Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Witam Serdecznie,

Chciałbym się Was poradzić co zrobić z zaistniałą sytuacja. Od 5-6 lat wynajmowałem sobie mieszkanko i prowadziłem szczęśliwy żywot. Ok 7 miesięcy temu mój Ojciec doznał udar mózgu, akurat przed tuż przed moim wyjazdem. W związku z tym, że dość często wyjeżdżam w długie 2,5-3 miesięczne podróże, musiałem chwilowo zostawić rodzinę z tym problem i pojechałem na drugi koniec świata. Oczywiście moja Siostra z którą mam niesamowicie zajebisty kontakt, dostała pełnomocnictwo do kont by w razie jakich nagłych większych wydatków związanych z choroba Ojca mieli środki finansowe na leczenie. Po powrocie z wyjazdu chciałem Ojca wysłać na prywatną rehabilitację, ponieważ na państwową czeka się ok. 1,5-2lat, natomiast jak mi wyskoczyli z cen to powiedziałem że są nienormalni bo kogo dzisiaj stać by co miesiąc płacić 8-10tys. Postanowiłem wrócić do domu rodzinnego żeby pomóc Mamie w codziennej opiece nad Ojcem który jest połowicznie sparaliżowany i leży w łóżku. Czy zrobiłem dobrze czy nie ciężko mi powiedzieć, ponieważ poczułem emocjonalna potrzebę pomocy rodzinie. Codzienne dojazdy odpadały, ponieważ mieszkam ok. 50km od rodziny, a opieka nad chorą osobą wymaga 2-3razy dziennie zmieniana pampersów mycia itp. jak z małym dzieckiem. Załatwiłem Ojcu rehabilitant który przyjeżdża 3 razy w tygodniu by z nim ćwiczyć i widzę, że te ćwiczenia dają efekty, tylko że to może potrwać jeszcze ładnych kilka miesięcy nawet do ponad roku.

Problem jest taki, że po powrocie do domu moja kochana Mama zaczęła mi matkować mówić co mam robić jak się ubierać itp. Najbardziej wkurza mnie to, że nie mogę sobie nic sam ugotować, zrobić głupiego prania i nawet posprzątać mieszkania bo zaraz ona zaczyna mi się wtryniać chce mnie wyręczać - kilka razy wyszła z tego kłótnia ponieważ od razu mówię co mi się nie podoba. Dobra z niej kobieta ale zagłaskała by człowieka na śmierć, a mnie to mega drażni i od razu z grubej rury mówię, że mnie to wkurza i nie życzę sobie by mi Życie układała i robiła coś za mnie. Przez tyle lat nauczyłem się sam o siebie dbać i radzić i wiem dobrze co jest dla mnie dobre, a co nie i potrafię sobie poradzić z różnego rodzaju problemami. Cała ta sytuacja od samego początku zaczęła mnie wkurzać, a ludzka cierpliwość ma swoje granice.

Chciałbym się Was poradzić co w tej sytuacji zrobić, mam jakieś tam przemyślenia żeby wynająć mieszkanie nieco bliżej, tylko że szkoda mi tamtego mieszkania bo mam tam spokój ciszę wielu znajomych i jestem mega zadowolony z tego miejsca.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Może zamiast mieszkać na stałe, mógłbyś zrobić opcję, że np. 3 dni w tyg. przyjeżdżasz i pomagasz, albo wynająć pielęgniarkę/opiekuna na kilka godzin dziennie, tak by pomagał... bo wygląda na to, że twoja matka dobrze sobie radzi z niańczeniem i chorego, i zdrowego, dorosłego syna. Wersja z "dyżurami" jest o tyle lepsza, że mniejsze jest znużenie monotonią, codziennej ciężkiej pracy przy chorym, daje chwilę wytchnienia i fizycznego, i psychicznego.

3

Odp: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

W sumie o tej pielęgniarce nie pomyślałem, rzeczywiście  to będzie najlepsze rozwiązanie.

4

Odp: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Heh z Tego co widze sytulacja jest dosc trudna.Ale podziwiam cie ze sie przeprowadziles zeby pomoc ,druga osoba raczej pomoglaby finansowo ,I na tyle by bylo.Moze postaraj sie z mama na spokojnie porozmawiac ,I wytlumaczyc jej ze jestes dorosly I Sam umiesz o siebie zadbac.

5

Odp: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Wiesz co wydaje mi się, że pewnym wieku ludzi nie zmienią swojego zachowania i nawyków. 2 razy miałem taka rozmowę na spokojnie, przez 2-3 dni było normalnie, a potem znowu niańczenie. Jutro pogadam z pielęgniarką środowiskową jak by to mogło wyglądać itp. Z siostra wstępnie się dogadaliśmy kiedy by jej  pasowało, a pielęgniarką musiała by tylko 2razy w tyg przyjeżdżać, wiec chyba jakoś uda się ogarnąć temat.

6

Odp: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Najwazniejsze ze z siostra sie dogadales zawsze jakos pomoze doradzi i wogole.Gorzej byloby gdybys byl z tym zupelnie sam bez zadnego wsparcia.Fakt niektorych nieda sie zmienic ich nawykow i przyzwyczajen.Jestesmy tylko ludzmi i mamy prawo sie denerwowac i wyrazac swoje zdanie .Akurat tu cie rozumiem bo sama z moimi rodzicami mam troche problemow.Tak wiec wracajac do tematu mam nadzieje ze wszystko ci sie tam ulozy i bedziesz mogl wrocic do normalnego trybu zyciu i funkcjonowania bez nacisku przez nikogo.

7

Odp: Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

I oczywiscie zdrowka dla taty bo pomimo wszystko to jest teraz najwazniejsze jakby nie bylo.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Po 5 latach musiałem wrócić do domu rodzinnego

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024