Straciłam głowę dla starszego faceta! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Straciłam głowę dla starszego faceta!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Mam 19 lat i rok temu, od razu po maturach wyjechałam za granicę, żeby zarobić na studia, na które teraz się wybieram.
Kiedy wyjeżdżałam, zostawiałam w Polsce, dwie osoby na których strasznie mi zależało. Pierwszą osobą był mój kolega z liceum, a drugą dojrzały 38-letni facet, którym byłam strasznie zafascynowana, a praktycznie nic mnie z nim nie łączyło, oprócz przypadkowych spotkań z racji wykonywanego przez niego zawodu.
Podczas pobytu za granicą, postanowiłam zmienić się zewnętrznie bo myślałam, że to zwiększy moje szanse na związek ze wcześniej wspomnianym kolegą. Przez cały ten czas całkowicie nie myślałam o Wiktorze (tym drugim)
Kiedy wróciłam, dziwnie przestało mi zależeć na moim koledze. Zrozumiałam, że skoro wcześniej nie zwracał na mnie uwagi, a teraz gdy się zmieniłam pragnie czegoś więcej, świadczy to o tym, że nie szanuje mnie za to jaka jestem, tylko za to jak wyglądam To spowodowało, że postanowiłam ograniczyć to do poziomu koleżeństwa.
Przypadek sprawił, że z powodu moich problemów ze zdrowiem, doszło do mojego spotkania z Wiktorem. Jego widok, sam uśmiech i wzrok znowu obudziły we mnie ogromny wulkan emocji. I poszło... Na odchodne rzuciłam tekstem "Za taką pomoc, należy się chociaż kawa", on odpowiedział "Oj z moim kalendarzem, będzie trudno". Po wszystkim uświadomiłam sobie, że to co powiedziałam, było niczym podryw z poradnika dla przedszkolaków , a jego odpowiedź, no cóż sama grzeczność. Spaliłam buraka i koniec.
Jakiś czas po, spotkałam się z nim, no cóż, też przypadkowo. Po moim 'dzień dobry' chciałam zwiewać jak najszybciej, ale on zatrzymał mnie i zapytał jak tam z moim zdrowiem, czy się dobrze czuje. Rozmowa jakoś tak się potoczyła, że wypomniał mi moją obiecaną kawę i sama nawet nie wiem jak do tego doszło, że się na nią umówiliśmy.
Spotkanie z popołudniowego przesunęło się na wieczorne, a kawa zamieniła się na lampkę wina. Jeszcze nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze na spotkaniu z kimś. Na początku rozmowa była sztywna, bo trudno rozmawiać z kimś kogo się dobrze nie zna, ale jestem bardzo zabawną i rozgadaną osobą, dlatego przejęłam inicjatywę. Rozmawialiśmy jakbyśmy się znali mnóstwo lat, żarty, śmiechy, czasem gryzłam się w język, żeby w te euforii nie powiedzieć głupoty. Zrozumiałam, że jest cudownym facetem i wszystkie wyobrażenia o tym jaki jest, znalazły wreszcie potwierdzenie w rzeczywistości. W końcu wyjawił fakt, na który czekałam, że ma partnerkę (udawałam zaskoczoną, ale dobrze o tym wiedziałam). Dziewczyna ma 25 lat, a różni nas to, że ja do niego naprawdę coś czuje, a ona czuje przyciąganie jego portfela. Po te informacji zrobiło się trochę niezręcznie, więc zaproponowałam, żebyśmy się pożegnali. Wyszliśmy na zewnątrz, ja podziękowałam i powiedziałam, że było bardzo miło. Zapytał, czy chce wracać sama do domu i że może mnie odprowadzić, a ja jak najszybciej postanowiłam odejść.
Nie wiem, naprawdę nie mam pojęcia co mi strzeliło do głowy, ale cofnęłam się, wróciłam do niego i pocałowałam go w policzek, on lekko mnie objął a ja w pełni świadoma co właśnie wyczyniam, postanowiłam tym razem iść prosto do domu. Przez tą chwile czułam się jakbym grała w scenie z "Nigdy w życiu" kiedy całowali się w deszczu smile. Tylko że w moim przypadku chyba nie mogę mieć nadziei na tak szczęśliwe zakończenie jak postacie z filmu.

Niby dorosła ze mnie baba a taka głupia. Sama jestem w szoku, że tak łatwo dałam się ponieść emocjom. A poza tym nie uszanowałam tego, że on już do kogoś należy, tylko rzuciłam się na niego. Jak wy to wszystkie widzicie? Ja nie jestem z siebie dumna, ale z drugiej strony czuję ogromne spełnienie i radość z faktu, że stało się coś na co tyle czekałam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Jak to widzę?
Nieistotne, że Ci się podoba, istotne jest, że jest zajętym Facetem, tzn. masz o Nim zapomnieć.

3

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Kolejna nastka, której rozum odebrało. Dziewczę, do dorosłości to jeszcze daleko.
Szanuj się i myśl głową a nie tym co między nogami.

4

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!
fakediamonds napisał/a:

Mam 19 lat ... Niby dorosła ze mnie baba a taka głupia.

Do dorosłości to ty masz dzieciaku jeszcze kawałek.

Skoro 38 letni lekarz mając "partnerkę" idzie z tobą na "wino" wieczorem to jak myślisz, o co mu może chodzić?


<myśli>


O młodą naiwną dupę którą można przelecieć?


A ty przestań mieć wściekliznę macicy i rusz głową a nie dupą.

5

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Faktycznie glupiutka jesteś ale chociaż masz wątpliwości,  bo tu piszesz.
Pomyśl że na niego w domu czekała kobieta gdy on pił z tobą wino. A te opowieści że tamta tylko do portfela to skąd niby znasz?  On zdecydował się z tamtą być a spotkał z tobą potajemnie,  czy można mu ufać?

6

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Dobrze wiesz co jest grane i co powinnaś zrobić. Mogę Ci tylko życzyć dobrego wyboru.

7

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Wiem, że chwilowo może być to trudne, ale postaraj się spojrzeć na sytuację rozsądnie.

Od dorosłego faceta można wymagać odpowiedzialności. Odpowiedzialność w związku polega między innymi na tym, że najpierw się jeden związek kończy, a dopiero potem umawia na kawki tudzież lampki wina z innymi pannami. Twój książę to w rzeczywistości padalec, który zwąchał okazję - czyli ciebie, młodziutką, naiwną, której łatwo zaimponować i potem prowadzać jak szczeniaczka na smyczy. Naprawdę to jest szczyt twoich oczekiwań? Facet, który  - zamiast zachować się jak na dojrzałego gościa przystało i zakończyć związek, w którym mu niedobrze - żali się nowopoznanej dziewczynie, jaka jego obecna zła i na kasę łasa. Prawdziwe, wrażliwe i skrzywdzone biedactwo...

Pójdź po rozum do głowy, Autorko, i otrząśnij się z tego zaślepienia. Bo skończy się to płaczem, gdy książę złej zdziry nie będzie chciał zostawić (masochista jakiś wink - ewentualnie, jak za jakiś czas dowiesz się, że on przystawia się do jakiejś studentki, żaląc się, że ta jego obecna laska (czyli ty), to łasa na kasę zdzira.

8

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

ojoj taki właśnie to problem, starszy wie jak podejść, jak zadziać emocjami że młodą siksę w garści już ma. przechodziłam i ja - ja 19 on 39 dopiero teraz po kilku latach na chłodno widzę jak to wyglądało, jak łatwo dałam się podejść a potem cierpiałam dużo dłużej niż to wszystko trwało.

ja po czasie żałuję, i do dziś chwilami wyrzucam sobie swoją naiwność w tamtym okresie. polecam więcej rozwagi, nie dla wszystkich takie gierki  smile

9

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Nie ma takiego wagonu, którego by się odczepić nie dało... Ale pamiętaj, że nieuchronnie takie działanie kończy się katastrofą. Dla niej, dla niego, dla Ciebie.

10

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Dla niego najmniejszą. G@@no najszybciej wypływa z dna.

11

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Nie ma co przeżywać jak mrówka orgazm, jak zechce to i tak mu da a potem założy nowy temat "a dlaczego on jest taki siaki i owaki".

12

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

A ja myślałam, że takie historie to tylko w filmach... Już samo to, że pił z Tobą wino i jeszcze zaproponował odprowadzenie do domu - to już wiadomo do czego to prowadziło. Masz szczęście, że szybko pomyślałaś i prędko wróciłaś do domu. Poza tym jest zajęty, więc nie powinnaś psuć tego co jest w jego życiu. Z resztą skąd wiesz, że jego kobieta leci na kasę?

13

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Najfajniejszą i najgorszą cechą życia jest to, że  w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak rozwiną się sytuacje, w których się znaleźliśmy. W zasadzie to jest tylko parę szczegółów, na które powinnaś zwrócić uwagę a nie słuchać komentarzy do twojego wpisu. Po pierwsze on jest dwa razy starszy od ciebie. To przewaga doświadczenia i prawdopodobnie wiedzy o świecie. Jeśli jest mądry i zechce tobą manipulować, jest duża szansa, że mu się uda. Druga sprawa, to relacja pacjentka-lekarz. Czy to ci się podoba, czy nie, to sytuacja typowa. Pacjentki od dziesiątków lat zakochują się, fascynują się,  swoimi lekarzami. Nie oceniaj tak łatwo jego partnerki. Pomyśl, jak łatwo ciebie oceniono tutaj. Może to portfel, a może to taka sama dziewczyna jak ty, a może daje mu coś, co go przy niej trzyma. Niekoniecznie ciało. Pomimo wszystko życie jest bardziej skomplikowane niż poglądy tych, którzy ci tu odpisali. Rozum jest ważny, ale w tym wieku emocje maja istotne znaczenie. Każdy musi za nie zapłacić. Ty pewnie też. Być może powinnaś spróbować. Choćby po to, żeby w przyszłości nie wspominać utraconej szansy, idealizowanej latami. Nawet w twoim wieku masz dookoła wystarczająco wiele koleżanek, które opowiadają o tym "naj", którego spotkały i nie doszło do spełnienia (spełnienie należy rozumieć, jako poznanie, dowiedzenie się, kim naprawdę jest ten wyśniony). Próbuj. Może zaboli, może rozczaruje, może zachwyci.

14

Odp: Straciłam głowę dla starszego faceta!

Nic nowego, sama coś podobnego w Twoim wieku przeżyłam, tyle że on wtedy z nikim nie był. Niemniej jednak był tak naprawdę poza zasięgiem, miło nam się rozmawiało i seks był wspaniały, ale partnerki we mnie nie widział.  Potrafię zrozumieć, że teraz jesteś bardzo zadowolona, to normalne, w końcu pragnęłaś tego od dawna.

Chcesz to go sobie do łóżka bierz - kwestia Twojej moralności - ale nie miej złudzeń, nie oczekuj niczego. Tym bardziej, że zapewne ta jego zdzirowata blachara to w rzeczywistości normalna, młoda kobieta. Co Ci miał powiedzieć? Że w jego związku jest w porządku, tylko masz fajny tyłek i chciałby Ci włożyć? Zwróć uwagę, że ona również jest sporo od niego młodsza, czyli lubi młode laski i wie jak z nimi postępować.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Straciłam głowę dla starszego faceta!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024