Przesadzam czy to brak szacunku? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Przesadzam czy to brak szacunku?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Przesadzam czy to brak szacunku?

Cześć,

Od razu napisze, że mam niską samoocenę a na terapie nie mam mozliwosci sie udac poki co, więc prosze nie odsylac mnie do psychologa.
Teraz tak,jestem z facetem 8msc wiem,ze podobam mu sie, ale kiedy wychodzimy gdzies do galerii, na spacer, gdziekolwiek...to widze,ze czasem zapuszcza zurawia w strone innych lasek..Ostatnio zwrocilam mu na to uwage (troche na niego naskoczylam, ze rani mnie to i chcialabym,aby tego nie robil w moim towarzystwie,on twierdzi ze nie oglada sie za innymi,ze mu cos wmawiam) OK, pozniej stwuierdzil,ze nie bedzie sie juz wiecej rozgladac na boki.
Wczoraj pojechalismy do galerii i znowu ta sama sytuacja, widze ze sie oglada za siebie,na boki..
Mi sie robi moemntalnie slabo, mam ochote wyjsc...mowie do niego,ze chcialabym juz stad wyjsc a on nagle spuscil glowe i mowi' dobra bede szedl ze spuszczona glowa od teraz".. - On caly czas twierdzi,ze sie nie oglada za innymi to po co ten tekst? Chyba jednak wyczul,co jest nie tak? Ze znowu to robi?
Zastanawiam sie,czy ja przesadzam czy on nie szanuje moich uczuc?
Ja to widze tak,ze kiedy on patrzy na inne laski  - te sobie mysla "ale jestem sexy,patrza sie na mnie" a ja mam ochote wtedy zapasc sie pod ziemie,bo on w tym momencie dowartosciowuje je a nie mnie..
Wiem,ze to banal i tak wiekszosc robi,ale boli mnie to..

Po wyjsciu inna sytuacja - jakis facet kupil mi zapalki za 20gr,bo nie moglam zaplacic karta a moj caly obrazony dopiero po powrocie wyjasnil, ze to niedopuszczalne zeby jakis obcy facet za mnie placil.O_O
Pozniej dodal,ze tylko ja sie dla niego licze (tu juz wracajac do ogladania sie za innymi)

Co sadzicie?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Parawan (2016-03-14 16:25:41)

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

przesadzasz, widzisz to co chcesz widzieć a nie to co jest prawdą, chyba ze robi to w tak chamski sposob typu ogladanie sie za siebie i patrzenie na kogos. Jesli po prostu idzie i patrzy tu i tam jak normalny czlowiek, a Ty dorabiasz sobie nie wiadomo co, to wedlug mnie przesadzasz.

3

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Nie szanuje Twoich uczuć? Strzelasz z armaty do wróbla.

4

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Faceci często robią to bezwiednie, więc chyba nie ma powodów do afery wink

5

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Moim zdaniem przesadzasz. Rozumiem, że może być Ci nieswojo, zwłaszcza, że - jak sama napisałaś - masz zaniżoną samoocenę, ale sposób w jaki podchodzisz do tematu jest aż zaskakujący. Weź też pod uwagę, że na dłuższą metę taka zaborcza zazdrość potrafi zniszczyć nawet najlepszy/ najlepiej zapowiadający się związek.

antistatica napisał/a:

Zastanawiam sie,czy ja przesadzam czy on nie szanuje moich uczuc?
Ja to widze tak,ze kiedy on patrzy na inne laski  - te sobie mysla "ale jestem sexy,patrza sie na mnie" a ja mam ochote wtedy zapasc sie pod ziemie,bo on w tym momencie dowartosciowuje je a nie mnie..

Tu już uderzyłaś z grubej rury. Zupełnie niepotrzebnie podchodzisz do tego tak emocjonalnie. Naprawdę uważasz, że każde męskie spojrzenie jest powodem do puszenia się, z kolei Ciebie upokarza? Mnie zawsze wydawało się zupełnie naturalne, że jak ktoś przyciąga wzrok, to ktoś inny, choćby mimochodem, ale spojrzy. Tak jesteśmy skonstruowani i niekoniecznie musi to mieć coś wspólnego z podziwem.

6

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Przesadzasz. Zdecydowanie.
Dlaczego nie masz możliwości pójścia na terapię? 
Takim zachowaniem to łatwo się możesz tego faceta pozbyć.

7

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

a uważam że nie przesadzasz.
Też tak mialam i mnie to irytowało i też zwróciłam uwagę.
na jakiś czas pamietał żeby się nie wlampiać i nie szukać na kogo by tu jeszcze popatrzeć, bo tak to wyglądało.
To boli i tyle, nie ma co dywagowac że NIE POWINNO bo to i tamto.

Ale niestety, na takich nie ma rady. Będa sie gapić bo nad tym nie panują.

8

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
kasajka napisał/a:

a uważam że nie przesadzasz.
Też tak mialam i mnie to irytowało i też zwróciłam uwagę.
na jakiś czas pamietał żeby się nie wlampiać i nie szukać na kogo by tu jeszcze popatrzeć, bo tak to wyglądało.
To boli i tyle, nie ma co dywagowac że NIE POWINNO bo to i tamto.

Ale niestety, na takich nie ma rady. Będa sie gapić bo nad tym nie panują.

To jest jakaś PARANOJA żeby zabraniać komuś się rozglądać, bo przypadkiem się na kogoś spojrzy. To normalne że człowiek idzie przez miasto/galerię/las i się rozgląda. A jak od razu wydaje ci się że robi to tylko po to, żeby popatrzeć na czyjeś cycki czy tyłki, to masz ze sobą poważny problem i powinnaś udać się do specjalisty. Dla dobra własnego i dla dobra partnera.

9

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Przesadzasz. Poszukaj lepiej szybko specjalisty, bo stracisz faceta - to masz jak w banku.
Bez wymówek.

Poza tym - przepraszam Cię bardzo - Ty jesteś z nim tylko po to, by Cię dowartościowywał, czy go kochasz?
Bo coś mi się wydaje, że to z miłością ma niewiele wspólnego.

10

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Bzddury piszecie.
Moja koleżanka, która NIE BOI SIE POWIEDZIEĆ FACETOWI CO MYSLI W OBAWIE ZE GO STRACI, powiedziała wprost : beze mnie to sie gap ile wzlezie, ale jak jesteś ze mną na zakupach to ja sobie nie życzę żebyś sie wlampiał, MASZ SIE PILNOWAĆ, BO MNIE TO DENERWUJE I BĘDĄ KŁÓTNIE.

facet sie zaczął pilnować przy niej, nie ma kłótni, jest fajnie. Ale i ona się nie wlampia przy nim, żeby mu nei było przykro.

Kurde, to takie proste.

Bo widzicie. Są rózni faceci. niektórzy lukną dyskretnie i to jest okej.
ALe naprawdę są świnie co im głowa lata i nawet jak do nich mówisz to na Ciebie nie patrzą.
No sorry ale wszystko zależy od formy.

11

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
kasajka napisał/a:

Bzddury piszecie (...)

Hm... napisałam swoją opinię.
Każdego, kto inaczej myśli od Ciebie oceniasz w ten sposób?

12

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
kasajka napisał/a:

Bo widzicie. Są rózni faceci. niektórzy lukną dyskretnie i to jest okej.
ALe naprawdę są świnie co im głowa lata i nawet jak do nich mówisz to na Ciebie nie patrzą.
No sorry ale wszystko zależy od formy.

No dobrze, ale to może zamiast toczyć walkę z wiatrakami, lepiej zastanowić się dlaczego jestem z taką świnią w związku?

13

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
Olinka napisał/a:
kasajka napisał/a:

Bo widzicie. Są rózni faceci. niektórzy lukną dyskretnie i to jest okej.
ALe naprawdę są świnie co im głowa lata i nawet jak do nich mówisz to na Ciebie nie patrzą.
No sorry ale wszystko zależy od formy.

No dobrze, ale to może zamiast toczyć walkę z wiatrakami, lepiej zastanowić się dlaczego jestem z taką świnią w związku?

Nie nazwałabym takiego faceta świnią.
Takie gapienie się wykraczające poza zwykłe omiecenie wzrokiem ma rózne podłoza.
Nie wiem jakie jet u jej chłopaka.

Ale powinien respektowac jej zdanie i jak z nią idzie to się pilnowac no a nie głowa lata jak spręzyna.
Są faceci co robią to w sposób grubiański, niby mówiąc że wcale się nei gapią.
czy to prawda czy kłamią?
Tego nie wiem.
Ale wiem że facet to człowiek i powinien respektować jej potrzeby kiedy z nią jest, i odwrotnie.
To przecież zdrowe i nic go nei kosztuje
Czy kosztuje?
tongue

14

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
kasajka napisał/a:

Nie nazwałabym takiego faceta świnią.

Ależ ja to określenie (świnia) powtórzyłam przecież za Tobą smile. Cała reszta wypowiedzi była raczej ogólna, choć oczywiście pośrednio nawiązywała również do opisanej sytuacji.

15

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Ej zaraz koleżanko.
Nie nazwałam jej chłopaka świnią, bo nie wiem czy mu tak głowa lata jak mi się wydaje że wydaje.

A świniami określiłam innych facetów których wyobraźnia mi przywołuje.

Zapoznam się z regulaminem dziękuje za troskę. BAAArdzo
hehe

16

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

A gdzie ja napisałam, że to chłopaka Autorki nazwałaś świnią? yikes Jak już wspomniałam, moja poprzednia wypowiedź była ogólna, Ty do niej nawiązałaś, być może gdzieś po drodze nam obu trochę zabrakło precyzji i chyba stąd to nieporozumienie.

Link do Regulaminu Forum mam w sygnaturce, pojawia się przy każdym moim poście. Dziękować za troskę zatem nie musisz cool.

17

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

wiesz...jest zasadnicza różnica pomiędzy rozglądaniem się na boki czyli bezczelnym lampieniem a zwykłym spojrzeniem, którym kogoś obrzucasz bez skrętu szyi.
Jeśli Twój men rozgląda się na boki za laskami, to ja wcale Ci się nie dziwię. I nie ma to nic wspólnego z zaniżoną samooceną. Jesteś całkowicie normalna a Twój facet to dupek.

18

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
adiaphora napisał/a:

wiesz...jest zasadnicza różnica pomiędzy rozglądaniem się na boki czyli bezczelnym lampieniem a zwykłym spojrzeniem, którym kogoś obrzucasz bez skrętu szyi.
Jeśli Twój men rozgląda się na boki za laskami, to ja wcale Ci się nie dziwię. I nie ma to nic wspólnego z zaniżoną samooceną. Jesteś całkowicie normalna a Twój facet to dupek.

No to bardzo nieładne zachowanie. Trzeba reagować.

19

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Czyli jak idę z dziewczyną i skręcę głową, bo zobaczyłem kobietę, która w jakiś sposób, którego nie ogarnę w porę, mnie zaciekawiła, to nagle stałem się świnią, która nie szanuje osoby, z którą jest? Nie rozumiem takiego podejścia. Codziennie idę na uczelnię 2km, 25km dojeżdżam i zwyczajnie w drodze mi się nudzi, a natura ludzka sprawia, że po prostu czasem trafiam na ludzi, na których się patrzę. Nie ważna jest płeć, bo nie chodzi o "podobanie się", tylko o to, że nie mam nic lepszego do roboty, a jedyna zmienna, to właśnie człowiek, którego mijam. Czasem też kogoś mijam i zwyczajnie mam wrażenie, że tę osobę gdzieś już widziałem. Też jestem wtedy świnią, bo ta osoba, to może być kobieta, a ja czasem się gapię, by sobie przypomnieć? Czemu ktoś ma mnie ograniczać pod kątem wzroku, kiedy nawet nie wie, czemu w ogóle patrzę na innych ludzi? Wychodzi na to, że jestem świnią. Taki wniosek nasuwa się po przeczytaniu tego, co napisało tu kilka osób. Zero zrozumienia ani chęci zrozumienia, po prostu wydawanie wyroku.

Jak facet ostentacyjnie za każdą kobietą leci wzrokiem, a potem się odwraca, wtedy rozumiem, że można go uznać, za chama, o ile uraża to jego kobietę, ale w normalnej sytuacji proponowałbym po prostu pójście do specjalisty, bo czasy się zmieniły i mało kto lubi być z kimś, kto będzie miał żal o dość normalne zachowanie. Ludzie się gapią na innych. Im bardziej nietypowe jest to, co widzą, tym bardziej ciągnie do tego, by patrzeć. Zamiast robić mu awantury, mogłabyś po prostu zapytać, o czym wtedy myśli, jak to robi. Odpowiedź "o niczym" jest jak najbardziej ok, bo uwaga, uwaga, faceci potrafią się wyłączyć i lecieć na autopilocie.

20

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?

Antistatica ... myślę, że Twoje poczucie w związku z faktem, że Twój facet patrzy na inne kobiety / dziewczyny - jest ściśle połączone z problemami w Waszym życiu seksualnym.
Moim zdaniem uczucie bycia nie dość atrakcyjną dla niego wynika z nieudanego życia erotycznego między Wami.

21

Odp: Przesadzam czy to brak szacunku?
IsaBella77 napisał/a:

Antistatica ... myślę, że Twoje poczucie w związku z faktem, że Twój facet patrzy na inne kobiety / dziewczyny - jest ściśle połączone z problemami w Waszym życiu seksualnym.
Moim zdaniem uczucie bycia nie dość atrakcyjną dla niego wynika z nieudanego życia erotycznego między Wami.



BantrothThane

Ja mówię tylko o opcji kiedy facet to robi ostentacyjnie, a nie patrzy się na kogoś bo może go/ją zna.
To chyba logiczne że mówimy o takich sytuacjach.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Przesadzam czy to brak szacunku?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024