Bardzo niezreczna sytuacja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Bardzo niezreczna sytuacja

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 25 ]

Temat: Bardzo niezreczna sytuacja

Witam chce Was dziewczyny poprosić o radę. Otóż kilka dni temu spotkałem się z dziewczyną, która ledwo znam na kawie na rynku. Ja mam 23 lata a ona 19. Ogólnie było bardzo miło i fajnie. Ona mogła być tylko do 24 w nocy bo na drugi dzień miała iść do pracy. Powiedziałem, że ją odwioze do domu i się zgodziła.
No ale tak nam się fajnie rozmawialo że spędziliśmy jeszcze u niej pod domem w moim samochodzie 1,5h i się zrobiła godzina 1;30.
Wyczuwalem że może niedługo się pozegnamy, zrobił się taki fajny nastrój, już myślałem że niedługo ją pocaluje na dobranoc.
No i niestety w tym momencie podeszła do auta jej matka z pretensjami że tak długo siedzi po nocy, że jutro ma iść do roboty itp. Zaczęła ją wyzywać. Zrobiło się bardzo niezreczne i powiedzieliśmy tylko sobie cześć na odchodne ;/

Co sądzicie o tej sytuacji?  Uważacie że to moja wina, że doszło do takiego incydentu? Czuję się teraz trochę odpowiedzialny.... Proszę o radę co zrobić dalej. Bo cały czas o tym myślę i jest mi trochę głupio.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Fakt...trochę glupio jak na pierwsze spotkanie. ..Pomyśl jak ta biedna dziewczyna się czuje.
Fakt, ze ma 19 lat.... ale mieszka z rodzicami.
Jesli choć trochę Tobie na niej zależy, obrócić możesz to w żart. ..i to dość"szybki" co by więcej dziewczyny nie męczyć wink

3

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

To nie twoja wina. Dziewczyna wiedziała, o której powinna skończyć spotkanie - nie przykułeś jej do siedzenia w samochodzie, mogła wyjść o czasie.

Jasne, że ci głupio - to akurat bardzo ludzki odruch i dobrze o tobie świadczy. Myślę, że powinieneś po prostu wysłać smsa czy zadzwonić i zapytać dziewczynę, czy sobie z mamą wyjaśniła sytuację. Powiedz, że ci głupio i że masz nadzieję, że ta "wpadka" nie zaważy ani na waszej znajomości ani na jej relacji z mamą. A jak się umówisz z dziewczyną na kolejne spotkanie, to przyjdź po nią do domu i dopilnuj, żeby mama też wtedy w domu była. Przeproś osobiście, zapewnij, że sytuacja się nie powtórzy, możesz dorzucić jakiś skromny bukiecik do tego (nie twoja wina, ale na pewno to mamę ugłaska i zapunktujesz jako kulturalny, młody człowiek).

4

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

To nie twoja wina -- dziewczyna powinna była wiedzieć o której ma wrócić do domu i jakie są zasady (np. jak wraca po 23, to ma powiadomić mamę że wróci później, a tego nie zrobiła i awantura).

Po drugie -- matka zachowała się niezwykle prostacko. Dorosła córka, siedzi z chłopakiem, a ona takie fochy strzela przed tym chłopakiem i traktuje ją ja dzieciaczka. Chyba najbardziej w tej całej sytuacji cierpi dziewczyna -- z jednej strony opresja matki, a z drugiej wpadka przed Tobą.

W takiej sytuacji zadbałbym przede wszystkim o dziewczynę, na przykład powiedział jej "Słuchaj! Ja też tak miałem w domu, więc Cię rozumiem... ale cóż matka to matka i trzeba jej fochy znosić...". Dzięki temu może nawet się zbliżycie, bo nie będzie musiała ukrywać przed Tobą, że tak jest traktowana w domu.

Od matki bym się trzymał na razie z daleka, ale nie unikałbym jej. Przy pierwszym spotkaniu powiedziałbym coś w stylu "Dzień dobry! Jeśli to z mojej winy Ania się zasiedziała w samochodzie to przepraszam." <--- to jest powiedziane tak, aby głupia baba się ucieszyła, że przepraszasz, bo oczywiście nie ma w tym za grosz prawdy, bo nie twoja wina, że prawie dorosła dziewczyna jest traktowana jak dziecko.

Ogólnie wg mnie to jest zupełnie standradowa procedura pomiędzy teściami a młodymi ludźmi, zwłaszcza jak się mieszka z rodzicami/tesciami.

5

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Dzięki za te odpowiedzi. Naprawdę ułożyło mi. Widze że rady bardziej doświadczonych osób się przydają wink

6

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

No widzisz... Zawsze idź swoją prostą drogą, bo czasem się człowiekowi wydaje, że jest nienormalny, a tymczasem po jakimś czasie się okazuje, że to inni byli w błędzie.

7 Ostatnio edytowany przez verdad (2016-06-10 14:37:15)

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Dziewczynie  na pewno zrobilo sie wstyd za matke.Wyzywala ja w Twojej obecnosci ?
To nie jej wina, ze mamie brak oglady i kultury.Ale tez spojrz z drugiej strony.Czy taka matka mogla dobrze wychowac corke ?
Dlaczego Ty bierzesz wine za buractwo matki dziewczyny ?

8

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
verdad napisał/a:

Dziewczynie  na pewno zrobilo sie wstyd za matke.Wyzywala ja w Twojej obecnosci ?
To nie jej wina, ze mamie brak oglady i kultury.Ale tez spojrz z drugiej strony.Czy taka matka mogla dobrze wychowac corke ?
Dlaczego Ty bierzesz wine za buractwo matki dziewczyny ?

Jestem autorem wątku odpowiem Ci cwaniaczku.  Proszę żebyś nie obrazal matki i tak samo nie polemizowal nad kwestia wychowania jej córki . Nie powiedziałem o tym ale ta dziewczyna jest jedynaczka więc to normalne że mama się o nią boi. Mało to w dzisiejszych czasach jakichś wariatów?

A ja już taki mam charakter że się czuje za to trochę odpowiedzialny. Bo dziewczyna widocznie mi zaufa i może liczyła na to, że jej powiem kiedy ma sobie pójść....

9

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
vegas793 napisał/a:
verdad napisał/a:

Dziewczynie  na pewno zrobilo sie wstyd za matke.Wyzywala ja w Twojej obecnosci ?
To nie jej wina, ze mamie brak oglady i kultury.Ale tez spojrz z drugiej strony.Czy taka matka mogla dobrze wychowac corke ?
Dlaczego Ty bierzesz wine za buractwo matki dziewczyny ?

Jestem autorem wątku odpowiem Ci cwaniaczku.  Proszę żebyś nie obrazal matki i tak samo nie polemizowal nad kwestia wychowania jej córki . Nie powiedziałem o tym ale ta dziewczyna jest jedynaczka więc to normalne że mama się o nią boi. Mało to w dzisiejszych czasach jakichś wariatów?

A ja już taki mam charakter że się czuje za to trochę odpowiedzialny. Bo dziewczyna widocznie mi zaufa i może liczyła na to, że jej powiem kiedy ma sobie pójść....

Po pierwsze primo rozmawiasz do kobiety.
A po drugie primo ultimo to ta kobieta ma rację.

Mama dziewczyny zachowała sie bardzo nietaktownie a wręcz bardzo dziwnie. Żeby czyhać na swoją pełnoletnią córkę do drugiej w nocy i robić jakieś sceny w obecności obcego chłopaka?
A jeżeli już mówimy o wariatach i wychowaniu to jeżeli tak się martwi o córkę to normalną sytuacją jest prośba o to aby nie wracała po zmroku do domu smile
Na miejscu dziewczyny bardzo bym się wstydził za swoją mamę a na twoim miejscu naszła  by mnie może refleksja, że szykuje się niezaciekawa "teściówka" big_smile
Nie wysyłał bym żadnych sms-ów ani żadnych innych wiadomości w tej sprawie, jesteście pełnoletni.

10

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Jej mama to wariatka.. Znałam takiej nadopiekuńcze mamusie moich koleżanek. Były nie do wytrzymania. Dziewczyna jest pełnoletnia, a musi się spowiadać jakby była dzieckiem. Pamiętam taką matkę mojej koleżanki. Musiała się spowiadać co chwila z tego gdzie jest - mimo, że była pełnoletnia. Takie wychowanie jest niezdrowe i nienormalne. Trzeba mieć zaufanie do swojego dziecka.

11

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

19-letnie dziecko normalnie jest w domu o godz 20-tej, a pewnego dnia po północy go nie ma, to mama miała prawo się denerwować, ale to nie powód, aby córce "bydło" robić.

Córka zaś powinna była wysłać mamie sms-a treści "Hej! Poznałam nowego chłopaka i wrócę około 2 w nocy...". To by było normalne.

Jak ktoś mieszka z nami to sie o niego martwimy -- może to być dziecko, może to być rodzic... Córka nie zadbała o uczucia mamy, a mama nie zadbała o uczucia córki.

12

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

19 latka to nie dziecko tylko dorosła kobieta. Wiele z tych dziewczyn ma już dzieci. Czy dziecko pracuję? Nie wydaję mi się:) Takie matki są nie do wytrzymania:)

13

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
vegas793 napisał/a:
verdad napisał/a:

Dziewczynie  na pewno zrobilo sie wstyd za matke.Wyzywala ja w Twojej obecnosci ?
To nie jej wina, ze mamie brak oglady i kultury.Ale tez spojrz z drugiej strony.Czy taka matka mogla dobrze wychowac corke ?
Dlaczego Ty bierzesz wine za buractwo matki dziewczyny ?

Jestem autorem wątku odpowiem Ci cwaniaczku.  Proszę żebyś nie obrazal matki i tak samo nie polemizowal nad kwestia wychowania jej córki . Nie powiedziałem o tym ale ta dziewczyna jest jedynaczka więc to normalne że mama się o nią boi. Mało to w dzisiejszych czasach jakichś wariatów?

A ja już taki mam charakter że się czuje za to trochę odpowiedzialny. Bo dziewczyna widocznie mi zaufa i może liczyła na to, że jej powiem kiedy ma sobie pójść....



   W ktorym miejscu obrazilam matke Twojej dziewczyny ?
Wypowiedzialam swoje zdanie w kulturalny sposob.No, moze z tym buractwem przesadzilam,moglam to slowo zastapic innym.
  Nie jestem cwaniaczkiem.Jestem kobieta dojrzala, mam dzieci dwudziestoparoletnie.I nigdy przenigdy one nie musialy sie za mnie wstydzic.Piszesz, ze matka ja wyzywala w Twojej obecnosci.To taktowne na pewno nie bylo.
Faktycznie - zdarzaly sie pozne powroty i podobne  sytuacje do Twojej.Ale przeciez mozna porozmawiac na spokojnie, bez swiadkow ? Co ta matka chce uzyskac krzykiem i wyzwiskami ?
On-WuWuA-83 - dziekuje za poparcie mnie.

14

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
On-WuWuA-83 napisał/a:
vegas793 napisał/a:
verdad napisał/a:

Dziewczynie  na pewno zrobilo sie wstyd za matke.Wyzywala ja w Twojej obecnosci ?
To nie jej wina, ze mamie brak oglady i kultury.Ale tez spojrz z drugiej strony.Czy taka matka mogla dobrze wychowac corke ?
Dlaczego Ty bierzesz wine za buractwo matki dziewczyny ?

Jestem autorem wątku odpowiem Ci cwaniaczku.  Proszę żebyś nie obrazal matki i tak samo nie polemizowal nad kwestia wychowania jej córki . Nie powiedziałem o tym ale ta dziewczyna jest jedynaczka więc to normalne że mama się o nią boi. Mało to w dzisiejszych czasach jakichś wariatów?

A ja już taki mam charakter że się czuje za to trochę odpowiedzialny. Bo dziewczyna widocznie mi zaufa i może liczyła na to, że jej powiem kiedy ma sobie pójść....

Po pierwsze primo rozmawiasz do kobiety.
A po drugie primo ultimo to ta kobieta ma rację.

Mama dziewczyny zachowała sie bardzo nietaktownie a wręcz bardzo dziwnie. Żeby czyhać na swoją pełnoletnią córkę do drugiej w nocy i robić jakieś sceny w obecności obcego chłopaka?
A jeżeli już mówimy o wariatach i wychowaniu to jeżeli tak się martwi o córkę to normalną sytuacją jest prośba o to aby nie wracała po zmroku do domu smile
Na miejscu dziewczyny bardzo bym się wstydził za swoją mamę a na twoim miejscu naszła  by mnie może refleksja, że szykuje się niezaciekawa "teściówka" big_smile
Nie wysyłał bym żadnych sms-ów ani żadnych innych wiadomości w tej sprawie, jesteście pełnoletni.

Nie znamy kontekstu sytuacji. Być może córka zadeklarowała inna godzinę powrotu, a skoro mieszka z matką, to właśnie matka ustala zasady owego domu. To córka ma się dostosowywać. Autor wątku nie jest tu niczemu winien i zresztą nie widzę aby owa matka miała do niego pretensje.
Przytyki nt wychowania córki są tu nie na miejscu. U mnie w domu było jeszcze krócej i dopiero po wielu latach docenilam wartość wpojonej dyscypliny. Zresztą u mnie nikt by po mnie nie zszedł. Ojciec z matką musieli się wyspać, nie tolerowali późnych powrotów i jakbym się nie zjawiła bez wyraźnego powodu o ustalonej godzinie, to bym po prostu nie weszła do mieszkania.

15

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
aannaa napisał/a:

Przytyki nt wychowania córki są tu nie na miejscu.


Nie mialam na mysli rygoru panujacego w domu, ale chodzilo mi o metody wychowawcze matki -  wyzwiska do corki, na dodatek w obecnosci jej kolegi.
Aannaa - czy Twoja mama tez Cie wyzywala ? Jesli tak, to wspolczuje.
Mialam na mysli to, ze watpie, czy taka rozhisteryzowana matka potrafila dobrze wychowac corke.
Nie sadze, ze te wyzwiska przydarzyly sie matce po raz pierwszy.
Jesli ta matka wydzierala sie na corke i innych domownikow nie po raz pierwszy, to corka moze powielic zachowanie matki i tez sie wydzierac.
I tego Ci, autorze watku zycze z calego serca.Jesli Wasza relacja sie rozwinie,chcialabym,zeby dziewczyna tez krzyczala na Ciebie, a nie rozmawiala spokojnie.I wtedy  powiesz - o, ta cwaniaczka z form miala racje....

16

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Żeby prawie 20 letniej dziewczynie mówić o której ma wracać do domu? Mówię z własnego doświadczenia , że to nienormalne. Mi tam mama nigdy nie dawała żadnych zakazów czy nakazów, takie wychowanie jest niezdrowe. Gary jeszcze mówi , że to przecież dziecko:D Pytam , czy dziewczyna , która pracuję jest dzieckiem? chyba nie:)

17

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Zakazy i nakazy dla pelnoletniej corki to faktycznie przesada.
Ale jesli ja, jako matka chce wiedziec gdzie jest i o ktorej wroci, to chyba jest w porzadku ?
Chce w nocy spac spokojnie i chce wiedziec, o ktorej moja latorosl wroci.No to corka mowi - bede o 6 rano.Czy to cos zlego ? Nie nakazuje, ale chce wiedziec.I wtedy spie spokojnie.
Ale jak sie spozni to na pewno sie nie wydzieram.
Zreszta jak ja gdzies wychodze, to tez mowie domownikom gdzie ide i mniej wiecej o ktorej wroce.A jestem juz pelnoletnia kilakrotnie.

18

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
On-WuWuA-83 napisał/a:

Mama dziewczyny zachowała sie bardzo nietaktownie a wręcz bardzo dziwnie. Żeby czyhać na swoją pełnoletnią córkę do drugiej w nocy i robić jakieś sceny w obecności obcego chłopaka?
A jeżeli już mówimy o wariatach i wychowaniu to jeżeli tak się martwi o córkę to normalną sytuacją jest prośba o to aby nie wracała po zmroku do domu smile
Na miejscu dziewczyny bardzo bym się wstydził za swoją mamę a na twoim miejscu naszła  by mnie może refleksja, że szykuje się niezaciekawa "teściówka" big_smile
Nie wysyłał bym żadnych sms-ów ani żadnych innych wiadomości w tej sprawie, jesteście pełnoletni.

Nie widzę nic złego, że matka czeka, czy jak wolisz "czyha" smile na swoją aż 19 córkę do późnej nocy. Po prostu się martwi.
Z całą resztą się zgadzam.

19 Ostatnio edytowany przez kaka8 (2016-06-10 18:48:25)

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Co innego martwić się , a co innego wyzywać i prześladować. Moja  Koleżanka , której matka się tak zachowywała jej nienawidziła. To jest dorosła osoba, a nie dziecko.

20

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

To jest pełnoletnia osoba - z dorosłością to równoznaczne nie jest. Dziewczyna mieszka z matką pod jednym dachem, to i oczywiste jest, kto zasady ustala, a kto się do nich dostosowuje. Moim zdaniem oczekiwanie powrotu o wcześniej umówionej porze (albo wiadomości, że powrót się przedłuży) jest całkiem normalne - jestem wręcz przekonana, że matce się po prostu rzuciło na wyobraźnię, jak córka w środku nocy nie wróciła do domu i znaku życia nie dała, a wcześniej była na spotkaniu z obcym facetem.

Matka jest choleryczką, co na pewno nie jest dla córki przyjemne, szczególnie gdy są świadkowie tego typu scen. Tym bardziej zaognianie sytuacji przez faceta i komentarze w stylu "matka-wariatka" byłyby nie na miejscu. Dziewczyna się wystarczająco wstydu najadła.

21

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
josz napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Mama dziewczyny zachowała sie bardzo nietaktownie a wręcz bardzo dziwnie. Żeby czyhać na swoją pełnoletnią córkę do drugiej w nocy i robić jakieś sceny w obecności obcego chłopaka?
A jeżeli już mówimy o wariatach i wychowaniu to jeżeli tak się martwi o córkę to normalną sytuacją jest prośba o to aby nie wracała po zmroku do domu smile
Na miejscu dziewczyny bardzo bym się wstydził za swoją mamę a na twoim miejscu naszła  by mnie może refleksja, że szykuje się niezaciekawa "teściówka" big_smile
Nie wysyłał bym żadnych sms-ów ani żadnych innych wiadomości w tej sprawie, jesteście pełnoletni.

Nie widzę nic złego, że matka czeka, czy jak wolisz "czyha" smile na swoją aż 19 córkę do późnej nocy. Po prostu się martwi.
Z całą resztą się zgadzam.

Właśnie to nie jest czekanie bo się martwiła tylko czyhanie po to aby zrobić awanturę. I tak jak napisałem, dziewczyna mieszka z rodzicem i to rodzic ustala zasady albo wspólnie dochodzą do konsensusu co do godziny powrotu ale to nie jest tak że wróciła o tej o której wróciła i robimy z tego powodu awanturę  o później porze na środku ulicy. Dla mnie to w tym momencie jest ograniczenie wolności a nie przestrzeganie zasad. Całej sytuacji przyglądał się obcy chłopak i co taki człek może sobie pomyśleć o tej całej rodzince? Ja bym sobie pomyślał że matka to jakaś wariatka big_smile big_smile

22 Ostatnio edytowany przez kaka8 (2016-06-10 21:41:45)

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

.

23

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

Jako autor tematu proszę o zamknięcie.
To co chciałem to już się dowiedziałem.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi wink

24

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja
verdad napisał/a:
aannaa napisał/a:

Przytyki nt wychowania córki są tu nie na miejscu.


Nie mialam na mysli rygoru panujacego w domu, ale chodzilo mi o metody wychowawcze matki -  wyzwiska do corki, na dodatek w obecnosci jej kolegi.
Aannaa - czy Twoja mama tez Cie wyzywala ? Jesli tak, to wspolczuje.
Mialam na mysli to, ze watpie, czy taka rozhisteryzowana matka potrafila dobrze wychowac corke.
Nie sadze, ze te wyzwiska przydarzyly sie matce po raz pierwszy.
Jesli ta matka wydzierala sie na corke i innych domownikow nie po raz pierwszy, to corka moze powielic zachowanie matki i tez sie wydzierac.
I tego Ci, autorze watku zycze z calego serca.Jesli Wasza relacja sie rozwinie,chcialabym,zeby dziewczyna tez krzyczala na Ciebie, a nie rozmawiala spokojnie.I wtedy  powiesz - o, ta cwaniaczka z form miala racje....

Matka nie, ale ojciec tak. No i?

25 Ostatnio edytowany przez kaka8 (2016-06-10 23:03:43)

Odp: Bardzo niezreczna sytuacja

.

Posty [ 25 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Bardzo niezreczna sytuacja

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024