Mam problem z zaufaniem w związku. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mam problem z zaufaniem w związku.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Mam problem z zaufaniem w związku.

Witajcie, nazywam się Oliwia, mam 24 lata i jestem od ponad miesiąca w związku z chłopakiem młodszym o 4 lata. Jestem jego pierwszą dziewczyną na poważnie, a co za tym idzie - bardzo poważnie traktuje nasz związek.
Problem polega na tym, że ponad 2 lata temu byłam w związku, w którym byłam notorycznie zdradzana, o zdradach dowiedziałam się z konta na facebooku oraz smsów z telefonu.
Odkąd rozstałam się z tamtym mężczyzną, a minęło już ponad 2 lata, moje podejście do teraźniejszych związków zmieniło się o 360 stopni, trudno mi zaufać w nowych związkach.
Notorycznie sprawdzam swojego partnera, czy jest ze mną szczery, czy mówi prawdę, czy mnie nie okłamuje, czy mnie nie zdradza.
Chciałabym mieć na wyłączność swojego partnera, ale przecież to byłoby chore, prawda?
Na samą myśl, że mój obecny chłopak spotyka się z koleżankami, które i tak mają swoich ukochanych - rozwala mnie od środka.
Jestem strasznie zaborcza i zazdrosna, mam problem z zaufaniem, mimo iż za każdym razem mój ukochany pokazuje mi, że mówi prawdę, ja i tak za każdym razem mu nie wierzę.
Wymieniliśmy się hasłami do konta na facebooku i potrafiłam chłopakowi zrobić awanturę o jakiś tam głupi komentarz czy też przez to, że zaczepia się z koleżanką - czyt. zaczepki.
Męczy mnie te ciągłe sprawdzanie i zamęczanie się czy nie jestem zdradzana.

Możecie sobie o mnie pomyśleć, że jestem niedojrzała emocjonalnie do związku, ale poprostu ciężko jest mi zaufać, nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Bardzo proszę o poradę oraz proszę o potraktowanie mojego tematu poważnie, oczekuję szczerych odpowiedzi.
Z góry dziękuję. smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

Zacznę od cytatu:

Roma Ligocka napisał/a:

Najtrudniejsze, ale i najpiękniejsze w miłości jest jej współistnienie z wolnością. Dać komuś miłość, partnerowi, dziecku czy przyjaciołom, nie odbierając jednocześnie jego powietrza, jego obszaru wolności. Niczego nie narzucać, nawet samego siebie, to najtrudniejsze zadanie.

Twój nick w świetle tego co napisałaś, brzmi co najmniej dziwnie. Poza tym, trochę matematyki. Skoro ufałaś, a teraz nie ufasz, to Twoje podejście zmieniła się o 180 stopni, zmiana o 360 stopni to nic innego, jak zatoczenie koła, czyli wróciłabyś (czego życzę) do stanu wyjściowego.



Twoje oczekiwania i wynikające z nich zachowania wobec chłopaka tworzą toksyczną relację. Rozpoczęłaś związek nie uporawszy się ze skutkami poprzedniego, choć od jego zakończenia minęły dwa lata. Zadziwia mnie Twa decyzja: wiesz, że Twoje myślenie jest chore, mimo to zachowujesz się zgodnie z nim. To już nie przypadek, to decyzja. Skoro zdecydowałaś, by nie ufać, to dlaczego wiążesz się z kimkolwiek? Twoje myślenie jest toksyczne, Twoje zachowanie także, ba - zachowanie twego aktualnego chłopaka tez takim zaczyna być: 'kupił' Twój problem i potraktował jak własny, stąd jego toksyczne zachowania: zgoda na kontrolowanie, tłumaczenie, że nie jest wielbłądem.

Męczy Cię sprawdzanie? To przestań. Ufaj.

3

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

Twój nick w świetle tego co napisałaś, brzmi co najmniej dziwnie. Poza tym, trochę matematyki. Skoro ufałaś, a teraz nie ufasz, to Twoje podejście zmieniła się o 180 stopni, zmiana o 360 stopni to nic innego, jak zatoczenie koła, czyli wróciłabyś (czego życzę) do stanu wyjściowego.


Twoje oczekiwania i wynikające z nich zachowania wobec chłopaka tworzą toksyczną relację. Rozpoczęłaś związek nie uporawszy się ze skutkami poprzedniego, choć od jego zakończenia minęły dwa lata. Zadziwia mnie Twa decyzja: wiesz, że Twoje myślenie jest chore, mimo to zachowujesz się zgodnie z nim. To już nie przypadek, to decyzja. Skoro zdecydowałaś, by nie ufać, to dlaczego wiążesz się z kimkolwiek? Twoje myślenie jest toksyczne, Twoje zachowanie także, ba - zachowanie twego aktualnego chłopaka tez takim zaczyna być: 'kupił' Twój problem i potraktował jak własny, stąd jego toksyczne zachowania: zgoda na kontrolowanie, tłumaczenie, że nie jest wielbłądem.

Męczy Cię sprawdzanie? To przestań. Ufaj.

tak, rzeczywiście powinnam napisać, że moje podejście zmieniło się o 180 stopni a nie o 360 stopni.

tak, wiem, że to jest toksyczna relacja, ale ja nie wiem też co mam o tym wszystkim myśleć.
zapomniałam dodać, że były sytuacje w których chłopak mnie zranił i stąd nabrałam podejrzeń.
za każdym razem jak się z kimś zwiążę, to reaguję w identyczny sposób.

czasem chciałabym mieć swoją drugą połówkę na wyłączność, ale wiem, że to jest chore podejście, nie można mieć nikogo na wyłączność.

nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić.

4

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

Moim zdaniem masz poważny problem ze sobą i nie powinnaś w ogóle wchodzić w kolejny związek jak nie zrobiłaś porządku ze sobą i swoimi emocjami po poprzednim facecie... Piszesz, że jesteś pierwszą dziewczyną dla swojego chłopaka i on traktuje ten związek bardzo poważnie. A co Ty mu pokazujesz? Kompletny brak zaufania? Zadręczanie go? Chcesz go mieć na wyłączność i jesteś chorobliwie zazdrosna. Na pewno jesteś niedojrzała do tego związku, chyba do jakiegokolwiek w obecnym stanie.

5

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.
wolnosc21 napisał/a:

nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić.

Wiesz doskonale, że musisz zmienić swoje podejście. Teraz jesteś toksykiem.

6

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.
wolnosc21 napisał/a:

Witajcie, nazywam się Oliwia, mam 24 lata i jestem od ponad miesiąca w związku z chłopakiem młodszym o 4 lata. (...) moje podejście do teraźniejszych związków zmieniło się o 360 stopni, trudno mi zaufać w nowych związkach.

Jesteś z nim miesiąc i już robisz afery, kontrolujesz itd.? Wątpię, by chłopak z Tb długo wytrzymał... Jak nie wrzucisz na luz to on rzuci Ciebie, bo miesiąc związku to nie związek, łatwo jest z kogoś zrezygnować gdy widzi się, ze coś jest z tym kimś nie halo. Ukróć swoje szpiegowskie zapędy.
Tamten facet był taki, ten facet jest inny. Nie weszłaś w związek z tym samym facetem, co wczesniej, więc obecnemu nie powinno się obrywać za to, co zrobił Twój były. Tłumacz sobie wszystko logicznie: jego koleżanka ma chłopaka, więc by go nie zdradziła, poza tym znają się tyle czasu, że już dawno by ze sb byli/kręcili, gdyby miało wgl być między nimi coś na rzeczy. Jak nie pomoże to psycholog nie gryzie. A czy on wgl kiedykolwiek kogoś zdradzał? Pewnie nie. I po co miałby Ci głowę zawracać, jesli już na starcie miałby oglądać się za innymi? Przecież to bezsensu.
Jak się zmieniło o 360st. to znaczy, że się nic nie zmieniło. 360 ma koło. Mówi się, że coś się zmieniło o 180stopni.

7

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.
wolnosc21 napisał/a:

(...) tak, wiem, że to jest toksyczna relacja, ale ja nie wiem też co mam o tym wszystkim myśleć. (...)

Nie wiesz co myśleć? To, co napisałaś: jest to toksyczna relacja, a Ty jesteś jej autorką.

(...) za każdym razem jak się z kimś zwiążę, to reaguję w identyczny sposób. (...)

Napisałam w poprzednim poście: podjęłaś taką decyzję.

czasem chciałabym mieć swoją drugą połówkę na wyłączność, ale wiem, że to jest chore podejście, nie można mieć nikogo na wyłączność. (...)

Zwykle, gdy ktoś uważa swe myślenie za chore, to zmienia je.

nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić.

Wiesz.
Rzecz w tym, że bycie katem i robienie z siebie ofiary przynosi Ci profity.

8

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

Myślę, że jesteś niedojrzała emocjonalnie i zdecydowanie niedojrzała do związków.

Osoba dojrzała i odpowiedzialna, wiedząc jakie ma problemy (chorobliwy brak zaufania) po pierwsze robi wszystko, by nie krzywdzić nimi innych osób. A więc skoro nie jest w stanie być w zdrowym (opartym na zaufaniu) związku - to w związek nie wchodzi. Po drugie, szuka rozwiązania dla źródła problemu. Dopiero wtedy szuka związku.

9

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

szkoda mi tego pana , z którym się teraz związałaś, a raczej przywiązałaś go do budy.
Jeśli go teraz nie zostawisz, zniszczysz mu życie i zdrowe spojrzenie na związki; będzie miał chłopak traumę.
Daj mu spokój i wylecz się z tamtej relacji, z takiego zachowania, a potem łącz z kimkolwiek w parę.

10 Ostatnio edytowany przez michal3108 (2016-03-28 13:29:46)

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

Zrozum, że podstawą związku jest zaufanie. Zostałaś zdradzona przez poprzedniego partner,rozumiem co czujesz ale musisz iść do przodu i nie patrzeć co było. Wiążąc sie z kimś KAŻDY podejmuje ryzyko ,bo przecież w każdym związku istnieje jakaś szansa na zdrade. Mimo to trzeba ufać osobie którą się kocha.  Zacznijcie od zmiany haseł na fb i przestań kontrolować jego telefon. Jeśli chcesz tworzyć z nim związek to stwórzcie zdrowy a nie toksyczny układ. Jak takie rzeczy są dla Cb za trudne to po prostu skończcie to.

11

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

tak, macie rację.
zmieniliśmy sobie hasła na fb smile
dziękuję wszystkim za rady smile
pozdrawiam

12

Odp: Mam problem z zaufaniem w związku.

Napisałaś, że sprawdzanie męczy i tak faktycznie jest,czas na sprawdzenia można poświęcić na zdrową relacje w związku. Co do sprawdzania, to zaufaj mi do końca nie można kontrolować 7 latka. Co do dostępu do konta to głupie, przecież może mieć lewe konto, dodatkową kartę sim itd. Musisz podjąć decyzję najpierw na poziomie swojej świadomości, potem wcielić ją w życie. Bo przy Twojej dotychczasowej postawie, ciężko będzie Ci się odciąć od tego sprawdzania z dnia na dzień i całkowicie. Powodzenia smile

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mam problem z zaufaniem w związku.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024