Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Zauważyłam wiele wątków dotyczących drugich żon, matek, rodzin rozbitych a nie widziałam żadnego gdzie wypowiedziałyby się osoby, których rodzice zdecydowali się na rozwód.

Wydaje mi się to ciekawy wątek. Myślę, że będzie przeciwwagą do pojawiających się informacji o mrocznych ex, zazdrosnych drugich żonach, nieznośnych i manipulowanych dzieciach ect.

Ciekawa jestem Waszej opinii.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Może i ciekawy, ale nie każdy chyba chcę tak o tym mówić smile Ja jestem osobą z robitego małżeństwa, rodzice rozstali się jak miałam 7 lat i do dziś dnia kiedy mam 23 lata ma to na mnie wpływ, tymbardziej, że zostałam z tata, a z mamą nie mam kontaktu ponieważ jest alkoholiczką ma dwójkę innych dzieci, z czego 1 już zabrane. W sumie u mnie nie było normlanych relacji w rodzinie i rodzicie po prostu stwierdzili, że się nei kochaja, czy poznali kogoś nowego, ale był alkohol. Pewnie do końca życia będę mieć żal do matki (której już nawet tak nie nazywam), że mnie zostawiła, że nie walczyła o mnie, nie pojawiała się na sprawach. niedługo sama będę matka no i brakuje jej, rady, przytulenia czy pogadania o swoim związku smile Niby już się przyzywyczaiłam, ale czasem są momenty załamania gdy wszytsko wraca, rzadziej niż kiedyś, ale jednak...

3 Ostatnio edytowany przez supremacjazla (2016-04-17 12:26:32)

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

U mnie z kolei, rodzicie rozwiedli się jak miałam 10 lat, siostra 9. Opieka była naprzemienna - mieszkałam dwa tygodnie u mamy, dwa u taty. Początkowo było to dziwne, potem się przyzwyczaiłam, a teraz żartuje, że nawet dom rodzinny mam podwójny.

Tata ma żonę, mama partnera, ale mieszka sama. Żadne z nich nie ma innych dzieci poza nami, co pewnie ułatwiło sprawę. Alimentów też żadne nie płaciło, jedno drugiemu, więc nie było z tym problemu.

Żona taty nie wtrącała się w nasze wychowanie, moje relacje z nią poprawne - niemniej wiadomo bez szału. Chociaż chętnie napije się z nią kawy, pogadam o głupotach to staram się nie wnikać w jej życie a ona w nasze. Jeśli mnie zaprasza na urodziny, imieniny czy jakieś eventy rodzinne, przychodzę, ale zawsze miałam do niej dość spory dystans.

Jej syn, bardzo pozytywny człowiek - razem mieszkaliśmy na studiach, bo studiowaliśmy w jednym mieście - wiadomo były i zgrzyty, ale dogadujemy się świetnie. Jest ode mnie rok młodszy.

Sielanki wiadomo nie było, ale rodzice rozstali się bez wielkiego darcia szat - mają moim zdaniem bardzo normalne kontakty. Ja jestem im za to bardzo wdzięczna, bo wiem, że wymagało to od nich sporo poświęcenia, żebyśmy mocno nie odczuły rozstania.

Plusem jest to, że tata ożenił się jakieś 4 lata po rozwodzie, także Pani Ania nie była przyczyną rozpadu związku moich rodziców i dlatego też, inaczej z siostrą na nią patrzyłyśmy, ale przyglądałyśmy się jej bacznie, nie ukrywam smile

Minusy:
święta ciągle w rozjazdach
dziwne zachowanie teściów taty - byli zaskoczeni, ze z siostrą nie mieszkamy wyłącznie z mamą
żonie taty pewnie było ciężko, bo dwie nastoletnie dziewczyny o już ustalonych nawykach, przyzwyczajeniach w domu - niby 4 pokoje, ale my z siostrą miałyśmy osobne, jej syn swój i oni z tatą jeden - myśle, że to nie było łatwe do zaakceptowania

4

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Nie wiem jak u innych ale u mnie to wyglądało tak, że z początku było okropnie nie wiedziałem co zrobić, mieszkałem z ojcem i nie mogłem się pogodzić z tym co się stało, ale po paru miesiącach emocje opadły, jeździłem częściej do matki i teraz jest prawie normalnie.

5

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Na początku i u mnie było hmm dziwnie, trochę minęło zanim przywykłam do zmiany miejsca zamieszkania co 2 tygodnie. Z perspektywy czasu - nie dziwię się rodzicom, że wybrali taki sposób. Miałam kontakt normalny i z mamą i z tatą. Nie oszukujmy się inne relacje ma dziecko z rodzicem kiedy widzi go dwa razy w miesiącu na weekend a inny kiedy po prostu z nim mieszka.
Chociaż jak sobie przypomnę jakie breje taka gotował na początku i wmawiał nam, że to zupa warzywna - do dziś do zupy jarzynowej mam awersje. Przynajmniej po miesiącach prób - nauczył się gotować.

6

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam ok 5-6 lat. Widziałam co się działo w domu, więc nie wątpiłam, że jest to najlepsze rozwiązanie. Zamieszkałam z mamą, z ojcem miałam spędzać co drugą sobotę. Nigdy nie miałam z nim dobrego kontaktu, nie interesował się mną za bardzo, włączał mi komputer i tak spędzałam 8 godzin. Jako młodsze dziecko często miewałam silne bóle brzucha przed wizytami u niego, taka reakcja nerwowa. Gdy skończyłam szkołę i wyprowadziłam się z rodzinnego miasta, niemal całkowicie urwał się również mój kontakt z nim. Przez ostatnie dwa lata rozmawialiśmy może ze 3 razy.

7

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

kuźwa współczuję takiego ojca. Co za shit. Ciekawe co na to fanatycy metody 50/50

8 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2016-09-10 16:25:32)

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Pamiętam, że jeśli chodzi o sam rozwód rodziców - ucieszyłam się. Odetchnęłam z ulgą, gdy dotarło do mnie, że nie będę musiała patrzeć już na wieczne awantury rodziców, jakieś szarpaniny, płacz i błaganie mamy, by tata wrócił, obojętność ojca itd... Sam rozwód - ok. Jednak potem nastąpiła zażarta batalia o ograniczenie praw rodzicielskich mojej mamie przez ojca, który do tej pory miał do mnie i siostry olewczy stosunek. Depresja mamy, jej niestabilność emocjonalna, a z drugiej strony strach przed ojcem i obawa, że puści nas z torbami. Potem było przez jakiś czas lepiej, jednak jedna rzecz nigdy nie uległa zmianie - wrogość rodziców, wzajemny brak szacunku i wieczne odgrywanie przeze mnie roli pośrednika. Ostatnio problemy znowu się nawarstwiły i nie ukrywam, że pewne rzeczy zaczynają mnie przerastać (przedwczoraj myślałam, że moja mama popełni samobójstwo i standardowo zostałam z tym sama...), zwłaszcza że to niejedna rzecz z jaką muszę się uporać. Dorośli mnie rozczarowują, zdecydowanie wolę dzieci niż dorosłych. Wydaje mi się, że wysyłam do otoczenia sygnały, że potrzebuję pomocy, ale nikt mnie nie zauważa. Obawiam się też, że większości moich postów z tego okresu będę się bardzo wstydzić za x czasu, gdy sytuacja trochę się ustabilizuje.
Boję się też, że mogę być postrzegana jako wariatka, nie wiem czemu. Taka myśl prześladuje mnie zawsze, ilekroć dzieją się złe rzeczy, a ja mam chwile słabości.

9

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Moi rodzice rozwiedli się z kolei teraz, gdy mam 28lat.
Dziękuję losowi, że stało się to dopiero teraz, gdy jestem samodzielna, mam swoje mieszkanie, stałą pracę, nieźle sobie radzę finansowo.

Pojawił się za to inny problem.
Kontakt z Tatą się urwał. Jestem tym faktem załamana. Nie mam z nim kontaktu już prawie 3 miesiące. Obraził się, nie odzywa się. Ma nową dziewczynę, z czego bardzo się cieszę, bo jest w porządku.
Martwi mnie tylko to, że z córką z poprzedniego małżeństwa stracił kontakt 30 lat temu i tak pozostało.
Boję się i martwię, że będę kolejną taką córką, o której dzieciach dowie się pocztą pantoflową, jak w przypadku córki z pierwszego małżeństwa.

Nic Tacie złego nie zrobiłam. Nie odzywa się pewnie z poczucia rozpaczy. Całe życie źle też myślał o sobie, jako człowiek ma bardzo niską samoocenę, poczucie niższości wobec innych ludzi. Dlatego małżeństwo rodziców się rozpadło. Mama nie mogła tego już znieść. Pojawiła się też chorobliwa zazdrość.

Miałam cudowne dzieciństwo, wciąż mam cudowne wspomnienia z Tatą, nie wiem jak mam sobie z tą sytuacją poradzić.
Tata nie ma w sobie na tyle sił, by sprostać emocjonalnie tej sytuacji. Ja z kolei uważam, że to Ojciec powinien zabiegać o kontakt z własnym dzieckiem. Ja o ten kontakt już bardzo walczyłam.
Nie wiem co robić...

10

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Gosiu, moim zdaniem idealizujesz ojca.
On pali mosty - coś mu nie wyjdzie, to pali most za sobą i ucieka w nowe miejsce.
To niestety toksyczna  postawa, przez którą cierpią najbardziej dzieci...

11

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Ja Ojca po prostu ślepo kocham, bo mnie wychowywał. Miałam dzięki niemu cudowne dzieciństwo, naprawdę.
Wiem, że to toksyczna postawa.
Tata 25lat zdradzał moją Mamę. Dowiedziałyśmy się chwilę przed rozwodem. Teraz z kolei ma inną kobietę.
Zdaję sobie sprawę z paskudnych rzeczy, jakie zrobił Mamie. Wszystko mu wykrzyczałam. Wie, że wiem.
Wiem też, że bardzo mnie kocha i pewnie równie mocno się teraz wstydzi.
Mimo wszystko chciałabym mieć z nim jakikolwiek kontakt... To zawsze będzie mój Tata

Jak mam sobie radzić z jego toksyczną postawą?

12

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi
GosiaSrosia napisał/a:

Ja Ojca po prostu ślepo kocham, bo mnie wychowywał. Miałam dzięki niemu cudowne dzieciństwo, naprawdę.
Wiem, że to toksyczna postawa.
Tata 25lat zdradzał moją Mamę. Dowiedziałyśmy się chwilę przed rozwodem. Teraz z kolei ma inną kobietę.
Zdaję sobie sprawę z paskudnych rzeczy, jakie zrobił Mamie. Wszystko mu wykrzyczałam. Wie, że wiem.
Wiem też, że bardzo mnie kocha i pewnie równie mocno się teraz wstydzi.
Mimo wszystko chciałabym mieć z nim jakikolwiek kontakt... To zawsze będzie mój Tata

Jak mam sobie radzić z jego toksyczną postawą?

Szczerze, to nie wiem... Sama nie bardzo radzę sobie z moim życiem... Jak już mam wrażenie, że jest lepiej, to przychodzi pogorszenie.
Zapisałam się do psychiatry i do psychologa na październik, na razie mogę tylko tyle zrobić. I Tobie mogę poradzić,  że warto szukać pomocy u specjalisty.

13

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

W moim przypadku raczej nie.

Powodzenia Cyngli, wszystkiego dobrego

14

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi
GosiaSrosia napisał/a:

W moim przypadku raczej nie.

Powodzenia Cyngli, wszystkiego dobrego

Dlaczego nie? Boisz się?

Za życzenia bardzo dziękuję :-)

15

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi
Iris7 napisał/a:

Pamiętam, że jeśli chodzi o sam rozwód rodziców - ucieszyłam się. Odetchnęłam z ulgą, gdy dotarło do mnie, że nie będę musiała patrzeć już na wieczne awantury rodziców, jakieś szarpaniny, płacz i błaganie mamy, by tata wrócił, obojętność ojca itd... Sam rozwód - ok. Jednak potem nastąpiła zażarta batalia o ograniczenie praw rodzicielskich mojej mamie przez ojca, który do tej pory miał do mnie i siostry olewczy stosunek. Depresja mamy, jej niestabilność emocjonalna, a z drugiej strony strach przed ojcem i obawa, że puści nas z torbami. Potem było przez jakiś czas lepiej, jednak jedna rzecz nigdy nie uległa zmianie - wrogość rodziców, wzajemny brak szacunku i wieczne odgrywanie przeze mnie roli pośrednika. Ostatnio problemy znowu się nawarstwiły i nie ukrywam, że pewne rzeczy zaczynają mnie przerastać (przedwczoraj myślałam, że moja mama popełni samobójstwo i standardowo zostałam z tym sama...), zwłaszcza że to niejedna rzecz z jaką muszę się uporać. Dorośli mnie rozczarowują, zdecydowanie wolę dzieci niż dorosłych. Wydaje mi się, że wysyłam do otoczenia sygnały, że potrzebuję pomocy, ale nikt mnie nie zauważa. Obawiam się też, że większości moich postów z tego okresu będę się bardzo wstydzić za x czasu, gdy sytuacja trochę się ustabilizuje.
Boję się też, że mogę być postrzegana jako wariatka, nie wiem czemu. Taka myśl prześladuje mnie zawsze, ilekroć dzieją się złe rzeczy, a ja mam chwile słabości.

zdajesz sobie sprawę z tego, ze to ojciec jest tutaj sprawca złych relacji w waszej rodzinie?
on stosuje przemoc psychiczną wobec matki

16

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi
GosiaSrosia napisał/a:

Ja Ojca po prostu ślepo kocham, bo mnie wychowywał. Miałam dzięki niemu cudowne dzieciństwo, naprawdę.
Wiem, że to toksyczna postawa.
Tata 25lat zdradzał moją Mamę. Dowiedziałyśmy się chwilę przed rozwodem. Teraz z kolei ma inną kobietę.
Zdaję sobie sprawę z paskudnych rzeczy, jakie zrobił Mamie. Wszystko mu wykrzyczałam. Wie, że wiem.
Wiem też, że bardzo mnie kocha i pewnie równie mocno się teraz wstydzi.
Mimo wszystko chciałabym mieć z nim jakikolwiek kontakt... To zawsze będzie mój Tata

Jak mam sobie radzić z jego toksyczną postawą?

25 lat zdradzał zone która sam wybrał, zostawil obie corki i ty uważasz ze to jest cudowny człowiek?

17

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

To mój tata Olu. Jaki by nie był.
Zrobił wiele złego, zdaję sobie z tego sprawę.

18

Odp: Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Czesc wszystkim smile Moi rodzice rozstali sie jak mialam 9 lat. Szczerze to prawie tego nie odczulam, oboje staneli na wysokosci zadania, a nie bylo latwo bo moj tata wyjechal do Stanowi widywalam sie z nim niezmiernie rzadko, skajpy i te sprawy nie wchodzily jeszcze w gre, ewentualnie telefony na ktore z tego co wiem wydawal fortune smile Moja mama nigdy sie juz z nikim na stale nie zwiazala, moj tata natomiast ma druga rodzine, ale nie ma innych dzieci. mamy swietny kontakt, jestesmy do siebie bardzo podobni, takie moje alter ego. Zawsze staral sie byc w moim zyciu i nawet jesli jako nastolatce bardziej mi go brakowalo, to jako dorosla osoba calkowicie zrozumialam ta decyzje. On jest szczesliwy, mama tez, no i ja tez raczej. Na pewno nie jestem zaburzona ani tym skrzywdzona.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Dzieci po rozwodach rodziców i ich relacje z nimi

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024