Tak patrzę ile jest tych wpisów o samotności to szok.
Ciekawe czy kiedyś też aż tak doskwierało to ludziom.
Teraz dużo wpływu ma elektronika, gdzie się nie spojrzy nikt ze sobą nie rozmawia.
Gdzie się człowiek nie obejrzy wszyscy w sklepie, u lekarza, w autobusie, wszyscy gapią się w swoje komórki.
Kiedyś ludzie ze sobą rozmawiali.
A druga rzecz to paradoks.
Z jednej strony osoby samotne.
A z drugiej strony osoby w związkach a "też samotne" i w sumie też najczęściej przez brak dialogu.
Życzę Wam dużo otwartości byście poznali fajnych ludzi.
Samotność jaka by nie była zabija ;(
(sorry że tak niemiłe podsumowanie na koniec)