Przeglądając oferty pracy, natknęłam się na coś takiego:
Prowadzone Videokonferencje odbywają sie w Studio - klientami są zagraniczni biznesmeni, single, ludzie szukający bratniej duszy, z problemami... nadawcami są modelki. Uśmiech oraz miła aparycja to podstawa!
Z doświadczenia wiemy, że modelki które się rozbierają dla klientów mniej zarabiają! Dlatego u nas tego nie ma!!
Staramy sie aby klient poczuł, że spotkał bratnią dusze, sympatie a może nawet miłość... Dajemy mu poczucie komfortu, możliwość konwersacji o każdym jego problemie. Modelka odgrywa role prywatnej terapeutki, sympatycznej przyjaciółki, wymarzonej seksownej i inteligentnej kobiety - doradzając, pocieszając i umilając każdą chwilę spędzoną na prywatnej płatnej rozmowie! Klienci częściej i chętniej wracają do takiej modelki!
Rozmowy i kontakt między klientem a modelką są całkowicie fikcyjne! Klient nie wie o modelce niczego oprócz tego co napisze operator. Wymiana prywatnymi kontaktami (e-mail, nr tel.), podawanie prawdziwych danych jest całkowicie zabroniona!
Jak widać zgrabne ciałko powoli odchodzi do lamusa. Mężczyźni szukają rozmowy, ciepła, zrozumienia, a raczej ich imitacji.
Mogłybyście mieć taką pracę? Jakie jest Wasze zdanie o tego typu ofertach, jak i o samym zjawisku?