Hej
Proszę o poradę, bo sama nie wiem, co zrobić.
Od tygodnia słyszę, że ma zaliczenia w przyszły weekend, ważne egzaminy itd. Odzywa się raz na 3 dni i to w zasadzie nie dlatego, że chce, tylko zazwyczaj to ja mam sprawę. :x
Wymawia się, że się uczy, ale tu gdzieś go ktoś wkręcił w remont, przeprowadzkę... na wszystko ma czas, tylko jakoś dla mnie niekoniecznie. Nic tylko na niego czekam. Ma do mnie 20 min a widujemy sie raz na 1,2 tygodnie. Nie wierzę, że jest taki zarobiony, że nie ma czasu na głupi sms albo 20 min rozmowy przez tel.
Czy tylko mi się wydaje, że tylko się zasłania?