Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 34 ]

1 Ostatnio edytowany przez nickanonimowy (2016-04-02 08:55:38)

Temat: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Cześć wszystkim wink
Chciałbym się Was poradzić jak zacząć rozmawiać lub cokolwiek zrobić z moim małym problemem. Zwykle nie korzystam z żadnych porad z internetu, ale po tym jak dostałem z liścia w twarz od dziewczyny za subtelne pomasowanie jej pupy zupełnie nie wiem co robić. Tak jak w temacie - mimo, że jesteśmy trochę ponad dwa lata w związku, moja dziewczyna zachowuje się jak tzw. zimna ryba. Brak seksu (przez cały czas trwania związku zdarzył się 5-10 razy, tak z raz na miesiąc), brak pieszczot, namiętności. Na co dzień wszystko między nami gra, nie kłócimy się, dobrze dogadujemy, wolny czas spędzamy zawsze w jakiś ciekawy sposób, a kiedy idziemy spać to nic się nie dzieje (mieszkamy razem).
Próbowałem porozmawiać z nią czy być może jest coś nie tak, ale zwykle kończy się to jej odzywkami "ojeju wymyślasz, ojeju co to za temat, ojeju przesadzasz, ojeju co ty znowu chcesz" i tak cały czas.
Generalnie sądziłem, że ludzie po takim czasie nie mogą się powstrzymać od igraszek, a tu nic. Kiedy próbuję zainicjować pieszczoty to moja dziewczyna odsuwa moje ręce z piersi i je zasłania, odgania mnie albo w ogóle nie reaguje - jak kłoda sad Nie sprowadzam nawet wszystkiego do seksu, po prostu brakuj tej namiętności. Zabrzmi brutalnie, ale mi się już nawet nie chce myśleć o niej w taki sposób, bo boję się, że oberwę w twarz za igraszki - nawet sprzęt nie chce działać na jej myśl i czuję się jak facet 50+, kiedy on chce, a jego żona już nie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Grunt to być optymistą wink

Podczas terapii:
- Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie proszę podnieść rękę do góry...- Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?...- Dziękuję. Kto raz na miesiąc?...- Dziękuję. Kto raz na rok?
- To ja! Ja! Ja! raz na rok! Tu jestem!
- Dziękuję bardzo.
- Tak, tak to ja! Ja, raz na rok!
- Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy?
- Bo... Bo to już jutro!!!

3

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Kolego mam dla Cb rade. Uciekaj od niej. Ona nie czuje zadnego pożadania do Ciebie i to sie juz nie zmieni. Znajdz sobie kobiete z która bedziesz mogl to robic codziennie,a te kłode zostaw. Kłoda to kłoda, na siłę nic nie zrobisz.

4

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Przyczyną mogą być dwie.
1. Ty ją nie kręcisz.
2. Ma bardzo niskie libido.
W obu przypadkach jesteś na straconej pozycji. Wstępnie z Twojej opowieści wnioskuje, że to 2.
Czy ona była z kimś wcześniej? Jak to wyglądało u Niej przed waszym związkiem?

5

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Będzie tylko gorzej. Jak ty to wytrzymujesz?? Na twoim miejscu czułabym się kompletnie nieatrakcyjna i odeszłabym.

6

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Jacenty89 napisał/a:

Czy ona była z kimś wcześniej? Jak to wyglądało u Niej przed waszym związkiem?

Miała 4 chłopaków, w sensie 4 związki. Bezpośrednio o seks nie wypytywałem, ale z rozmów wynikało, że raczej nic.

GabrielaKlym napisał/a:

Jak ty to wytrzymujesz??

Też się zastanawiam. Przyznam, że ostatnio nic innego mi nie zostaje jak tzw. jazda na ręcznym...

Sytuacja nawet z wczoraj - wróciliśmy od znajomych, lekko podchmieleni. Pomyślałem, że uda mi się dziewczynę namówić na wspólną kąpiel. Na początku miłe i zboczone słówka, całusy, pieszczoty po pupie. "Kochanie, idziemy? Tak, misiaczku, chodź" Myślę sobie, że coś się nakręciło i idę się przebrać, a za chwilę słyszę trzask drzwi od łazienki, zamknięcie zamka i szum wody prysznica. Bez słowa uciekła. Potem szybko do łóżka i odwrócona do mnie plecami udawała, że zasnęła. Nie ogarniam sytuacji, mam wrażenie, że zaprosiłem ją na pierwszą randkę w momencie kiedy była w drodze na obrzędy ślubów zakonnych.

Kocham ją bardzo, ale nie wiem jak z nią nawet rozmawiać na ten temat. Boję się, że któregoś dnia zacznę się rozglądać za innymi, mimo że moja ukochana jest jedną z bardziej atrakcyjnych kobiet jakie można spotkać podczas spaceru po mieście.

Nie wiem jakie jest Wasze zdanie na ten temat, bo być może patrzę na to w nieodpowiedni sposób. To znaczy zwykle uważałem, że młodzi i zakochani lgną do siebie jak muszki owocówki do jabłek, a w naszym związku tylko sporadycznie tak się dzieje.

GabrielaKlym napisał/a:

Będzie tylko gorzej.

Tego się obawiam. Młodzi już nie jesteśmy - oboje mamy po 22 lata. Ja pracuję, ona po studiach za niedługo też. Boję się, że za niedługo wpadniemy w rutynę i przygniecie nas masa obowiązków. Wtedy szaleństwo młodych lat pójdzie w odstawienie

7 Ostatnio edytowany przez Parawan (2016-04-03 11:46:43)

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

i tak bedzie. Nic nie poradzisz na to. Byc moze wlasnie ma niskie libido. Spotykalem sie kiedys z taką dziewczyną 8 miesiecy i dokladnie to samo. Ona nie miala zadnych potrzeb, zadnych krecacych wiadomosci, zadnego flirtowania. Tylko zabieranie ja w rozne miejsca, do kina na imprezy, przytulanie jej i tyle. Nie miala potrzeb zadnych mimo 25 lat i z tego co mowila byla dziewica. Nic nie poradzisz tak ma. I moze tak bedzie juz miala, albo sie obudzi w wieku 40 lat z wielkim libido i jak ruszy to jej nikt nie zatrzyma.

Z drugiej strony autorze mysle ze jednak dobrze sie dobraliscie. Jestescie razem 2 lata sexu praktycznie nie macie, Ty rowniez zapewne nie masz duzych potrzeb bo gdybys je mial nie wytrzymal bys z kims takim. A skoro nie masz duzych potrzeb zapewne w sexie rowniez nie jestes jakims casanova (nie chce CIe obrazic z góry przepraszam). Zapewne dlatego jej zwyczajnie nie kreci sex z Tobą wink

8

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Jacenty
To nie tak wink
Ma niskie libido, bo ON jej nie kręci. Nie kocha go.
I nic już tego nie zmieni.

9

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Parawan napisał/a:

i tak bedzie. Nic nie poradzisz na to. Byc moze wlasnie ma niskie libido. Spotykalem sie kiedys z taką dziewczyną 8 miesiecy i dokladnie to samo. Ona nie miala zadnych potrzeb, zadnych krecacych wiadomosci, zadnego flirtowania. Tylko zabieranie ja w rozne miejsca, do kina na imprezy, przytulanie jej i tyle. Nie miala potrzeb zadnych mimo 25 lat i z tego co mowila byla dziewica. Nic nie poradzisz tak ma. I moze tak bedzie juz miala, albo sie obudzi w wieku 40 lat z wielkim libido i jak ruszy to jej nikt nie zatrzyma.

Z drugiej strony autorze mysle ze jednak dobrze sie dobraliscie. Jestescie razem 2 lata sexu praktycznie nie macie, Ty rowniez zapewne nie masz duzych potrzeb bo gdybys je mial nie wytrzymal bys z kims takim. A skoro nie masz duzych potrzeb zapewne w sexie rowniez nie jestes jakims casanova (nie chce CIe obrazic z góry przepraszam). Zapewne dlatego jej zwyczajnie nie kreci sex z Tobą wink


Masz rację, wielkich potrzeb nie mam, bo nie stawiam seksu jako jednej z najważniejszych w związku. Powiem Ci, że to co napisałeś na samym początku brzmi prawie tak samo jak u nas. W wolnym czasie robimy wiele rzeczy, mamy różne hobby, uprawiamy sport - rolki, rower, bieganie, kalistenika, oglądamy masę filmów, czytamy stosy książek, chodzimy na koncerty, imprezy, majsterkujemy i tak mógłbym wypisywać do wieczora. To jest bardzo budujące i scala nas obydwoje, ale brakuje tej namiętności, tego "czegoś". Bywają momenty, w których nie widujemy się cały tydzień. Ona wraca do mnie i zamiast uścisków, całusów, przytulań to dostaję listę - kochanie dzisiaj pójdziemy do parku, napiszemy to, pójdziemy kupić to, napijemy się wina, ugotujemy dobrą kolację pogramy w gry, obejrzymy film, poczytamy i do łóżka spać.

10

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

nic nie poradzisz na siłe jej nie zmienisz. Dziwne jest to, że skoro twierdzisz ze macie bliską relacje nie mozesz z nią porozmawiac o tym. Widac nie do konca ta relacja jest tak bliska i szczera jak Ci sie wydaje wink

11

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Xymena napisał/a:

Jacenty
To nie tak wink
Ma niskie libido, bo ON jej nie kręci. Nie kocha go.
I nic już tego nie zmieni.

Jakbyś czytała poprzednie posty to byś wiedziała, że problem dotyczy nie tylko związku z autorem.
Na świecie jest kilka procent osób kompletnie aseksualnych i kolejne kilka w znacznym stopniu aseksualnych i nie ma to związku z tym czy ktoś kogoś kręci.

12

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Autorze niewiele możesz poradzić. Taka natura. Masz do wyboru nauczyć się z tym żyć (to będzie bardzo trudne) albo szukać dalej szczęścia. Wiem, że to niełatwe, ale w Twoim wieku zdecydowanie polecałbym scenariusz nr 2.

13

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

A ja mam jeszcze taki pomysł, moze ona jest niesmiala, z braku doświadczenia, nadal nie wie co i jak i ma problem by soe przełamać ? Albo jakis inny problem np seks sprawia jej ból - moze nie chce o tym powiedziec? Przydałaby sie rozmowa..

14

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Toja24 napisał/a:

A ja mam jeszcze taki pomysł, moze ona jest niesmiala, z braku doświadczenia, nadal nie wie co i jak i ma problem by soe przełamać ? Albo jakis inny problem np seks sprawia jej ból - moze nie chce o tym powiedziec? Przydałaby sie rozmowa..

Gdyby miała problem z przełamaniem się to nie doszłoby nawet do tych kilku, kilkunastu razów. Co do bólu przy stosunku podobnie, a nawet jakby to raczej by przy nich to zauważył.

15

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

No to nie wiem. Ale przerażają mnie takie porady, by rzucić człowieka bo seks jest słaby...

16

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Toja24 napisał/a:

No to nie wiem. Ale przerażają mnie takie porady, by rzucić człowieka bo seks jest słaby...

Mnie tez. Przerazaja, i zasmucaja sad

Wydaje mi sie ze tacy ludzie (ci ktorzy daja takie rady) nigdy nie byli w nikim zakochani, i musza miec straszne podejscie do innych ludzi. Jak widze zdania typu 'Nie chce z Toba seksu, to ja/go rzuc' to az lzy cisna mi sie do oczu, mam wrazenie ze osoby ktore to pisza nie maja w ogole uczuc.

17 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-04-04 16:23:18)

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Przerażające i zasmucające będą konsekwencje trwania w takim związku,bo nie oszukujmy się,to ważna sfera życia każdego człowieka.Można pokusić się o stwierdzenie,że to jeden z filarów udanego związku.
Tak jest,że ludzie pomimo,że kochają się,mają inne potrzeby.To wyjdzie prędzej czy później.
Nie zaklinajmy rzeczywistości,nie twórzmy mitów i nie trzymajmy się ich kurczowo,bo tak się zwyczajnie nie da.

Sami widzimy,chociażby po tym Forum, jak to się w większości kończy.Gdyby to nie był problem dla Autora,nie pisałby tutaj,nie chciałby porady.
Może należałoby skonsultować to z jakimś specjalistą?Zastanowić się,czy przypadkiem ta kwestia,nie będzie zbyt mocno dzielić?Bo to,że nie łączy,to widać po opisie Autora.

I w końcu.
Czy nie lepiej teraz zakończyć relację,która nie rokuje na przyszłość,pomimo miłości,która tak czy siak,przez brak tej cegłówki w fundamencie...runie?
A jakie są zgliszcza,wiadomo.Może lepiej teraz,niż czekać,aż partner pójdzie na bok?
Może i brutalne...ale czy nie lepiej teraz,a nie wtedy,jak jest rodzina,dzieci,kredyt i york na kanapie?

18

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Toja24 napisał/a:

No to nie wiem. Ale przerażają mnie takie porady, by rzucić człowieka bo seks jest słaby...

Tu nie chodzi o to, że seks jest słaby tylko, że się nie dopasowali.   A nie przeraża Cię to, że jak tak dalej pójdzie to autor w wieku około 25 lat będzie sfrustrowanym mężem rok po ślubie, który będzie szukał kochanki?

19

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
lilly25 napisał/a:
Toja24 napisał/a:

No to nie wiem. Ale przerażają mnie takie porady, by rzucić człowieka bo seks jest słaby...

Mnie tez. Przerazaja, i zasmucaja sad

Wydaje mi sie ze tacy ludzie (ci ktorzy daja takie rady) nigdy nie byli w nikim zakochani, i musza miec straszne podejscie do innych ludzi. Jak widze zdania typu 'Nie chce z Toba seksu, to ja/go rzuc' to az lzy cisna mi sie do oczu, mam wrazenie ze osoby ktore to pisza nie maja w ogole uczuc.

Tacy ludzie zwykle zdają sobie doskonale sprawę, jak ważny jest udany seks dla udanego związku - zwykle dlatego, że na własnej skórze odczuli różnicę między związkiem, w którym seks jest satysfakcjonujący i takim, gdzie ta sfera jest w permanentnej agonii.

Moim zdaniem "rzuć ją/go" nie powinno być pierwszą radą w takim wypadku. Najpierw warto rozmawiać, szukać przyczyn i rozwiązań - życie seksualne da się przecież ulepszyć. Ale jeśli kompromis nie jest możliwy albo jedna strona uparcie neguje problem i nie chce nic poprawiać, to rozstanie bywa jedynym wyjściem. Jeśli osoba ma potrzeby seksualne, które pozostają niezaspokojone, to wyjścia są dwa - frustracja, która rujnuje związek lub zdrada, która rujnuje związek. Rozstanie wydaje mi się lepszym wyjściem niż te dwa poprzednie.

Nie rozumiem tego zrównania ludzi uznających seks za ważny fundament związku z bezemocjonalnymi pustakami. Nie rozumiem też idiotycznego dążenia do ścisłej hierarchii "ważności" elementów związków. Czy seks jest ważniejszy od emocjonalnego bezpieczeństwa? Czy lojalność znaczy więcej niż szacunek? Czy lepiej, że nie bije, czy że nie zdradza? Przecież to bez sensu. Pewne rzeczy są nie do zaakceptowania - dla większości jest to przemoc, dla wielu jest to brak satysfakcjonującego pożycia. Dla wielu wręcz seks jest jednym z podstawowych sposobów na podtrzymywanie i rozwijanie więzi emocjonalnej, bliskości i bezpieczeństwa w związku.

20

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
lilly25 napisał/a:
Toja24 napisał/a:

No to nie wiem. Ale przerażają mnie takie porady, by rzucić człowieka bo seks jest słaby...

Mnie tez. Przerazaja, i zasmucaja sad

Wydaje mi sie ze tacy ludzie (ci ktorzy daja takie rady) nigdy nie byli w nikim zakochani, i musza miec straszne podejscie do innych ludzi. Jak widze zdania typu 'Nie chce z Toba seksu, to ja/go rzuc' to az lzy cisna mi sie do oczu, mam wrazenie ze osoby ktore to pisza nie maja w ogole uczuc.

Nie wiem ile dziewczyny macie lat... ale prawdopodobnie nie znacie, nie macie pojęcia jak się czuje kobieta, która nie ma seksu, bo mąż nie chce z nią tego robić, bo nie ma ochoty, bo nie jest zainteresowany. To są naprawdę trudne sprawy... Seks jest jednym z fundamentów dobrego małżeństwa. Fundamentów często nie widać, ale są ważne.

21

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Toja24 napisał/a:

No to nie wiem. Ale przerażają mnie takie porady, by rzucić człowieka bo seks jest słaby...

Ja bym się załamała jakby chłopak nie miał na mnie ochoty. Czułabym się nieatrakcyjna i brzydka.

Pożądanie jest ważną częścią miłości, bez niego nie ma miłości.

22

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Jak czytam te jej wymówki to mam przed oczami wiejską prostaczkę która obcych ludzi w zasięgu wzroku pozdrawia słowami "a pan tu czego" ledwo dostrzegalnie ruszając przy tym ustami. Ma się uczucie że to nie jest choćby zdanie lecz burknięcie. Silnie stłumiona sfera seksualności, bardzo prawdopodobne że ten liść po dwóch latach związku to może być skutek traumy. Spróbuj się z nią po prostu zakumplować. Co za różnica skoro się nie trykacie.

23

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
LeszkeSmieszke napisał/a:

Jak czytam te jej wymówki to mam przed oczami wiejską prostaczkę która obcych ludzi w zasięgu wzroku pozdrawia słowami "a pan tu czego" ledwo dostrzegalnie ruszając przy tym ustami. Ma się uczucie że to nie jest choćby zdanie lecz burknięcie. Silnie stłumiona sfera seksualności, bardzo prawdopodobne że ten liść po dwóch latach związku to może być skutek traumy. Spróbuj się z nią po prostu zakumplować. Co za różnica skoro się nie trykacie.

Zgadzam się skoro zaczyna a boi się skończyć to coś może być na rzeczy....
A z drugiej strony ja też nie lubię zaczynać gry wstępnej gdy mąż mnie smyra tu i tam....

24

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Ja mam 26 lat. Moja zona 23. Od 5 lat jestesmy razema od roku po slubie. Nasz seks od poczatku byl kiepski. Przez pierwsze 2 lata nie kochalismy sie wcale. Potem jak juz sprobowalismy to ja mialem problem z erekcja. Ale po 3 probie udalo sie jednak fajerwerkow nie bylo. Potem kochalismy sie raz, dwa razy w tygodniu. Z czasem jednak doszlo do dwoch razy w miesiacu i tak zostalo. Chodzi o to ze ona nigdy sama nie inicjuje seksu, jest kompletnie beznamiętna, zimna, nie lubi sie calowac ani dotykac. Oral to dla niej zboczenie. Jak sie kochamy to lezy jak drewno i czeka jak skoncze i idzie spac. Zero namietnosci, zero pozadania. Kompletne dno. Nie wiem juz jak mam do niej dotrzec. Jak probuje jej o tym powiedziec ze tak byc nie moze juz to ona to bagatelizuje i mowi ze sie zale. Dla niej problem nie istnieje.Jej jest tak dobrze. Moge sie starac, robic cuda na kiju a ona jak byla klockiem drewnianym w lozku tak jest. Masakra.

25

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
nickanonimowy napisał/a:

Tak jak w temacie - mimo, że jesteśmy trochę ponad dwa lata w związku, moja dziewczyna zachowuje się jak tzw. zimna ryba. Brak seksu (przez cały czas trwania związku zdarzył się 5-10 razy, tak z raz na miesiąc), brak pieszczot, namiętności. Na co dzień wszystko między nami gra, nie kłócimy się, dobrze dogadujemy, wolny czas spędzamy zawsze w jakiś ciekawy sposób, a kiedy idziemy spać to nic się nie dzieje (mieszkamy razem).

Coś tutaj się nie zgadza. Dlaczego piszesz że jesteście w związku 2 lata, skoro zaraz piszesz że zachowujecie się jak brat z siostrą? Czyli zero seksu, namiętności, pożądania, flirtowania, również w ciągu dnia uwodzenia, itd? To nie jest związek. Po prostu mieszkasz z siostrą/koleżanką. Do związku zacznij szukać innej kobiety.

26

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
nickanonimowy napisał/a:

Sytuacja nawet z wczoraj - wróciliśmy od znajomych, lekko podchmieleni. Pomyślałem, że uda mi się dziewczynę namówić na wspólną kąpiel. Na początku miłe i zboczone słówka, całusy, pieszczoty po pupie. "Kochanie, idziemy? Tak, misiaczku, chodź" Myślę sobie, że coś się nakręciło i idę się przebrać, a za chwilę słyszę trzask drzwi od łazienki, zamknięcie zamka i szum wody prysznica. Bez słowa uciekła. Potem szybko do łóżka i odwrócona do mnie plecami udawała, że zasnęła.

Tak się zachowuje kobieta która jest na Ciebie obrażona, ma focha, ma Cię dość. Po prostu ona ma Cię w dupie. Skoro sama nie ma potrzeby choćby przytulania, dotykania, pieszczenia przed snem, wtulenia się w Ciebie KAŻDEJ NOCY (nie raz na jakiś czas, a KAŻDEJ NOCY) to znaczy że ona nie jest Tobą zainteresowana. Może fajnie jej mieszkać z takim kolegą/bratem jak Ty, bo coś tam w domu zrobisz itd, pewnie jej pomagasz, ale w ogóle nie widzi w Tobie faceta ani nie traktuje Cię jak faceta. Tylko jak kolegę/brata. I NIGDY TO SIĘ NIE ZMIENI. Skoro sama nie ma takiej potrzeby, to Ty na siłę tego nie zmienisz. Po prostu uciekaj od niej.

27

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

@DjJay - spójrz na datę założenia wątku. To niekoniecznie musi być jeszcze jakkolwiek aktualne wink Dopiero friends.1988 dodał nowy post z problemem, ale nie wiem, czy idzie coś konstruktywnego doradzić komuś, kto od początku miał w związku kiepski seks i samodzielnie to zaakceptował, a teraz, po latach, chce to zmienić.

28

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
Nana666 napisał/a:

@DjJay - spójrz na datę założenia wątku. To niekoniecznie musi być jeszcze jakkolwiek aktualne wink

O kurcze, faktycznie. Po prostu mi się ten wątek pojawił na górze, więc myślałem że jest nowy:)

29

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny
DjJay napisał/a:
Nana666 napisał/a:

@DjJay - spójrz na datę założenia wątku. To niekoniecznie musi być jeszcze jakkolwiek aktualne wink

O kurcze, faktycznie. Po prostu mi się ten wątek pojawił na górze, więc myślałem że jest nowy:)

Spoko, ostatnio więcej takich odkopanych widziałam, to zaczęłam sprawdzać zanim się wczytam smile

30 Ostatnio edytowany przez nickanonimowypoczasie (2017-12-17 14:10:41)

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Znalazłem starego posta, to ja wróciłem po tak długim czasie i przepraszam za wykopywanie już dawno nieaktualnego wątku. Dla ciekawskich, jestem nadal z dziewczyną o której pisałem i przy okazji poznałem prawdziwy powód "zespołu zimnej ryby". Otóż po kilkunastu wizytach u lekarzy postawiono diagnozę - PCOS, czyli zespół policystycznych jajników. Bez leków sytuacja przedstawia się tak jak opisałem wcześniej, z lekami jeszcze gorzej (wahania nastroju i tak dalej). Gorszym jedynie jest to, że o dziecko będzie nam baaardzo trudno. Pogodziłem się z tym:)

31

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

" Nie miala potrzeb zadnych mimo 25 lat i z tego co mowila byla dziewica. Nic nie poradzisz tak ma. I moze tak bedzie juz miala, albo sie obudzi w wieku 40 lat z wielkim libido i jak ruszy to jej nikt nie zatrzyma."

Sorki ale zawsze śmieszyły mnie takie sytuacje.. Po jakiego grzyba ona się ładuje w związki, może niech się zacznie leczyć. No nie po to ma się dziewczynę która ma 2x lat kiedy jest jeszcze młoda i atrakcyjna, żeby potem czekać do 4x lat aż się obudzi seksualnie.. wtedy to serio może się już nie zatrzymywać, ale raczej w domu, tylko od razu ją spakować. Zatrzymać to może takiej nikt nie zatrzyma, sęk w tym czy aby ktoś konkretny wówczas będzie się chciał przy niej zatrzymać, śmiem wątpić..
Chociaż najlepsze są takie przypadki kiedy już oscyluje na granicy 35+ i szuka w końcu stałego partnera... hahaa no sorki ale śmiech na sali. To co ona robiła przez te kilkanaście lat?... no comments
Może jakiś emeryt się skusi

32 Ostatnio edytowany przez Vivika (2017-12-24 07:27:08)

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Czytam i oczom nie wierzę.
Nickanonimowy, piszesz że od stałej swojej  partnerki z którą mieszkasz i którą nazywasz swoją dziewczyną, dostałeś w twarz za
" delikatne pomasowanie jej  pupy", że ona nie pozwala Ci dotykać swoich piersi, że zasłania je przed Tobą,  że nie ma potrzeby czułości, bliskości, że   żeby nie musieć się do Ciebie przytulać udaje że zasnęła i winien temu rzekomo ma być  zespól policystycznych jajników?
Ty kpisz czy na serio w to wierzysz? Po mojemu kobieta która wobec najbliższego mężczyzny prezentuje tego typu postawę i zachowania ma zaburzenia psychiczne, serio, nadające się do poważnej  terapii.
I wybacz ze to powiem, ale załóżmy że facet z którym jestem w związku za pogłaskanie jego tyłka czy z jakiegokolwiek bądź innego powodu uderzyłby mnie w twarz, to to byłby nasz ostatni wspólny wieczór.
Poza tym jak można  budować  związek, jakąkolwiek  wspólnotę, z osobą ktora  kolejne propozycje rozmowy o tym co jest dla Ciebie ważne kwituje  takimi  jak to opisujesz olewawczymi odzywkami?
Oprzytomniej.

33

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

To wy oprzytomnijcie, rzygać się chce jak się czyta wasze wypowiedzi! Jak kobieta nie sprawdza się w roli waszej seks zabawki to do kosza z nią? A może jakieś wsparcie by takiej kobiecie okazać, może przeżyła jakąś traumę i potrzebuje tak po ludzku pomocy, wsparcia? A nie ciągłych nalegań, dąsów i dawania jej do zrozumienia, że bez seksu to jest bezwartościowa.

34 Ostatnio edytowany przez Vivika (2017-12-24 15:42:41)

Odp: Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

No oczywiście że powinna dostać wsparcie, możliwe że  przeżyła jakąś traumę, ale to dorosła kobieta i nie możesz jej siłą zaprowadzić na terapię kiedy ona uważa że jest wszystko w porządku i uderzenie po twarzy partnera który chce się do niej  przytulić to normalka.... 
Autor bynajmniej nie sprowadza tej pani do roli seks zabawki, liczy się z nią i szanuje, przeczytaj proszę  jeszcze raz ze zrozumieniem.
A że ktoś, nieważne  kobieta czy mężczyzna, potrzebuje bliskości w związku to normalne. Próbował z nią rozmawiać ale ona odmawia, zero współpracy, uważa że  lekceważąc jego potrzeby jest porządku i nie zamierza nic z tym zrobić. Chciałabyś takiego partnera?
Chciałabyś żeby w ogóle Cię nie dotykał nie przytulał, żeby oganiał się od Ciebie  jak od muchy, a na Twoje prośby i tłumaczenia  że jest Ci to potrzebne wzruszał tylko ramionami i tyle? Wczuj się w sytuację tego chłopaka.
I  nikt tu nie napisał  że ona jest bezwartosciowa i do kosza, nie wiem gdzie to wyczytałaś.

Posty [ 34 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Brak seksu, igraszek i "zimna ryba" z dziewczyny

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024