Zastanawiałam się w który dziale to zamieścić także jeśli będzie zły to od razu przepraszam.
Wczoraj kochaliśmy się z narzeczonym w którym zaskoczył mnie masażem erotycznym czytałam o tym na forum kilka postów temu
Nic mu nie mówiłam i taka niespodzianka powiem Wam, że faktycznie doznania niesamowite...i żel użyty przy tym to było coś...
szalałam po łóżku wiłam się a nawleczony mówił, że wyglądałam jak w najlepszym pornosie (potraktowałam to jako mega komplement ^^)
no i po pięknym wstępie...
Niestety cały czar prysł gdy podczas bajecznego seksu pękła nam prezerwatywa...oczywiście pora marna, bo moja macica ma aktywny tydzień...
także od rana uskuteczniliśmy poszukiwania zakupu tabletki PO. I się zaczęło...nie mieszkam w miejscu meldunku i musiałabym dymać 300km. Także skorzystałam z jednorazowej wizyty w przychodni. Weszłam z narzeczonym. Lekarz wiek jeszcze nie dinozaurzy. Przedstawiliśmy jak było, a ten że NIE WYPISZE BO TO MORDERSTWO. Szczęka mi opadła. Narzeczony coś tam próbował jęczeć, ale doktorek robił aluzje religijno moralne więc ja od razu wstałam i poszłam sobie. Gabinet nr dwa ginekolożka. Pani wysłuchała zapytała o miesiączki i OBLICZYŁA w cudowny sposób, że ma dni niepłodne. Ni uja sę to nie kalkuluje...ale ok. Końcowo nakazała urodzić jeśli się trafi (ale jak to przecie niepłodne nie?) I nie wypisała. Przychodnia kolejna. Kolejna czcicielka rodziny i twierdzeń, że to MORDERSTWO. Godzina była 11.30 my zaczęliśmy brykanie po mieście od 8. Ładnie. Narzeczony wziął urlop brykamy dalej. IDZIEMY PRYWATNIE. Wszystko ładnie pięknie ALE PRZECIEŻ MOŻECIE KUPIĆ ZA 120 bez recepty. Po co z za ok. 50. Ja już dostałam piany. Narzeczony był jeszcze opanowany. Skoro dostałam piany pomyślałam o wściekliźnie i że może w końcu wet pomoże...w końcu popatrzyliśmy chwilę w necie jakaś przychodnia krzak pojechaliśmy W KOŃCU z łaską też wielką i przyśmiechami, ale dostałam receptę....czy Wy też miałyście takie problemy? Czy ta paranoja ma związek z tymi ustawami o aborcji? Co sądzicie o tabletce po?
Tak na koniec. To wiecie mimo pół dnia biegania...to po takim masażu warto było (żart uff dobrze, że się udało)