Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Chciałabym się Was poradzić w pewnej sprawie bo jestem w kompletnej kropce. Kilka dni temu zmieniłam pracę. W biurze dzielę pokój z trzema dziewczynami. Przyznam, że po raz pierwszy zdarza mi się, że koleżanki nie są ciekawe nowej osoby. Raczej mnie ignorują. Ale tym się nie przejmuję. Martwi mnie jedna z nich, która przez bite 8 godzin narzeka. Non stop. A, że ma dość mocny głos to mnie po trzech godzinach głowa pęka. Dzwoni klient, a ona w trakcie rozmowy robi miny, a potem zaczyna komentować w bardzo wulgarny sposób: co za k*** cymbał, czy ten debil nie wie, co to k*** za ludzie, jak ja nienawidzę tej pracy, prymitywy popieprzone itd. I tak non stop. Dziewczyna nawet nie pracuje jeszcze pół roku. Też mi się zdarzy czasem ponarzekać, albo zakląć, ale staram się tego nie robić w pracy i nie męczyć innych. Najgorsze jest to, że słucham takiej łaciny cały dzień, a do tego ona jest głośna i czasami aż muszę wyjść z pokoju bo nie daję rady. Nie chcę robić afery ani się skarżyć, ale nie wiem jak długo to zniosę, a praca jest ok. Porozmawianie w cztery oczy odpada bo za krótko jeszcze jestem w firmie. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić? Słuchawki też nie wchodzą w grę bo często korzystam z telefonu.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Właśnie powinnaś  porozmawiać w cztery oczy.

3

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

tylko jak? jak przekazać taki temat w dyplomatyczny sposób osobie, której nie w ogóle nie znam i po której nie mam pojęcia czego się spodziewać.

4 Ostatnio edytowany przez DORIS608 (2016-04-18 11:35:45)

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

szczerze?ja jako osoba twarda bym się nie cackała.Jeśli ona operuje wulgaryzmami i nie ma zahamowań to ty jej odpowiedz w taki sam sposób"wiesz co Kryska czy Maryśka nie wiem jak ma na imie) czy ty kur.. nie masz za grosz kultury w sobie,męczy mnie to twoje ciągłe pieprzenie o szopenie,nie lubisz pracy to ją zmień i daj pracować innym"...Wierz mi,czasem do takich ludzi dociera tylko język ich mowy.Ona wie,ze wy jestescie pokorne i ciche,więc ona jako osoba bezpośrednia i choleryczna was po prostu dominuje swoim mocnym charakterem.Po dobroci z takimi ludzmi czesto się nie da,bo cię albo wysłucha albo nie,wyśmieje i oleje a że jestes nowa to tym bardziej.Tupnij nogą,bo cię stłamszą i praca która cię cieszy wkrótce przestanie cię cieszyć i stanie sie twoim przekleństwem.A wiem o czym mówie,bo miałąm w swojej załodze taką pracownice,która zachowywała się bardzo podobnie do twojej koleżanki.Tak rzucała mięsem na salonie,ze to był wstyd przed klientkami.Nawet jak wychodziłą na zaplecze to było słychac co troche kur..a itp.Dziewczyna była bardzo wybuchowa,ciągle narzekała,klęła,dziewczyny moje sie jej po prostu bały.Była bardzo porywcza.W końcu po skargach od mojej załogi wziełam ją na papieroska i wywaliłam kawe na ławe...i uwierz mi-dziewczyna przemyślała sprawe i jej podejscie się diametralnie zmieniło.

5

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Popieram przedmówczynię, ale jeśli chcesz dyplomatycznie  najpierw , to powiedz jej, że się cieszysz, że masz takiego klienta i dobrze, kiedy klient ma do ciebie zaufanie i właściwie od tego jesteś, żeby mu pomóc.

6 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2016-04-18 21:15:45)

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Zależy jak na to patrzeć, jeżeli to metoda na przetrwanie w tej pracy to przypuszczalnie ktoś ja zastąpi i być może będzie dawał upust temu co myśli w podobny sposób.
Aczkolwiek jej metoda jest niezbyt dobra, ponieważ ona chyba nie potrafi asertywnie wyjść z tej rozmowy ze stanem emocji na zero.
Czyli tak prowadzi rozmowę tak że sama jest z niej nieusatysfakcjonowana.
No ogólnie to pewnie będzie na wylocie za jakiś czas.

Przeczekać albo dobić  żeby się nie męczyła, ewentualnie na początek porozmawiać o przyczynach oraz na wpływie jaki ona ma na resztę tego co się dzieje w pokoju.
Chociaż twój głos nie należy do większości wiec jest to ryzykowne, tym bardziej ze jeżeli ona dostanie naganę to będzie wiadomo kto się temu przysłużył.
Chyba najlepiej pogadać z jej koleżankami jak jej nie będzie na ten temat co one myślą.
Może któraś z nich to załatwi w akcie dramatycznych przejawów rozsądku.

7

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

powiem szczerze, że pomimo tego, że jestem wygadana nie odważę się powiedzieć o tym wprost. próbowałam delikatnie dać do zrozumienia, żeby się tak nie denerwowała, ale albo to zignorowała, albo nie odczytała moich intencji. myślałam o powiedzeniu o tym szefowej po okresie próbnym. że owszem praca jest ok, ale mam problem z takim stylem pracy. zresztą kurczę nie wydaje mi się, że szefowa o tym nie wie. a dziewczyna nie wyleci bo tam jest za mało pracowników. od przyszłego miesiąca ma przyjść nowa dziewczyna do naszego pokoju. może powinnam z nią zjednoczyć siły jeśli okaże się sensowna? mega ciężka sytuacja. a mnie już po prostu uszy puchną od tych wiązanek.

8

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Jakby pozycja była pewna i umowa tez to można by kombinować.
Z tym że w zasadzie to już wejście w konflikt.
Może rozmowy z szefową na temat bliżej niesprecyzowanego źródła hałasu pomogą.
W sensie ze hałas naprawdę dezorganizuje prace.
Utrudnia, wpływa demotywujące i takie tam.
Teoretycznie jak wychodzisz na korytarz to tez się ktoś nawinie i przyczepi czemu nie jesteś w miejscu pracy.
Ale to już jest otwarty konflikt.

9

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Ja bym radziła przeczekać aż się nauczysz swoich obowiązków i zdobędziesz zespół. wtedy bym dopiero działała.
Bardzo możliwe, że ona jest na wylocie, tylko nikt jej nie zwolni póki brakuje rąk do pracy. Przy przedłużeniu umowy jak najbardziej możesz poruszyć ten temat i wtedy zobaczysz jak się sprawy mają.

10 Ostatnio edytowany przez alisesa (2016-06-14 22:41:47)

Odp: Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

dziękuję za podpowiedzi co robić. wyobraźcie sobie, że toksyczne koleżanki poskarżyły się na mnie, bo przestałam z nimi rozmawiać, szefowej. ta wzięła i mnie na rozmowę, więc pogadałyśmy i wytłumaczyłam jej mój punkt widzenia. szefowa chciała, żebym to ja je przeprosiła bo one ponoć poczuły się urażone moją krytyką. powiedziałam, że to zrobię, jeśli szefowa chce, ale generalnie prosiłabym o rozmowę w obecności szefowej. no i taka rozmowa się odbyła. powiedziałyśmy sobie co leży nam na sercu, ale ta toksyczna koleżanka bardzo mnie zdenerwowała bo zaczęła mi zarzucać, że źle pracuję (nieważne, że też poniekąd dzięki mnie miała najwyższy wynik w zeszłym miesiącu!!!) bo powiedziałam raz, wiecie, rzuciłam mimochodem na głos: ależ mi się nie chce tej rzeczy zrobić. wkurzyłam się bardzo, wstałam z chęcią opuszczenia pokoju, ale wygarnęłam jej, że ma prawo nie lubić mnie, mojego charakteru etc., ale nie ma prawa krytykować mojej pracy w ten sposób (nawet szefowa powiedziała, że bardzo dobrze pracuję i nie ma mi nic do zarzucenia...), że również mnie zawdzięcza swój wynik. ponad to zezłościłam się bo ona sama codziennie narzeka, klnie, a tu proszę foch. sytuacja zakończyła się teraz w ten sposób, że uśmiecham się, udaję, ale generalnie odechciało mi się z nimi kumplować. trochę smutno sad
dodam jeszcze, że w przeciągu 2 miesięcy odeszły 3 dziewczyny z naszego pokoju... tylko ja się ostałam.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Toksyczna koleżanka-malkontentka w pracy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024