy, myślę ze z powodu swojego wyglądu nie chciała uprawiać ze mna seksu, chociaż widziałem jak ja kręcę, dziewczyna dosłownie za mną szalała, to ona na początku starała się o ten związek, ja dolaczylem do staran gdy zobaczyłem ze na prawdę jej na tym zależy. Tysiące razy powtarzała mi że jestem wyjątkowy, ze nigdy nie spotkała takiego faceta jak ja, że nikt inny jej tak nie kręcił w łóżku itd. Było nam dobrze az do momentu gdy już kompletnie przestała o siebie dbać, nie miałem serca zwrócić jej na to uwagi, uważałem że jeśli facet powie kobiecie żeby zaczęła o siebie dbać zniechęce się do niej zupełnie. Rzadko sie klocilismy, wymarzona relacja, w łóżku tez nie mieliśmy problemów, ciagle mówiliśmy sobie ze sie kochamy. Później trochę sie od siebie oddalilismy ale nadal były spotkania, sex, czule słówka, godzinne rozmowy przez telefon. Nic nie wskazywało na to ze cos miałoby się popsuć. Przyszedł dzień moich urodzin, nie chciała spędzić ich ze mną, stwierdziła że szkoda jej kasy na prezent dla mnie (ale to przecież nie o to chodziło), później był tydzień gdzie na prawdę mało sie widywalismy ze względu na pracę która zacząłem aby zarobić trochę grosza i gdzieś ja zabrać żeby ten związek trochę "odkurzyć", żeby ona znów poczuła się szczęśliwa. Niestety 3 dni po moich urodzinach miałem sen, śniło mi sie jak moja dziewczyna informuje mnie o tym że kogoś ma, nigdy wcześniej nawet przez moment o tym nie pomyślałem, nie po tych słowach gdzie zapewniała mnie że nigdy nie poznała kogoś takiego, mówiła cos takiego nawet mojej matce podczas wizyt w moim domu rodzinnym. Spotkalismy sie, leżeliśmy i zacząłem pytać czy kogoś ma, po którymś razie stwierdzila ze tak, ze spotyka się z kims, ze już mnie nie kocha, ze zakochala sie w kimś innym, ze zrobił przez tydzień dla niej więcej niz ja przez cały związek. Tydzień wstecz była u mnie, uprawialismy seks i zapewniala mnie o swoich uczuciach. Teraz jest z tym gościem sporo starszym od niej, widuje ja czasem na uczelni i nie wyglada na szczęśliwa a przecież kobiety w nowych związkach promienieja (pamiętam jak zaczynaliśmy się poznawać, ciągły uśmiech itd). Czy mogła okazac sie tak bezwartościowa osoba? Po tym wszystkim mogła ot tak znaleźć sobie innego? Byłem jej pierwszym facetem z którym uprawiała seks, zapewniala mnie ze po tym już na pewno nie będzie mogła dotknąć nawet innego faceta, wierzyłem jej, wydawała sie taka dojrzała osoba, ciągle powtarzala ze nie znajdzie drugiego takiego jak ja, zaufałem jej. Ciągle myślę o tym co by było gdyby, dziwie się że weszła w związek z człowiekiem, który jak mi się wydawało jest zupelnie poza obiektem jej zainteresowań (sporo starszy, wytatuowany), ona nadal chciala utrzymywać kontakt. Kiedyś spotkałem ja na mieście będąc "na randce", już po naszym rozstaniu, wypytywala mnie później w smsach kto to jest, czy już ze sobą spaliśmy. Kilka dni po rozstaniu kiedy to byla już ze swoim nowym chłopakiem w związku spotkała sie ze mną, gadalismy bardzo długo, przytulalismy się, dawalismy sobie buziaki, ona stwierdziła że jej nowy chłopak wiedział o tym spotkaniu a ona zrobiła to żeby mnie wspierac, oczywiście popełniłem typowe błędy , prosiłem, tłumaczylem ale to na nic, mowila po prostu ze sie zakochała w tym nowym. Ze mnie już nie kocha, ze chce być z kimś innym. Przede mną była w związku przez 6 lat, w tym 5 na odległość, 6 rok to było wspólne mieszkanie i rozpad związku po 3/4 miesiącach. Nie mogę uwierzyć że osoba której ufałem najbardziej na świecie, po tylu zapewnieniach o wielkim uczuciu w tydzień odkochala się we mnie i zakochała w tym nowym. Nie zauważyłem żadnych zmian jej zachowania, nic zupełnie nic. Czy mój "kac" po tym związku jest słuszny? Teraz strasznie ja idealizuje, widze same zalety, snuje wizję jakby było gdybyśmy nadal byli razem. Proszę pomóżcie ;((((

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Ile Wy macie lat?

Naprawdę chcesz idealizować Kobietę, której szkoda było parę złotych na prezent i na dodatek wprost Ci o tym powiedziała?

3 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 19:24:53)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Nie interesowalo ja to jak wygląda, była zaniedbana,

już kompletnie przestała o siebie dbać

wydawała sie taka dojrzała osoba,

Ta "dojrzałość" to a propos zapuszczenia się jak stara maciora czy raczej chodzi o Twoje kompleksy i niewiara w to, że stać Cie na laskę, która DBA o siebie? smile


ciągle powtarzala ze nie znajdzie drugiego takiego jak ja

hehehe, no ja się jej nie dziwię. Zaniedbana baba to taki "kąsek" jak to sie mówi dla ..konesera. Nie każdy lubi takie zapaszki wink

Nie przejmuj się autorze, dużo tłustych zaniedbanych bab chodzi po świecie. Znajdzie się inna chętna smile <Cheers

Jakby co, mam znajomą ekspedientkę z mięsnego, pogadam z nią.
Ma trochę wąsa wprawdzie, ale za to złoty charakter, złota dziewczyna! Spodoba Ci się.

Ps. Swoją drogą niedawno w innym wątku pisałam, że facetom jedno w głowie, a teraz jakiś zboczeniec się trafił..już chyba wole tych normalnych big_smile oszaleć idzie


Ps. 2. Tyłek chociaż myła i goliła łydy przed seksem, czy brałeś ją "tak o"?

4

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Krejzolka82 napisał/a:

Ile Wy macie lat?

Naprawdę chcesz idealizować Kobietę, której szkoda było parę złotych na prezent i na dodatek wprost Ci o tym powiedziała?

ja mam 22, a ona 21

5

Odp: Krotka "miłość", długi kac

A to młodzi jesteście.

Czy Tobie się podobała ta Dziewczyna kiedykolwiek?
Czy Ona kiedykolwiek Cię podniecała?

6

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Krejzolka82 napisał/a:

A to młodzi jesteście.

Czy Tobie się podobała ta Dziewczyna kiedykolwiek?
Czy Ona kiedykolwiek Cię podniecała?


Napisał, że bzykał ją.
Dla mnie to troll.

Zdrowy, wysportowany, przystojny (?) facet - tak się przedstawił bynajmniej - podnieca się na widok zaniedbanego kopciucha, śmierdziucha, w wieku 22 lat???
Nie ma opcji.


W pale sie nie mieści.

7

Odp: Krotka "miłość", długi kac

http://po-mesku.com/demot/0_0_0_920997878_middle.jpg

Takiej damie nie można odmówić big_smile

Sad boy naprawdę jesteś sad... Wyrwała Cię potwora, bo prawiła Ci komplementy, których tak mocno byłeś spragniony. Cała ta wielka miłość zbudowana została na łechtaniu Twojego ego. Po zdobyciu miała na Ciebie kompletnie wywalone, co potwierdza również styl rozstania.
Leżysz jak smutne pińć groszy na bruku i czekasz aż byle kto Cię podniesie... Weź się w garść.

8

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Klio, przyznam, że szukałam podobnego zdjęcia, a nie wstawiłam, bo nie znalazłam na szybko big_smile

Dokłądnie to samo myślę: gość mega zakompleksiony musi być. Bleh

9

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Elle88 napisał/a:

Klio, przyznam, że szukałam podobnego zdjęcia, a nie wstawiłam, bo nie znalazłam na szybko big_smile

Mówisz masz big_smile
Chociaż teraz myślę, że nie powinnam była je wstawiać. A nóż Sad boy się zakocha...

10

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Oj Dziewczyny, nie bądźcie takie złośliwe tongue

Poczekajmy co odpisze.

11 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 19:46:44)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Klio napisał/a:

Chociaż teraz myślę, że nie powinnam była je wstawiać. A nóż Sad boy się zakocha...

Niah niah big_smile Racjee..

Ale jest szansa, że nie, bo obrazek nie ma otworu gębowego żeby mu kadzić, no i zapaszków żeby się nasz autor podniecił.
Ach ten serek od brudu i potu w tych fałdkach, a titi <3  mrrrrr  :>

12 Ostatnio edytowany przez cichyfacet (2016-06-28 19:46:57)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Jesteście gorsze niż faceci. Serio. big_smile
Jak po łysej kobyle...

13

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Uważałem ja za ladna dziewczyne, ktorej po prostu brakowało trochę obycia, trochę dobrego gustu, myślałem ze przy mnie rozkwitnie. W wakacje pracuje za granicą, niedawno planowalem zmiane samochodu, ona stwierdziła ze ciekawe za co jak mnie nawet nie stać na paliwo żeby odwieźć ja do domu, właśnie po tych słowach poszedlem do pracy żeby cos jej udowodnić a tyralem po nocach po 11h, czasem nie mając czasu nawet usiąść . Kiedys była taka sytuacja w dzień kobiet gdzie jej matka zaprosiła nas na obiad, miałem odebrać ja z zajęć, wydalem dużo pieniędzy jak na mój studencki budżet na kwiaty dla niej, jej matki, na paliwo do samochodu bo mieszka ok 30 km ode mnie, pojechałem tam, jak na złość zapomniałem telefonu z domu , nie było jej, czekałem przez 40 min, wróciłem do domu, zadzwoniłem a ona ze czeka na mnie w umówionym miejscu, byłem wściekły bo stalem tam, chodziłem szukałem, kwiatki dałem jakimś przypadkowym paniom na mieście i wróciłem do domu, po cichu liczyłem ze skoro jest dzień kobiet to nie ma co psuć takiego dnia i teraz ona przyjedzie do mnie, droga spowrotem po nia zajelaby mi kolejne 40 min bo były godziny szczytu, równa 15. Pojechała do domu, rozstalismy się w przypływie emocji, za 2 dni kupiłem kolejne kwiaty żeby ja przeprosic ze zrobiłem jej taka przykrosc w dzień kobiet ale mi tez było cholernie przykro, szczególnie ze nie wykazała się zadna inicjatywa żeby przyjechala do mnie sama, zabrała sie do domu i miała to gdzieś. Ja nigdy jej nie skrzywdzilem chociaż jak sama twierdziła wylała przeze mnie morze łez ale do tej pory nie wiem z jakiego powodu

14 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 19:49:55)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
cichyfacet napisał/a:

Jesteście gorsze niż faceci. Serio. big_smile
Jak po łysej kobyle...


Nie ma litości dla wąsa pod nosem u baby! (no, chyba że to na tle hormonalnym)
Dupsko w troki i przysiady napierniczać, a nie 21 lat i zapuszczone cielsko jak u maciory??!! Nie zgadzam się!


:% big_smile


EDIT: To jest troll 100%.
Po ostatnim wpisie jestem pewna.


Spadam, miłej zabawy trollu -zobaczymy ile osób da się wkręcić. :*

15

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Elle88 napisał/a:

Ale jest szansa, że nie, bo obrazek nie ma otworu gębowego żeby mu kadzić, no i zapaszków żeby się nasz autor podniecił.

Tys prowda... Zdjęcie niestety, albo stety big_smile nie jest w technologii 5D

16

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Uważałem ja za ladna dziewczyne, ktorej po prostu brakowało trochę obycia, trochę dobrego gustu, myślałem ze przy mnie rozkwitnie. W wakacje pracuje za granicą, niedawno planowalem zmiane samochodu, ona stwierdziła ze ciekawe za co jak mnie nawet nie stać na paliwo żeby odwieźć ja do domu, właśnie po tych słowach poszedlem do pracy żeby cos jej udowodnić a tyralem po nocach po 11h, czasem nie mając czasu nawet usiąść . Kiedys była taka sytuacja w dzień kobiet gdzie jej matka zaprosiła nas na obiad, miałem odebrać ja z zajęć, wydalem dużo pieniędzy jak na mój studencki budżet na kwiaty dla niej, jej matki, na paliwo do samochodu bo mieszka ok 30 km ode mnie, pojechałem tam, jak na złość zapomniałem telefonu z domu , nie było jej, czekałem przez 40 min, wróciłem do domu, zadzwoniłem a ona ze czeka na mnie w umówionym miejscu, byłem wściekły bo stalem tam, chodziłem szukałem, kwiatki dałem jakimś przypadkowym paniom na mieście i wróciłem do domu, po cichu liczyłem ze skoro jest dzień kobiet to nie ma co psuć takiego dnia i teraz ona przyjedzie do mnie, droga spowrotem po nia zajelaby mi kolejne 40 min bo były godziny szczytu, równa 15. Pojechała do domu, rozstalismy się w przypływie emocji, za 2 dni kupiłem kolejne kwiaty żeby ja przeprosic ze zrobiłem jej taka przykrosc w dzień kobiet ale mi tez było cholernie przykro, szczególnie ze nie wykazała się zadna inicjatywa żeby przyjechala do mnie sama, zabrała sie do domu i miała to gdzieś. Ja nigdy jej nie skrzywdzilem chociaż jak sama twierdziła wylała przeze mnie morze łez ale do tej pory nie wiem z jakiego powodu


Materialistka z Niej, nie ma co tongue

17

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Oj, Elle88 nawet jeżeli to troll, to sobie popiszmy trochę, bo coś nudnawo na tym forum się robi big_smile

18

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Szanuje każda odpowiedź ale niestety nie jestem trollem. Ta sytuacja wydarzyła się na prawdę, kiedyś miałem powazne problemy z narkotykami, po wygraniu z nałogiem chyba na siłę chciałem ułożyć sobie życie, nie ważne z kim, byle by był. Ona nie byla oddychająca, po prostu wyglądała na dosyć zaniedbana ale twarz miała na prawdę śliczna dlatego tak zależało mi aby ta dziewczyna zyskała na swojej kobiecości, aby mogła czuć sie piekna. Myślałem ze przy mnie tego dokona ale z tygodnia na tydzień było coraz gorzej, czasem myślałem że robi to specjalnie

19

Odp: Krotka "miłość", długi kac

No, to wszystko jasne.
Potrzeba zabicia samotności. Można zamykać smile

Skoro sam sobie odpowiedzialeś na pytanie to na cholerę chcesz ratować coś , co było i istniało tylko jako proteza związku z miłości ?

20

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Pomimo tego bardzo dobrze spędzaliśmy razem czas. bardziej głównym zamyslem tego tematu jest to czy taka osoba jest w stanie być w normalnym związku? Wiem że to trudne pytanie ale czy wg was takie zachowania jak tutaj opisuje skreslaja ja jako dziewczyne? Jestem teraz na etapie rozmyślania o jej nowym związku, poznała go na imprezie, ot tak, przekreślila związek ze mna dla jakiegoś randomowego dojrzałego bo prawie 30 letniego faceta. Cholernie mnie to boli bo wyobrażalem sobie wspólna przyszłość i ta cała reszte a wystarczyło że pojawił sie jakiś gość i przez tydzień zrobił dla niej więcej niż ja przez cały związek

21 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 20:12:16)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

JP, następny..


Poszła do innego, bo może on ma WŁASNĄ oborę i moczy jej bohen chleba w misce, rzuca, a ona połyka w całości. Wiesz jak lubiła dobrze zjeść..
Ciesz się jej szczęściem, nie zazdraszczaj.

To co, pogadać z panią z mięsnego?
Jedno Twoje słowo i załatwione!!

22

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

bardziej głównym zamyslem tego tematu jest to czy taka osoba jest w stanie być w normalnym związku?

Taka jak Ty? Nie.
Obecnie wejdziesz w związek z byle kim, po to tylko aby być w związku. Nie masz absolutnie żadnych wymagań wobec wybranki. Swoich potrzeb nie bierzesz w ogóle pod uwagę. Właściwie mogłaby robić z Tobą co chce (właściwie to robiła to), bo nie masz żadnych granic, nie wymagasz niczego. Idziesz ślepo w związek tylko po to by był. Przez to nie kochasz też tak naprawdę, a zapychasz dziurę swojej samotności i niskiego poczucia własnej wartości. Żadna kobieta, czy raczej, żaden człowiek za taką życiową postawę nie odpłaci Ci szacunkiem i uczuciem.

23

Odp: Krotka "miłość", długi kac

a co w takim razie z nia? jak oceniacie jej zachowania? czy w nowym zwiazku moze sie okazac zupelnie inna osoba?

24

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

a co w takim razie z nia? jak oceniacie jej zachowania? czy w nowym zwiazku moze sie okazac zupelnie inna osoba?

Jej zachowania w czasie związku z Tobą pokazują, że tak samo jak ona dla Ciebie, tak samo Ty dla niej byłeś zapchajdziurą.
W związku z osobą która ma dla niej jakąś wartość być może zmieniłaby się nieco. Być może myłaby się nawet... Co do stania się kompletnie inną osobą, to nie. Cudów nie ma.
Międlisz temat jej i jej przemiany, bo liczysz, że być może za jakiś czas uda Ci się odbić ten ósmy cud świata (już odmieniony wink ). Po jaką cholerę? Ciebie traktować będzie tak samo jak do tej pory, albo co bardziej prawdopodobne gorzej. Skup się na sobie i budowaniu poczucia własnej wartości, tak żeby już Cię żadna potwora z bruku nie podnosiła...

25

Odp: Krotka "miłość", długi kac

a ten jej nowy facet? nie uwazasz, ze to dopiero jest zapchaj dziura? w tydzien obdarzyla go wielkim uczuciem, tracac przy okazji uczucie do mnie?

26

Odp: Krotka "miłość", długi kac

JP , co Ci po uczuciu laski,z którą wstyd się pokazać, bo jest obleśna?
Nie załamuj mnie chłopie.

Kup se jakieś zwierzątko, też będzie Cie kochać, a paszteta zostaw pasztetom, tak jak Ci na mailu napisałam i finał.

27

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

a ten jej nowy facet? nie uwazasz, ze to dopiero jest zapchaj dziura? w tydzien obdarzyla go wielkim uczuciem, tracac przy okazji uczucie do mnie?

O jakim uczuciu mówisz? Nie rozśmieszaj mnie...

28 Ostatnio edytowany przez Manzanita (2016-06-28 21:53:06)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Uważałem ja za ladna dziewczyne, ktorej po prostu brakowało trochę obycia, trochę dobrego gustu, myślałem ze przy mnie rozkwitnie.

Brzmi trochę jak współczesna wersja mitu o Pigmalionie i Galatei. wink

29

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Galatea była 'ideałem kobiety' Pigmaliona, a tu mamy ...zwykłą pasztetową wink

30

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Pigmalion to był zdolniacha i wyrzeźbił sobie laskę jak się patrzy big_smile a tu cóż, nie będę kopać leżącego...

31

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Przez pół roku byłem w związku, jak mi się wtedy wydawało, najwspanialsza kobieta na świecie.

Z tego by wynikało, że na początku autor miał ją za ideał cool

32

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Manzanita napisał/a:
sad_boy napisał/a:

Przez pół roku byłem w związku, jak mi się wtedy wydawało, najwspanialsza kobieta na świecie.

Z tego by wynikało, że na początku autor miał ją za ideał cool

Bo mówiła mu, że on jest jej ideałem big_smile
"Chłyt małketingowy" wink


Swoją drogą BARDZO sprytnie yes> Za to szacun dla niej, widać, że socjotechnika w 1 grubym paluszku.

33

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Elle88 napisał/a:

Bo mówiła mu, że on jest jej ideałem big_smile
"Chłyt małketingowy" wink.

Tak jest. Obecnie każda ma szansę zostać jego Galateą. Wystarczy trochę pokadzić. Jaki to pienkny niesłychanie, jak zwinnie poruszają się jego palce po klawiaturze... itp. Kontynuować nie będę, bo fuchy Galatei nie chcę, ale może znajdzie się jakaś potwora big_smile

34

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Nie chcialem okazac sie plytki, zeby ktos mi zarzucal ze patrze na wyglad, a ona byla tak mila i dobra, ze nie mialbym odwagi powiedziec jej w czym lezy problem. Chociaz liczylem na tym forum, ze ktos obiektywnie uswiadomi mi ze bylo inaczej i dziewczyna, ktora uwazalem niemalze za idealna partnerke do spedzenia zycia, okazala sie prosta dziewucha, ktory moze miec kazdy przypadkowy gosc na imprezie.

35 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-06-28 22:19:57)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Nie chcialem okazac sie plytki, zeby ktos mi zarzucal ze patrze na wyglad, a ona byla tak mila i dobra, ze nie mialbym odwagi powiedziec jej w czym lezy problem.

W Twoim regionie musiało mocno słońce grzać big_smile

Edycja: Nie obawiaj się. Nikt Cię nie oskarży, że patrzysz tylko na wygląd, bo tak naprawdę to Ty nie patrzysz na nic big_smile Tobie wsio rawno, byleby Cię brała.

36 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 22:16:19)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Klio wink big_smile

a ona byla tak mila i dobra, ze nie mialbym odwagi powiedziec jej w czym lezy problem.

A co sie niby zmieniło, oprócz tego, że Pasztet poszedł swoimi grubymi nożyskami gdzie indziej i kadzi innemu?
Przecież problem pozostał. Pasztet will be pasztet.

A to Ty myślałeś, że ona wyszczuplała i wypiękniała od tej 'zamiany', co?
Spokooo, to tak nie działa smile

37

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Ej, liczy się wnętrze, nie?

38

Odp: Krotka "miłość", długi kac
cichyfacet napisał/a:

Ej, liczy się wnętrze, nie?

Dokładnie. To piękne i urzekające wnętrze, które pożałowało złotówki na prezent urodzinowy big_smile Ideał chodzący. Kalokagatia.

39

Odp: Krotka "miłość", długi kac

To piękne i urzekające wnętrze, które pożałowało złotówki na prezent urodzinowy big_smile

Może akurat na smalec złotóweczki zabrakło na skwarki do kolacji sad

40

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

liczylem na tym forum, ze ktos obiektywnie uswiadomi mi ze bylo inaczej i dziewczyna, ktora uwazalem niemalze za idealna partnerke do spedzenia zycia, okazala sie prosta dziewucha

Mam wrażenie, że wszyscy Ci to obiektywnie usiłują uświadomić, tylko Ty nie czytasz chyba tongue

41 Ostatnio edytowany przez sad_boy (2016-06-28 22:43:34)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Wlasnie na tym polega moje chore podejscie do tej sprawy, ze skoro zainteresowal sie nia inny facet to moze nie jest z nia tak zle tylko ja pewne rzeczy sobie wmowilem itd. Ona obecnie nie wyglada na szczesliwa osobe, teraz to juz totalny brak makijazu, wyglada jakby byla czyms mocno struta, jakby cos ja gryzlo. Uwazacie, ze ten jej nowy byl po to aby pokazac mi, ze ona tez potrafi sobie kogos znalezc, kto bedzie ja adorowal, obsypywal komplementami a po czasie okazala sie nim rozczarowana ale nie wie jak wyjsc z twarza z tej sytuacji, czy to juz moje chore urojenia?

42

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Elle88 napisał/a:

Może akurat na smalec złotóweczki zabrakło na skwarki do kolacji sad

Widzisz, Sad boy nie pomyślał, żeby jej kupić ten smalec na swoje urodziny. Niecały tydzień po tych urodzinach dowiedział się od „onej miłej i dobrej”, że: „spotyka się z kims, ze już mnie nie kocha, ze zakochala sie w kimś innym, ze zrobił przez tydzień dla niej więcej niz ja przez cały związek.”
Myślisz, że za tekstem „zrobił dla niej przez tydzień więcej niż Sad boy przez cały związek” kryje się zakup rocznego zapasu tego smalcu?

43

Odp: Krotka "miłość", długi kac
Klio napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Może akurat na smalec złotóweczki zabrakło na skwarki do kolacji sad

Widzisz, Sad boy nie pomyślał, żeby jej kupić ten smalec na swoje urodziny. Niecały tydzień po tych urodzinach dowiedział się od „onej miłej i dobrej”, że: „spotyka się z kims, ze już mnie nie kocha, ze zakochala sie w kimś innym, ze zrobił przez tydzień dla niej więcej niz ja przez cały związek.”
Myślisz, że za tekstem „zrobił dla niej przez tydzień więcej niż Sad boy przez cały związek” kryje się zakup rocznego zapasu tego smalcu?


Oczywiście.
Też na to zwróciłam uwagę. Wszak autor napisał, że "tamten nowy robił obiady dla niej" achaa!  :> :> 

OBIADY.
Papu papu, am am am. Troszku zjem i się ze..m wink

44

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Wlasnie na tym polega moje chore podejscie do tej sprawy, ze skoro zainteresowal sie nia inny facet to moze nie jest z nia tak zle tylko ja pewne rzeczy sobie wmowilem itd. Ona obecnie nie wyglada na szczesliwa osobe, teraz to juz totalny brak makijazu, wyglada jakby byla czyms mocno struta, jakby cos ja gryzlo. Uwazacie, ze ten jej nowy byl po to aby pokazac mi, ze ona tez potrafi sobie kogos znalezc, kto bedzie ja adorowal, obsypywal komplementami a po czasie okazala sie nim rozczarowana ale nie wie jak wyjsc z twarza z tej sytuacji, czy to juz moje chore urojenia?

Znasz takie powiedzenie, "każda potwora znajdzie swojego amatora"? Może on też o siebie nie dba?
Potwierdzone info.

45

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Wlasnie na tym polega moje chore podejscie do tej sprawy, ze skoro zainteresowal sie nia inny facet to moze nie jest z nia tak zle tylko ja pewne rzeczy sobie wmowilem itd.

Nie mogie big_smile
Jej atrakcyjność będziesz teraz oceniał oczami innego mężczyzny... Może zadzwoń do tego gościa i porównaj wrażenia? Może Cię jeszcze bardziej olśni jej piękno big_smile Albo jeszcze inaczej: wrzuć jej zdjęcie i ja Ci powiem czy pienkna ona i czy masz ją kochać... tongue Jak widać sam nie potrafisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy kobieta Ci się podoba, czy nie. W końcu pińć groszy nie miało nic do powiedzenia, gdy potwora podnosiła je z bruku...

46 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 22:45:02)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Hehehehe, jajca.
Gość martwi się, że pasztetowa wygląda jak kaszanka.. jakież to słodkie big_smile

Cichy, jak to "sprawdzone info" ? yikes
Foto autora widziałeś czy jak

EDIT:. AAa..już zajarzyła.
Z tych emocji nie zrozumiałam Twojego wpisu <oops>
SORRY!

47 Ostatnio edytowany przez cb (2016-06-28 22:48:12)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Chciałabym przywrócić dyskusję na merytoryczny tor: kochane, skwarki robi się ze słoniny.

48

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Cichemu chyba chodzilo raczej o tego jej "nowego". Ale czy kobiety nie dążą do bycia przy kims lepszym tylko ida po linii najmniejszego oporu wybierajac goscia, ktorego opisywalem Pani Elle88 na prv?

49 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-06-28 22:52:15)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Cichemu chyba chodzilo raczej o tego jej "nowego". Ale czy kobiety nie dążą do bycia przy kims lepszym tylko ida po linii najmniejszego oporu wybierajac goscia, ktorego opisywalem Pani Elle88 na prv?

Dążą. Zastanów się teraz zatem kim Ty jesteś w tym układzie... Przy czym "kimś lepszym" nie oznacza zawsze "kimś lepiej wyglądającym". Ty jesteś pińć groszy, a on być może 2 złote big_smile
Przy czym Twoja uwaga, że to ona idzie po linii najmniejszego oporu jest czarująca w kontekście Twoich własnych wyborów...

50

Odp: Krotka "miłość", długi kac
cb napisał/a:

Chciałabym przywrócić dyskusję na merytoryczny tor: kochane, skwarki robi się ze słoniny.

I wyszło, że rzadko jadam sad 
Trudno. Racje.

Sadboy, mówię Ci, że ten nowy długo nie pociągnie z wykarmieniem Twojej Damy Serca.
Smalec i słonina niby niedrogie, ale z tego co pisałeś to na kilogramy idzie, a skoro ona musi go wozić i on nawet nie ma kompjutera swojego, to sam wiesz.. nie ma lekko z kasiorrą u niego ;/

51

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Foto osób, które chciałem mieć już mam. Wiszą u mnie w ciemni fotograficznej na sznurkach. wink

Auorze, o co Tobie tak naprawdę chodzi (?) bo ja się pogubiłem. Co chcesz od Nas usłyszeć?

52 Ostatnio edytowany przez sad_boy (2016-06-28 23:01:04)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Tu nie chodzi zupelnie o to, ze czuje sie lepszy od kogokolwiek, tu chodzi o to ze nagle prawie 30 letni gosc, ktory de facto zamiast zrobic prawko, zaczac ukladac sobie zycie i myslac powaznie, biega po imprezach do 5 rano, podrywa srednio ladna 21 latke i okazuje sie dla niej najlepszy na swiecie, bo jak sama stwierdzila po ok 3 tygodniach znajomosci/zwiazku z nim, ze to powazna relacja ktora na pewno szybko sie nie skonczy. Dla mnie na poczatku brzmialo to jak kiepska parodia, kiepskiego filmu ale im bardziej uswiadamialem sobie, ze zylem z taka osoba i uwazalem, ze to dobry material na partnerke na reszte zycia tym gorzej z moim samopoczuciem.

Chcialem cos uslyszec od osob postronnych, ktore beda potrafily spojrzec na te sytuacje z dystansem

53 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 23:04:42)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Tu nie chodzi zupelnie o to, ze czuje sie lepszy od kogokolwiek, tu chodzi o to ze nagle prawie 30 letni gosc, ktory de facto zamiast zrobic prawko, zaczac ukladac sobie zycie i myslac powaznie, biega po imprezach do 5 rano, podrywa srednio ladna 21 latke

big_smile

Ależ Ty jesteś w niej zakochany yikes

Podrywa twojego paszteta, bo sam średnio sobie radzi w życiu, z tego co SAM widzisz. Więc stać go tylko na Kaszankę. Proste? Proste.
Smutne, że celujesz w tą samą ligę.

Chcialem cos uslyszec od osob postronnych, ktore beda potrafily spojrzec na te sytuacje z dystansem

Ile k..a razy "chcesz usłyszeć" to samo?
Wyjmij wosk z uszu.

Cichyfacet napisał/a:

Foto osób, które chciałem mieć już mam. Wiszą u mnie w ciemni fotograficznej na sznurkach. wink

Zabrzmiało jak wyznanie seryjnego zabójcy big_smile wink

54

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

im bardziej uswiadamialem sobie, ze zylem z taka osoba i uwazalem, ze to dobry material na partnerke na reszte zycia tym gorzej z moim samopoczuciem.

No i już nabierasz własnego dystansu. Dodaj do tego pracę nad sobą i poczuciem własnej wartości, podnieś się z tego bruku na jakim leżysz, sam zacznij dokonywać wyboru partnerki i to świadomego, a wyjdziesz jeszcze na ludzi.

55

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Może tak miało zabrzmieć? big_smile wink

Wiecie co, ja mam niedaleko siebie w Świerklańcu taki duży park.
Spadam z tego tematu i idę się przejść, bo dość śmiechu na dzisiaj.
Chętnych zapraszam! big_smile

56

Odp: Krotka "miłość", długi kac

Ja strasznie mocno przezywam rozstania, boje sie odrzucenia i odtracenia. Droga po linii najmniejszego oporu to faktycznie moja domena, chcialem byc z kims kto bedzie budowal moje ego, kto bedzie we mnie wpatrzony jak w obrazek. chyba mam jakis problem ze soba ale podobalo mi sie to jak jej imponuje, to jak ciagle mnie podziwia, dlatego bylem w takim szoku jak powiedziala mi, ze poznala kogos nowego

57

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Ja strasznie mocno przezywam rozstania, boje sie odrzucenia i odtracenia. Droga po linii najmniejszego oporu to faktycznie moja domena, chcialem byc z kims kto bedzie budowal moje ego, kto bedzie we mnie wpatrzony jak w obrazek. chyba mam jakis problem ze soba ale podobalo mi sie to jak jej imponuje, to jak ciagle mnie podziwia, dlatego bylem w takim szoku jak powiedziala mi, ze poznala kogos nowego

Igzakli.
Pytanie czy zamierzasz coś z tym zrobić, czy następna Twoja dziewczyna to będzie 'shemale' albo inna "gruba Berta".

58

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Ja strasznie mocno przezywam rozstania, boje sie odrzucenia i odtracenia. Droga po linii najmniejszego oporu to faktycznie moja domena, chcialem byc z kims kto bedzie budowal moje ego, kto bedzie we mnie wpatrzony jak w obrazek. chyba mam jakis problem ze soba ale podobalo mi sie to jak jej imponuje, to jak ciagle mnie podziwia, dlatego bylem w takim szoku jak powiedziala mi, ze poznala kogos nowego

Toż Ty Narcyz, tylko z bardzo niskim poczuciem własnej wartości.

59

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

Ja strasznie mocno przezywam rozstania, boje sie odrzucenia i odtracenia. Droga po linii najmniejszego oporu to faktycznie moja domena, chcialem byc z kims kto bedzie budowal moje ego, kto bedzie we mnie wpatrzony jak w obrazek. chyba mam jakis problem ze soba ale podobalo mi sie to jak jej imponuje, to jak ciagle mnie podziwia, dlatego bylem w takim szoku jak powiedziala mi, ze poznala kogos nowego

Sam postrzegasz siebie jak pińć groszy, więc poszukujesz osoby która przekona Cię, że tak nie jest. Tymczasem powinno być to Twoje zadanie. Budujesz poczucie własnej wartości w oparciu o obcy obraz Ciebie. Własne jest własne, więc obcy Ci nie pomogą.
Myślisz, że nawet dla niej przyjemne było robienie za Twoją wieczną fankę?

60 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-06-28 23:21:36)

Odp: Krotka "miłość", długi kac
cichyfacet napisał/a:

Może tak miało zabrzmieć? big_smile wink

Wiecie co, ja mam niedaleko siebie w Świerklańcu taki duży park.
Spadam z tego tematu i idę się przejść, bo dość śmiechu na dzisiaj.
Chętnych zapraszam! big_smile

To weź kanapki, bo może znów przypadkowo "byłą" spotkasz. To pogadacie, popytasz ją, wiadomo o co.  No i niech dziewczyna coś zje, bo przecież tak jej ciężko.
Żeby było a propos to zrób kanapki z pasztetową. big_smile wink

61 Ostatnio edytowany przez sad_boy (2016-06-28 23:26:16)

Odp: Krotka "miłość", długi kac

A sam fakt, ze ona odeszla. Czy po prostu sie jej znudzilem? Czy jest na tyle niedojrzala, ze ciagle potrzebuje nowych bodzcow w postaci nowego faceta, pomimo ze sprawa ze mna nie byla jeszcze zamknieta? Podczas jednej z naszych rozmow stwierdzila, ze chciala mnie poinformowac o nowym zwiazku przed moim wyjazdem, nie jestesmy razem od miesiaca, wyjezdzam w weekend, czyli wychodzi na to ze przez miesiac chciala mnie zdradzac, zebym "nie musial sie tym stresowac i zeby mnie nie demotywowac". To nie byly jednostronne, ja chcialem do tego podchodzic dyplomatycznie mowiac, ze ona jest dla mnie ponad kazda inna dziewczyna, ze jest najlepsza na swiecie itd.

62

Odp: Krotka "miłość", długi kac

No, po tych moich tekścikach, to na pewno jej jest ciężko, chyba ze śmiechu. big_smile

Wiesz kogo bym zabrał na spacer? Wokalistkę z Vök (oczywiście z jej muzyką).

63

Odp: Krotka "miłość", długi kac
cichyfacet napisał/a:

No, po tych moich tekścikach, to na pewno jej jest ciężko, chyba ze śmiechu. big_smile

Wiesz kogo bym zabrał na spacer? Wokalistkę z Vök (oczywiście z jej muzyką).

To weź mp3 !!! smile

64

Odp: Krotka "miłość", długi kac
sad_boy napisał/a:

A sam fakt, ze ona odeszla. Czy po prostu sie jej znudzilem? Czy jest na tyle niedojrzala, ze ciagle potrzebuje nowych bodzcow w postaci nowego faceta, pomimo ze sprawa ze mna nie byla jeszcze zamknieta? Podczas jednej z naszych rozmow stwierdzila, ze chciala mnie poinformowac o nowym zwiazku przed moim wyjazdem, nie jestesmy razem od miesiaca, wyjezdzam w weekend, czyli wychodzi na to ze przez miesiac chciala mnie zdradzac, zebym "nie musial sie tym stresowac i zeby mnie nie demotywowac". To nie byly jednostronne, ja chcialem do tego podchodzic dyplomatycznie mowiac, ze ona jest dla mnie ponad kazda inna dziewczyna, ze jest najlepsza na swiecie itd.

big_smile big_smile big_smile Zaraz umrę...
Pińć groszy naprawdę znalazłeś sobie obiekt wzdychań! Jaka empatyczna! A już myślałam, że równie piękna na zewnątrz, co wewnątrz...

65

Odp: Krotka "miłość", długi kac

No niestety udawala przez caly zwiazek chyba kogos kim nie jest tylko po to, zeby mi sie przypodobac. Cholernie mnie tylko ciekawi jaka jest w tym nowym zwiazku, my potrafilismy bez przerwy sie smiac, opowiadac jakies banalne, smieszne historie, wydawalo mi sie ze czuje sie przy mnie swobodnie, ze niczego jej nie brakuje, niedawno jak zapytalem o jej nowy zwiazek to stwierdzila ze jest powazny i dojrzaly, nie to co nasz. Taka tez sie teraz stala, smutna, oschla, widze po niej ze cos ja gryzie. Czy to ten typ osoby tzw choragiewka?

Posty [ 1 do 65 z 134 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Krotka "miłość", długi kac

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024