co myslec o tym - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: co myslec o tym

Czesc wszystkim,
Zapewne mój problem jest trochę jak z gimbazy ale trudno.
Może od początku, poznałam chłopaka przez internet i od  6 miesięcy się spotykamy. Ja mam  prawie 26 lat, on 28. Jestem nim mocno zauroczona. Myślę, że mogę powiedzieć że zakochana. Czuję, że z jego strony też to jest. Nie spotykamy się za często, najczęsciej ja przyjeżdzam na sobote lub zdarza się, że na cały weekend. Od czasu do czasu zdarzy się równiez jakies spotkanie w tygodniu. On bardzo dużo pracuje, ja też.  Wszystko jest teoretycznie ok, ale ja byłam troche sfrustrowana, gdyz bardzo malo sie calujemy, nie mowiac o innych rzeczach. Pod koniec stycznia, bylo cos wiecej, przeraszam, ze tak prosto z mostu ale tzn: najpierw hmm tylko biust, bo w sumie nie chcialam ja sie posunac dalej, a pozniej dwa razy piescil mnie palcami.  Pozniej nastąpil miesiac gdzie bardzo malo sie widywalismy z powodu ogromnie waznych jego egzaminow, on mial urlop w pracy 2 miesiace zeby sie do nich przygotowac, tak więc miesiąc przed egzaminami widywaliśmy się raz w tygodniu na jakies dwie godziny. Po tym jakbysmy oboje sie troche oddalili i na nowo sie zaczelismy zblizac do siebie. I hmm zdaje sobie sprawę, że rozmowa jest najważniejsza, ale jest mi po prostu wstyd zapytac go, juz nawet niekoniecznie czemu nie ma seksu, bo na to moge poczekac, ale czemu nie ma nic innego. Zaczyna mnie to dolować, nie wiem czy to  moja wina, za pierwszym razem ja go wstrzymalam, bo nie chcialam posunac sie dalej, ostatnim razem gdy do czegos doszlo, to, przepraszam ze takie szczegoly ale mam wrazenie ze to wazne. To ja zaczelam mu wkladac reke za majtki, ale sie wystraszylam? bo inaczej tego nie umiem wytlumaczyc, pomyslalam wtedy, że zrobię to następnym razem. Mialam na to bardzo ochote, ale po prostu spanikowalam. Jak dotąd się nie klocilismy, ani nic. Ale ostatnio byl na imprezie do 5 rano i nastepengo dnia sie widzielismy i troche zmeczony byl, i troche sie wkurzalam, pozniej go przeprosilam i napisalam do niego (tak wiem, przez sms, na prawde gimbaza) ale powiedzialam mu ze zachowywalam sie troche iracojonalnie, ale po prostu myslalam o tym czemu tak rzadko się całujemy i że zazweyczaj to ja to robię. Mimo, że akurat tego dnia dużo więcej się całowalismy niż zwykle. ( CZasami bywało, że przez cały weekend sie nie calowalismy, oprocz buziakow). Onż mi najpierw nic nie odpisal, pozniej taka zdziwiano buzke i tekst ze poprawi się.  Mysle, że nie jest tak, ze go nie pociagam. Czesto ma jakies zboaczone skojarzenia, lub cos. Po tym smsie widzielismy sie raz, z piatku na sobote, poszlismy na spacer, ale on byl wykonczony calym tygodniej wiec poszlismy do niego okolo 20,30 i usnelismy przed TV, po polnocy sie ogarnelismy i poszlismy myc i spac, bo oboje ledwo na oczy patrzylismy, w sobote szybko mnie wysadzil przystanku, bo mialam szkolenie od rana wiec nawet nie bylo czasu na pocalunek wiec buziak i tyle. I nie wiem, czy mam z nim porozmawiac i jak? Bo jest mi mega wstyd przyznac ze on mnie niesamowicie podnieca i podoba mi sie, jak zadnen z moich bylych i mam takie potrzeby. Awww wiem, ze brzmi to strasznie slabo... Mysle, ze oboje lubimy spedzac ze soba czas, duzo rozmawiamy, on mnie czesto lapie za reke czy przytula lub takie zwykle buziaki, ale juz sama nie wiem co jest nie tak....

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-05-15 19:56:31)

Odp: co myslec o tym

Przepraszam Cię, ale czytając Twojego posta miałam wrażenie, że pisze go 15-latka.

Kobieto powiedz wprost, albo lepiej pokaż Mu, że Ci zależy na czymś więcej, niż tylko buziaki.
Będzie zainteresowany to zorientuje się, jak nie to wtedy czeka Cię poważna rozmowa z Nim.

3

Odp: co myslec o tym

zdaje sobie z tego sprawę, i chyba tak się przez to czuje, jak jakaś nastolatka. Czasami mialam plan, ze dobra, to ja zaczne cos pierwsza, ale nic z tego jakos nie wychodzilo. Zaraz sie wkurzalam w srodku, Aww wiem, że brzmi to zalosnie. Gdyby nigdy nic nie bylo, to chyba mialabym mniejsza rozkmine niz mam, ale po prostu mnie zastanawia co sie stalo... I jest mi po prostu wstyd zaczac ten temat... i hmm nie chce sie na niego rzucac jak desperatka... ale chyba z tego opisu brzmi jakbym nia byla....

4 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-05-15 20:34:28)

Odp: co myslec o tym

Uważam, że Wasza relacja stała się bardzo, bardzo delikatna. Spłoszyliście się jak sarenki w filmie Disneya co się dotknęły nosami i od razu spłonęły wstydem. Ty rozmyślasz co on czuje, a on rozmyśla co Ty czujesz. Prawdopodobnie między Wami nie istnieje słowo (tak słowoo... nie pada takie słowo w rozmowach) "seks".

Chłopak się do Ciebie "dobierał" a Ty dałaś kontrę. Zastopowałaś go. Jeśli on jest bardzo grzeczny, to nie będzie ochoczo próbował znowu. Piłeczka jest po twojej stronie. Jak mówisz STOP i chłopak jest grzeczny to przestanie. Jak chłopak nie jest natarczywy to sam z siebie nie zacznie na nowo się do Ciebie dobierać. Może on jest aseksualny, moze grzeczny i myśli "Nie mogę tak robić, bo ona pomyśli, że mi zależy tylko na jednym".

Wg mnie ktoś z Was, Ty albo On, ale  raczej Ty -- ktoś z Was musi iść z tą fizycznością do przodu, eskalować dotyk, tak, aby było widać, że Wam na sobie zależy, że się pożądacie. Skoro go tak pożądasz, to dlaczego nie dążysz do seksu? Dlaczego się wycofujesz? Nie ma podniecenia u niego, erekcji, zainteresowania? Z mojej perspektywy wydaje mi sie to proste -- Ty go dotykasz, głaskasz, pieścisz, on zaczyna Ciebie dotykać, głaskać, pieścić, jedno drugiemu się oddaje, jest chętne, aż w końcu mają seks. Jeśli nie macie doświadczenia, to niech będzie tylko petting, całowanie... Jak nastolatki początkujący, ale ważne, że idziecie do przodu.

Czasami masz plan? Ale nie wychodzi, boooooo..... no właśnie dlaczego? Boisz się? Nie chcesz być desperatką? Dlaczego nie chcesz być? Ego Ci nie pozwala? Boisz się odrzucenia? No sorki.. ktoś musi zacząć. Jak on zaczął, to Ty STOP. Więc twoja kolej... może on nie powie STOP. Krok po kroku... Jak można kogoś pożądać i nie dotykać go, nie chcieć całować, powstrzymywać się?

Jedna osoba dąży do całowania, dotykania,  a druga to akceptuje albo nie akceptuje. Innej drogi nie ma.

5

Odp: co myslec o tym

Dzieki Gary. Chyba masz racje, slowo raczej nie padlo, ale aluzje tak. Watpie, zeby byl aseksualny. Raz go wstrzymalam, pozniej po prostu to on mnie piescil i gdy chcialam jego, to sie wycofalam. Po mojej wiadomosci, musi sobie zdawac sprawe chyba, ze ja chce wiecej. Staralam sie mu to pokazac, niedawno ja zaczelam go calowac i czulam ze jest podniecony, ja tez. Ale po chwili on sie odsunal, ze musimy na pociag isc, powiedzialam, ze pojade nastepnym o polnocy. On powiedzial, ze albo zostane na noc albo wracam wczesniejszym, ze nie bede tak pozno jechala i moment sie skonczyl. Nie moglam zostac. Mysle, ze wiekosc razy kiedy sie całowaliśmy to ja to inicjowalam. Nie wiem nic o jego bylych za bardzo, chyba mieszkal ze swoja bylą i tyle wiem.  Gdy doszlo do czegos, nie wydawal sie niedoświadczony, był pewny co robi.  Bede musiala cos zrobic nastepnym razem jak bede u niego nocowala nastepnym razem. Po prostu frustrowalo mnie to i dolowalo i sprawialo, ze czekałam na jego ruch. Wiem, że brzmi to jak nastolatkowie. Zwlaszcza, że byłam juz w dwoch zwiazkach i mysle, że on też.

6

Odp: co myslec o tym

Może on jest trochę służbista, dokładny, jak urzędnik -- jak zaplanował wcześniejszy pociąg albo całą noc -- taką alternatywę zaplanował, to jest w stanie nawet seks odsunąć na dalszy plan.

Nie łam się Catrina, tylko następnym razem zaplanuj więcej czasu razem, nie bój się, rób co Ci serce i dusza i rozum podpowiadają, podaj się temu i pewnie będziecie mieli seks. Nie dołuj się durnymi myślamy "wyjdę na desperatkę", "a co jeśli mu się nie spodobam", "a co on pomyśli?", "a jeśli on nie chce", bla, bla, bla. Poza tym jak się całujecie czy pieścicie to można też przestać bo np. pociąg... ale Wasze wycofywanie i STOPowanie, które wynika tylko z Waszych decyzji jest dość sztuczne wg mnie.

7

Odp: co myslec o tym

Dawno nie pisalam, doszlo do seksu, ale dosyc pozno.

Mam inny problem i juz nie wiem co robić. Nie chce zrobic nic głupiego. Z tym chłopkaiem, o ktorym pisalam poznalismy sie przez neta. On nie skasowal konta, mowilam mu po roku ze mi to przeszadza. On sie wykrecal ze nie pamieta haslo bo mial aplikacje na tel. Wiem, że to słabe, ale w listopadzie tworzylam fikcyjne konto i go zaczepilam, zignorowal to. A ja sobie dałam spokój. Nie wiem czemu, wchodzilam na to konto raz na 3 miesiace, tak tylko zerknac w sumie sama nie wiem po co. Wiem, ze to wyglada jakbym nie ufała. Ale naprawde, nie jestem zazdrosną dziewczyną. Wychodzi gdzie chce, z kim chce. Z reguły znam jego znajomych. Wszystko było ok, chociaz ja ostatnio lekko wariowalam, bo wydawalo mi sie ze on jest az tak zaangazowany jak ja. w maju zapytalam sie czy mnie kocha, bo nigdy mi tego nie powiedzial, jesli juz to ja Ciebie tez. Jest to pracoholik, ale jak sie widzimy dba o mnie, gotuje dla mnie, zawsze jest miły, pomocny i wiem ze mi zawsze pomoze. Dobrze sie razem bawimy, jest bardzo zabawny i bardzo go lubie jako czlowieka ALE

Wczoraj nie wiem czemu weszlam na ten portal, i zobaczylam ze jest dostepny przez pare godzin, stworzylam fikcyjne konto i napisalam, ale nie odpisal. Jak dzownilam to spal, bo czesto zasypia po pracy, ze by potem w nocy jeszcze cos dokonczyc. Mialam plan pogaac o tym na zywo w piatek, ale dzis zobaczylam, ze znowu jest dostepny i nie wytrzymam chyba. nie chce robic tego przez neta, ale nie dam rady. A wiem, ze bedzie mi glupio sie przyznac ze go szpiegowalam. ale co ja mam zrobic. Jesli on pisze z innymi to to jest zdrada, ale mi to nie pasuje do niego, on nie ma na nic czasu, teraz planujemy weekend u jego znajomego na dzialce a z innym znajomym pojsc do kina. Ale nie moge tego zignorowac

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024