Jesteśmy razem 3 lata. Z mojej strony nigdy nie była to fascynacja. Poznaliśmy się w trudnym momencie dla mnie, szukałam ukojenia po facecie który mnie zostawił. Pomógł mi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. I tak już zostaliśmy razem. Nie mamy nawet wspólnych zainteresowań. Najgorsze jest to, że widzę jak bardzo mu na mnie zależy. Nie potrafię tego zakończyć, bo boję się samotności i tego, że nie trafię już na kogoś, kto będzie tak dobry. Moja rodzina go bardzo lubi, zakończenie tego związku byłoby wywróceniem do góry nogami całego mojego życia. Z drugiej strony, czy zostać z nim i całe życie sobie pluć w brodę, że nie spróbowałam z kimś innym?
Jesteśmy razem 3 lata. Z mojej strony nigdy nie była to fascynacja. Poznaliśmy się w trudnym momencie dla mnie, szukałam ukojenia po facecie który mnie zostawił. Pomógł mi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. I tak już zostaliśmy razem. Nie mamy nawet wspólnych zainteresowań. Najgorsze jest to, że widzę jak bardzo mu na mnie zależy. Nie potrafię tego zakończyć, bo boję się samotności i tego, że nie trafię już na kogoś, kto będzie tak dobry. Moja rodzina go bardzo lubi, zakończenie tego związku byłoby wywróceniem do góry nogami całego mojego życia. Z drugiej strony, czy zostać z nim i całe życie sobie pluć w brodę, że nie spróbowałam z kimś innym?
Z kimś innym już spróbowałaś i płakałaś w rękaw obecnemu partnerowi,a skoro to taki porządny człowiek,to trzymaj się go,bo lepszego pewnie nie spotkasz.Zresztą sama odpowiedziałaś sobie na to Twoje pytanie....zakończenie tego związku byłoby wywróceniem do góry nogami całego mojego życia...
Zastanów się dobrze czego Ty tak naprawdę chcesz???