Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » EMIGRACJA I ŻYCIE ZA GRANICĄ » Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Cześć. Mam 22 lata i trudną, życiową decyzję przed sobą. Kończę studia licencjackie, mój kierunek nie jest przyszłościowy ani interesujący, to był błąd, gdy miałam 18 lat nie wiedziałam, co chce robić w życiu i podjęłam złą decyzję, a potem bałam się zmienić kierunek. Jestem osobą za bardzo przejmującą się tym, co mówią ludzie i dlatego zostałam na tych studiach, na szczęście za dwa tygodnie się bronię i nie chce już popełnić błędu. Mam narzeczonego, który mieszka za granicą, a dokładnie w Londynie. Od dawna planujemy to, że po studiach tam przyjadę, bardzo chciałam, przez 3 lata marzyłam o tym, strasznie się ekscytowałam, gdy przyjeżdżałam tam w odwiedziny i myślałam "będę tu mieszkać". Myślałam, że gdy nastąpi już ten czas to będę taka szczęśliwa a tymczasem... Za jakiś miesiąc mam lecieć i mam wątpliwości.. Sama siebie karcę za to, że to tchórzostwo. Boję się po prostu, że nie znajdę pracy, a jeśli znajdę to sobie nie poradzę i się ośmieszę przed jego rodziną i swoją.. Mój chłopak mieszka tam ze swoją rodziną, chciałam żebyśmy wynajęli coś osobno, jednak on nie chce. Chce żebyśmy z nimi mieszkali, co dla mnie, osoby nieśmiałej, będzie krępujące. Już widzę jak będę się wstydziła iść coś ugotować do kuchni, w której wszystkie rzeczy są jego bratowej. Poza tym zanim znajdę pracę to będę spędzać całe dnie z jego bratową i dziećmi, a dodam że ta kobieta nie jest zbyt miła i towarzyska, o czym miałam się okazję przekonać. Raz już tak było, że byłam tam, mój chłopak szedł do pracy, a ja siedziałam całymi dniami tam sama, jak jakiś intruz, a ona nie odezwała się do mnie ani słowem. Nie wiem co robić, wtedy postanowiłam sobie, że nigdy więcej nie przylecę wtedy, gdy oni tam są, a mieszkać z nimi sobie nie wyobrażam. Co mam robić? Zostać w Polsce nie chce, mieszkać z rodzinką chłopaka też nie chce, a namawiać go na szukanie mieszkania nie ma co, bo on wie lepiej, poza tym to koszty, a ja bez pracy nie mogę przecież rozkazywać mu... Proszę o radę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

pracy możesz szukać już przed wyjazdem przecież.
On pewnie też się nie chce od nich wyprowadzać ze względu na kasę.
Więc jeśli chcesz z nim być, to po pierwsze znajdź pracę, szukaj już wcześniej. Jak będziesz mieć, to możesz się wyprowadzić. A jemu wręcz postawić ultimatum, że albo zostaje z nimi, albo z Tobą. Sensowny chłopak wybierze Ciebie, nawet jak finansowo będzie ciężko.
A czas szukania pracy, cóż, wygląda na to, że byś musiała się przemęczyć, albo zostać w Polsce, znaleźć coś tu albo gdzieś zupełnie indziej, do czasu kiedy nie będizesz na tyle finansowo stabilna, by dać radę.

3

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Nie bardzo wiem, jak miałabym szukać pracy będąc w Polsce. Z tego co wiem, to muszę załatwić wcześniej różne formalności typu National Insurance Number, konto bankowe, zarejestrować się w agencji pracy, a to będę robić zaraz po przylocie. Jeśli by to było możliwe to oczywiście, że już bym szukała pracy, byłabym spokojniejsza.

4 Ostatnio edytowany przez Szkot (2016-06-15 13:37:29)

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Londyn jest baaardzo drogim miejscem do życia, praca jest dla wszystkich ale co z tego jak koszty Cię zjedzą? Rozumiem dlaczego nie chce abyście zamieszkali sami we dwójkę bo zwyczajnie Was na to nie stać, trzeba naprawdę nieźle zarabiać aby sobie na taki luksus pozwolić, no chyba że mówisz o wspólnym pokoju w mieszkaniu dzielonym z obcymi ludźmi.

Jesteś młoda, pojedź, spróbuj, zawsze możesz sobie wynająć pokój (na mieszkanie samej nie będzie Cię stać) albo... kupić bilet powrotny jak Ci się nie spodoba smile

ania888 napisał/a:

Nie bardzo wiem, jak miałabym szukać pracy będąc w Polsce. Z tego co wiem, to muszę załatwić wcześniej różne formalności typu National Insurance Number, konto bankowe, zarejestrować się w agencji pracy, a to będę robić zaraz po przylocie. Jeśli by to było możliwe to oczywiście, że już bym szukała pracy, byłabym spokojniejsza.

Pracy szukaj przez Internet? Może być słabo bo do Londka wysyła CV cały swiat, wiele firm od razu skreśli osoby nieLokalne. Te formalności o których piszesz (NIN, konto bankowe) mozesz załatwić jak już masz pracę. Rejestracja w agencji pracy nie jest potrzebna chyba że chcesz pracować przez pośrednika.

5

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Doskonale wiem, że koszty życia tam są mega wysokie i o mieszkaniu nawet nie pomyślałam. Chodzi mi jedynie o pokój z obcymi ludźmi wink

6

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Możesz też spróbować wcześniej zdalnie załatwić te formalności.
Ale możesz to zrobić już po ogarnięciu pracy. Nie musisz się z pracodawcą umawiać, że zaczynasz jutro, tylko np. za miesiąc.

Tak czy siak, potrzebujesz śmiałości. Rozumiem, że sytuacja nie jest komfortowa, ale jak to jest i tak narzeczony, to musisz tak czy siak znaleźć kontakt z rodziną. Mówisz, że bratowa się słowem nie odezwała. A Ty się odezwałaś? Dla drugiej strony to też krępujące, zwłaszcza jak ktoś siedzi w kącie i udaje niemowę. I tak sobie siedzicie w dwóch kątach, każda ze swoimi wyobrażeniami o drugiej osobie, które prawdopodobnie są fałszywe, bo każda myśli, że ta druga powinna się wysilić na konwersację. Dlaczego uważasz, że jest niemiła? Jaką masz gwarancję, że obce osoby na taniej, więc pewnie półpatologicznej dzielnicy będą miłe?

Bądź śmiała, bo to się i przyda i w pracy i w kontaktach z ludźmi.
I jakie studia kończysz?

7 Ostatnio edytowany przez ania888 (2016-06-15 14:49:21)

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Co to tej nieśmiałości to racja, mam z tym problem... Utrudnia mi to życie okropnie. Pewnie jest to związane z dzieciństwem, byłam jedynaczką, spędzałam czas w większości sama + problemy rodzinne, kłótnie rodziców, brak poczucia bezpieczeństwa. Chciałabym się ośmielić tylko jak to zrobić, gdy ciągle mam w głowie jakieś poczucie niższości. A kończę dziennikarstwo, więc raczej nie pomoże mi to w znalezieniu pracy za granicą. A co do pokoju to nie mam takiej pewności, że będą miłe, tylko różnica jest ta, że  obcymi ludźmi nie będę się przejmowała, a to jednak rodzina chłopaka i ciągle będę się przejmowała ich opinią o mnie.

8

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

bo ja wiem, wszystko zależy jak człowiek umie wykorzystać swoje atuty. Jak wpadniesz na genialny pomysł, trochę się podszkolisz z montażem, to mogłabyś sama robić wywiady, publikować je chociażby na fejsie, na yt. To czasem zadziwiające w jak krótkim czasie ludzie zdobywają publikę. Tak czy siak dalej masz prace dorywcze jako copywriter, współprace w pisaniu blogów o różnej tematyce... wszystko zależy. Normalna praca i do tego coś, na czym już się trochę znasz może spowodować, że to drugie po pewnym czasie przeważy.


Ja właśnie też dojrzewam do tego, żeby użyć swoich, bo uznałam je za bezwartościowe. Ale jednak może coś mi dadzą.

Co do usprawiedliwiania się dzieciństwem - no, dzieciństwo było, minęło, deal with it. Nie analizuj przeszłości, patrz jedynie jak możesz zmienić to, co wg Ciebie zostało popsute. A może zrób sobie pauzę od wszystkiego i jedź w piździec, daleko od problemów z pracą, z facetem, po to tylko, żebyś mogła odkryć siebie. I nie, nie potrzebujesz pieniędzy do tego. Tylko wiary w siebie, śmiałości i wiarę w ludzi.

9

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

To sie przestań przej5mowac. Poki co trenuj angielski, ściągnij sobie na telefon jakas aplikacje z angielskim radiem zeby sie przyzwyczaić do jezyka. W  Londynie NIE MA mozliwosci nie znalezc pracy, przygotuj sie jednak na to, ze przez pierwsze miesiace bedziesz lapac tylko prace typu part time, wiec moze sie okazac ze bedziesz musiala pracować w dwoch lub trrzech miejscach po kolei po 2-3 h.

To normalne na poczatku. Nie oczekuj tez na poczatku nie wiadomo jakiej pracy - tutaj liczy sie tylko doswiadczenie nabyte w UK, bez doswiadczenia jestes dla nich pacownikiem najnizszej kategoii, dlatego lap prace jaka sie trafi bez ksiezniczkowania - prace zawsze mozesz zmienic bez poblemu jak znajdziesz lepsza.

Mysl pezyszlosciowo, nie co bedzie po przyjezdzie, ale dokad cie to moze zaprowadzic.

No i dlaczego siedzialas poprzednim razem w domu? to byla doskonala okazja by nabyc doswiadczenia i poznac okolice, autobusy, metro - a ty zmaenowalas ten czas na siedzenie w kaciei zastanawianie sie dlaczego ktos tam cie nie lubi...

10

Odp: Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Angielski trenuję od kiedy pomyślałam o tym, że chce w przyszłości wyjechać. Codziennie spędzam dużo czasu na oglądaniu filmów po angielsku żeby przygotować się do tego wyjazdu. Dzięki za słowa, że w Londynie nie da się nie znaleźć pracy, właśnie takiej motywacji potrzebowałam smile A gdy byłam tam rok temu na wakacjach to dużo jeździłam, poznawałam tylko nie pracowałam, bo był to za krótki okres czasu. Będę łapać pracę jaka wpadnie, na pewno nie będę księżniczkować. Chcę jak najszybciej pójść do pracy żeby uniknąć siedzenia w domu i właśnie zastanawiania się, dlaczego ktoś tam mnie nie lubi wink Dzięki za motywację, racja że za dużo się zastanawiam zamiast po prostu dać przybrać rzeczom swój własny obrót. Pojadę i na pewno coś się dla mnie znajdzie.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » EMIGRACJA I ŻYCIE ZA GRANICĄ » Jechać czy zostać? Emigracja do Londynu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024