Mój przyjaciel teraz już raczej były przyjaciel się we mnie zakochał. Ja go odrzuciłam,powtarzałam kilkakrotnie że między mną a nim nic poza przyjaźnią nie będzie ten wciąż naciskał i próbował coś w tym kierunku. Mój błąd w tym taki że gdy się dowiedziałam o tym powiedziałam mu że może kiedyś coś między nami będzie(byłam chwile po rocznym związku i nie myślałam o tym aby się z kimś wtedy wiązać,w mojej głowie wciąż był mój były) ale na dzień dzisiejszy jestem na nie i wtedy ten temat ucichł,z czasem on zaczął się jeszcze bardziej nakręcać a ja zniechęcać. Czas pokazał mi że to nie będzie odpowiednia osoba. Prosto z mostu powiedziałam mu że między mną a nim nic nie będzie. Myślałam że zrozumie i przestanie naciskać ale niestety tak się nie stało. Było jeszcze gorzej. Przeprosiłam go za to że dałam mu nadzieję,wytłumaczyłam mu wszystko i dalej było tak samo. Z dnia na dzień było jeszcze gorzej,aż przyszedł dzień w którym w moim życiu ktoś się pojawił (niestety to był jego przyjaciel) obiecywałam sobie że się z nim nie zwiąże z przyczyn takich że nie chciałabym stracić kontaktu z tym moim przyjacielem,ale tak mnie tamten facet omotał i namieszał w głowie że stwierdziłam że czemu miałabym tego nie zrobić? Powiedział mi że w życiu w niektórych sytuacjach trzeba patrzeć tylko na swoje dobro ( ja zawsze byłam myśli że to tej drugiej osobie powinno być dobrze (w tej sytuacji mojemu przyjacielowi) i skoro on ma byc nieszczesliwy z powodu że ja będe z jego przyjacielem to chociaż ja miałabym byc trzy razy bardziej nieszczęsliwa to tego nie zrobię) i na to czy ja jestem szczesliwa a nie ktos,tak mi namotał w głowie że aktualnie z nim jestem,kontakt z moim przyjacielem się urwał,nie chce mnie znać i tutaj jest problem. Myslałam że będę szczęśliwa a aktualnie jest to najgorszy rozdział mojego zycia,nie mam kompletnie pojęcia jak to naprawić. Chcę odnowić kontakt z moim przyjacielem i jestem w stanie zrobić WSZYSTKO a nie mogę zrobić nic. Co byście zrobili teraz w mojej sytuacji.
Dodam że jestem z tym jego przyjacielem i chce to zakończyć ale nie mam pojęcia jak. Wiem że naprawdę źle zrobiłam,codziennie płaczę i nie mam już siły. Nigdy w życiu nie popelniłabym tego błędu drugi raz. Bardzo dużo namieszałam i wiem że wina jest we mnie. Chce to naprawić i naprawdę jestem w stanie zrobić wszystko. Pomóżcie mi błagam nie mam pojęcia co mam robic. Bardzo mi na tym zależy,gdyby tak nie było po prostu zapomniałabym o moim przyjacielu i zylabym szczęsliwie w związku.
Z tego co piszesz to twój przyjaciel postawił na tobie krzyżyk. Co zrobić? Nic nie zrobisz. Koniec i kropka. Masz nauczkę na przyszłość.
Dlatego nie wierzę w przyjaźń damsko-męską.
No po prostu dla mnie nie ma czegoś takiego, ponieważ zawsze jedna ze stron będzie chciała czegoś więcej.
Mam takie pytania:
1. Dlaczego nie chcesz już być z tym Facetem, ale tak szczerze.
2. Czemu tak Cię ciągnie do Przyjaciela, że aż chcesz dla Niego zostawić Faceta?
Dlatego nie wierzę w przyjaźń damsko-męską.
No po prostu dla mnie nie ma czegoś takiego, ponieważ zawsze jedna ze stron będzie chciała czegoś więcej.Mam takie pytania:
1. Dlaczego nie chcesz już być z tym Facetem, ale tak szczerze.
2. Czemu tak Cię ciągnie do Przyjaciela, że aż chcesz dla Niego zostawić Faceta?
1. Nie czuję się przy Nim dobrze,a myśl że przez Niego straciłam przyjaciela jeszcze bardziej mnie przytłacza i dołuje + Jest zupełnie innym czlowiekiem niż się spodziewałam. Jest zimny,obojętny i zawsze stawia mnie na drugim miejscu,wiem że najważniejsza nie jestem ale po prostu tego nie czuję,a być z Nim i myśleć że może jutro będzie lepiej chyba nie jest dobrą opcją.
2. Przeżyłam z nim naprawdę dużo niezapomnianych chwil,jest dla mnie ważną osobom i fakt że zadałam mu taki cios nie daje mi spokoju. Wiem że niektórych błędów nie da się naprawić ale kurde nie takie rzeczy ludzie potrafią sobie wybaczyć. Nie wiem co mam robić. Co ty byś zrobiła na moim miejscu?
Z tego co piszesz to twój przyjaciel postawił na tobie krzyżyk. Co zrobić? Nic nie zrobisz. Koniec i kropka. Masz nauczkę na przyszłość.
\
czuję gdzieś w srodku że da się coś zrobić!!
porozmawiać przedewszystkim, przyznać się że popełniłaś błąd,
pokazać że chcesz to naprawić, to jak do tego podejdziesz zależy od Ciebie
porozmawiać przedewszystkim, przyznać się że popełniłaś błąd,
pokazać że chcesz to naprawić, to jak do tego podejdziesz zależy od Ciebie
chce z nim porozmawiać ale boję się odrzucenia, zaryzykuje i btak nie mam już nic do stracenia.
chce z nim porozmawiać ale boję się odrzucenia, zaryzykuje i btak nie mam już nic do stracenia.
Próbuj śmiało, jeśli nie napiszesz to się nie dowiesz niczego. Spróbować warto. Może akurat, gdy wyjaśnisz mu wszystko coś się zmieni. Nigdy nic nie wiadomo. A gdy odrzuci - wiadomo, że nie masz już czego u niego szukać.
Krejzolka82 napisał/a:Dlatego nie wierzę w przyjaźń damsko-męską.
No po prostu dla mnie nie ma czegoś takiego, ponieważ zawsze jedna ze stron będzie chciała czegoś więcej.Mam takie pytania:
1. Dlaczego nie chcesz już być z tym Facetem, ale tak szczerze.
2. Czemu tak Cię ciągnie do Przyjaciela, że aż chcesz dla Niego zostawić Faceta?
1. Nie czuję się przy Nim dobrze,a myśl że przez Niego straciłam przyjaciela jeszcze bardziej mnie przytłacza i dołuje + Jest zupełnie innym czlowiekiem niż się spodziewałam. Jest zimny,obojętny i zawsze stawia mnie na drugim miejscu,wiem że najważniejsza nie jestem ale po prostu tego nie czuję,a być z Nim i myśleć że może jutro będzie lepiej chyba nie jest dobrą opcją.
2. Przeżyłam z nim naprawdę dużo niezapomnianych chwil,jest dla mnie ważną osobom i fakt że zadałam mu taki cios nie daje mi spokoju. Wiem że niektórych błędów nie da się naprawić ale kurde nie takie rzeczy ludzie potrafią sobie wybaczyć. Nie wiem co mam robić. Co ty byś zrobiła na moim miejscu?
1. Zerwałabym z Facetem.
2. Poprosiłabym o rozmowę.
Wiem, że pisałaś, że nie kochasz Przyjaciela, ale czytając Twoje posty wydaje mi się coś odwrotnego, ale to tylko moje przypuszczenia.
Ale bez przesady, co Ty niby takiego zrobiłaś?
Jak już, to poczucie winy powinien mieć Twój facet, bo związał się z dziewczyną którą kocha jego przyjaciel, a to cios poniżej pasa. Ty jednak nie miałaś żadnych zobowiązań.
Nie samobiczuj się tak. No chyba że jest coś jeszcze, o czym nie napisałaś.
A co do tego co Krejzolka napisała - ja osobiście wcale nie uważam że kochasz przyjaciela. Po prostu źle Ci z nowym facetem i tęsknisz za swoim kumplem, uważasz że mając wybór jeszcze raz, nie związałabyś się z obecnym facetem, tylko dalej kumplowała się z tamtym.
Przypomnij sobie jednak jak działał Ci na nerwy, nie odpuszczał, choć jasno powiedziałaś "nie". Trochę go więc idealizujesz. Nawet jak się pogodzicie, to on pewnie znów będzie natrętny, a Ty znów będziesz zniechęcona.
Jeśli jest prawdziwym przyjacielem to spora szansa istnieje na naprawę relacji daj mu trochę czasu. Prawdziwe przyjaźnie też przeżywają kryzys jak następuje zmiana uczuć u jednej ze stron.Znam to z autopsji. Skoro uważasz że warto kontynuować znajomość to po prostu do niego zadzwoń od tego są przyjaciele.